Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

STUDNIA GŁĘBINOWA- MĘTNA WODA PO 1,5 min.OD WŁĄCZENIA POMPY?


tomy.76

Recommended Posts

Piasek w wodzie to zjawisko tzw piaszczenia. Jest to wina uszkodzenia siatki filtracyjnej lub jej złego doboru lub nie zastosowania obsybki filtracyjnej. Ogólnie błąd w sztuce który powinien zostać poprawiony przez wykonawce.

Problem ze studniami jest tego typu, że ,,normalny" człowiek nie zna sie na tyle aby ,,dopilnować" roboty. Wylewkiczy tytnki - na zasadzie prosto krzywo ładnie itp. ze studnią dużo dużo trudniej.

Jeżeli chodzi o zapach to albo jest to naturalna właśność wody w tym rejonie spowodowana zawartością żelaza w warstwie wodonośnej albo nie został zabezpiaczony otwór i do studni dostaje się woda gruntowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 112
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

no cóż, zgłaszając pierwszy raz problem naszemu wykonawcy, działaliśmy na zasadzie "coś tu jest nie tak, jak być powinno". Uspokoił nas słowami, że sytuacja się unormuje i że to nie jest powód do niepokoju. Teraz wiemy, że na 100% coś nadal nie gra. Najbardziej zastanawiający jest fakt, opadnięcia znacznego wody w kręgu betonowym w momencie wypompowywania wody z naszej studni. Sugerowaliśmy naszemu studniarzowi, że może tą wodę wypompowujemy ze studni, tzn. że przedostaje się ona do naszego ujęcia, stąd jej proporcjonalny ubytek w drenie w stosunku do ilości wody wypompowanej z naszej głębinówki, ale nasz wykonawca twierdził, że to niemożliwe. Woda w rowie melioracyjnym, tam gdzie umieściliśmy krąg betonowy, ma właśnie taki bagnisty zapach.

Jutro nasz studniarz, przyjedzie ratować sytuację, ale tak naprawdę, to zależy od jego uczciwości, czy faktycznie przyzna się do błędu. Studnia była kosztowna, więc naprawianie błędu też, ciekawe czy będzie skory do ponoszenia kosztów....Martwi nas to bardzo, bo tak jak powiedział urgot jeśli coś skopie, to nawet nie będziemy wiedzieć co, a odczujemy to w kieszeni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczymy na Wasze podpowiedzi, aby mieć choć trochę merytoryczne przygotowanie do spotkania ze studniarzem.

 

Dodam jeszcze, że w kręgu betonowym założonym do naszej studni przez kilka miesięcy letnich była zgromadzona woda, a jej poziom rósł i myśleliśmy już że zatopi zbiornik ciśnieniowy i inne urządzenia. Studniarz twierdził, że przyczyną jest wysoki poziom wód gruntowych. Czy tak jednak powinno być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Studnia ma głębokość... wykopano ją....

Znaczy - kręgowa?

 

No, to z opisu wychodzi mi, że po tych kręgach, w dół, przesącza się ta woda podtrawnikowa. Ta z aromatem.

Twoim celem było, jak mi się wydaje, sięgnięcie do wody nieco głębszej.

Raczej czystszej.

Po przebiciu kręgami warstw nieprzepuszczalnych i osiągnięciu kolejnego poziomu wodonośniego otoczenie kręgów powinno się ładnie samo uszczelnić rozmiękłą gliną, w której kopano.

Ale, chyba nie wyszło...

 

Ale to tylko tak na poczytane, z daleka i bez oglądania.

Chcesz mieć pewność, to są środki barwiące wodę. Do właśnie takich celów.

Dowal do melioracji i jak wyciągniesz barwną ze studni - to wszystko jasne.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, bo już sobie tę robotę wyobraziłem i trochę mi gorzej od tego było! :lol: :lol: :lol:

Ale 80 metrowe kopane też są znane...

 

Powinna być z rurą osłonową.

Reszta bez zmian. Wychodzi, że się sączy po tej osłonie w dół.

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest jak myślę, to trzeba uszczelnić przejście przez warstwy nieprzepuszczalne.

 

Bentonit?, Ilaki jakieś, glinowate...

Betonik na rzadko?

Nie mam pojęcia.

Tu nie jestem specjalistą.

Otarłem się tylko o problematykę.

Oni wiercili i będą musieli sobie z problemem poradzić.

Badanie jakieś robili?

Zapisywali w czym i jak głęboko wiercą?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,ja również mam pytanie odnośnie studni głębinowej.Otóż w czerwcu została wywiercona u mnie studnia 36m,pełny sukces ,jest dużo czystej wody żadnych problemów.Używałem jej sporadycznie do celów budowlanych.Teraz przed zimą wyciągłem pompę ze studni i nie wiem kiedy będę używał ponownie.Do zamieszkania w nowym domu długi czas więc i wody raczej nie będę potrzebował.Moje pytanie jest czy jeśli studnia głębinowa nie bedzie użytkowana przez dłuzszy czas np.2-3 lata czy to może mieć jakiś negatywny wpływ na nią?czy jest wskazane aby od czasu do czasu wypompować trochę wody ze studni?czy może jest to nie potrzebne i bez sensu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurek_Z chyba faktycznie musimy oddać wodę do badania. Przyjechali nasi studniarze, wsypali do naszej głębinówki żwir i czekali aż piach przestanie pojawiać, ale się nie doczekali. Piach nadal jest w naszej wodzie. /teraz mają wymienić filtr, ale czy to pomoże? Najciekawsze jest to, że po kilku dniach pompowania wody z naszej studni głębinowej, znów opadła woda w kręgu betonowym, umiejscowionym w blisko położonym rowie melioracyjnym. Czyżby do naszej studni przeciekały swobodnie wody gruntowe? Nasz wykonawca studni, uparcie i z przekonaniem twierdzi, że opadanie poziomu wody w drenie, nie ma żadnego związku z pompowaniem wody z naszej głębinówki. Jesteśmy wkurzeni, bo nie po to płaciliśmy grube pieniądze, żeby pić wodę z rowu melioracyjnego!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę wieszczyć, ale jakby pęknięta rura osłonowa...

Hermetyczna kamera, oświetlacz (dioda LED na jakie 3V), całość na linkę i do dziury.

Oglądać na monitorze jakim.

Powinno być widać jak to wygląda.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adam_mk mam nadzieję, że Twoja diagnoza się nie potwierdzi. Nie wiem, czy powinniśmy to sami sprawdzać, zdiagnozowanie problemu i naprawa powinna leżeć po stronie naszego studniarza. Myślicie, że powinniśmy na tym etapie złożyć pisemną reklamację?

Nasz wykonawca wprawdzie twierdzi, że usunie usterkę nawet jesli będzie musiał wykopać nową studnię, ale nie wiem czy tak całkowicie mu zaufać, żeby później nie pluć sobie w brodę...

Firma z tradycją "studniarską" od czterech pokoleń, ale czy wierzyć im na słowo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...