jarkotowa 24.04.2009 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 Czy wasze dzieciaki miały w organizmie grzyby albo pasożyty, w jelitach/przewodzie pokarmowym. Jeśli tak, to jak sobie z tym radziliście? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sheenaz 24.04.2009 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 Czy wasze dzieciaki miały w organizmie grzyby albo pasożyty, w jelitach/przewodzie pokarmowym. Jeśli tak, to jak sobie z tym radziliście? Idąc z dzieckiem do lekarza (w domysle: nie wygłupiając się z domowymi i chałupniczymi metodami leczenia) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 24.04.2009 11:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 Nie o to chodzi. Jeśli ktoś miał, to czym leczył, jak długo, czy powtarzał badania.Bo jedni biorą antybiotyk, inni mają tylko specjalną dietę bez leków. U jednych to trwa i trwa, u innych 2 tygodnie i po wszystkim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sheenaz 24.04.2009 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 To chyba zalezy konkretnie CO (jest róznica typu owsiki- tasiemiec:)) Moje dziecko miało. (te pierwsze)Jedna wizyta u lekarza , przepisana pigułki do pożarcia (profilaktycznie cała rodzina musiała) potem po 2 (lub 3) tyg dawka powtórna - i spokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 24.04.2009 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 Nie o to chodzi. Jeśli ktoś miał, to czym leczył, jak długo, czy powtarzał badania. Bo jedni biorą antybiotyk, inni mają tylko specjalną dietę bez leków. U jednych to trwa i trwa, u innych 2 tygodnie i po wszystkim. U mnie nie było nic konkretnego (w sensie objawow), jakos tak mnie naszło żeby krew przebadac w "naturalnej" przychodni. Wyszło miedzy innymi, że mam za duzo grzybów we krwi, dietę dostałam (minimalizacja pozywki typu cukry itp.) plus tabletki z apteki na grzyby (nie pamiętam nazwy) i jakies kropelki (dwa rodzaje). Co do efektów to nie wiem, bo po tygodniu straciłam cierpliwość, oczywiscie badań potem nie robiłam. To miało byc bardzie na poprawę samopoczucia, odtrucie, nic powaznego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 24.04.2009 15:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 My czekamy na wyniki (posiew kału). Zobaczymy co wyrośnie. W zależności od wyników, dalsze działania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oxa 25.04.2009 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2009 pasożyty bardzo rzadko wychodzą w badaniu, trzeba nosić kilkakrotnie, znam przypadek zaniesienia kału z owsikiem a i tak w opisie był brak robali Jakiś czas już wertuję "robalowe" forum Gazety w związku z alergią u moich pociech, TAM to dopiero włos się jeży przy czytaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 29.04.2009 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2009 Pasożyty to nie problem,gorzej z grzybami.Tu potrzebna jest ścisła,długotrwała dieta.Zresztą,grzyby ma prawie każdy nie wiedząc o tym.A nie leczone zwłaszcza u dzieci mogą doprowadzić do szeregu ciężkich chorób,nawet psychicznych.Obecność robali u dziecka często można zaobserwować po objawach.Dziecko w nocy pokasłuje ,chrapie nie mając powiększonych migdałków.W dzień można zaobserwować natarczywe mruganie oczami.Większość rodziców i lekarzy przypisuje to nerwom a to robale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 29.04.2009 07:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2009 Mój syn nie ma powyższych objawów. Ale ma powiększone węzły chłonne śródbrzusza, które wywołują bóle brzucha. Każdy ból brzucha to jednodniowa biegunka. Wśród naszych znajomych były dzieciaki z grzybami i wszystkie się z nimi uporały utrzymując zalecaną przez lekarza dietę. Moje dziecko swędzi pupa. Zobaczymy, może to owsiki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 05.06.2009 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2009 Na pasożyty najszybciej MMS+ książka do czytania,,Przełom" I po bólu. Pomóżmy Sobie Sami Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 02.12.2009 23:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Można jeszcze tak Książka „ ,,Szkola Zdrowia...” Nadieżdy Siemionowej http://forum.igya.pl/viewtopic.php?f=3&t=19&sid=7a9a88b7a185f48d09dc590a1bc532da Warte uwagi. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARTINA1 03.12.2009 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Proponuję powrót do matki natury i skorzystanie z jej zasobów .. dla mnie taki doskonałym preparatem naturalnym 100% jest sok z żurawiny tłoczonej na zimno (to ostatnie bardzo ważne) Jest to doskonały środek przeciw bakteryjny, grzybiczy ,regulujący pracę układu moczowego i nie tylko zastosowań znajdzie się jeszcze parę ....zalecany okres kuracji 6 tyg. 75ml dodatkowo mnóstwo witaminy C i skuteczny mna grypę (każdą ) wzmacnia odporność organizmu . Cena ok. 40 zł za 750 ,niemiecki lub tańszy polski ... A i jeszcze rodzaj żurawiny jest ważny (najlepsza ta dzika =małe owoce -zazwyczaj podają łacińską nazwę ale tak najlepiej odróżnić) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARTINA1 03.12.2009 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 I jeszcze z serii tanie, dostępne i dobre :- pijcie sok z kiszonej kapusty, i wodę z ogórków kiszonych (nie tylko na kaca ) zawierające ,,dobre" bakterie i oczyszczające organizm ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cpt_Q 03.12.2009 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Na pasożyty najszybciej MMS... http://gaiel.romandie.com/get/535/MMS.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 03.12.2009 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Cpt_Q Cos zaległości w lekturze. Nie czytał książki o której napisałem p/w a zabiera głos. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cpt_Q 03.12.2009 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Cpt_Q Cos zaległości w lekturze.... Włodek, nie pierwszy raz czytam Twoje wypowiedzi na temat niekonwencjonalnej medycyny (i nie tylko). Nie nazwę Cię oszołomem, ale z udzielaniem porad n/t zdrowotne, to sobie daj spokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 03.12.2009 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Zadałem pytanie do prawnika.Jak to jest tymi poradami n.t zdrowia.na forum . Jeszcze odpowiedz nie pokazała się . Pomóż sobie Sam Będziesz zdrowy. Taka jest prawda. UFO- też nie ma ,a dusza jest? Za prawdę uznają Cię oszołoma..Talibowie ..zburzyli WTC 11[9 cenzura.......własna,.za dużo tego do pisania. Pozdr To wszystko to ściema ,tylko ja tego nie wymyśliłem Tak powiedział nasz prezydent Kaczyński . I tu powiedział prawdę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 03.12.2009 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 ostrzegam wrażliwych !!! Witam wszystkich. Moje doświadczenia związane z kuracją Siemionowej dotyczą leczenia w ten sposób mojego 11-letniego syna. Od 4 lat cały czas miałam problem ze zdrowiem syna, a na oberonie, za pomocą którego diagnozowałam dziecko ciągle pojawiały się pasożyty różnego rodzaju. Dziecko leczone było przez lekarza homeopatę w Warszawie różnymi naturalnymi sposobami, oprócz leków homeopatycznych, między innymi nalewkami (sok z kiszonych ogórków+czosnek, sok z kapusty kiszonej+czosnek, imbir z sokiem z cytryny). Do tego dołączane było leczenie chemicznymi lekarstwami (Zentel, Pyrantelum, Metronidazol,Vermox). Jeśli stan dziecka był zły dawkowanie było zwiększane, ale nie przynosiło to poprawy. Jak udało się wytępić jednego pasożyta “wchodził” na jego miejsce inny (cały czas były 3 lub 4 zdiagnozowane). W 1 roku leczenia było dobrze, pasożyty wydawać by się mogło zostały usunięte. Kolejnego roku było już gorzej, czas leczenia się wydłużył a dziecko było osłabione i coraz bardziej wymęczone ciągłymi dolegliwościami (biegunki, potworne bóle brzucha, bladość, wychudzenie, nerwowość, ciągłe infekcje dróg oddechowych — stała obecność w organizmie glisty ludzkiej). Dodam, że stosowałam nalewkę z łupin orzecha czarnego, Vernicadis, kąpiele ziołowe z późniejszym goleniem pasożytów wychodzących przez górne partie pleców okolice uszu i szyi, stosowałam u syna również Zapper. Pasożyty jednak wydawało mi się że nic sobie z tej ciągłej walki nie robią. Byłam naprawdę załamana, dziecko najzwyczajniej ginęło mi w oczach. Jego zarobaczenie było ogromne bo jak lekarz przepisał mu ponownie Metronidazol wymiotował pasożytami!!! Dużo mogłabym na ten temat jeszcze pisać, w maju tego roku dostał rzutów gorączkowych. Jednego dnia miał stan podgorączkowy następnego 40,5 stopnia gorączki. I tak w kółko, skóra w miejscach najbardziej wrażliwych pokryła się plamami i wypryskami-były to toksyny wyrzucane pod skórę z organizmu, który sobie już nie radził. Szukałam w internecie informacji o pasożytach, leczeniu i trafiłam na książkę Siemionowej. Byłam tak zdesperowana i przerażona tym co się dzieje z moim dzieckiem, że w trakcie tych rzutów gorączki zastosowałam 1 lewatywę (było to wieczorem) a następnego dnia rano gorączki już nie było i nie pojawiła się do dzisiaj. Przeprowadziłam kurację, która trwała 3 tygodnie wszystko zgodnie ze wskazówkami Siemionowej, oczywiście ja również ją stosowałam. Nie patrzyłam czego nie mogę zrobić (bo w książce jest mowa o rozmaitych zabiegach), tylko robiłam co było w mojej mocy. Z każdym dniem syn czuł sie coraz lepiej, 3 dnia pojawiły się u niego na nogach (od kolan do kostek) kreseczki brązowo-czerwone. Z początku wystraszyłam się że to znowu toksyny, ale okazało się że to pasożyty uciekające z przewodu pokarmowego. Ponieważ nie korzystałam z sauny zaczęłam stosować kąpiele z dehelmintykiem 1. Było lepiej, a po dehelmintyzacji zasadniczej plamki zniknęły zupełnie. Dziecko nabrało rumieńców, nic go nie boli, jak nie ten chłopak ! taki kawalątek o skuteczności leczenia nie wszystko rozumiem ale i tak jest za.....ste więcej tu http://blogdebart.pl/tag/czary-mary/ tam zresztą linki do dalszej wiedzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 03.12.2009 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 dla tych co nie wiedzą co to mms Wśród forumowiczów popularny jest MMS, czyli Miracle Mineral Solution. Jak już wspomniałem, jest to 30-procentowy roztwór chlorynu sodu. Leczy wszystko, przy tym ma obrzydliwy smak oraz powoduje wymioty i sraczkę: Następnego dnia wzięłam dwie dawki po 6 kropli w odstępie godziny. Po drugiej dawce zaczęło mi się „odbijać” i było mi niedobrze, a po jakichś 2-3 godzinach zaczęłam wymiotować. Wymiotowałam nawet po wypiciu wody, trwało to do godzin popołudniowych. Potem się trochę uspokoiło. Wieczorem wzięłam dawkę 4 kropli i trochę mi się odbijało. Następnego dnia przyjęłam znów dwie dawki po 6 kropli w odstępie godziny i tym razem dopadło mnie rozwolnienie które utrzymywało się jakieś 3-4 godziny. Można nim też napoić dziecko. Niedawno moje dziecko miało zapalenie krtani. Po krytycznej nocy kiedy dałem ibuprom+ketotifen, od rana postawiłem na MMS. 1-szy dzień: 1/2 kropli, 1 i 2. 2-gi dzień: 3, po 2ch godz. 4, wymioty dziecka. Byłem jednak spokojny, bo to mogło wystąpić. Czy MMS leczy raka? Na tak sformułowane pytanie natychmiast odzywa się sprzedawca tego preparatu i z zaraźliwym entuzjazmem informuje: „Nie wiem, czy MMS działa na raka, wiem napewno, że świetnie usuwa przykry zapach z ust”. obiecuję że więcej nie będę nic wlkejać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cpt_Q 03.12.2009 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Zadałem pytanie do prawnika.Jak to jest tymi poradami n.t zdrowia.na forum . Jeszcze odpowiedz nie pokazała się . Pomóż sobie Sam Będziesz zdrowy. Taka jest prawda. UFO- też nie ma ,a dusza jest? Za prawdę uznają Cię oszołoma..Talibowie ..zburzyli WTC 11[9 cenzura.......własna,.za dużo tego do pisania. Pozdr To wszystko to ściema ,tylko ja tego nie wymyśliłem Tak powiedział nasz prezydent Kaczyński . I tu powiedział prawdę. Kiedyś pewien prawnik (chociaż to nieistotne) zadał pytanie na tym Forum na temat schorzeń kręgosłupa. Twoja ówczesna odpowiedź weszła już do klasyki naszych rodzinnych zabawnych cytatów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.