Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

WILLA W. - Dziennik


Recommended Posts

17/07 (piątek)

 

Drugi dzień nabijania łat. Prawie pół dachu zostało już zrobione (efekty pracy widoczne na zdjęciu). W poniedziałek dzień trzeci i łaty powinny być już gotowe. Od wtorku powinno rozpocząć się "wciąganie" dachówki na górę...

 

http://imgcash1.imageshack.us/img193/3560/dsc2830k.jpg

 

http://imgcash3.imageshack.us/img193/8329/dsc2831.jpg

 

 

* * *

 

Otrzymaliśmy informację z Porothermu o częściowym uznaniu naszej reklamacji (uznano nam tyle wadliwych pustaków, ile było na zdjęciach tzn. mniej więcej połowę tego co reklamowaliśmy).

W sumie i tak miły gest.

Nasza rada: fotografujcie każdy uszkodzony pustak, bo to jest podstawą reklamacji. Albo składujcie je gdzieś obok.

I przede wszystkim: warto reklamować!

U nas zostały zrobione zdjęcia nie wszystkich pustaków, ale raczej transportu, w którym było dużo popękanych cegieł.

 

* * *

W piątek przeszła burza (nad południową częścią Warszawy). Lało porządnie, choć tylko 40 minut. Ponieważ pierwszy raz w życiu widzieliśmy coś takiego, zamieszczamy kilka fotek z tego dnia (okolice Galerii Mokotów).

 

http://imgcash1.imageshack.us/img193/1774/dsc2772k.jpg

http://imgcash6.imageshack.us/img38/7193/dsc2771z.jpg

http://imgcash6.imageshack.us/img193/2759/dsc2802.jpg

http://imgcash1.imageshack.us/img193/2672/dsc2814.jpg

 

* * *

 

To jest 100 post w tym dzienniku (i zanotowane 4000 wejść)!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 108
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • atacama

    109

22/07 (środa)

 

 

Ekipa nie pracuje w weekendy: pracę kończy zawsze w piątki i wraca do domu. Tym razem przedłużyli sobie weekend o jeden dzień, więc na budowie pojawili się we wtorek. Do dzisiaj trwało dalsze nabijanie łat (została jeszcze niewielka część od strony frontowej).

 

* * *

 

Małe zaskoczeniu: na naszym prowizorycznym ogrodzeniu pojawiła się tabliczka firmy ochroniarskiej. Co ciekawe jesteśmy na etapie wstępnych rozmów i żadne wiążące decyzje jeszcze nie zapadły... Niektórym to nie przeszkadza (nam też nie :) ).

Widać jak bardzo firmy walczą o każdego klienta (...zawalczą jeden raz, a później czysty, prawie darmowy, zysk...).

 

* * *

 

Z najbliższych spraw to elektryk. Chcielibyśmy, aby zaczął układać instalacje, kiedy tylko zamontowane zostaną okna oraz podłączony alarm. W zasadzie warto byłoby skorzystać z porady jakiegoś projektanta wnętrz (może podpowie jakieś ciekawe rozwiązania). Tylko, że znajomych projektantów nie mamy, a koszty "normalnego" nie okażą się za wysokie.... Nie ma też gwarancji, czy będziemy mieć taki sam lub chociaż podobny gust :( ???

 

* * *

 

I tutaj pojawiła się mała zmiana w harmonogramie:

po elektryce, zamiast hydrauliki rozpoczniemy tynki wewnętrzne*. Przede wszystkim dlatego, aby zdążyły wyschnąć. Tynkarze uważają, że nie powinno się robić tynków jesienią, kiedy nie zdążą wyschnąć przed zimą, zwłaszcza gdy dom jest nieocieplony i nieogrzewany (w naszym przypadku ogrzewanie domu kozą jest nierealne). Przemarznięcie tynków oznacza później pracochłonne i kosztowne poprawki...

 

Dopiero po tynkach można by było zrobić hydraulikę + inne instalacje i wylewki. Tę część prac chcielibyśmy zakończyć przed zimą.

Może jeszcze uda się zrobić ocieplenie + i tynki zewnętrzne?

 

*Jeżeli chodzi o tynki wewnętrzne, myśleliśmy o tynkach cementowo-wapiennych zacieranych piaskiem kwarcowym. Ponoć nasz przyszły ewentualny wykonawca robi je tak dobrze, że w zasadzie nie jest już konieczne gipsowanie ścian.

Dlaczego właśnie taki rodzaj tynków? Mówi się, że są one ponoć zdrowsze i bardziej naturalne...

Tym razem nie chcielibyśmy ścian gipsowanych, gdyż w naszym poprzednim mieszkaniu były ściany gipsowane i niestety było duszno (zwłaszcza w zimie), na oknach skraplała się woda. Być może jedno z drugim nie miało związku, a prawdziwy powód były zupełnie inny... (np. zbyt szczelne okna)...

Ale niech tak zostanie...

 

Jak przyjedzie dachówka, pojawią się nowe fotki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27/07 (poniedziałek)

 

Dach - dzień VI

 

po pierwsze z dziennika pomału robi się tygodnik.... może dlatego, że wpisy są dopiero wtedy, gdy jest rzeczywiście coś do napisania....

 

po drugie dziś jest 6-ty dzień pracy na dachu. I przyjechała dachówka!.

W zasadzie to powinna (była) przyjechać już w piątek rano.... gdyż tak umawialiśmy się i tak wydawało się logiczne: dachówka pojawia się rano, a ekipa ma cały dzień na jej wciągnięcie na górę. Niestety pojawiły się problemy z transportem (DachLux korzysta z transportu "zewnętrznego", najczęściej Mańk-a) i dostawa zamiast rano, mogła być realnie dopiero po 14.00. Było to kiepskie rozwiązanie, biorąc pod uwagę, że ekipa w piątki zazwyczaj "ucieka" do domu już koło 16.00, cały transport musiałby zostać złożony przed budynkiem i czekać niezabezpieczony do poniedziałku.....

 

I tak oto, przełożyliśmy dostawę na poniedziałek rano, czyli około 10.00. Teraz są wakacje, korków nie ma i kierowca z magazynu w Łomiankach dojechał znacznie wcześniej. Niestety ekipa jeszcze nie dojechała, więc na budowie nikogo jeszcze nie było - kierowca sam odnalazł budowę i zaczął rozładunek....

Ja podjechałem kiedy wszystko (czyli 12 palet zostało już zdjętych z ciężarówki)... Trochę "na styk", ale ogólnie wyszło dobrze...

Dachówka jest b. twarda, strat "transportowych" było b. niewiele: 1 pęknięta i kilkanaście "uszczerbionych".

 

http://imgcash6.imageshack.us/img233/323/dsc2974.jpg

http://imgcash4.imageshack.us/img233/3169/dsc2971.jpg

http://imgcash1.imageshack.us/img195/9913/dsc2985.jpg

 

Do końca dnia większość dachówki podstawowej trafiła na górę, gdzie została ładnie rozłożona i przygotowana do układania. Do wniesienia pozostało jeszcze 1,5 palety, która będzie układana nad nad garażem + część akcesoriów.

Brakująca reszta zostanie wkrótce dowieziona.

Od jutra rozpoczną się pracochłonne obróbki blacharskie. Dopiero po ich skończeniu, będzie możliwe układanie dachówki...

 

Zrobienie poniższych zdjęć wymagało pewnego poświęcenia. Do tej pory wydawało mi się, że lęk wysokości jest mi obcy, ... ale teraz odnoszę wrażenie, że jednak nie do końca ... , no może wtedy tylko, gdy chodzi się po wąskich i niezbyt stabilnych łatach...

 

http://imgcash3.imageshack.us/img195/4201/dsc3006v.jpg

http://imgcash1.imageshack.us/img195/6044/dsc3016.jpg

http://imgcash5.imageshack.us/img195/6044/dsc3009.jpg

http://imgcash5.imageshack.us/img193/979/dsc3017.jpg

http://imgcash2.imageshack.us/img195/7263/dsc3011.jpg

 

PS.

W sobotę, korzystając z pogody "takiej sobie", wybraliśmy się na Bartycką, aby pooglądać różne rzeczy (łazienki, podłogi i wiele innych...). Oglądając podłogi, dowiedzieliśmy się, że parkiet można zrobić z ....bambusa. Z tej największej na świecie trawy robi się chyba już wszystko, ale parkiet??? W sumie wygląda on nawet ciekawie, i nawet można by było się zdecydować, gdyby nie to że jest po prostu za miękki. Ale poza tym jest efektowny (jeśli oczywiście się komuś podoba). Cena akceptowalna...

Poniżej 2 zdjęcia w 2. dostępnych wariantach kolorystycznych: jasnym i ciemniejszym...

 

http://imgcash4.imageshack.us/img233/1610/dsc2864.jpg

http://imgcash2.imageshack.us/img233/4475/dsc2868.jpg

4421

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29/07 (środa)

 

Dach - dzień VIII (układanie dachówki - dzień II)

 

Praca na dachu wre! I już widać efekty!

Jakość zdjęć może pozostawiać nieco do życzenia, ale zdjęcia szczególnie zbliżeń były robione z dużej odległości i później jeszcze powiększane...

http://imgcash4.imageshack.us/img32/5737/dsc3043u.jpg

http://imgcash2.imageshack.us/img32/5016/dsc3050k.jpg

 

Pojawiły się też niewielkie problemy do rozwiązania:

 

1/ po pierwsze rynny. Projektant nie umieścił rynny spustowej od frontu, pewnie dlatego, aby zachować estetykę bryły budynku.... Niestety odległości między jedną a drugą rurą spustową są zbyt duże, do tego dochodzą załamania i pośrodku kosz... Pozostawienie tego tak jak w projekcie nie gwarantuje niestety prawidłowego odprowadzania wody. Tak więc, kosztem estetyki, trzeba będzie "dołożyć" jedną rynnę z przodu, koło drzwi. Ewentualnie można by było zapewnić wymagany spadek, ale wtedy ewidentnie pas podrynnowy musiałby być dużo większy i wtedy, na dużym odcinku, wyglądałoby że rynna jest krzywo zamocowana. Z jednej strony byłoby jakieś 8 cm, z drugiej 14 cm.

 

2/kwestia druga to wielkość grzebienia wentylacyjnego, którego zadaniem jest zachowanie prawidłowej wentylacji dachu i odprowadzanie pary i skroplin na zewnątrz, a jednocześnie ochrona przed dostaniem się np. ptaków do wewnątrz.

 

Są dwie opcje.

płaski grzebień: sam w sobie bardziej estetyczny bo niewidoczny, ale za to szerszy pas blachy oraz konieczność nabicia 2 cm listew, które posłużą do podniesienia dachówki.

 

Na zdjęciu jest dużo więcej blachy nad rynną, dachówka powinna też być uniesiona (tzn. opierać się na nabitych dodatkowych listewkach).

http://imgcash6.imageshack.us/img44/6919/dsc3036k.jpg

 

Opcja druga to grzebień standardowy (czyli szerszy i niby mniej estetyczny), ale za to mniej blachy (czyli bardziej równomiernie) i bez konieczności nabijania listewek.

Wykonawca zaprezentował obie wersje, i chyba ta druga wydaje się lepsza: szerszego grzebienia w praktyce nie widać, zwłaszcza z tej wysokości, zaś położenie dachówki też jest stabilniejsze (bezpośrednio na łatach, a nie dodatkowych listewkach...).

 

Tutaj jest mniej blachy nad rynną, dachówka jest prawidłowo uniesiona - pod dachówką widoczny grzebień. Detale te są w dużym zbliżeniu, z dołu prawie niewidoczne.

http://imgcash1.imageshack.us/img44/9005/dsc3023k.jpg

 

Ciekawe czy w ogóle warto się nad takimi drobiazgami zastanawiać...?

 

4523

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31/07 (piątek)

 

Dach - dzień X (układanie dachówki - dzień IV)

 

No i nastąpiła zmiana w stosunku do tego co zostało napisane w poprzednim poście... nie będzie rynny od frontu, gdyż to by za bardzo niekorzystnie wpłynęło na estetykę. I zostało znalezione rozwiązanie zastępcze i kompromisowe: rynny z przodu nie będzie, ale za to od frontu będą dwa "spusty" (lub bardziej fachowo "sztucery"). Natomiast rury spustowe będą tam gdzie były zaplanowane w projekcie.

 

Dzień czwarty układania dachówki: została jeszcze niewielka cześć od strony ogrodu, ułożenie gąsiorów (łaty pod gąsiory zostały zamówione, odebrane i ułożone). Ekipa zakłada, że do końca przyszłego tygodnia skończy swoją pracę i umówimy się na małe "oblewania" kolejnego zakończonego etapu....

 

Dachówka na garażu będzie przylegać do budynku, część powinna zostać już docelowo ocieplona. Dlatego został dostarczony styropian (w projekcie jest 14 cm, i niestety nie jest to najpopularniejszy i dostępny od ręki wymiar, więc został zamieniony na 15 cm). Do tego klej i siatka i kołki. To jest dodatkowa praca, która nie wchodzi do zakresu ustalonych robót, więc będziemy się rozliczać osobno.

Ocieplenie nad garażem:

http://imgcash6.imageshack.us/img444/21/dsc3062.jpg

 

Ponieważ wszedłem na dach i po nim pochodziłem, efektem są zdjęcia, które tu umieszczam (dach oczywiście jeszcze nie skończony, ale miejscami wygląda już nieźle):

http://imgcash3.imageshack.us/img444/2293/dsc3097.jpg

http://imgcash2.imageshack.us/img198/1890/dsc3117.jpg

http://imgcash2.imageshack.us/img198/62/dsc3113.jpg

 

Trochę jeszcze zostało. Tu odbywa się cięcie dachówki (lepiej byłoby ją ciąć na ziemi, ale byłby to nieporównywalnie większy wysiłek). Ewentualne uszkodzenia folii zostaną naprawione. A cały ten pył musi zostać odkurzony przed zakończeniem prac.

http://imgcash5.imageshack.us/img444/6011/dsc3093.jpg

http://imgcash3.imageshack.us/img390/1497/dsc3104j.jpg

 

Kalenica: łaty pod gąsiory już są ułożone.

http://imgcash3.imageshack.us/img220/7294/dsc3109.jpg

 

Kosz: tutaj "schodzą" się dwie połacie:

http://imgcash5.imageshack.us/img444/527/dsc3080.jpg

 

Zostają jeszcze obróbki komina:

http://imgcash6.imageshack.us/img444/3855/dsc3074.jpg

 

PS. Wczoraj pozbyliśmy się większości stempli: wypatrzył je u nas nasz przyszły sąsiad (z drugiej strony torów) i odkupił za symboliczną cenę.

Nam służyły, teraz niech służą komuś innemu.

 

 

4701

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

06/08 (czwartek)

 

Dach - dzień 14. (układanie dachówki - dzień 8.)

 

Od ostatniej wizyty na budowie minął tydzień. Dachówka została ułożona już prawie na całym dachu, w tym także nad częścią garażową. Nad garażem zostaje jeszcze jeden dolny rząd do ułożenia. Została też wykonana większość obróbek blacharskich i orynnowanie. Niestety zabraknie około 50 sztuk dachówki - zostanie ściągnięta z hurtowni w poniedziałek (było dość dużo do przycinania). Od dzisiaj zacznie się układanie gąsiorów i kominków... Początkowo zakończenie prac było planowana na piątek, jednakże wszystko wskazuje na to, że ostatnim dniem pracy dekarzy na naszej budowie będzie środa.

 

 

* * *

 

Na najbliższy tydzień zaplanowaliśmy przerwę w budowie - tygodniowy wypad nad polskie morze... Weźmiemy trochę muratorów do poczytania na plaży (o ile pogoda pozwoli aby na tej plaży się znaleźć...)

Wszystkich czytających prosimy o wyrozumiałość i cierpliwość - dalsza część dziennika za około 1,5 tygodnia

 

Stan zaawansowania na poniższych zdjęciach.

 

Ułożona dachówka od strony ogrodu:

http://imgcash5.imageshack.us/img15/5141/dsc3306w.jpg

 

Ostatnie poprawki. Nie wygląda to zachęcająco. Na zakończenie wszystko zostanie posprzątane, a pył zmyje deszcz...

http://imgcash4.imageshack.us/img15/9094/dsc3307w.jpg

 

Prace na dachu: ostatnia część "od ogrodu"

http://imgcash2.imageshack.us/img15/8923/dsc3318p.jpg

 

Budynek w całej okazałości... Pierwsze zdjęcie od tej strony - wykonane z sąsiedniego budynku, dzięki uprzejmości sąsiada,

http://imgcash6.imageshack.us/img15/9413/dsc3319p.jpg

 

Ułożona dachówka nad garażem. Ostatni, brakujący rząd dachówki przykryje widoczny grzebień

http://imgcash2.imageshack.us/img15/9710/dsc3323.jpg

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

PS. Właśnie minęły dokładnie 3 miesiące od założenia niniejszego dziennika! I już prawie 5.000 wejść!

4926

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

17/08 (poniedziałek)

 

Wszystko co dobre, szybko się kończy. I tak minął tydzień w Juracie. Super miejsce! Mnóstwo zieleni, hotele pełne, ale niezbyt dużo ludzi na plaży. Miejsce raczej do odpoczynku niż do szaleństw (a na szaleństwa zawsze można wyskoczyć do pobliskiej Jastarni...). Atrakcji sporo, więc niestety nie starczyło czasu na czytanie Muratorów...

I fotki:

 

od strony Zatoki Puckiej

http://imgcash3.imageshack.us/img212/2465/dsc4383.jpg

mimo super pogody, niezatłoczone plaże:

http://imgcash6.imageshack.us/img212/6290/dsc3606.jpg

młody inwestor walczący z falami:

http://imgcash5.imageshack.us/img212/4098/dsc3693.jpg

 

Dach - dzień 21 i ostatni. (układanie dachówki - dzień 15.)

Dach skończony!!!

 

 

Na dzisiaj byliśmy umówieni na odbiór dachu. Zmienna i mocno deszczowa pogoda opóźniła ten etap prac, więc dach został skończony w piątek, zamiast w środę ...

Ogólnie dach zrobiony bardzo dobrze - kierbud miał tylko kilka drobnych uwag, i to tyczących się estetyki niż kwestii zasadniczych.

Poprawki dotyczyły umycia dachówki karcherem, ponownego przycięcia jednego gasiąra (także estetyka!), wyrównanie do pionu rynien (i tak będą demontowane przez ekipę ocieplającą). A więc nic poważnego! Do tego zostały zamontowane dachówki-kominki wentylacyjne (często inwestorzy zmieniają miejsce ich ułożenia, więc ekipa chciała z tym zaczekać...). My zdecydowaliśmy się pozostawić je dokładnie tak jak w projekcie.

Ponieważ brakowało sporo materiałów w stosunku do pierwotnych wyliczeń hurtowni, ekipa zmierzyła dokładnie powierzchnię dachu. Rozbieżności nie było (czasem kilka cm na korzyść ekipy, czasem na korzyść inwestora...). Więc korekty cenowej też nie było...

Mogę więc uczciwie polecić moją ekipę dekarską: Wielbud - Krzysztof Wielgus (jedna z kilku ekip polecanych przez DachLux). Solidnie, rzetelnie i uczciwie. A do tego miła współpraca!

 

A teraz efekt końcowy!

http://imgcash2.imageshack.us/img31/29/dsc4708d.jpg

 

Kilka detali:

Kominki wentylacyjne:

http://imgcash3.imageshack.us/img31/8706/dsc4760.jpg

Obróbki komina (otwory zostaną wycięte w trakcie późniejszego montażu "strażaków":

http://imgcash4.imageshack.us/img31/7670/dsc4728.jpg

Wyłaz dachowy:

http://imgcash3.imageshack.us/img31/2711/dsc4752.jpg

 

Ostatnie poprawki:

Mycie dachówki

http://imgcash4.imageshack.us/img31/1556/dsc4778y.jpg

5249

 

* * *

 

Przy okazji okazało się, że dwa drzewa są zbyt blisko budynku, prawie "dotykając" rynien. Czyli trzeba będzie wystąpić o ich wycięcie (z wielkim żalem :cry: :cry: :cry:). Do tego dochodzą dwie krzywe brzozy, które mogą "położyć" się na obie strony (stwarzają realne zagrożenie gdyby wystąpiły gwałtowne burze, z jakimi mieliśmy do czynienia ostatnio ...).

 

Dąb nr 1

http://imgcash6.imageshack.us/img22/5122/dsc4617g.jpg

Dąb nr 2

http://imgcash4.imageshack.us/img22/5413/dsc4618.jpg

Brzoza, która może kiedyś się "położyć"

http://imgcash6.imageshack.us/img11/1752/dsc4622k.jpg

Edytowane przez atacama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22/08 (sobota)

[23/08 (niedziela)]

 

W sobotę zostały zamontowane drzwi wejściowe. Na razie prowizoryczne. Aby nie przepłacać szukaliśmy używanych. Takie właśnie były dostępne na Allegro, od 200 do 300 złotych, jednakże we własnym zakresie trzeba było je odebrać i przywieźć (z Łodzi, Poznania lub innych miast...).

Okazało się, że duży wybór niedrogich drzwi jest w Platformie. Kupiliśmy więc nowe Hormann 90 cm, za nieco ponad 250 zł... Jedynie konieczne było dokupienie dodatkowej wkładki, gdyż kluczyk oferowany w standardzie jest uniwersalny i pasuje do wszystkich drzwi tego typu...). E482

 

Otwór drzwiowy został pomniejszony do wymiaru 90x200 (było 180x240). Do częściowego zamurowania otworu posłużyły pustaki z betonu komórkowego (też z Platformy) oraz gotowa zaprawa. Poszło szybko i sprawnie, bo nie trzeba było prawie nic przycinać - wszystko pasowało idealnie...

http://imgcash3.imageshack.us/img443/4336/dsc4785x.jpg

 

Tylko trochę śmiesznie wygląda budynek, w którym są już drzwi zamykane na klucz, a nie ma ani jednego okna....

http://imgcash4.imageshack.us/img24/9103/dsc4786p.jpg

 

W naszym budynku powoli organizuje się życie... Póki co są to pająki, które jakoś tam dotarły i właśnie się urządzają.... Pewnie z czasem będzie ich coraz więcej....

http://imgcash2.imageshack.us/img24/9273/dsc4788k.jpg

 

A w niedzielę wybraliśmy się na kilkugodzinną wycieczkę kolejką wąskotorową. Dla dzieci to super frajda i niezapomniane wrażenia.....Tym bardziej, że pogoda dopisała...

 

http://imgcash6.imageshack.us/img257/9347/dsc4829k.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz ze zdjęciami (i dodatkami)....

 

Patrząc na nasze ostatnie wpisy, można jednoznacznie stwierdzić, że niniejszy dziennik stał się już tygodnikiem, gdyż z taką częstotliwością możemy tu się pojawiać i dokonywać wpisów...

 

27/08 (czwartek)

 

Ten dzień stał się Bardzo Ważnym Dniem. Bowiem tego dnia powiększyła nam się nasza rodzina (trochę niespodziewanie, bo planowy poród przewidziany był raczej pod koniec września....).

Jakimś cudem "natura" gwałtownie dała znać jeszcze przed 6.00 rano - gdyby to nastąpiło trochę później, byłyby duże problemy z dojazdem do oddalonego o 20 km szpitala (między wyjazdem z domu a końcem porodu minęły tylko 1,5 godziny). A tydzień później, już po wakacjach, nie byłoby najmniejszych szans, aby w ogóle do wybranego szpitala dojechać)........

E685/E794

 

* * *

 

Oprócz tego, był to także ważny dzień na budowie: Stan Surowy Otwarty zamienił się w Stan Surowy Zamknięty...

Na ten dzień bowiem została zaplanowana dostawa (i montaż) okien oraz podłączenie i uruchomienie alarmu (aby te zamontowane okna nie zginęły...).

Jak się później okazało, trochę niefortunnie :roll:...

Okna miały dojechać planowo około 8.00-9.00. I dojechały, mimo paskudnej, intensywnej ulewy i porannych korków... Ekipa, w powiększonym 4-osobowym składzie, miała gwarantować zamontowanie wszystkich okien jednego dnia... I zagwarantowała: okna fachowo i profesjonalnie zostały zamontowane do 17:00 (po czym ekipa spakowała się i "zwinęła się" do Kielc).

 

PS. Co prawda nie ma jeszcze bramy garażowej (będzie po tynkach)i drzwi do pomieszczenia gospodarczego, ale te pomieszczenia zostały wydzielone z budynku (przejście z garażu do budynku zostało solidnie "zabite" deskami)...

 

Najpierw przyjechały okna fabrycznym transportem:

http://imgcash6.imageshack.us/img33/3692/dsc5020k.jpg

 

Później wszystkie zostały wniesione do budynku i powstał skład okien:

http://imgcash3.imageshack.us/img408/6863/dsc5034k.jpg

 

Ekipa ostro zabrała się do pracy i efekty były szybko widoczne:

http://imgcash5.imageshack.us/img408/9121/dsc5043.jpg

http://imgcash6.imageshack.us/img84/1982/dsc5079.jpg

http://imgcash4.imageshack.us/img408/5492/dsc5055k.jpg

 

 

* * *

 

Efekt końcowy był szybko widoczny. I tutaj kilka przemyśleń w tym temacie.

Zdecydowaliśmy się nie wprowadzać dużych zmian w układzie okien w stosunku do oryginalnego projektu. Jedyną większą zmianą było zastąpienie podwójnych okien tarasowych w salonie oddzielonych ścianą, suwanką złożoną z 4 części (2 skrzydła środkowe przesuwane i po bokach dwa fixy).

Wszystkie klamki srebrne (jakoś kolor "stare złoto" nie do końca nam pasował...).

http://imgcash5.imageshack.us/img56/4572/dsc5105.jpg

http://imgcash6.imageshack.us/img195/2040/dsc5110n.jpg

 

Można było wprowadzić zmianę w oknie centralnym w jadalni, zastępując cztery skrzydła np. dwoma lub trzema. Byłoby może trochę ładniej, ale za to też mniej praktyczne (otwieranie na oścież węższych skrzydeł nie wymaga tyle miejsca i nie ogranicza przestrzeni: wiemy to z własnego doświadczenia). Czyli, aby otworzyć okno na oścież nie trzeba będzie przestawiać mebli... (tym bardziej, że okna są tutaj dość nisko umieszczone - dojdzie jeszcze 17 cm podłogi).

PS. po lewej wyjście na taras (zastosowany został ruchomy słupek):

http://imgcash6.imageshack.us/img137/6609/dsc5120.jpg

 

Podobnie z oknami w sypialni. Teraz są oryginalne cztery skrzydła: dwa fixy i dwa otwierane z ruchomym słupkiem...

http://imgcash2.imageshack.us/img377/8998/dsc5066x.jpg

Pewnie lepsza byłaby suwanka złożona z dwóch skrzydeł. To rozwiązanie jest jednak bardzo kosztowne i podniosłoby znacznie koszt i tak już drogiego kompletu okien.... A czy akurat w sypialni jest to konieczne?

 

Kolorystyka również jest ok. Tym bardziej, że trudno byłoby zdecydować się na odpowiedni kolor... Obawialiśmy się, że mogą być za jasne.

 

A tak naprawdę efekt końcowy będzie można ocenić po wykonaniu tynków wewnętrznych i zewnętrznych oraz po zdjęciu folii ochronnej...

A na razie wyglądają tak:

http://imgcash2.imageshack.us/img35/3241/dsc5159.jpg

 

* * *

 

Na ten dzień został zaplanowane uruchomienie alarmu.... To miało zwiększyć prawdopodobieństwo, że okna nie "dostaną nóg" i nie uciekną z placu budowy... W każdym razie nie było potrzeby nocować na budowie...

Nadmienię, że skorzystaliśmy z polecanego na forum p. Bogusława - jesteśmy bardzo zadowoleni... Entuzjasta i fachowiec, solidny i terminowy.... Do tego świetny kontakt... Polecamy bardzo gorąco....

PS. Wielkie dzięki dla forumowego "Eugeniusza" (nota bene naszego Sąsiada z drugiej strony torów :) za dobre i sprawdzone namiary.... Przede wszystkim jakość!

 

 

* * *

 

28/08 (piątek)

Na następny dzień, planowane było zakończenie instalacji alarmu i podpięcie go pod system monitoringu firmy ochroniarskiej. W końcu wybraliśmy Solid Security. Nie było dużego wyboru (był jeszcze Juwentus), ale Solid wydawał się bardziej godny zaufania.... Ciekawe, że ani Juwentus, ani Solid nie mają cennika usług - cena monitoringu jest uznaniowa i podlega negocjacjom..... (czyli za ile wynegocjujesz, za tyle masz)....

Instalator przyjechał przed czasem i podpiął wszystko zgodnie z naszymi życzeniami.... i budynek został objęty ochroną jeszcze tego samego dnia...

 

PS. W przypadku Juwentusa negocjacje są bardzo interesujące: handlowiec przez telefon proponuje abonament za 49 zł, po czym na piśmie przysyła ...67 zł + VAT..... Za drugim razem cena spada, ale jest podobnie ("45 zl będzie dobrze?", "tak, ale poproszę na piśmie" i na piśmie jest 60 + VAT).... Itd.

 

Dlatego między innymi wybraliśmy konkurencję... Chociaż ceny samej instalacji mają dużo lepsze niż Solid (oferują prawie to samo, ale Solid prawie 3xdrożej!).

Lepiej jest jednak zlecić montaż niezależnemu montażyście (ciekawsze, mniej szablonowe i chyba trochę bardziej zaawansowane rozwiązania, i do tego wcale nie jest drożej);

 

I tak oto mamy już dom - zamknięty i zabezpieczony.... teraz elektryka i pozostałe instalacje...

Edytowane przez atacama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...