Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Dziennika "Domu z płaskim dachem"


Recommended Posts

Małgosia - wpadłam pogratulować zdolnego małża :yes: za zrobienie instalacji - zawsze to jakby nie było trochę kasy w kieszeni zostaje.

Nie myślicie, żeby przed urlopem jeszcze spróbować z podłogówką i wylewkami? Skoro tak Wam tynki sprawnie poszły :D

I jeszcze jedno - bardzo fajna lista sklepów:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dziękuję ślicznie w imieniu mojej złotej rączki :) M ma hydraulikę i inst. gazowe, projekty wod-kan i gaz w małym palcu, więc można powiedzieć, że to był pikuś dla niego :D Nie damy rady z wylewkami bo M sam też będzie układał kable grzejne na podłogówkę a to jest znacznie bardziej żmudna robota niż ogrzewanie podłogowe wodne. Musimy też załatwić oczywiście formalności z kolejną transza kredytu. Zazwyczaj mój bank załatwia przelew w dwa dni od złożenia podpisu, czyli byłoby to do końca tego tygodnia, to zostanie nam raptem tydzień do wyjazdu - za mało aby wykonać tyle roboty. Niech sobie te tynki teraz na spokojnie dosychają a po urlopie ostro bierzemy się do działania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochana , no pieknie . Uwielbiam Twoj mega duzy i przestronny salon :)

 

Oliwcia - jak już się zadomowimy to zawsze możesz na kawkę przyjechać:lol2: Ja i tak wiem, że u Ciebie to dopiero będzie cudnie (zwłaszcza, że mnie zachwyt do płaskich dachów wcale nie minął) i wcale nie mniej przestronnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ fajnie się zrobiło!!!!

Tynki to jednak dodają klimatu bardzo domowego. A Złotej rączki zazdraszczam niesamowicie. Ileż by się kasy przyoszczędziło jakby się taką miało na stanie...

 

Fakt z tą złota rączką jest dużo łatwiej...tylko najczęściej jest tak, ze szewc bez butów chodzi i doprosić się się o cokolwiek żeby czas znalazł to ostatnio z cudem graniczy. Z tak wytynkowanymi ścianami to ja już bym mogła tm mieszkać - coraz trudniej mi odjeżdżać z budowy do obecnego mieszkania. Masz racje Ala, że tynki robią już dom z budowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądamy skrupulatnie dalej ...aż tu nagle ZONK! Z za foli wygląda sobie paskudny babol, w centralnym miejscu, blisko górnego zamka! Brzydka niedomalowana, paskuda, którą jeszcze chyba ktoś chciał ukryć w nie umiejętny sposób. Jak tak się poprzyglądaliśmy to jeszcze kilka się zadrapań znalazło!

Pani w salonie - a bo wiecie państwo na białym to zawsze wszystko bardziej widać niż na kolorze.

O w mordę to co? Zachciało nam się białych drzwi to teraz mamy brać ze skazami? Żadnych propozycji, że może odeślą, wymienią czy tp.

Jeszcze Pani do nas, że może byśmy jej dopłacili resztę (1tyś już dostali) bo ona już za te drzwi dawno producentowi zapłaciła (montaż w umowie mamy na 22.07) Wkurzyliśmy się na maksa i kazaliśmy drzwi odesłać do wymiany bo inaczej wcale ich nie weźmiemy. Zobaczymy jak to rozwiążą i na kiedy drzwi do nas dotrą. Szkoda nam się bardzo zrobiło, że tak wyszło bo drzwi swoim ogólnym wyglądem zrobiły na nas spore wrażenie i fajnie było by mieć je już u siebie:(

 

 

Noż kurczę co za sprzedawca!

 

Choć jak ja wysłałam listę "usterek" (nieliczne zadrapania) okien to Pan zadzwonił do mnie że się czepiam i pewnie nie chcę zapłacić. Doszłam do wniosku, że trafiam na niezwykłych fachowców (tylko Ci od muru nie) ale strasznie czułych na punkcie swojej fachowości. Nie można nic powiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są niestety tacy co myślą że są nieomylni i bezbłędni ;)No tak ale ja pojechałam tam wczoraj z kasą i dobrze wiedza ze zależy mi aby te drzwi były wstawione jeszcze przed naszym wyjazdem na urlop. Do tego drzwi bardzo mi się podobają i są robione w końcu na wymiar. Natomiast podejście pani sprzedawczyni od początku mi się nie podobało ale to jedyny przedstawiciel firmy Doorsy jakiego znalazłam w okolicy. Generalnie firma Orit z Częstochowy trafi chyba u mnie na czarną listę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

postaw sprawę ostro- niech Ci pokaże faktury na materiał (chociaż w tym przypadku może pokazać Ci byle co) ale może nie nazbiera tyle faktur z tego okresu? Poza tym nie płać- umawiałaś się na tyl i tyle plus ewentulanie 20/30% więc powiedz że tylko do tej kwoty się rozliczasz. I następnym razem podpisuj umowę albo zamówienie- taki który jest fair podpisze ją bez problemu bo wie że zrobi uczciwie, a taki który już myśli lawirować będzie się od tego wymigiwał. Po prostu nie daj się i już:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiu, Dziewczyny dobrze mówią. :) Też bym nie zapłaciła więcej za robociznę niż się umawiałaś. :yes: I drzwi do poprawy. Wiem, że chcielibyście już zamknąć dom, ale to nie jest parę złotych, żeby machnąć ręką. :no: My żeśmy ostatnio kupowali dość drogi osprzęt i mąż tak oglądał szczegółowo, że na czterech gniazdach dopatrzył się takich lekkich przetarć i tego nie wziął. Ja już byłam skłonna odpuścić, ale On nie. Powiedział, że On na takie jedno gniazdo to cały dzień musi pracować. :)

 

Życzę Wam dużo cierpliwości, bo pewnie jeszcze nie jedne kwiatki wyjdą, chociaż tego Wam nie życzę:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny - drzwi zostały obejrzane przez serwisanta i zostaną w czwartek zabrane do fabryki w celu wymiany lub poprawy. Serwisant bowiem uznał zasadność naszych roszczeń. Przeciągnie się więc tylko czas ich obsadzenia, a ja jestem wściekła, że na sklepie mieli je dłuższy czas i nie raczyli dokładnie sprawdzić czy nie ma jakiejś usterki lub skazy. Może uznali, że nam takie braki nie będą przeszkadzały?

Właśnie wróciłam padnięta z rozmowy z elektrykiem i po bardzo trudnej rozmowie zszedł z ceny 30% Sam przyznał, że się pomylił i nie sprawdził, przed wyceną dokładnie ilości punktów. Ale my przy ustalaniu ceny mówiliśmy mu że według nas jest o wiele więcej niż on liczył, ja sobie założyłam nawet że pewnie i tak powie jakieś 20 - 30 % więcej niż miało być początkowo. Ale 30 % to nie jest 100%% Jestem wykończona po tej rozmowie jak po pracy w kamieniołomie przy 50 stopniowym upale;) To co się działo podczas tej rozmowy z moim mężem i elektrykiem, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Jeden (czyt. mąż) omal nie dostał jakiegoś wylewu lub zawału a drugi (czyt elektryk) dostał histerii i zaczął płakać żywymi łzami jak jakiś dzieciak i jeszcze mówi do mnie "niech mnie Pani weźmie w obronę" (ładny cyrk... miałam bronic faktu, że gość chce mnie skasować na kilka tysięcy więcej niż miało być) Miałam wrażenie, że jestem w przedszkolu a nie między dorosłymi facetami. Masakra normalnie... Od dzisiaj wszelkie rozmowy na wykonanie jakiejkolwiek usługi będą spisywane na piśmie.

Edytowane przez tutli_putli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ala te wady były tak widoczne, że chyba nie mieli wyjścia. Zresztą jak czytałam wcześniej, zanim wybrałam drzwi o firmie Doorsy to raczej są uczciwi i rzetelni i nie ma z nim większych wpadek opisanych. Wkurzył mnie tylko dystrybutor, u którego je zamówiliśmy, że tak lekko podszedł do sprawy i nie posprawdzali sami wcześniej co do nich przyszło. Można było te drzwi już dawno reklamować, bo podobno z miesiąc stały już na magazynie, a tak zostaną założone dopiero jak wrócimy z urlopu po 15 sierpnia. M tylko się wścieka, że się sprzedawca z umowy nie wywiązał bo miały być według niej obsadzone najpóźniej do 22.08;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje tylko pytanie gdzie jest kontrola jakosci w firmie produkujacej te drzwi- czy aby czasem nie bylo tak ze wyslali je mimo widocznych skaz z nadzieja ze ich nie dostrzezecie albo ze bedzie sie wam spieszyc i bardzo na nich zalezec( a trzymajac he miesiac w magazynie specjalnie opoznili ich dostawe tym samym powodujac ze tera bedziecie mieli opznienie w zwiazku z reklamacja) i machniecie na nie reka i je zaakceptujecie- a oni nie musieliby sie za bardzo martwic co zrobic z bublem( serwisant widac ochoczo zgodzil sie na wymiane wiec widocznie domyslali sie ze moze nie przejda) Firmy dbajace o reputacje nie wysylaja wadliwego towaru bo i przedstawiciel i klient maja tylko problem i zla opinia idzie w swiat. No chyba ze tym razem faktycznie ktos na produkcji przyspal i tego nie zauwazono
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koktail masz racje - produkcja nie powinna ich wypuścić w świat i to im markę psuje. Jednak firma gdzie stały przez miesiąc sprzedaje drzwi i okna różnych producentów (najczęściej dewloperom) i ich podejście do klienta detalicznego, z tego widzę jest mocno olewające. Dla tego do nich mam największy żal i z pewnością nikomu ich nie polecę. Toleruję takie zachowania tylko dla tego, ze nie mogłam nigdzie w pobliżu znaleźć kogoś kto by drzwi Doorsy sprzedawał. Nie chce mi się wszystkiego ściągać z drugiego końca Polski. Mieszkam w strasznej dziurze gdzie albo nic nie ma albo jak jest to cenowo przewyższa ceny warszawskie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A najlepiej już się nie denerwować. Załatwią reklamację, przyjrzycie się im ponownie dokładnie i git. Fajnego urlopu życzę! A gdzie jedziecie?

 

No właśnie nerwy już tu niczego nie zmienią - a na urlop śmigamy w sobotę na dwa tygodnie do Chorwacji :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...