Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ocieplanie domu w granicy działki


Gość so**l

Recommended Posts

Nasz dom stoi w granicy działki. Jest ocieplony z trzech stron, została tylko jedna ściana, od strony sąsiada. U sąsiadki stoją stare, blaszane garaże- do połowy wysokości naszego domu. Chcemy ocieplić i otynkować ostatnią ścianę, ponieważ dom jest stary i w jednym miejscu ściana przecieka. Sąsiadka nie chce się zgodzić na rozebranie tych garaży( ze względów finansowych- nie stać ją na wynajęcie firmy, która się tym zajmie). Postanowiliśmy więc postawić u niej rusztowanie i ocieplić, tyle ile się da, bez ruszania garaży. Na to też nie chce się zgodzić, ponieważ twierdzi,że garaże są w złym stanie i gdyby ktoś na nie wszedł, mógłby się zdarzyć wypadek. Dodam,że sąsiadka nie ma aktu własności na dom, ponieważ sprawy spadkowe są nie uregulowane. Czy mam szanse jakoś załatwić tą sprawę? Chodzi mi tylko o to,że ta ściana przecieka a w środku skończyliśmy generalny remont.

 

 

Zostaje tylko sprawdzenie powodu przeciekania ścianki i naprawa tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jak to naprawić? Poddasze było dobudowane z pustaków, w niektórych były małe dziury. Od środka są położone płyty k-g. Od dachu nie ma szans tam się dostać. Sąsiadki nie pozwalają wejść na te garaże, nawet żeby to naprawić, bo twierdzą,że to niebezpieczne.

 

Żeby znaleźć jakąś radę daj jakieś opcje :D

Z twojego opisu wynika, że garaże przylegają do twojej ściany. Jeśli rzeczywiście to typowe garaże blaszane to stawianie na nich rusztowań jest sporym ryzykiem.

Jeśli ich rozebranie to kwestia kosztów to może zaproponuj, że je sam rozbierzesz? Z pozbyciem się złomu nie powinno być problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość so**l
Dzięki- widzę,że myślimy podobnie :D Niestety taka opcja też się sąsiadkom nie podoba. Podejrzewamy,że one tam trzymają mnóstwo różnych śmieci i teraz nie chce im się brać za porządki. Poza tym one nawet z nami nie rozmawiają, bo ciągle wychodzą z założenia,że nam przeszkadzają. I chyba tego samego oczekują od nas. Takie dziwne typy. A garaże to faktycznie typowe blaszaki. Tylko że na nich nie trzeba stawiać rusztowania, bo stojąc na dachu robotnicy daliby radę otynkować ścianę. Oni sami ( robotnicy) nie widzą problemu, żeby tam się dostać. Tylko potrzebujemy zgodę sąsiadek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki- widzę,że myślimy podobnie :D Niestety taka opcja też się sąsiadkom nie podoba. Podejrzewamy,że one tam trzymają mnóstwo różnych śmieci i teraz nie chce im się brać za porządki. Poza tym one nawet z nami nie rozmawiają, bo ciągle wychodzą z założenia,że nam przeszkadzają. I chyba tego samego oczekują od nas. Takie dziwne typy. A garaże to faktycznie typowe blaszaki. Tylko że na nich nie trzeba stawiać rusztowania, bo stojąc na dachu robotnicy daliby radę otynkować ścianę. Oni sami ( robotnicy) nie widzą problemu, żeby tam się dostać. Tylko potrzebujemy zgodę sąsiadek.

 

 

W takim zachowaniu nie ma nic dziwnego. Nie mozna zmuszać ludzi, aby byli komunikatywni i przyjemni bo może im tak lepiej.

Co do wchodzenia na ten barak to też mogą mieć rację bo ja też bym się wkurzył gdyby robotnicy sąsiada go zarwali lub zaświnili. Co nie zmienia faktu, że powinno znaleźć się jakieś rozwiązanie. Ja bym naciskał, aby sąsiadki coś zaproponowały. Innego wyjścia raczej nie ma. Chyba, żeby zrobić to pod ichh nieobecność, a potem udać się z jakimś koszykiem na zgodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość so**l
To chyba nie ma wyjścia i nic nie zrobimy, bo po pierwsze sąsiadki są zawsze w domu ( wiekowe kobiety) , a po drugie bardziej naciskać się nie da. Nie sądzę, żeby martwiły się, że garaże się się ubrudzą bo one już gorzej wyglądać nie mogą. Są stare, zardzewiałe i nawet w niektórych miejscach bez dachu. Po prostu się rozpadają. Dzięki za zainteresowanie tematem, szkoda że możemy nic zrobić. Wydaliśmy na remont domu 100 tyś, mieszkamy tu niecały rok i musimy się pogodzić z tym,że nasze nowe ściany w czasie deszczu będą mokre. Nieważne,że powinniśmy to sprawdzić przed remontem, pewnie to nasze niedopatrzenie. Ale szlag mnie trafia- chcę mieć ładny dom, mam kasę na remont i nic nie mogę zrobić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale szlag mnie trafia- chcę mieć ładny dom, mam kasę na remont i nic nie mogę zrobić.

 

Art. 47. 1. Jeżeli do wykonania prac przygotowawczych lub robót budowlanych jest niezbędne wejście do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości, inwestor jest obowiązany przed rozpoczęciem robót uzyskać zgodę właściciela sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu (najemcy) na wejście oraz uzgodnić z nim przewidywany sposób, zakres i terminy korzystania z tych obiektów, a także ewentualną rekompensatę z tego tytułu.

 

2. W razie nieuzgodnienia warunków, o których mowa w ust. 1, właściwy organ – na wniosek inwestora – w terminie 14 dni od dnia złożenia wniosku, rozstrzyga, w drodze decyzji, o niezbędności wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości. W przypadku uznania zasadności wniosku inwestora, właściwy organ określa jednocześnie granice niezbędnej potrzeby oraz warunki korzystania z sąsiedniego budynku, lokalu lub nieruchomości.

 

3. Inwestor, po zakończeniu robót, o których mowa w ust. 1, jest obowiązany naprawić szkody powstałe w wyniku korzystania z sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu – na zasadach określonych w Kodeksie cywilnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość so**l
Ale szlag mnie trafia- chcę mieć ładny dom, mam kasę na remont i nic nie mogę zrobić.

 

Art. 47. 1. Jeżeli do wykonania prac przygotowawczych lub robót budowlanych jest niezbędne wejście do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości, inwestor jest obowiązany przed rozpoczęciem robót uzyskać zgodę właściciela sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu (najemcy) na wejście oraz uzgodnić z nim przewidywany sposób, zakres i terminy korzystania z tych obiektów, a także ewentualną rekompensatę z tego tytułu.

 

2. W razie nieuzgodnienia warunków, o których mowa w ust. 1, właściwy organ – na wniosek inwestora – w terminie 14 dni od dnia złożenia wniosku, rozstrzyga, w drodze decyzji, o niezbędności wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości. W przypadku uznania zasadności wniosku inwestora, właściwy organ określa jednocześnie granice niezbędnej potrzeby oraz warunki korzystania z sąsiedniego budynku, lokalu lub nieruchomości.

 

3. Inwestor, po zakończeniu robót, o których mowa w ust. 1, jest obowiązany naprawić szkody powstałe w wyniku korzystania z sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu – na zasadach określonych w Kodeksie cywilnym.

 

Dzięki, jesteś wielki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...