Ciril 22.10.2009 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2009 Ya jestem pod dużym wrażeniem tempa prac na Twojej budowie I szczerze zazdroszczę atapu, na którym już jesteś. My zaczeliśmy wczesniej niż Ty, a jesteśmy daleko za ... (w tym momencie poprawność polityczna)... czarnoskórymi Bardzo podoba mi się wykończenie Twojego komina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ya 22.10.2009 10:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2009 A moglbys na priv podzielic sie namiarami na tego pracownika Gazowni i napisac w jaki sposob jestes z nim umowiony Ja niestety tez mam niefarta do Gazowni, chcialabym wprowadzic sie w styczniu a Gazownia na to, ze oni mi gaz podciagna najwczesniej wiosna Gdzieś zapodziałem namiary na niego i szukam od kilku dni . Jak znajdę to dam znać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ya 22.10.2009 10:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2009 Ya jestem pod dużym wrażeniem tempa prac na Twojej budowie I szczerze zazdroszczę atapu, na którym już jesteś. My zaczeliśmy wczesniej niż Ty, a jesteśmy daleko za ... (w tym momencie poprawność polityczna)... czarnoskórymi Bardzo podoba mi się wykończenie Twojego komina Dzięki za miłe słowa. Wy robicie znacznie więcej sami niż my - i tego Wam trochę zazdroszczę, bo nie wiem czy bym sobie poradził (a raczej jestem przekonany, że nie). My do stanu surowego nie tkneliśmy palcem przy budowie (poza sprzątamiem, noszeniem palet z miejsca na miejsce itp.). Wszystko (materiały, ekipy itp.) załatwiał nam nasz kierbud (trochę występujący na zasadach inwestora zastępczego). A kominy to znak firmowy naszego szefa ekipy murarzy - podobno najładniejsze kominy na świecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lucjanmarek 23.10.2009 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2009 To współczuć wszystkim tym którzy uzależnieni są od gazu . A czym pracownik gazowni uzasadnia tak długi czas oczekiwania na przyłącze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ya 23.10.2009 10:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2009 To współczuć wszystkim tym którzy uzależnieni są od gazu . A czym pracownik gazowni uzasadnia tak długi czas oczekiwania na przyłącze? Tym, że "tak się u nas czeka"...i tyle. Moim zdaniem po to żeby można było prywatnie zarobić. Dlatego napisałem, że to firma skorumpowana. A że robią na złość inwestorom to dlatego wredna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lucjanmarek 23.10.2009 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2009 Nie o takie polskę walczylim.....A próbowałeś innej drogi? Czyli najpierw pogadać z prywatnym wykonawcą który będzie miał "wejście" w Gazowni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ya 23.10.2009 11:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2009 Nie o takie polskę walczylim..... A próbowałeś innej drogi? Czyli najpierw pogadać z prywatnym wykonawcą który będzie miał "wejście" w Gazowni? Tak nie próbowałem, bo miałem nadzieje, że uda się normalnie wszystko załatwić. Nie sądziłem, że pod ładną szklaną elewacją kryje się PRL w czystej postaci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lucjanmarek 23.10.2009 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2009 Kilka lat temu podszedłem po prostu na ulicy do człowieka który prowadził samochód z napisem "gazownia" czy "pogotowie gazowe" i był pracownikiem gazowni.I muszę powiedzieć facet okazał się na tyle sensowny że poza tym że zapłaciłem mu 15% więcej za pracę którą wykonał to wszystkie papiery załatwił on sam. Trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rudek12 23.10.2009 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2009 Z tego co przeczytałem to stwierdzam, że gazownia faktycznie jest państwem w państwie. Mam podobny problem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ya 26.10.2009 19:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 Mały raport: Tynki baardzo powoli zbliżają się do końca.,. jeszcze z tydzień - 10 dni. Ocieplenie zrobione (jeszcze tylko tynki - to wiosną) Kocioł już kupiony, pompa ciepła też, ale jeszcze nie odebrane Z gazownią walczę - na razie bez rezultatów, niestety ale jutro kolejna runda Fotki będą wkrótce - na razie pogoda tak fatalna, że nic ładnego nie wyjdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ya 26.10.2009 19:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 Okazało się , że woda z rynien leci mi bardzo blisko ścian i boje się, że zanim zrobię porządną opaskę (tzn. wiosną) podmyje mi fundamenty. Zastanawiam się więc nad sposobem pozbycia się deszczówki. Nie jest mi ona specjalnie do niczego potrzebna (mam własną studnię). Wymyśliłem, że zrobię odprowadzenie wody w ten sposób, że wkopię rurę kanalizacyjną (pod kątem oczywiście) a na końcu będzie beczka - taka ze 160 l. W beczce porobię dziury i woda będzie się rozsączać w glebie (a właściwie w piasku). Co sądzicie o tym pomyśle? Czy rura i (zwłaszcza) beczka powinny być wkopane poniżej poziomu przemarzania (czyli ok. 1,5m) czy nie jest to konieczne i może być płyciej ? Proszę o wszelkie rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotr.nowy 26.10.2009 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 Rury raczej nie muszą być poniżej strefy przemarzania bo woda tylko przez nie przepływa ale beczka już raczej tak.No i 160 litrów to może być trochę mało. Szybko się zapełni i jeśli dziury będą małe albo gleba słabo przepuszczalna to woda będzie Ci stała w odpływach i rurach spustowych. Ja kombinuję podobnie ale z większym zbiornikiem i czymś w rodzaju "przelewu bezpieczeństwa". Tzn. ze zbiornika ( z górnej części) chcę jeszcze wyprowadzić rurę drenażową gdzieś dalej na działkę. Mam słaby grunt i woda wsiąka bardzo powoli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ya 26.10.2009 21:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 Rury raczej nie muszą być poniżej strefy przemarzania bo woda tylko przez nie przepływa ale beczka już raczej tak. No i 160 litrów to może być trochę mało. Szybko się zapełni i jeśli dziury będą małe albo gleba słabo przepuszczalna to woda będzie Ci stała w odpływach i rurach spustowych. Ja kombinuję podobnie ale z większym zbiornikiem i czymś w rodzaju "przelewu bezpieczeństwa". Tzn. ze zbiornika ( z górnej części) chcę jeszcze wyprowadzić rurę drenażową gdzieś dalej na działkę. Mam słaby grunt i woda wsiąka bardzo powoli. Coś w tym jest. Też się zastanawiałem czy 160 albo i 200 litrów wystarczy. Ale biorąc pod uwagę, że to tylko na jedną rynnę to może... Można poprowadzić z beczki do góry rurę zakrytą daszkiem - taki zawór bezpieczeństwa, ewentualnie połączyć dwie beczki pod ziemią. Myślałem też nad tym, czy jednej rynny nie "podłączyć" do rury odprowadzającej ścieki z domu do oczyszczalni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotr.nowy 26.10.2009 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 Nooo rura z daszkiem jest niezła ! Ja chyba wykorzystam do zakopania zbiornik 1000 litrów , który został mi po budowie. Ma już nawet przypadkiem kilka niezłych dziur. Do oczyszczalni bym deszczówki nie puszczał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ANNNJA 27.10.2009 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 mi z 1połaci dachu okolo 160m2, w ciągu dobrego, obfitego deszczu zbiera sie około 500l. przez 2-3godziny...,jesli pada deszcz mniejszy, raz mniej raz mocniej to przez cały dzień nazbiera sie zdecydowanie powyzej 500- , dochodzi do okolo 800 litrow beczka 160l. to tylko pod warunkiem bardzo dobrego piachu ktory szybko pochlania te ilosci...i jest w stanie odprowadzic je dalej a nie tylko 1-2m. wkoło beczki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaMaL 27.10.2009 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 widzę ze zostawiliscie zabiegowe, ciekawe czy sie sprawdza. u nas projektant zmienil po swojemu, a majster zrobil jeszcze inaczej. dobrze wyszlo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ya 28.10.2009 22:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 widzę ze zostawiliscie zabiegowe, ciekawe czy sie sprawdza. u nas projektant zmienil po swojemu, a majster zrobil jeszcze inaczej. dobrze wyszlo Zostawiliśmy zabiegowe. Na razie nie jest źle - zobaczymy jak będzie po wprowadzeniu ale jestem dobrej myśli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ya 28.10.2009 22:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Są obiecane fotki - z zewnątrz ocieplenie: http://lh4.ggpht.com/_1oIyyqKx9RY/Suicbz9kIYI/AAAAAAAAA5g/THNovoBI2Lo/s640/PA280151.JPG http://lh6.ggpht.com/_1oIyyqKx9RY/Suicj2U67yI/AAAAAAAAA5o/NLBM5cbUGZg/s640/PA280158.JPG a wewnątrz tynki: http://lh3.ggpht.com/_1oIyyqKx9RY/SuidCWlVqqI/AAAAAAAAA54/NotP4hCBl5U/s640/PA280165.JPG http://lh4.ggpht.com/_1oIyyqKx9RY/SuidJ950oxI/AAAAAAAAA6E/Wfs6lNuUKwc/s640/PA280170.JPG http://lh5.ggpht.com/_1oIyyqKx9RY/SuidK0nxFPI/AAAAAAAAA6M/SIuFIZT6YfA/s640/PA280173.JPG Teraz okazało się, że będę sam robił izolację podłogi na parterze. Na razie nie mem pojęcia w jaki sposób. I znowu prośba - ktokolwiek robił, ktokolwiek wie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotr.nowy 28.10.2009 22:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Teraz okazało się, że będę sam robił izolację podłogi na parterze. Na razie nie mem pojęcia w jaki sposób. I znowu prośba - ktokolwiek robił, ktokolwiek wie... A co dokładnie chcesz wiedzieć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ya 28.10.2009 23:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Teraz okazało się, że będę sam robił izolację podłogi na parterze. Na razie nie mem pojęcia w jaki sposób. I znowu prośba - ktokolwiek robił, ktokolwiek wie... A co dokładnie chcesz wiedzieć ? Z czego kolejne warstwy? Czy beton trzeba zagruntować czymś ? Na beton dyspersit czy papa czy folia? Czy dobrze kojarzę, że potem styropian, potem rozumiem że folia a potem dopiero rury od CO ? i potem wylewka ? Jaki styropian? Jaka folia? itp. PS. Zacząłem robić przedsięwzięcie pt. rozsączanie deszczówki Robię wykopy i czaję się na allegro żeby kupić beczkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.