Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

PODKARPACKIE - czarna lista wykonawców


Recommended Posts

...I dziwić się potem, że normalni ludzie reagują na takich inwestorów tak jak reagują. Wolą pieprz..ć wszystko, nie brać nawet kasy i mieć spokój od takiego Zleceniodawcy, który zna się lepiej na kazdej robocie niż wszyscy wykonawcy razem wzięci, wie jakie papiery do czego są potrzebne lepiej niż ustawodawcy, a nawet wie lepiej od każdego piszącego na forum o czym on myśli.....

zapomniałeś o jednym :lol:

Forum to "rynek" inwestorów i im sie wydaje ze oni tutaj zawsze racje maja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 219
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

...I dziwić się potem, że normalni ludzie reagują na takich inwestorów tak jak reagują. Wolą pieprz..ć wszystko, nie brać nawet kasy i mieć spokój od takiego Zleceniodawcy, który zna się lepiej na kazdej robocie niż wszyscy wykonawcy razem wzięci, wie jakie papiery do czego są potrzebne lepiej niż ustawodawcy, a nawet wie lepiej od każdego piszącego na forum o czym on myśli.....

zapomniałeś o jednym :lol:

Forum to "rynek" inwestorów i im sie wydaje ze oni tutaj zawsze racje maja.

 

Jareko ty rowniez zapomniels o drugim, w kapitalizmie kto trzyma kase ten ma zawsze racje a w tym przypadku zawsze jest to inwestor :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja i nie tylko ja wielokrotnie pisałem, że wykonawca mial prawo mówić, że ma uprawnienia do wykonywania instalacji i pewnie w głowie mu nie postało, ze Inwestor rozumie to inaczej.

 

Wykonawca nie pierwszy raz kładł instalacje i zapewne nie pierwszy raz spotkał się z taką sytuacją, jak tu opisana. Dla dobra obu stron zawsze powinien więc otwartym tekstem dokładnie informować, co zrobi, a czego nie załatwi. To nie inwestor ma być fachowcem świadomym całego procesu, tylko budowlaniec.

 

A ty z uporem godnym lepszej sprawy wylewasz swoje żale do całego świata za swoją sprawę, która się zbyt długo ciągnie.

 

Swoją sprawę ciągnę w swoim wątku. Żadnym innym.

 

I dziwić się potem, że normalni ludzie reagują na takich inwestorów tak jak reagują.

 

Aha ! Czyli wg ciebie z założenia budowlaniec=normany, inwestor=nienormalny ?

 

Wolą pieprz..ć wszystko, nie brać nawet kasy i mieć spokój od takiego Zleceniodawcy, który zna się lepiej na kazdej robocie.

 

Zwłaszcza wtedy, gdy faktycznie inwestor zna się lepiej na robocie. Co wcale nie jest takim rzadkim zjawiskiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda słów.

Prawda w oczy kole?

jaka prawda? jakie oczy? bo ja czegoś tu nie rozumiem :lol:

By pojąc przeczytałem jeszcze raz cały watek i dalej nie rozumiem :oops: :lol:

Innym tez radze jeszcze raz przeczytać - może zakończy sie ta z lekka już bez sensu dyskusja

Tylko czy choć cześć osób wycofa sie ze swych postów atakujących wykonawce?

Facet nie jest do końca w porządku ale nie w materii jaka mu sie tu zarzuca - mógł od razu przekazać dokumentacje - to fakt

Ale tez faktem jest to o czym retfood i reszta zorientowanych w wymaganych papierach od wykonawcy tutaj ciągle powtarzają

Uprawnienia SEPowskie wykonawca miał? miał

UB ma? nie ma. Bo nie MUSI mieć

przypomnę tu - dla mnie kończący cały spór tekst imć Pana Brzozy

 

ZE nie miało prawa żądać od wykonawcy uprawnień budowlanych

ZE mogło tylko sobie życzyć uprawnień elektrycznych

Pan Marek Lis miał prawo wykonywać instalacje elektryczną, a w przesłanym do inwestorki "zakresie obowiązków" wyraźnie zaznaczył pkt f) bez pomiarów

 

zapytam w takim razie ostatni raz - o co w tym wszystkim chodzi? Bo przeważnie jak nie wiadomo o co to wiadomo ze gra toczy sie o kasę.

Nie chce sugerować gdyż nie wiem czy takie obyczaje panują w ZE, tam gdzie Inwestorka buduje ale czuje ze ktoś na sile chce łapę po kasę pod stołem wyciągnąć

No bo jak to możliwe by na większości obszaru naszego kraju (o ile nie na całym :)) do wykonania instalacji było wymagane li tylko uprawnienie SEP a tu, ni z gruszki ni z pietruszki, budowlane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jareko wlasnie chodzi o kase i zawracanie głowy. Inwestor musi dodtkowo ponosic koszta z uwagi na umyslne nie powinformawanie przez elektryka co bedzie jeszcze potrzebne aby mial prad. Wybacz ale przewaznie inwestor nie wie o jakis pomiarach, o uprawnienia itd. Wykonawca powinien dokladnie powiedziec, ze aby miec prad oprocz jego roboty bedzie musial jeszcze zrobic to i to. Jak by fachowiec zaczal wspolprace od takiej inforamacji to sprawa byla by jasna albo inwestor godzi sie albo szuka takiego elektryka co zalatwi sprawe od A do Z.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jareko wlasnie chodzi o kase i zawracanie głowy. Inwestor musi dodtkowo ponosic koszta z uwagi na umyslne nie powinformawanie przez elektryka co bedzie jeszcze potrzebne aby mial prad. Wybacz ale przewaznie inwestor nie wie o jakis pomiarach, o uprawnienia itd. Wykonawca powinien dokladnie powiedziec, ze aby miec prad oprocz jego roboty bedzie musial jeszcze zrobic to i to. Jak by fachowiec zaczal wspolprace od takiej inforamacji to sprawa byla by jasna albo inwestor godzi sie albo szuka takiego elektryka co zalatwi sprawe od A do Z.

 

Wlaśnie o to mi chodzi.

A,że mój ZE wymaga takich UB od elektryka to nie mój wymysl.

I już naprawde pomijam to,że uczepiliście się tego co napisal pan Marek o tym,że informowal mnie ,że pomiarów nie zrobi,ale naprwde nie wspomnial ani slowem,że tych pierniczonych pomiarów nie zrobi.

Gdybym wiedziala co mnie czeka (czekanie na papiery tyle miesięcy,wprowadzanie mnie w bląd?? przez mój ZE,dodatkowe szukanie kogoś kto pod tą robotą się podpisze iiiiii) to pan Marek by u mnie nie robil. no taka prawda.

Chyba,że od początku by jasno powiedzial co i jak,ale tego nie zrobil :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlaśnie o to mi chodzi.

A,że mój ZE wymaga takich UB od elektryka to nie mój wymysl.

 

Ciągle mylisz dwie rzeczy: wykonanie instalacji wewnętrznej i przyłączenie domu do sieci. To są zupełnie różne sprawy!

Nie wiem jak wygląda to w Twoim przypadku, ale być może, aby podłączyć twój dom, to trzeba wybudować przyłącze, gdzie jest potrzebny projekt, uprawnienia i trzeba spełniać zachcianki ZE. Ale to tylko w tym przypadku, kiedy chcesz przyspieszyć sprawę, bo to ich obowiązek. I to ZE powinien podciągnąć ci przyłącze do licznika.

 

a instalacja wewnętrzna, to po pierwsze nic ZE do niej i do elektryka, ktory to robił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz:

1-skrzynka stoi w granicy dzialki już od czerwca

2-instalacja robiona przez pana Marka (dokumentacja instalacji przeslana nareszcie końcem grudnia,protokól dopiero w styczniu)

3-ZE wymaga ode mnie abym przyniosla papier UB elektryka,który instalacje wykonal

4-kabelek jest przy skrzynce już od lipca TYLKO NIE MA KTO GO TAM WSADZIĆ

5-NADAL NIE MAM PRĄDU

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....3-ZE wymaga ode mnie abym przyniosla papier UB elektryka,który instalacje wykonal....

I czy w końcu zrozumiesz ze nie jest to wina ani instalatora ani w gurcie rzeczy Twoja ze ZE wymyśla cuda?

juz nie raz tu ci napisano - ostatnio choćby:

Ciągle mylisz dwie rzeczy: wykonanie instalacji wewnętrznej i przyłączenie domu do sieci. To są zupełnie różne sprawy!

I cały twój problem z instalatorem instalatora nie dotyczy

Moze Ci sie to wydać śmieszne, możesz sie wściekać, możesz wyzywać kogokolwiek od oszustów ale może w końcu dotrze to do Ciebie ze UB nie są wykonawcowi instalacji wewnętrznej potrzebne

jakiś urzędas który za mało pensji dostaje znalazł naiwna Inwestorkę której kit wciska z UB by kasę na lewo wyciągnąć

Juz Ci podpowiedziałem - oficjalne pismo na dziennik ZE (z potwierdzana kopia)

i następny ruch zależny od ich odpowiedzi

I wierz lub nie - ich wymagania UB od wykonawcy Instalacji wewnętrznej sa wzięte z sufitu

A tak na marginesie - przynajmniej u mnie - odbiór instalacji zrobił ZE, dokonał także niezbędnych pomiarów, przyłączył do sieci i od razu, od licznika do słupa, wszystko zajął jako swoje

Od elektryka wymagali tylko uprawnień 1kV, nawet nie interesował ich schemat instalacji wewnętrznej

Nie śmiałbym sie gdybyś prąd miała w ciągu 14 dni zanim otrzymasz na swoje pismo odpowiedz

I zamiast sie tu wściekać poczytaj tych którzy Ci dobrze mówią - brzozy, retrofooda czy innych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie sprawa jest prosta, inwestorka ma 100% racji, a ten elektryk to oszust. Gdyby nie byl kombinatorem i kretaczem to przed robota powinien poinformowac inwestora, ze nie ma uprawnien i nie zalatwi odbioru instalacji tylko inwestor sam bedze musial szukac jelenia co klepnie nie swoja robote!!!

 

tłumaczyć jak przedszkolakom, że nie ma instalacji w Polsce i nie tylko w Polsce, która byłaby wykonywana przez człowieka z uprawnieniami budowlanymi, to nie dochodzi, oni ciągle swoje.

A ja taką mam :lol: . Ale tutaj problem leży tylko i wyłącznie w kwestii czy wykonawca podjął się wykonania kompleksowego razem z doprowadzeniem do podłączenia (jak twierdzi inwestorka) czy tylko do wykonania instalacji elektrycznej wewnętrznej bez pomiarów jak twierdzi wykonawca. A że nie ma tych ustaleń na piśmie więc możemy sobie gdybać. Gdyby wykonawca podjął się całości to wtedy on musiałby się użerać z ZE i płacić za człowieka z UB czy to wymagane prawnie czy tylko widzimisie ZE a tak to spadło na inwestorkę.

Co do tych co twierdzą że elektryk bez UB to d..pa nie elektryk to mam pytanie czy żądacie od murarzy którzy wam murują kominy protokołów odbiorów kominiarskich czy bez mrugnięcia okiem wołacie kominiarzy i płacicie im za taki protokół?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tych co twierdzą że elektryk bez UB to d..pa nie elektryk to mam pytanie czy żądacie od murarzy którzy wam murują kominy protokołów odbiorów kominiarskich czy bez mrugnięcia okiem wołacie kominiarzy i płacicie im za taki protokół?

 

Moj murarz odrazu powiedzial co bede musial sam zalatwic a co moze on bo ma papiery. W takim przypadku nie ma znaczenia czy bede wolal kosmite z marsa czy Pana Włodka ze szczecina, wiem co jest potrzebne i juz moj wybor jak to zalatwie.

 

Sprawa prosta murarz wykazal sie prawidlowym podejsciem do inwestora, ktory nie koniecznie musi wiedziec o koniecznosci posiadania papierka do PINB`u.

 

Wracjac do elektrykow, to jak juz pisalem jak nie moze zalatwic sprawy kompleksowo to niech to powie ale z gory wiadomo, ze tak nie zrobi bo odrazu uslyszy rezygnacje z jego uslug.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

P. Marek Lis doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie ma odpowiednich papierów aby po wykonaniu przez Niego instalacji i doprowadzeniu kabla z tablicy elektrycznej w domu do skrzynki elektrycznej w ogrodzeniu elektrownia założyła licznik i puściła prąd. Spotkałam się z Nim w ubiegłym roku. Zaczął wykonywać instalację w domu; w międzyczasie elektrownia zrobiła prąd w ulicy. Okazało się, że nie może wypełnić papierów do elektrowni wymaganych do założenia licznika bo nie ma odpowiednich uprawnień. Papiery wypełnił inny elektryk.

Inwestor zlecając wykonanie instalacji myśli "elektryk zrobi instalacje i popłynie prąd" - p. Marek nie informuje, że tak nie będzie, że jego uprawnienia są niewystarczającedo złożenia wniosku o podpisanie umowy na dostawe prądu. Inwestor nie pyta o to bo nie wie, że powinien zapytać - p. Marek nie informuje bo wie, że straciłby klientów. i to jest nieuczciwe.

P. Marek ma uprawnienia, które pozwalają mu robić instalacje, podpisać papiery do oddania budynku do użytkowania w starostwie, niestety nie ma odpowiednich uprawnień dla elektrowni i prąd nie popłynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P. Marek ma uprawnienia, które pozwalają mu robić instalacje, podpisać papiery do oddania budynku do użytkowania w starostwie, niestety nie ma odpowiednich uprawnień dla elektrowni i prąd nie popłynie.

 

problem właśnie w tym, że elektrownia nie ma prawa takich papierów żądać, a jak to ma być, to już kilka razy o tym pisano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Gorąca dyskusja. Co z tego wynika dla inwestora?

Może tak.

„Elektryfikacja” domu jednorodzinnego przebiega dokładnie w takich samych etapach jak jego budowa.

Etap I

Projektowanie instalacji elektrycznej budynku. Na tym etapie, tak jak przy budowie domu, projekt może zrobić tylko osoba z uprawnieniami .

Etap II .

Wykonanie instalacji elektrycznej. Może to wykonać każdy, bo przepisy nie wymagają w tym zakresie żadnych uprawnień.

Etap III.

Wykonanie badań (pomiarów) potwierdzających prawidłowe i zgodne z przepisami wykonanie instalacji elektrycznych przez osobę posiadającą uprawnienia do wykonywania pomiarów i osobę do wystawiania odpowiednich „kwitów”- często oba uprawnienia posiada ta sama osoba.

 

Problemem jest sytuacja, kiedy inwestor nie wyszczególni w umowie z wykonawca zakresu prac.

Podpisanie umowy na „wykonanie instalacji elektrycznej” jest równoznaczne z zawarciem umowy na II etap – typowo „fizycznych” prac, a w takiej sytuacji wykonawca nie musi posiadać żadnych uprawnień – choć zdrowy rozsadek (ale nie obowiązujące przepisy), powinien jednak spowodować zatrudnienie takich wykonawców, którzy maja „uprawnienia elektryczne” – nawet te „minimalne”.

 

Inaczej sprawa wygląda jeśli zlecamy „komleksówkę” czyli wszystkie III etapy. Wtedy wykonawca musi posiadać odpowiednie uprawnienia, lub zlecić innej osobie (wykonawcy) wykonanie etapu I i III..

Kolego akurat w "Etapie II" nie masz racji.

Instalacje elektryczne może wykonywać osoba posiadająca uprawnienia do ich wykonywania i to odpowiedniego rodzaju - prac elektromontażowych.

Jak ktoś wcześniej napisał po to aby "elektryk" nie puścił przewodów w kominie, szybie dźwigowym czy nie pomieszał instalacji silnoprądowych ze sterowniczymi. Wyobraź sobie np. instalacje na basenie wykonane przez niefachowca (woda i prąd).

Uprawnienia "E" do 1kV dla osób eksploatacji w zakresie prac elektromontażowych instalacji elektrycznych (bardzo to skomplikowane).

Zatrudniany taki elektryk rzemieślnik albo sam takie uprawnienia posiada (albo jego pracownik) plus uprawnienia pomiarowe i papiery do prowadzenia firmy.

Uprawnień budowlanych nie musi posiadać (ale jeśli posiada to tym lepiej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego akurat w "Etapie II" nie masz racji.

Instalacje elektryczne może wykonywać osoba posiadająca uprawnienia do ich wykonywania i to odpowiedniego rodzaju - prac elektromontażowych.

To jeszcze podaj, gdzie w Prawie budowlanym o tym jest napisane i dokładnie co.

Jak ktoś wcześniej napisał po to aby "elektryk" nie puścił przewodów w kominie, szybie dźwigowym czy nie pomieszał instalacji silnoprądowych ze sterowniczymi. Wyobraź sobie np. instalacje na basenie wykonane przez niefachowca (woda i prąd).

I dlatego należy powołać kierownika robót w danej specjalności.

Uprawnienia "E" do 1kV dla osób eksploatacji w zakresie prac elektromontażowych instalacji elektrycznych (bardzo to skomplikowane).

Jak zaskoczysz co znaczy eksploatacja ( widać mylisz to z budową), a także prace które można wykonywać w ramach instalacji już eksploatowanych, to zrozumiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....3-ZE wymaga ode mnie abym przyniosla papier UB elektryka,który instalacje wykonal....

I czy w końcu zrozumiesz ze nie jest to wina ani instalatora ani w gurcie rzeczy Twoja ze ZE wymyśla cuda?

juz nie raz tu ci napisano - ostatnio choćby:

Ciągle mylisz dwie rzeczy: wykonanie instalacji wewnętrznej i przyłączenie domu do sieci. To są zupełnie różne sprawy!

I cały twój problem z instalatorem instalatora nie dotyczy

Moze Ci sie to wydać śmieszne, możesz sie wściekać, możesz wyzywać kogokolwiek od oszustów ale może w końcu dotrze to do Ciebie ze UB nie są wykonawcowi instalacji wewnętrznej potrzebne

jakiś urzędas który za mało pensji dostaje znalazł naiwna Inwestorkę której kit wciska z UB by kasę na lewo wyciągnąć

Juz Ci podpowiedziałem - oficjalne pismo na dziennik ZE (z potwierdzana kopia)

i następny ruch zależny od ich odpowiedzi

I wierz lub nie - ich wymagania UB od wykonawcy Instalacji wewnętrznej sa wzięte z sufitu

A tak na marginesie - przynajmniej u mnie - odbiór instalacji zrobił ZE, dokonał także niezbędnych pomiarów, przyłączył do sieci i od razu, od licznika do słupa, wszystko zajął jako swoje

Od elektryka wymagali tylko uprawnień 1kV, nawet nie interesował ich schemat instalacji wewnętrznej

Nie śmiałbym sie gdybyś prąd miała w ciągu 14 dni zanim otrzymasz na swoje pismo odpowiedz

I zamiast sie tu wściekać poczytaj tych którzy Ci dobrze mówią - brzozy, retrofooda czy innych

Jareko,zainteresowana nie czyta Twoich postów lub nie jest zainteresowana zakończeniem sprawy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...