Projekt indywidualny - co myślicie? Komentarze do dz.mazo

[mazo]

Ja się już za bardzo przyzwyczaiłam do widoku tej płaskiej na naszym dachu... Ale potrafię jeszcze zrezygnować z domino, chociaż bardzo mi się podoba . 12 tysięcy to bardzo dużo.

Już wiem, dlaczego nasz dach jest taki drogi... Niby wielkość jest taka sama jak przy jednym długim budynku, a nie dwóch, jednak przy dwóch dachach jest więcej tych wszystkich drogich elementów, których nazw nie pamiętam.

[Irma]

Ja się już za bardzo przyzwyczaiłam do widoku tej płaskiej na naszym dachu... Ale potrafię jeszcze zrezygnować z domino, chociaż bardzo mi się podoba . 12 tysięcy to bardzo dużo.

Już wiem, dlaczego nasz dach jest taki drogi... Niby wielkość jest taka sama jak przy jednym długim budynku, a nie dwóch, jednak przy dwóch dachach jest więcej tych wszystkich drogich elementów, których nazw nie pamiętam.

 

dokładnie, dachówki szczytowe, kalenicowe czy insze ustrojstwa kosztują najwięcej...ja tam uważam, zę jak czlowiek się do czegoś przyzwyczaił to może się też odzwyczaić. zwłaszcza jak w perspektywie ma np. super kanapę za zaoszczędzone pieniądze....

[mazo]

Zgadzam się, ale my ogólnie nie szalejemy, dlatego też już nie bierzemy pod uwagę domino - to by było szaleństwo..., a tegalit - musi zostać, mam tylko nadzieję, że nie będziemy widzieć w nim brązu...

[Irma]

na pewno nie z tego co pamiętam to tegalit miał sliczny odcien grafitu

[efilo]

też mi sie wydaje że tegalit jest grafitowy a nie brązowy. głowa do góry.

[mazo]

Sie okaże Cały czas mam nadzieję, że na tamtym dachu, który ogladaliśmy ten brązowy odcień wychodził przez czarne obróbki. No i w słońcu.

E tam - nie będę się przejmować dachem - są większe problemy - np. wybór okien

[efilo]

to zrób obróbki grafitowe

[mazo]

Dzisiaj może zdecydujemy się na okna. Zaczęło się od pcv, ale teraz skłaniamy się ku drewnianym, chociaż nadal mamy obawy związane z malowaniem, konserwacją itp., ale wygląd... no i nie ma tego białego środka w przesuwce. Cenowo nie jest najgorzej, ale zobaczymy dzisiaj, bo zażyczyliśmy sobie wycenę z ciepłą ramką i z innymi dodatkami. Chciałabym już podjąć decyzję...

 

Ps. W dzienniku zaczęłam trochę pisać o wnętrzach, czyli o moich pomysłach, jak to wszystko ma wyglądać.

[mazo]

Nie zdecydowaliśmy się, nie dostaliśmy wszystkich danych...

 

Poza tym - drugi raz przegrałam licytację "moich" żółtych krzeseł z lat 70-tych Kolejna taka aukcja chyba się nie powtórzy... A już je widziałam w kuchni...

[efilo]

pokazuj krzesła. chociaż sobie popatrzymy

[mazo]

Nie wiem, czy znajdą zwolenników, ale mnie z każdą przegraną aukcją podobaja się coraz bardziej

Takie jak te:

http://lh4.ggpht.com/_PeEOBxPQJMY/SwBaerB11qI/AAAAAAAABtQ/nJc6B3mg_MA/803769434_1.jpg

 

Mają dokładnie tyle lat co ja

[Irma]

świetne krzesła!

a wogóle to zazdroszczę spójnej koncepcji wnętrz

[mazo]

Nie dobijaj mnie, Irmo Pierwszą aukcję pominęłam, bo myślałam o sklejkowych krzesłach, przy drugiej nie spodziewałam się, że osiągną akurat taką cenę, teraz już byłam nastawiona na podobną i wyższą, a jeszcze mnie przelicytowali.

Kolejna okazja tak szybko się nie powtórzy... (facet kupił 8 sztuk i wystawiał 2 razy, a ta pierwsza aukcja to innego sprzedawcy). Chociaż tak samo mówiłam ze 3 tygodnie temu

[mazo]

Tak, koncepcja spójna: wszędzie szaro i biało

[efilo]

jak widać po kolorach krzeseł

 

są super

 

 

a ile jeśli można wiedzieć osiągnęły?

[mazo]

Niby nie tak dużo, bo 650 (a licytacja zaczęła się od 150), tylko te zakupy starych mebli to wielka niewiadoma, bo może się okazać, że będą całe porysowane czy coś w tym stylu (jak to z zakupami na All.), więc trudno oszacować,ile można zaryzykować. No i właśnie z tym miałam problem - przeznaczyłam 500 zł.

[mazo]

Jeśli już mowa o krzesłach z Allegro,to miałam na oku takie - Castelli (do salonu):

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=852247354

ale musiałabym je zobaczyć, bo z tapicerką jeszcze większy problem, więc nie zdecydowaliśmy się kupować w ciemno, chociaż świetne...

[Irma]

Fajne, ale sama nie wiem czy chciałabym je w salonie...Dla mnie za bardzo vintage.

A tak trochę przy okazji: lepiej mieszkać nawet pół roku bez krzeseł niż kupić coś tylko dlatego, że chcesz mieć szybko.

Ja co prawda o tej zasadzie zapominam notorycznie, ale Ty jesteś moze bardziej zdyscyplinowana.

[efilo]

Zgadzam sie z Irma choć ja niestety nie potrafie tej zasady wdrażać w życie. Chce wszystko na już. Problem w tym że nie wszystko sie tak da

[mazo]

Fajne, ale sama nie wiem czy chciałabym je w salonie...Dla mnie za bardzo vintage.

A tak trochę przy okazji: lepiej mieszkać nawet pół roku bez krzeseł niż kupić coś tylko dlatego, że chcesz mieć szybko.

Ja co prawda o tej zasadzie zapominam notorycznie, ale Ty jesteś moze bardziej zdyscyplinowana.

 

A ja właśnie chciałabym mieć kilka takich vintagowych elementów, ale może te kresła na żywo już by mi się nie podobały? Tak samo z tymi żółtymi - wolę jednak widzieć coś na żywo przed zakupem, więc może dobrze się stało?

 

Bardzo chciałabym, żeby nasz dom miał oryginalne akcenty, żeby nie był jak z wystawy w meblowym

 

A jeśli chodzi o chęć szybkiego umeblowania - tak, tak będzie ze mną, będę chciała mieć wszystko od razu