Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

'rozwojowe' wyjście kanalizacji z domu - jaka kineta?


Recommended Posts

Póki co będzie u mnie szambo,

w jakiejś nieokreślonej, ale realnej przyszłości ma się pojawić

kanalizacja. Wymyśliłem sobie więc, że przykanalik wychodzący z domu

będzie miał po drodze kinetę, typu zbiorczego, ale wstawioną na

odwrót. Podczas gdy normalnie taka kineta (trochę podobna do litery

Y) ma ramionami zbierać ścieki różnych wyprowadzeń, a podstawą Y je

wypuszczać dalej, chciałem ją wykorzystać na odwrót: podstawą wpływa

z domu, jednym z ramion leci do szamba, drugie przeznaczone do

kanalizacji miejskiej, a póki co zaślepione, a kiedyśtam sytuacja by

się odwróciła.

Dziś jednak sprawdzając cośtam odkryłem zonka: kinety mają

fabrycznie wykonany spadek, dokładnie w drugą stronę, od ramion Y do

podstawy.

 

I co z tym zrobić? Naprawdę wymyśliłem coś tak niespotykanego? Czy

to się robi inaczej? Czy może się nie chrzanić z wynalazkami, dać

kinetę przelotową, dalej rurę do szamba, a jak kiedyśtam będzie

kanalizacja, to tą rurę odkopią i skierują gdzie indziej po prostu?

O tyle mi to nie pasuje, że w tym moim przypadku kineta zbiorcza

załatwiała mi od razu problem zakrętów, od niej rury by się

rozchodziły akurat po skosie, jedna do szamba, druga do ulicy, a

tak, to albo szambo wkopię na wprost przykanalika, a kiedyś rurą do

kanalizacji będę je musiał omijać, albo na odwrót: zostawię miejsce

na rurę idąca prosto do ulicy, a póki co szambo z boku i rura z

zakrętem. Tylko że zakręt na przykanaliku...

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zamiast studzienki z nietypową kinetą wstawić zwykły trójnik z jedną odnogą zaślepiony. Dla ułatwienia lokalizacji możesz zrobić sobie studzienkę rewizyjną, a ten trójnik umieść zaraz za tą studzienką...

Problem w tym, że taki trójnik to potencjalne miejsce zapychania się... Przypadkowo wrzucona szmatka, patyk, czy inny trudno rozkładający się śmieć może się zatrzymać na tej ściance między rozwidleniem powodując zmniejszenie przepływu i sukcesywnie zarastać. Rewizja więc w tym miejscu była by nawet wskazana :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też początkowo myślałem o jakimś rozwiązaniu przyszłościowym. Ale potem doszedłem do wniosku, że tak czy tak będę musiał wszystko rozkopywać, więc po co kombinować teraz.

Co zrobisz z drugim wyjściem przykanalika jak już podłączysz się do kanalizy. Wypadałoby go zaślepić, coby do szamba już nic nie szło. Więc i tak będziesz musiał rozbroić całość połączenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązanie jest dość proste. Wykonuje się studzienkę rewizyjną. W jej trzonie u podstawy wykonuje się otwory: dolotowy i 2 wyjściowe. W otwory wstawia się w zależności od materiału z jakiego wykonany jest trzon: rura karbowana PCV=> wkładki "in situ" , beton =>tuleje ochronne. W te elementy montujemy rury kanalizacyjne. Od strony studzienki (wnętrza) nieczynny odcinek do przyszłego szamba zaślepiamy zakupionym korkiem PCV o średnicy=średnicy rury kolektora.

Dnostudzienki wykonujemy z betonu z pewnym spadkiem. Polecam większą niż standardowe 315 mm średnicę studzienki >425

I to by było na tyle.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...