djmarekl 16.01.2008 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Aby dalej nie zanudzać ciekawi mnie interpretacja tzw. "nowej instalacji" - 1.Czy nowa instalacja to ta którą wykonuje projektant czy wykonawca i jakie kto powinien mieć uprawnienia?2.Kiedy i w jakim przypadku potrzebne są uprawnienia UB elektrykowi ?3.Czy elektryk wykonujący instalację wg projektu który dastał może odstąpić od warunków projektanta i za czyim przyzwoleniem ?4.Czy widziała Pani (Marta 666) choćby jeden dom aby w nim była instalacja w 100% zgodna z projektem ? To oczywiści pytania do Pani "mecenas" ( Marta 666).Mam nadzieję że napisze to Pani na forum bo na prywatną odpowiedź nie liczę. Także do osób piszących totalne brednie na temat prawa budowlanego - najpierw dobrze poczytać , później interpretacja i wnioski , na koniec wywody na forum - ewentualnie jeśli coś jest za trudne to spytać eksperta.Celowo nie używałem nazwisk , adresów i loginów osób piszących gdyż to nie jest w moim guście - pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marta 666 16.01.2008 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Aby dalej nie zanudzać ciekawi mnie interpretacja tzw. "nowej instalacji" - 1.Czy nowa instalacja to ta którą wykonuje projektant czy wykonawca i jakie kto powinien mieć uprawnienia? 2.Kiedy i w jakim przypadku potrzebne są uprawnienia UB elektrykowi ? 3.Czy elektryk wykonujący instalację wg projektu który dastał może odstąpić od warunków projektanta i za czyim przyzwoleniem ? 4.Czy widziała Pani (Marta 666) choćby jeden dom aby w nim była instalacja w 100% zgodna z projektem ? To oczywiści pytania do Pani "mecenas" ( Marta 666).Mam nadzieję że napisze to Pani na forum bo na prywatną odpowiedź nie liczę. Także do osób piszących totalne brednie na temat prawa budowlanego - najpierw dobrze poczytać , później interpretacja i wnioski , na koniec wywody na forum - ewentualnie jeśli coś jest za trudne to spytać eksperta. Celowo nie używałem nazwisk , adresów i loginów osób piszących gdyż to nie jest w moim guście - pozdrawiam. Szanowny Panie Marku. Skoro zostałam wezwana do tablicy, a przyznam, że nie miałam już zamiaru tu pisać, chcę Pana poinformować, że nie jestem żadną panią "mecenas", ale sędziną sądu okręgowego, która zajmuje się m.in. prawem budowlanym. Na temat interpretacji przepisów prawa budowlanego nie będę się rozpisywać na forum. Próbowałam trochę nakierować tę dyskusję na właściwe tory, ale jak widać z marnym skutkiem. Zamiast trzymać się ściśle obowiązujących przepisów, wielu z forumowiczów po prostu fantazjowało do woli. W prawie nie liczą się sentymenty, ściskające za serce wyznania, ale konkretne zaistniałe fakty, UPRAWNIENIA, a przede wszystkim zgodność z obowiązującym w Polsce prawem. Pozdrawiam Panie Marku i do zobaczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jezzmam 16.01.2008 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Panie Marku jeśli pan nie wierzy proszę zadzwonić na pocztę do której przynależy brat i zapytać kierownika poczty co dzialo sie dzięki jednemu z ich listonoszy z listami poleconymi i nie tylko.Ja Panu powiem: otuż ten listonosz skladowal sobie listy,awiza w ogóle nie wkladal do skrzynek a listy awizowal,rachunki tel,tv iii docieraly do klientów z opóźnieniem nawet 3 miesięcy.Więc zanim pan zacznie oskarżać brata,że nie odbieral listów prosze zadzwonić na pocztę.Dlatego też prosil brat pana nie raz i nie dwa aby pan wyslal na mój adres list,ale pan uparcie wysylal na adres barata.Wiedzial pan co się dzieje na poczcie bo dzwoniliśmy do pana więc niech pan przestanie klamać.Poza tym przesylka kurierska dotarla z wielkim opóżnieniem --wiem tu akurat nie pana wina bo pocztexowi nie chcialo się tu z listem dojechać.Z resztą sama interweniowalam w tej sprawie,bo pan podal nam numery przesylki.Ja bylam na budowie 2 razy --no może więcej-- bo jak pan wie,brat zajmuje się naszą budową a ja siedzę z malym dzieckiem w domu,mąż za granicą.Ale co to kogo obchodzi??Jak już pisalam wcześniej nie wiem jak pan zrobil instalacje czy dobrze czy źle,jest mi tylko przykro,że widząc i moją i brata niewiedzę nie powiedzial pan ani slowem,żebyśmy sobie kogoś szukali aby podpisal te chrzanione papiery,zrobil pomiary iiii.Na budowie,nie powiedzial pan ani slowem o potrzebnych pomiarach czy protokolach któe powienien podpisać ktoś z UB.Ja mam tylko pytanie dlaczego??Dlaczego pan nie odbieral telefonów od nas?? czy to takie trudne bylo powiedzieć znajdzcie sobie kogoś kto to sprawdzi i podbije??Wiedzial pan,że mieszkam w wynajętym mieszkaniu,wiedzial pan że dom jest z kredytu i dlaczego pan to tak przeciągal?? Tyle bym chciala wiedzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jezzmam 16.01.2008 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 a i jeszcze teraz doczytalam--nie powiedzial nam pan na początku roboty,że nie zrobi pan pomiarów.To wyszlo w liście który pan przyslal pocztexem. I niech zaineresowani sprawą sprawdzą kiedy ja napisalam pierwszy post a kiedy nam się udalo z panem skontaktować?? Sam pan zaznaczyl w liście,że zachowal się pan jak dziecko nie odbierając telefonów.Przecież z panem nie bylo kontaktu ponad 2 miesiące.Przypomnę panu,że obiecal pan przyslać stosowne dokumenty w 2 tygodnie po skończonej pracy. I niech pan teraz napisze dlaczego pan tego nie zrobil?? dlaczego pan nie odbieral tel?? czy ja albo brat niegrzecznie się do pana odnosiliśmy??,że tak nas pan potraktowal?? Dla mnie jest to po prostu nie do pojęcia. I jeszcze jedno--kontakt z panem stal się możliwy gdy pan zobaczyl mój post na forum o panu.Zaraz pan napisal do mnie PW i zacząl pan odbierać telefony.Czy może nie tak bylo?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 16.01.2008 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 1. 20.11.2007 - wysyła Pan S do mnie list polecony z prośba o przesłanie dokumentacji dotyczącej wykonania instalacji elektrycznej oraz potwierdzenie zapłaty z zaznaczeniem terminu 7 dni od daty otrzymania niniejszego listu to inwestor musi teraz PROSIĆ wykonawcę o udostepnienie dokumentacji tego, co zostało wykonane...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 16.01.2008 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 chcę Pana poinformować, że nie jestem żadną panią "mecenas", ale sędziną sądu okręgowego, która zajmuje się m.in. prawem budowlanym. Wreszcie coś śmiesznego. A było by tragicznego gdybyśmy w Polsce mieli "sędziny" tego pokroju. Ale wtedy to napewno zamieszkałbym na Białorusi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
geguś 16.01.2008 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 chcę Pana poinformować, że nie jestem żadną panią "mecenas", ale sędziną sądu okręgowego, która zajmuje się m.in. prawem budowlanym. Wreszcie coś śmiesznego. A było by tragicznego gdybyśmy w Polsce mieli "sędziny" tego pokroju. Ale wtedy to napewno zamieszkałbym na Białorusi. Obawiam się, że to może być prawda . Czytałeś orzeczenia rzeczoznawców w sprawie słynnej wanny? Tam takie same bzdury były pisane jak tu przez "mecenaskę?" Jak by co, to z tym mieszkaniem na Białorusi nie głupi pomysł. Skoro zostałam wezwana do tablicy, a przyznam, że nie miałam już zamiaru tu pisać, chcę Pana poinformować, że nie jestem żadną panią "mecenas", ale sędziną sądu okręgowego, która zajmuje się m.in. prawem budowlanym. Naprawdę? No coś takiego. Jest tam może ktoś mądrzejszy od Ciebie? Przyślij go, może lepiej zna prawo budowlane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jezzmam 16.01.2008 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Panie Marku ja też mam od pana PW w archiwum,też mam list(moge zeskanować i wkleić go tu) więc naprawde,niech pan nie udaje teraz świętego. Zaczyna mnie to coraz bardziej drażnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
geguś 16.01.2008 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Ale co to kogo obchodzi?? Zapewne nikogo. Lecz widać, że tu robi się wątek rodzinno-kumpelski. Jak już pisalam wcześniej nie wiem jak pan zrobil instalacje czy dobrze czy źle,jest mi tylko przykro,że widząc i moją i brata niewiedzę nie powiedzial pan ani slowem,żebyśmy sobie kogoś szukali aby podpisal te chrzanione papiery,zrobil pomiary iiii. A to dobre, bo wykonawca podaje zakres: - Przed rozpoczęciem prac zaproponowałem Panu S sprawdzenie moich uprawnień i wpisu do działalności gospodarczej oraz spisanie umowy dotyczącej wykonania instalacji i oraz zakres moich obowiązków. Obowiązki te wcześniej wysłałem na e-mail inwestora czyli Pani B i Pana S - ich zakres to: a) położenie peszli o obsadzenie puszek b) obsadzenie tablicy rozdzielczej c) poprowadzenie przewodów w peszlach oraz połączenia w rozetach d) montaż osprzętu i aparatów w tablicy rozdzielczej e) WLZ f) bez pomiarów .... Jeżeli to wpisał, to oczywistym jest, że coś takiego występuje i ktoś musi to zrobić. Na budowie,nie powiedzial pan ani slowem o potrzebnych pomiarach czy protokolach któe powienien podpisać ktoś z UB. A elektryk na budowie to jest od robienia instalacji, czy od nauczania inwestora? Przecież masz pod nosem "sędzinę sądu okręgowego". Nie pomogła? A to bestia niedobra! Nie powiedziała, że nieznajomość prawa szkodzi i nie zwalnia od odpowiedzialności? Podwójna bestia niedobra. I tym miłym akcentem żegnam ciepło wszystkich co są za i tym bardziej tych, co są przeciw. Miło było udzielać sie w tym temacie. Pa, pa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 17.01.2008 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Przecież masz pod nosem "sędzinę sądu okręgowego". Nie pomogła? A to bestia niedobra! Nie powiedziała, że nieznajomość prawa szkodzi i nie zwalnia od odpowiedzialności? Podwójna bestia niedobra. I tym miłym akcentem żegnam ciepło wszystkich co są za i tym bardziej tych, co są przeciw. Miło było udzielać sie w tym temacie. Pa, pa. Abstrachując od tematu bo moim zdaniem prawda gdzieś po środku leży to czemu nie jestem zdziwiony Panią SSO (uważaj co piszesz, bo zaraz Pani Sędzia powie Ci, że "sędzina" to zona śędziego ) Poziom taki jak wymiaru sądownictwa. Miałem niestety nieprzyjemnośc spędzić 3 lata w sądzie z jednym z ubezpiecycieli (Warta). Sprawa wygrana ale Pani sedzia reprezentowała poziom SSO z tego wątku...sedzia nie wiedziała o czym mówi, zgubiła akta, na rozprawę przyszła z aktami innej sprawy, nie rozumiała opinii biegłego. Ale "mojej" Pani sedzi (nie mylić z sedziną) trzeba przyznać, że nie obrażała ludzi ("tępak") i nie proponowała im kopniaka w tyłek od ptactwa domowego . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
geguś 17.01.2008 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Abstrachując od tematu bo moim zdaniem prawda gdzieś po środku leży to czemu nie jestem zdziwiony Panią SSO (uważaj co piszesz, bo zaraz Pani Sędzia powie Ci, że "sędzina" to zona śędziego ) Ale, nie czytasz uważnie . Sama zainteresowana "sędzina sądu okręgowego" się tak nazwała: że nie jestem żadną panią "mecenas", ale sędziną sądu okręgowego, więc jak bym śmiał tak wysoko zadartego nosa sprowadzać na ziemię? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 17.01.2008 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Sama zainteresowana "sędzina sądu okręgowego" się tak nazwała: Fakt...przepraszam bardzo . Czyli z tego wynika, że to nie sędzia ale zwykła żona sędziego SO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jezzmam 17.01.2008 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Sluchaj geguś ja się nie bede wkurzać.Ale wątek rodzinno kumpelski zaczyna się dzieki panu Markowi.Czego szuka u mnie ??że nie bylam na budowie codziennie??!! sluchaj geguś mam dziecko z któym jazda jak wiesz (a zapewne nie wiesz)2h w jedną stronę na budowę posiedzieć na budowie godzine i znowu 2h w aucie to nie jest za ciekawe więc dlatego budową zająl się brat. Z Martą666 rozmawialam 2 razy telefonicznie po tym jak poczytala wątek i napisala do mnie PW więc do czego pijesz?? Panu Markowi porządnie pamięć szwankuje,bo nie umawial się z nami z takim wyszczególnieniem!!!!!! Przypomnieć panu jak się pan umawial?? Umawial się pan na zrobienie nowej instalacji kompleksowo za tyle i tyle od punktu.NIE BYLO MOWY Z PANA STRONY,żE NIE ZROBI PAN POMIARóW,NIE PODPISZE PAN PROTOKOLU!!!! Natomiast zapewnial pan,że wszystkie uprawnienia do kompleksowego wykonania instalacji pan posiada.I taka byla rozmowa.Niech pan ze mnie glupiej nie robi bo ja tez mam od pana maile a rozmowy tel.można odtworzyć bo większośc rozmów toczyla się telefonicznie. Wywody o poczcie,o dostarczaniu dokumentów są malo istotne bo najważniejsze jest to,że wykonal pan prace po czym wyparowal pan jak kamfora i szukaj wiatru w polu.Zostalam bez jakich kolwiek dokumentów,bez kontaktu z panem na pare miesięcy a teraz pan mi bedzie wywody wysadzal o wysylaniu listów?? z opóźnieniem paromiesięcznym i w dodatku w ratach!!!!za pierwszym razem poslal pan NARESZCIE schemat instalacji,wpis o dzialalności gosp.i ksero książeczki SEP +list.A dopiero po nowym roku kolejnym poxteksem na mój koszt doslal pan NARESZCIE protokól.Bo najpierw panu się druczek zgubil,potem nie mógl pan go znaleźć w komputerze,potem się cudownie znalazl.I cala ta pańska dokumentacja okazala się tylko zwyklą makulaturą.Nareszcie znalazlam firme z prawdziwego zdarzenia z uprawnieniami która sprawdzi instalacje,wykona próby i wyda protokól i weźmie odpowiedzialność za to szanowny pan elektryk "kamfora" zrobil. Elektryk nie jest od uczenia inwestora,ale kultura osobista nakazuje powiedzieć jeśli ktoś czegoś nie wie--czyż nie??Ale widzę,że w tym światku wszyscy wszystkim świnie podkladają a później opisują jacy to oni są idealni a ty inwestorze MASZ PROSIć O PAPIERY O POMIARY O PROTOKOLY bo wielki pan elektryk nie raczy odebrać telefonu i normalnie porozmawiać. Jest to śmieszne i karygodne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 17.01.2008 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 pytanie do wszystkich:czy zwyczaje sa juz takie, że inwestor MUSI PROSIC WYKONAWCĘ o przedłożenie stosownej dokumentacji ? ? ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
geguś 17.01.2008 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 pytanie do wszystkich: czy zwyczaje sa juz takie, że inwestor MUSI PROSIC WYKONAWCĘ o przedłożenie stosownej dokumentacji ? ? ? jakiej dokumentacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 17.01.2008 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 pytanie do wszystkich: czy zwyczaje sa juz takie, że inwestor MUSI PROSIC WYKONAWCĘ o przedłożenie stosownej dokumentacji ? ? ? jakiej dokumentacji? a o czym jest wątek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
geguś 17.01.2008 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 pytanie do wszystkich: czy zwyczaje sa juz takie, że inwestor MUSI PROSIC WYKONAWCĘ o przedłożenie stosownej dokumentacji ? ? ? jakiej dokumentacji? a o czym jest wątek? Jeżeli chcesz coś od wykonawcy, to musisz wiedzieć co, bo inaczej to właśnie wychodzi taki wątek. Więc zapytam, co chcesz dostać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 17.01.2008 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 pytanie do wszystkich: czy zwyczaje sa juz takie, że inwestor MUSI PROSIC WYKONAWCĘ o przedłożenie stosownej dokumentacji ? ? ? jeżeli umowa nie przewiduje pomiarów, to wykonawca przedkłada jedynie schemat powykonawczy instalacji, bo więcej nie ma co. Dobrym zwyczajem ostatnich lat(ale nie obowiązkiem) jest przekazanie inwestorowi dokumentacji fotograficznej prowadzonych robót na płycie CD, a szcególnie miejsc prowadzenia przewodów w miejscach "nietypowych": jakieś przejścia przez kondygnacje, ściany itp. I nic więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 17.01.2008 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 jeżeli umowa nie przewiduje pomiarów, to wykonawca przedkłada jedynie schemat powykonawczy instalacji, bo więcej nie ma co. Dobrym zwyczajem ostatnich lat(ale nie obowiązkiem) jest przekazanie inwestorowi dokumentacji fotograficznej prowadzonych robót na płycie CD, a szcególnie miejsc prowadzenia przewodów w miejscach "nietypowych": jakieś przejścia przez kondygnacje, ściany itp. I nic więcej. o ile zrozumiałem dobrze autorkę wątku, wykonawca zdecydował się przekazać schemat powykonawczy, wiele miesięcy po wykonaniu instalacji i w dodatku po jej prośbie..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 17.01.2008 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 jeżeli umowa nie przewiduje pomiarów, to wykonawca przedkłada jedynie schemat powykonawczy instalacji, bo więcej nie ma co. Dobrym zwyczajem ostatnich lat(ale nie obowiązkiem) jest przekazanie inwestorowi dokumentacji fotograficznej prowadzonych robót na płycie CD, a szcególnie miejsc prowadzenia przewodów w miejscach "nietypowych": jakieś przejścia przez kondygnacje, ściany itp. I nic więcej. o ile zrozumiałem dobrze autorkę wątku, wykonawca zdecydował się przekazać schemat powykonawczy, wiele miesięcy po wykonaniu instalacji i w dodatku po jej prośbie..... ja tego nie neguję i nie negowałem... tyle, że u mnie światło zapala każdy, nawet ci co schematu nie widzieli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.