"Nie uzgadniam warunków zabudowy" jak napisać zaża

[ludwik_13]

Straszne są te opowieści. Ale taka rzeczywistość RDOŚów, , w których zatrudniono młode wilczki i innych ekopoparańców z klapkami na oczach. Żeby nie było wątpliwości - sama mam lekkiego szmergla na tym punkcie, uważam, że zabudowę powinno się koncentrować w sieci osadniczej, że nie powinno się zezwalać na rozlewanie się miast i wsi (każdy rolni buduje tam, gdzie ma pole, jeśli spełni ustawowe warunki. Prawda jest taka też, że ludzie chcą się budować tam gdzie mają ziemię (często ojcowiznę) lub mogą ją względnie tanio kupić.

CO do postępowania administracyjnego to niestety jedynie pisanie, ponaglenia w ostatecznoiści skargi - trzeba wykorzystywać wszystkie środki, by zmusić organy do sprawnego przeprowadzenia postępowania i wydania decyzji. Jak wyda szybko, to zawsze można się odwoływać lub zażalać a dopóki nie wyda, to inwetor stoi w miejscu. Sukcesów życzę.

[nateg]

Całe zamieszanie spowodowane jest idiotycznym rozporządzeniem podpisanym przez wojewodę warmińsko mazurskiego w 2008 roku. Gdyby działka znajdowała się w województwie kujawsko pomorskim nie było by żadnego problemu.

 

Dla zainteresowanych załączam tekst z rozporządzenia wojewody kujawsko-pomorskiego w tej samej sprawie.

 

6. Zakaz, o którym mowa w ust. 1 pkt 8 nie dotyczy zbiorników antropogenicznych

o powierzchni do 1 ha, cieków wodnych stanowiących budowle i urządzenia melioracyjne, terenów przeznaczonych pod zabudowę, dla których szerokość strefy zakazu zabudowy wyznacza się w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub przypadków budowy obiektów budowlanych, gdy w wyznaczonej strefie znajduje się zespół istniejącej zabudowy, które mają uzupełniać, bądź do których będą przylegać nowo planowane obiekty.

 

Wniosek z tego taki że:

W województwie kujawsko-pomorskim możesz budować a w warmińsko mazurski NIE!

 

Czy my mieszkamy w tym samym kraju? Może Polska "B"?

 

Pozdrawiam Artur

Edytowane 19 Lutego 2012 przez nateg

[w33097]

Witam.

To chyba nie ten dział ale może ktoś coś poradzi...(przepraszam że piszę bez fachowych pojęć... )

Otóż czy mam szansę na budowę budynku gospodarczego do domu, który jest właśnie budowany (w trakcie starania o WZ był to błąd i nie mamy budynku gosp. w projekcie i dok. ale Pani, która nam pomagała z dokumentami stwierdziła, ze zawsze można sobie zrobić pozwolenie na bud.bud.gosp.:/ ) jeśli między czasie weszły ustawy Natura 2000 i zakaz budowy czegokolwiek bliżej niż 100m od linii brzegowej na terenie gdzie budujemy dom. Dodam, że z mężem myśleliśmy też na naszej działce o dział.gospodarczej (związanej z wynajmowaniem pokoi dla turystów) a teraz to chyba jesteśmy w d... :/ Czy jest sens walczyć chociaż o budynek gospodarczy (garaż) ?? :(