Gość 08.12.2009 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 ... Spotkałem się z opinią że mieszkania z płyty/ramy-h rdzewieją na rogach/łączeniach. Czy to jest prawda i czy daje się to naprawiać? Pozdrawiam, Marek ... generalnie jest to go..o prawda poniewaz beton nie rdzewieje... w latach 80 tych /i wczesniejszych/ bloki były montowane z wielkiej płyty a robota przy nich szła na 3 zmiany /brakowało mieszkań, na mieszkanie czekało sie 20 - 30 lat/ dlatego był nacisk na szybkość .... w fabrykach domów "odwalano pańszczyzne" do zgrzewanych siatek zbrojeniowych dospawywano tzw. "marki" /blachy/ które wystawały z betonu w narozach /- tu wystepowały pierwsze tzw "buble" następnie gotowe sciany podnosił zuraw wiezowy i montarzysta ustawiał koleno w budowanym bloku te naroza zespawywał spawacz i nastepował montaz nastepnej płyty poźniej zamki zalewano /teoretycznie/ betonem ... i teraz - jesli to była 2 - ga lub 3 - cia zmiana - na budowie nie było dozoru w postaci majstra i KB /jesli juz był to siedział w pakamerze/ - spawacz miał "wolna rękę" jesli pierwsza - majster typu Maliniak z czterdziestolatka - darł gębe i poganiał aby szybko ... - robotnicy wtedy kradli wszystko co dało sie sprzedac i pili kradli cement, kradli elektrody aby za fanty kupic alkohol ... /był wiec np. spawacz "na podwójnym gazie" z mała iloscia elektrod .../ - czesto byli to tzw. chłoporobotnicy czyli w dzień rolnik pracował ciężko u siebie na gospodarstwie a na noc przyjeżdżał wyspac sie na budowie a nie pracowac wydajnie - wiec spawał tak aby zdążyc sie wyspac - praca w nocy przy marnej jakości lampie, a czasem bez - bo lampa swieciła gdzies tam na rogu bloku a spawanie było w środku - jak taki spawacz mógł dokładnie widziec ? itd. reasumując - te spawane naroża czyli marki były spawane na drugiej i trzeciej zmianie byle jak /tzw. posmarkane/ aby sie nie przewróciły zanim ich następna sciana nie nie podeprze .... często nikt tego nie odbierał ani nie sprawdzał a zamki były czasem zalane betonem, a czasem nie taka socjalistyczna urawniłowka odchodziła ... te bloki stoja często na słowo honoru - i jak domki z kart mogą sie złozyc ... w przypadku jakiegoś nieszczescia typu trzęsienie ziemi .... lepiej odpukac w niemalowane drewno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 08.12.2009 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 Nad jakością pracy w czasie komuny można książki pisać, ale czy z blokami było naprawdę tak fatalnie? Czy wtedy przypadkiem nie było mniej katastrof budowlanych niż teraz? Nie ma dla mnie znaczenia, czy to z powodu kiepskiej jakości prac, czy materiałów. Informacje nie były rozpowszechniane tak jak teraz, ale naprawdę nie pamiętam abym słyszał o zawaleniu się bloku zbudowanego w tamtych czasach z powodu fatalnej jakości prac. Może było coś takiego, ale czy rzeczywiście częściej niżą teraz (uwzględniając ilość budowanych budynków)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 08.12.2009 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 No, a ja slyszalam... Jest taki blok na moim osiedlu, 10-pietrowy, ktory zaczal sie przewracac... Cale osiedle budowali wiezniowie, o katach prostych mozna tylko marzyc, sciany w falki... Po podparciu jakimis tam szynami ten budynek stoi do dzisiaj (od lat 70-tych), ale nie wiem, jak sciany od srodka wygladaja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 08.12.2009 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 No, a ja slyszalam... Jest taki blok na moim osiedlu, 10-pietrowy, ktory zaczal sie przewracac... Cale osiedle budowali wiezniowie, o katach prostych mozna tylko marzyc, sciany w falki... Po podparciu jakimis tam szynami ten budynek stoi do dzisiaj (od lat 70-tych), ale nie wiem, jak sciany od srodka wygladaja... Całkiem jakbym czytała o krzywej wieży w Pizie Tylko ci więźniowie mi się nie zgadzają No i wiek PS. Jest taki blok w centrum Warszawy, który się zaczął rozpadać przed zakończeniem budowy jakieś 4 lata temu chyba Połatali jakimiś klamrami i w boomie poszły wszystkie mieszkanka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 08.12.2009 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 No, a ja slyszalam... Jest taki blok na moim osiedlu, 10-pietrowy, ktory zaczal sie przewracac... Cale osiedle budowali wiezniowie, o katach prostych mozna tylko marzyc, sciany w falki... Po podparciu jakimis tam szynami ten budynek stoi do dzisiaj (od lat 70-tych), ale nie wiem, jak sciany od srodka wygladaja... Całkiem jakbym czytała o krzywej wieży w Pizie Tylko ci więźniowie mi się nie zgadzają No i wiek PS. Jest taki blok w centrum Warszawy, który się zaczął rozpadać przed zakończeniem budowy jakieś 4 lata temu chyba Połatali jakimiś klamrami i w boomie poszły wszystkie mieszkanka Jestem przekonania, ze i tam jacys wiezniowie byli. Inna sprawa, ze ten blok to wcale nie zadna wielka plyta, wiec fuszery mozna znalezc w kazdej technologii, nawet XII-wiecznej jak widac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 08.12.2009 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 No, a ja slyszalam... Jest taki blok na moim osiedlu, 10-pietrowy, ktory zaczal sie przewracac... Cale osiedle budowali wiezniowie, o katach prostych mozna tylko marzyc, sciany w falki... Po podparciu jakimis tam szynami ten budynek stoi do dzisiaj (od lat 70-tych), ale nie wiem, jak sciany od srodka wygladaja... Całkiem jakbym czytała o krzywej wieży w Pizie Tylko ci więźniowie mi się nie zgadzają No i wiek PS. Jest taki blok w centrum Warszawy, który się zaczął rozpadać przed zakończeniem budowy jakieś 4 lata temu chyba Połatali jakimiś klamrami i w boomie poszły wszystkie mieszkanka Jestem przekonania, ze i tam jacys wiezniowie byli. Inna sprawa, ze ten blok to wcale nie zadna wielka plyta, wiec fuszery mozna znalezc w kazdej technologii, nawet XII-wiecznej jak widac. I o to chodzi Tytanik w Piasecznie ma chyba coś koło 10 lat w tej chwili (nie chce mi sie szukać) i praktycznie od początku tak wygląda Wierzcie mi, w realu to wygląda dużo bardziej wstrząsająco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 08.12.2009 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 No, a ja slyszalam... Jest taki blok na moim osiedlu, 10-pietrowy, ktory zaczal sie przewracac... Cale osiedle budowali wiezniowie, o katach prostych mozna tylko marzyc, sciany w falki... Po podparciu jakimis tam szynami ten budynek stoi do dzisiaj (od lat 70-tych), ale nie wiem, jak sciany od srodka wygladaja... Całkiem jakbym czytała o krzywej wieży w Pizie Tylko ci więźniowie mi się nie zgadzają No i wiek PS. Jest taki blok w centrum Warszawy, który się zaczął rozpadać przed zakończeniem budowy jakieś 4 lata temu chyba Połatali jakimiś klamrami i w boomie poszły wszystkie mieszkanka Jestem przekonania, ze i tam jacys wiezniowie byli. Inna sprawa, ze ten blok to wcale nie zadna wielka plyta, wiec fuszery mozna znalezc w kazdej technologii, nawet XII-wiecznej jak widac. I o to chodzi Tytanik w Piasecznie ma chyba coś koło 10 lat w tej chwili (nie chce mi sie szukać) i praktycznie od początku tak wygląda Wierzcie mi, w realu to wygląda dużo bardziej wstrząsająco Chyba ten: http://pokazywarka.pl/46a643-2/ jeszcze lepszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czmirek 08.12.2009 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 ... Spotkałem się z opinią że mieszkania z płyty/ramy-h rdzewieją na rogach/łączeniach. Czy to jest prawda i czy daje się to naprawiać? Pozdrawiam, Marek ... generalnie jest to go..o prawda poniewaz beton nie rdzewieje... w latach 80 tych /i wczesniejszych/ bloki były montowane z wielkiej płyty a robota przy nich szła na 3 zmiany /brakowało mieszkań, na mieszkanie czekało sie 20 - 30 lat/ dlatego był nacisk na szybkość .... w fabrykach domów "odwalano pańszczyzne" do zgrzewanych siatek zbrojeniowych dospawywano tzw. "marki" /blachy/ które wystawały z betonu w narozach /- tu wystepowały pierwsze tzw "buble" następnie gotowe sciany podnosił zuraw wiezowy i montarzysta ustawiał koleno w budowanym bloku te naroza zespawywał spawacz i nastepował montaz nastepnej płyty poźniej zamki zalewano /teoretycznie/ betonem ... i teraz - jesli to była 2 - ga lub 3 - cia zmiana - na budowie nie było dozoru w postaci majstra i KB /jesli juz był to siedział w pakamerze/ - spawacz miał "wolna rękę" jesli pierwsza - majster typu Maliniak z czterdziestolatka - darł gębe i poganiał aby szybko ... - robotnicy wtedy kradli wszystko co dało sie sprzedac i pili kradli cement, kradli elektrody aby za fanty kupic alkohol ... /był wiec np. spawacz "na podwójnym gazie" z mała iloscia elektrod .../ - czesto byli to tzw. chłoporobotnicy czyli w dzień rolnik pracował ciężko u siebie na gospodarstwie a na noc przyjeżdżał wyspac sie na budowie a nie pracowac wydajnie - wiec spawał tak aby zdążyc sie wyspac - praca w nocy przy marnej jakości lampie, a czasem bez - bo lampa swieciła gdzies tam na rogu bloku a spawanie było w środku - jak taki spawacz mógł dokładnie widziec ? itd. reasumując - te spawane naroża czyli marki były spawane na drugiej i trzeciej zmianie byle jak /tzw. posmarkane/ aby sie nie przewróciły zanim ich następna sciana nie nie podeprze .... często nikt tego nie odbierał ani nie sprawdzał a zamki były czasem zalane betonem, a czasem nie taka socjalistyczna urawniłowka odchodziła ... te bloki stoja często na słowo honoru - i jak domki z kart mogą sie złozyc ... w przypadku jakiegoś nieszczescia typu trzęsienie ziemi .... lepiej odpukac w niemalowane drewno z tym calym belkotem nie zgadzam sie i nie bede dyskutowal ale mam pytanie podaj choc jeden przyklad gdzie i kiedy zawalil sie blok z wielkiej plyty? brygada montazowa stawiala caly blok od piwnic do 16 pietra wiec sami sobie budowali blok ktory grozil zawaleniem- totalna bzdura nie wiem czy wiecie ale budowlancy mieli 10% z wybudowanych mieszkan wiec dla siebie robili buble? 3-ciej zmiany na montazach nie bylo na 1.szej zmianie na budowie byl zawsze majster i kierownik budowy na 2-giej majster nie prowadzono montazu bez nadzoru - piszesz totalne bzdury wiec jako najlepszy doradca na forum................. a powiedz gdzie mialy byc marki ? w srodku prefabrykatu? i dzwig nie podnosil gotowych scian tylko prefabrykaty p.s. a od kiedy polska lezy w strefie sejsmicznej? jedynie w rejonach kopaln wystepuja tapniecia gorotworu, to na tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 08.12.2009 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 Chyba ten: http://pokazywarka.pl/46a643-2/ jeszcze lepszy. Ten widziałam, to problem z innego wątku A "Tytanic" się po prostu sypie w oczach - tam nie ma mieszkań tanich, tam są mieszkania, których nikt nawet z dopłatą nie weźmie Ci ludzie są udupieni na dobre A dyskusję nt. trwałości wielkiej płyty proponuję pozostawić bankom Jakoś nie słyszałam o odmowie kredytu na 30 lat, bo mieszkanie w wielkiej płycie. A jakby się miały sypać, to bank na bank by nie dał na to kasy Zresztą ubezpieczyć się można i na własną rękę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.12.2009 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 z tym calym belkotem nie zgadzam sie i nie bede dyskutowal i vce wersa nie odpowiem na Twój bełkot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
milek1719500956 10.12.2009 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 Mieszkam w bloku o konstrukcji ramy H, z lat 70. Jestem baardzo zadowolona (tylko metraż niestety już za mały) - akustyka nie do porównania z wielką płytą. Nie ma jakichś większych pęknięć, poza malutkimi ryskami w miejscach styków z zabudową karton-gips, ale blok wysoki (21 pięter), więc trochę pracuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czmirek 10.12.2009 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 z tym calym belkotem nie zgadzam sie i nie bede dyskutowal i vce wersa nie odpowiem na Twój bełkot pisze sie; Vice Versa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nasznowydom 31.12.2009 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 http://www.kurek.nieruchomosci.pl/index.html?t=9&art=004 Zerknijcie na ten link. Skoro ekspert od budownictwa się tak wypowiada, to chyba coś w tym jest. Nie sądzę, by spółdzielnie inwestowały kupę kasy w ocieplenie, gdyby było zagrożenie rozbiórki/uszkodzeń itd. Niemcy w byłym NRD rozbierają część tych bloków (bo stoją puste) i podobno nie idzie im to łatwo. Trzyma się beton Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.