Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pchełka nam rośnie :) - MGProjekt


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 218
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

wczoraj postanowiliśmy zrobić sobie i dzieciakom frajdę w postaci "biwaku w Pchle" zapakowaliśmy parę niezbędnych przedmiotów, materace i heja!

obiad: upieczone w kombiwarze kurczaki i ziemniaki pieczone w ... kominku, sprawdziłam, da się! bez sensu tylko zakopywałam je w popiele, ale cóż wyszedł blond włos natural,

w salonie jeszcze syf budowlany a jakże, przynajmniej można było w butach polatać i typowo "biwakowo" posiedzieć, na górze trochę ogarnęliśmy, żeby było jak materac położyć i :sleep:, ale jakoś długo nikt nie chciał zasypiać...

 

grunt, że już jest gdzie pozałatwiać co trzeba i trochę się ogarnąć, choć poranne mycie zębów pod prysznicem już w pełnym opakowaniu nie należało do najłatwiejszych:D

 

wszyscy wstali w doskonałych nastrojach, ja trochę niewyspana ale nawet im to nie przeszkadza:jawdrop:, psiaki oszalały ze szczęścia, całą noc oblatywały wszystkich sprawdzając czy naprawdę jesteśmy i nie mogąc się zdecydować u kogo spać...

jedyne co mnie wkurza to te ich pazury tupiące w panele... może się przyzwyczaję a może psiury przestaną się kręcić jak już będziemy na stałe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

domagacie się zdjęć?

to macie:

rozpierdolnik w górnej łazience, nastrój wieczoru mi się spodobał na bajzel proszę nie patrzeć ;)

DSCN0364..jpg

 

doprowadziłam za to wiatrołap do użytku, teraz prezentuje się tak:

DSCN0384..jpgDSCN0385..jpg

m.in. tej podłodze zawdzięczam wizytę forumowiczki Kamilla_1980 z małżonkiem, co prawda wpadli jak po ogień, ale mam nadzieję, że kiedyś posiedzimy dłużej ;)

wizytacja zaowocowała:

DSCN0386..jpg

teraz trzeba się szybko za parapetami rozglądać żeby mu było wygodnie ;)

 

a że w sobotę miałam zwartą grupę wspomagania w sprzątaniu (dziękuję Wam dziewczyny) to jeszcze fragment salonu z widokiem(raczej jego brakiem) na taras

DSCN0387..jpg

 

faktycznie dawno nie pisałam:-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wreszcie skompletowałam szafki do kuchni... montujemy w gronie zaprzyjaźnionych ;)...

niedługo mam nadzieję będzie widać efekty

 

tak mniej więcej ma wyglądać:

z salonu

kuchnia wys1..JPG

od salonu

kuchnia wys..JPG

 

 

lodówka kiedyś będzie do zabudowy na razie mamy białą i tak musi zostać

okap podszafkowy w środkowej białej

zabudowa będzie pod sam sufit

 

kupiliśmy też:

komodę:

http://www.ikea.com/PIAimages/0107510_PE257192_S4.JPG

dwie szafki małe przed łóżko

http://www.ikea.com/PIAimages/0107517_PE257199_S4.JPG

szafkę za szczyt łóżka z wysuwanymi półkami

http://www.ikea.com/PIAimages/0107505_PE257187_S4.JPG

i na koniec: łóżko malm

 

 

http://www.ikea.com/PIAimages/0107507_PE265702_S4.JPG

brakuje jeszcze szafy, ale to już do zabudowy pójdzie

Edytowane przez KamaG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • 2 months później...

Ponieważ u mnie naprawdę niewiele się dzieje, bo niestety fundusz się skończył a przede wszystkim chyba to chęci i siły tak naprawdę, to mogę tylko nowym blatem się pochwalić. Dlugo to trwało, żeby znalazł się na swoim miejscu ale wreszcie jest i wygląda tak

DSCN0667.JPG

DSCN0668.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

znowu coś świrują zdjęcia:bash:

 

przedstawiam moich bazpośrednich sąsiadów, a właściwie to lokatorów, no jednych z nich...

tu siedzą na drzewie u sąsiadki niecierpliwiąc się kiedy sobie wreszcie pójdę z podjazdu

DSCN0764.JPG

 

i inwentarz właściwy ;)

DSCN0724.JPG

DSCN0698.JPG

Edytowane przez KamaG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 2 weeks później...

poczułam sę lekko naciskaną o nowe zdjęcia przez jedną taką co się tu nie ujawniła ;) no a w związku z tym, że była to kwestia wyjścia i pstryknięcia to mam :)

może lekko licho kadrowane, ale wybaczcie - to dlatego żeby jakoś bajzel wszechobecny utajnić

więc tak:

podjazd widziany z dołu działki

DSCN1295.JPG

chodnik bezpośrednio na taras za domem

DSCN1296.JPG

fragment tarasu ze stałym wyposażeniem w postaci psa ;) i jeden z nielicznych kwiatów w mym bujnym ogrodzie w tle

DSCN1297.JPG

 

za domem mam jeszcze takie schodki z tarasu prowadzące od tyłu do garażu i dalej wzdłuż garażu opaską, więc można się ganiać w kółko

DSCN1298.JPG

Edytowane przez KamaG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Na początku sierpnia doczekałam się wkońcu podbitki, miała być dopiero we wrześniu, ale ekipa przyjechała wcześniej bo pojawiające się jeszcze deszcze nie dały im robić u kogoś na dachu. Podbitka jest z blachy powlekanej udającej drewno, bo taką akurat udało nam się niedrogo dostać i wygląda tak:

DSCN1509.JPG

Końcówka sierpnia i wrzesień minęły nam na organizowaniu i doprowadzaniu do jakotakiego ;) porządku ogrodu.

Napierw było kopanie, przekopywanie, wykopki szeroko pojęte... później nadszedł czas wybierania wszystkiego co udało sie wcześniej wykopać, a nie zostało przewidziane do dalszego użytkowania... ile taczek wszelkiego chwaściska wybraliśmy z ziemi to się w głowie nie mieści (a już widać, że to nie wszystko).

Następnym etapem było przesuwanie mas ziemi :) tu wsparła nas kopara sąsiada z wirtuozem za sterami, który w ciągu trzech godzin wygrzebał solidną dziurę w ziemi na oczko użytkowe i poprzesuwał nam ziemię z góry na dół, z dołu do góry z niewyobrażalną precyzją. Oczko zostało wyłożone siatką i częściowo tylko folią, ponieważ ma zbierać wodę napływającą z wyżej położonego lasu w okresach mokrych i oddawać ją glebie jak będzie suszej, na razie stoi puste bo się nie napełnia a i gliniaste dno trzeba ustabilizować jakimiś kamykami.

Poza tym zostały posiane trawniki, niektóre już nawet powschodziły, inne jeszcze niekompletnie, swoją drogą trawa nie ma łatwo z moimi dziećmi i psami, ale niech się hartuje, odporna ma być od małego.

Cały wrzesień było sadzenie i przesadzanie a najpierw wykopywanie z ogrodu rodziców. Mama postanowiła przecedzić trochę swoje podwórko, a ja brałam wszystko z szeroko otwartymi ramionami stęskniona zieleni na tym moim ugorze. Na razie większość choruje i jest marna w końcu ma prawo po przesadzaniu, tej suszy paskudnej i jesieni bądź co bądź, ale wierzę, że wraz z nastaniem wiosny wszystko ruszy z kopyta.

i tak sadzawka, jeszcze to licho wygląda, ale mam nadzieję, że nabierze uroku jak obrośnie

DSCN1513.JPG

kompozycja mającaukryć uroczą studnię w tle, nasadzony jest z tyłu czarny bez i bluszcz i mam nadzieję, że sobie poradzą z wyzwaniem

DSCN1517.JPG

przed domem katalpa, ma robić cień na podjeździe jak już urośnie

DSCN1521.JPG

i podokienna rabatka z hortensją i rododendronem w towarzystwie bukszpanu, na razie wypełniona aksamitkami, żeby coś było widać ;)

DSCN1519.JPG

Edytowane przez KamaG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otworzyłam ptasią stołówkę, a właściwie to tylko trochę rozbudowałam o nadziane na siatkę talerzyki słoneczników, bo jakoś te naturalne za gibkie dla moich gości:

DSCN1530.JPG

pierwsze awantury

DSCN1534.JPG

spokojny nieznany mi gość trzyma się lekko z boku

DSCN1538.JPG

i jeszcze kopciuszek? zawitał

DSCN1542.JPG

DSCN1539.JPG

coraz bardziej mi się podoba ten mój wygnanów http://forumogrodnicze.info/images/smiles/heja.gif

jeszcze takie cudo przyleciało, (przepraszam za moją gapowatość i nieznajomość ptaśków, mam nadzieję się doszkolić)

DSCN1549.JPG

DSCN1550.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na konkretne stwierdzenie AGP-ki, że jakoś nie przesadzam ze zdjęciami:oops: postanowiłam się poprawić i sfotografowałam tą moją podbitkę, wygląda tak:

DSCN1551.JPG

DSCN1552.JPG

wolałabym drewnianą ale "jak się nie ma co się lubi" to..lubię tą ;)

 

zima się u nas chyba robi, bo moje psiury jedzą na potęgę, a ranki są mocno rześkie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...
  • 4 years później...

Dawno mnie tu nie było... Wpis podyktowany artykułem na temat domu energooszczędnego, znalezionym gdzieś w sieci. Inwestorzy pisali, że mają pompę, gwc, mechaniczną wentylację ogrzewanie elektryczne i koszt utrzymania roczny domu (dwie osoby) wychodzi im ok 9 tys. Koszt budowy ponad 500tys. Dom o bardzo podobnych gabarytach (powierzchnia użytkowa, kubatura).

Nie mam pompy, gwc, wentylacji mechanicznej. Technologia gazobeton h+h i 20 cm styropianu. Okna standardowe dwuszybowe. Mieszka nas pięć osób. Koszt roczny zamyka się w 10 tys. Prąd - jedna taryfa (3 synów - komputery non stop) nie przekracza 3000zł, gaz (ogrzewanie i ciepła woda) ok 3000 zł. Palimy też w kominku - ok 700zł na drewno na sezon. Woda i ścieki 2200zł. Koszt całej budowy (wykończony) zamknął się w 330tys. to były lata 2009-11 boom budowlany. Bardzo długo zastanawiałam się nad pompą, gwc i went. mechaniczną z rekuperatorem (wtedy to były bardzo drogie inwestycje). Nawet kolektorów słonecznych w końcu nie zrobiłam. Wychodzi na to że to była dobra decyzja - inwestycje mające na celu oszczędzanie wcale oszczędne nie są.

 

pozdrawiam wszystkich zaglądających i przepraszam pytających, że nie otrzymali odpowiedzi:(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...