bobiczek 14.05.2009 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 ja po prostu MAŁO ŻRĘ. Bo mnie nie stać.Nigdy nie próbowałem jeszcze homara ani ostrygi, fast foody omijam szerokim łukiem, i nie pijam piwa light.Dlatego pewnie moje sie rozcieńcza trudniej.Howk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 14.05.2009 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 ja po prostu MAŁO ŻRĘ. Bo mnie nie stać. Nigdy nie próbowałem jeszcze homara ani ostrygi, fast foody omijam szerokim łukiem, i nie pijam piwa light. Dlatego pewnie moje sie rozcieńcza trudniej. Howk ... no to może wreszcie czas spróbować, "homara" ostryg, krewetek (zdrowe, dużo proteiny) ... bedziesz miał jakieś porównanie ... a tak pierdzielisz "trzy po trzy, para piętnaście" ps - w "fast foodach" również nie bywam (choć w Europie i w Polsce cieszą sie wielkim powodzeniem) piwa pijam i używam w swojej kuchni różne, tak samo jak wiele gatunków win, ... nie samym schabowym z kapustą człowiek żyje ... nawet jeżeli "zeżre mało" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 14.05.2009 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 "Chief"no nie podniecaj sie tak.Małże za to żarłem kilka razy po niemiecku, po turecku makrelę z orzeszkami, greckie fety, serio, nawet z oczami wielkimi krewetki miałem przed sobą.Wyluzuj , przecież nie podpuszczam, nie oceniam, nie nadymaj się.Po prostu nie trawię jak ktoś próbuje mnie przekonać że "tylko jego jest dobre i najlepsze" a reszta do bee. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 14.05.2009 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 A kapusta ze schabowym bomba. A u mnie rolada i kluski to hicior regionalny zawsze, który serwowany "zamiejscowym" przyprawia o dreszcze. Może to ta woda w spłuczce inna? Kolorowa po amerykańsku i pachnaca chemią w pisuarze, ale jednak nie radzi sobie do końca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 14.05.2009 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 ... no to może wreszcie czas spróbować, "homara" ostryg, krewetek (zdrowe, dużo proteiny) ... bedziesz miał jakieś porównanie ... No nie mogę, toż to zaprzeczenie ekologii!!!! Człowiek ma żreć i pić to, co rośnie i płynie niedaleko miejsca urodzenia, a nie wpierniczać banany. Filipińczykom wódka szkodzi, a Ruskim nie! A tak na powaznie, kiedyś wracając nocą z delegacji słuchałem radiowego programu o ziołach. W audycji brała udział Polka - zielarka, mieszkająca w Kanadzie i lecząca tam Polaków. Powiedziała ona (co wywołało zdumienie redaktorki prowadzącej), że nawet miętę i rumianek, nie mówiąc o bardziej oryginalnych ziołach sprowadza z Polski. I nie dlatego, że nie wierzy ziołom miejscowym, ale te sprowadzane po prostu lepiej leczą Polaków. A miejscowe zioła aplikuje tubylcom. Bo z kolei one działają lepiej. Dlatego trzeba jeść hreczkę a nie ostrygi. No chyba, że w celu skosztowania, to nie ma sprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 14.05.2009 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Słusznie Retro! Woda w basenie miejskim szczypie w oczy, ale nie powoduje niczego. Miałem kiedys gości zagranicznych którzy jak wyszli z naszego jeziora dostali krostek. Sam jak wylazłem z wody włoskiej nad Gardą dostałem pokrzywki od alg, a miejscowi nie mieli na ciele niczego!!!!!!!!!!! Masz racje. Jedzmy schaby, kochajmy rolady, a zupę ze szmacianych ośmiornic zostawmy południowcom. I kawę mrożona też (kawa mrożona, piwo bezalkoholowe i "lekkie" narkotyki) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 14.05.2009 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Szczerze mówiąc to jak obserwowałem przez lata podejście do ekologii w krajach tzw "bardziej rozwinietych" do przerażony byłem trym co może nas spotkać.Na Ossiacher See kaczki włażace po żarcie do przyczep, haczyki bezzadziorowe na ryby,grzyby przyniesione z lasu traktowane jako zjawisko (no bo grzyby nosi sie ze sklepu a nie z lasu)I za komuny ogromne Tiry wywożące na czesko-austriackiej granicy tony czeskiego drzewa (przewrotność-byle nie swoje)Mój niemiecjki przyjaciel przyjeżdża co roku na ryby.Mówi mi takPaulek!To sa ryby.Ognisko, pieczonki, wodery i bagnisty brzeg........On mówi że dbałość o przyrodę spowodowała u nich lekkie zwichrowanie.Nawet policjant nad wode zajeżdża tylko na koniu.I gówna po nim po drodze musi sprzątnąć.Nie wiem co lepsze.Ale on zachwyca się wędkowaniem u nas i ze mną.Oczywiście śmieci do wora a drzewo na ognisko przywiezione ze sobą a nie rżniete z lasu, autko poza pasem wody ze 100m od brzegu.I tylko stare palenisko po kimś.I to chyba powinno wystarczyć, tak myślę.Wszystko co ponadto to już przesada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 14.05.2009 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Oczywiście śmieci do wora a drzewo na ognisko przywiezione ze sobą a nie rżniete z lasu, autko poza pasem wody ze 100m od brzegu. I tylko stare palenisko po kimś. I to chyba powinno wystarczyć, tak myślę. Wszystko co ponadto to już przesada A ja nigdy nie zabieram ze sobą odpadków organicznych, tylko te, które nie pochodzą z natury. A więc nigdy nie sprzątałbym gówienka tego konika, na którym pan policjant przybył nad wodę. Toż takie gówienko to czysta natura! Ja na przykład po pieczeniu ziemniaków zawsze zbieram tylko noże, tacki, kieliszki i puste butelki. Ale nie zabieram obierek z ziemniaków! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 14.05.2009 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 dlatego piszę że ekologicznie pojęte i nakazowo przepisami odpowiednimi zbieranie odchodów konia-to durnota. Tak jak sprzątanie na trawie po psie, czy podkładanie kubełka koniowi pod ogon w drodze na Morskie Oko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 14.05.2009 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 "Chief" no nie podniecaj sie tak. ... Wyluzuj , przecież nie podpuszczam, nie oceniam, nie nadymaj się. Po prostu nie trawię jak ktoś próbuje mnie przekonać że "tylko jego jest dobre i najlepsze" a reszta do bee. ... czy Ty czytasz to co piszesz ? ... ..., no ale ja nie żrę tego co Kanadyjczyk i Amerykanin ja po prostu MAŁO ŻRĘ. Bo mnie nie stać. Nigdy nie próbowałem jeszcze homara ani ostrygi, fast foody omijam szerokim łukiem, i nie pijam piwa light. ... Howk ... odpowiedź dostałeś stosowną do swoich komentarzy, więc "nie bij piany" ... no to może wreszcie czas spróbować, "homara" ostryg, krewetek (zdrowe, dużo proteiny) ... bedziesz miał jakieś porównanie ... No nie mogę, toż to zaprzeczenie ekologii!!!! Człowiek ma żreć i pić to, co rośnie i płynie niedaleko miejsca urodzenia, a nie wpierniczać banany. Filipińczykom wódka szkodzi, a Ruskim nie! ... ... niooooo ... ale nie do końca to "prawda" ... szparagi na ten Panie przykład przywędrowały do nas z Azji ... dobre zresztą na defakację jak ktoś ma zatwardzenie , ... że o zwykłych pyrach nie wspomnę, (na których to "Luksusowa" całkiem niezłą jest) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 14.05.2009 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 ... niooooo ... ale nie do końca to "prawda" ... szparagi na ten Panie przykład przywędrowały do nas z Azji ... dobre zresztą na defakację jak ktoś ma zatwardzenie , ... że o zwykłych pyrach nie wspomnę, (na których to "Luksusowa" całkiem niezłą jest) och, ja wiem, że półtusze na kiełbasę "wiejską" to podsyłają nam Duńczycy itd. No ale róbmy co mozna! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 14.05.2009 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Chef!jednak masz wzdęcia, trudno...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 14.05.2009 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Jak zajeżdżam do szwagrówki do Londynu i widzę jej kominek na grzałkę, to mnie rozwala.Nie wolno.W mieście Londyn nie wolno mieć kominka dymiącego.Ekologia,Na gaz , elektryczny............Toż to durnota jakaś nie?Poza Londynem dopuszczalne, ale w stolicy nie wolno.Chcielibyście tak? Ekologicznie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 14.05.2009 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Chef! jednak masz wzdęcia, trudno...... ... ziołami leczę ... A tak na powaznie, kiedyś wracając nocą z delegacji słuchałem radiowego programu o ziołach. W audycji brała udział Polka - zielarka, mieszkająca w Kanadzie i lecząca tam Polaków. Powiedziała ona (co wywołało zdumienie redaktorki prowadzącej), że nawet miętę i rumianek, nie mówiąc o bardziej oryginalnych ziołach sprowadza z Polski. I nie dlatego, że nie wierzy ziołom miejscowym, ale te sprowadzane po prostu lepiej leczą Polaków. A miejscowe zioła aplikuje tubylcom. Bo z kolei one działają lepiej. ... ... muszę je jednak mieszać ... połowa życia w Polsce, połowa w Hameryce (a trochę już żyję) ... niooooo ... ale nie do końca to "prawda" ... szparagi na ten Panie przykład przywędrowały do nas z Azji ... dobre zresztą na defakację jak ktoś ma zatwardzenie , ... że o zwykłych pyrach nie wspomnę, (na których to "Luksusowa" całkiem niezłą jest) och, ja wiem, że półtusze na kiełbasę "wiejską" to podsyłają nam Duńczycy itd. No ale róbmy co mozna! ... gorzej z kawą lub herbatą ... "zioło" to jeszcze można jakoś "od bidy" wyhodować ... Żałosna jesteś z tymi swoimi dyrdymałami gloryfikującymi Amerykę i wieczną krytyką wszystkiego co polskie. Kompleksy sobie tu leczysz? ... nawet "chadzanie" nie pomaga, gdy ktoś "wyżej sra niż dupę ma" ... niestety jest to nieuleczalne i takiej przypadłości nawet już ... ortopeda nie pomoże pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 14.05.2009 23:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Kazde gówno się rozcieńczy parę razy w stosunku do gówna naszego. moje nie tak łatwo rozcieńczyć, no ale ja nie żrę tego co Kanadyjczyk i Amerykanin ... a co żresz, że "kamieniami nierozcienczalnymi" robisz ... no i co żrą Kanadyjczycy i Amerykanie ? .................... ps - pieprzenie bzdetów jak to "ładnie opalony" wszystko ponaprawia, co to poprzednicy spierdzielili jest lekko bez sensu - zresztą on teraz nie może i musi zwolnić, bo go odstrzelić mogą jak JFK (to ci dopiero porównanie) .................... Najprzyjemniszy Polak to taki co wszystko wie i wszystkie rozumy pozjadal . " Lekko opalonemu " to mozesz buty czyscic jak ci pozwola Ale obawiam sie, ze nie bo nawet na to nie starcza ci intelektu, niestety. John F Kennedy traktowany byl z politowaniem i pogarda przez bialych p r o t e s t a n t o w i , ktorzy nie wierzyli w jego zwyciestwo - jest nadal do tej pory j e d n y m prezydentem w historii USA , ktory byl k a t o li k i e m. Na dodatek byl Ajriszem z Bostonu a ci trkatowani bylo mocno z gory - wszyscy pamietali wtedy jeszcze okres kiedy na oknach wielu firm i fabryk widnial napis " Irish don't need to apply " Sloma z butow wylazi i podstawowe braki w dziedzinie historii USA Z czym do ludzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 14.05.2009 23:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 ... czyste "intelekta" ... direct from Green Point zapewne http://www.chefpaul.net/smiles/funny21a.gif ... ano stamtąd ta "nowomowa" ... byl Ajriszem z Bostonu ... ... polska mowa zapomnieć a angielska jeszcze się nie zdążyć nauczyć ... a może to z jakiejś sztuki teatralnej ... nie wierzę pewnie z 'fisharmonii' ... braki to ja mam koło sraki ... nie w "dziedzinie" ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 15.05.2009 00:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 Nie mam z toba o czym gadac....wyjdz na ulice w Ameryce i przypatruj sie kto ma jaki k o l o r skory - a jest to zroznicowane etnicznie spoleczenstwo - ale tylko z faktu, ze jestes b i a l y to niestety jeszcze kompletnie n i c nie wynka Latwo zrozumiec dlaczego Polacy nie licza sie w Stanach - bez znajomosci historii kraju w ktorym przyszlo im p r a c ow a c , bez empatii , podstawowych zasad wspolzycia spolecznego i oglady i dobrej znajomosci jezyka, bez zrozumienia problemow i warunkow kraju w ktorym zyja, - za to z poczuciem strasznej w y z s z o s c i. Skoncz, najpierw , koles Harvard Law School to pogadamy . Adios tipo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 15.05.2009 01:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 ... czyste "intelekta" ... direct from Green Point zapewne http://www.chefpaul.net/smiles/funny21a.gif ... ano stamtąd ta "nowomowa" ... byl Ajriszem z Bostonu ... ... polska mowa zapomnieć a angielska jeszcze się nie zdążyć nauczyć ... a może to z jakiejś sztuki teatralnej ... nie wierzę pewnie z 'fisharmonii' ... braki to ja mam koło sraki ... nie w "dziedzinie" ... Tak na marginesie to nie masz co tak sie specjalnie wywzszac p o na d Greenpoint bo ani nie znasz ludzi , ktorzy tam mieszkaja i go tworzyli i tworza (a jest to niezla mieszanka ) ani nie jestes od nich w zaden sposob lepszy. Z twoich niedwuznacznych rasistowskich wypowiedzi wynika, ze raczej mucho, mucho gorszy Wspolczuje - zyc w Stanach, ktore sa zlepkiem narodowosci i kolorow skory z caklego swiata z takim przekonaniem jak Niemcy w czasie 2 wojny swiatowej - to musi byc prawdziwa tortura. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 15.05.2009 01:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 Nie mam z toba o czym gadac....wyjdz na ulice w Ameryce i przypatruj sie kto ma jaki k o l o r skory - a jest to zroznicowane etnicznie spoleczenstwo - ale tylko z faktu, ze jestes b i a l y to niestety jeszcze kompletnie n i c nie wynka Latwo zrozumiec dlaczego Polacy nie licza sie w Stanach - bez znajomosci historii kraju w ktorym przyszlo im p r a c ow a c , bez empatii , podstawowych zasad wspolzycia spolecznego i oglady i dobrej znajomosci jezyka, bez zrozumienia problemow i warunkow kraju w ktorym zyja, - za to z poczuciem strasznej w y z s z o s c i. Skoncz, najpierw , koles Harvard Law School to pogadamy . Adios tipo. Pisząc "ładnie opalony" zacytowałem Silvio Berlusconi, który określił Prezydenta Barack Obama jako "young, handsome, and tanned" ... swego czasu z tego co pamiętam, Prezydent Obama potraktował sprawę humorystycznie. Rasizmu proszę więc mi nie imputować. "Wulkanie lumpiarskiego Intelektu", z większości Twoich wypowiedzi, bije doskonała znajomość zarówno języka polskiego jak i angielskiego (może by tak zamiast jednago biletu "na chadzanie" zainwestować w słowniki do obu języków - ortograficznych również) Co do problemów i warunków w kraju w którym żyję i pracuję, to ... hmmm ... wprawdzie jestem jego obywatelem od ponad lat dwudziestu, ale takiego populizmu jak w obecnych wyborach nie było tu nigdy. "Yes, we can" ... zamknąć więzienie w Guantánamo, zakończyć wojnę w Iraku, itd, itp ... co mamy, finansowanie AIG, zwiększające się bezrobocie (choć część "zróżnicowanego etnicznie społeczeństwa" nie pracuje tu od pokoleń, żyjąc z podatków pracujących) ... porównywanie Obamy z JFK ... hmmm ... poparcie jakby lekko spada w ostatnich sondażach ... no i na koniec, ... o czym z TOBĄ, miałby pogadać absolwent Wydziału Prawa harvardzkiego Uniwersytetu ... no i w jakim języku "w Ajrisz" piombare ps - ... wyjdz na ulice w Ameryce i przypatruj sie kto ma jaki k o l o r skory ... ... uppss ... czyżby nastąpiła wyprowadzka z Green Point na Harlem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 15.05.2009 02:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 Nikt tak nie okazuje pogardy drugiemu Polakowi w Stanach jak drugi Polak z poczuciem nizszosci . Dlatego czarny jest - be, podpalany jest - be, Polacy na Greenpoincie - be. Sorry, stary , ale wypadasz poza dyskusje. Jak napisalam - adios tipo. Polacy mieszkaja wszedzie - i niezle im sie powodzi a szczegonie tym, ktorzy zainwestowali w domy na Williamsburgu i Greenpoincie - byly od 30 tysiecy - dzis nie schodza ponizej 700 . Pozdrawiam wszystkich Polakow z Greenpointu - sa dzielni i pracowici . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.