Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wykorzystanie wody deszczowej


Recommended Posts

Witam,

 

Czytałem trochę o wykorzystaniu wody deszczowej oraz o wykorzystaniu tzw. szarej wody i myślę, że dobrym pomysłem jest połączenie tych dwóch systemów. Chciałbym abyście Drodzy Forumowicze obejrzeli schemat, który popełniłem TUTAJ i wypowiedzieli się na temat takiego rozwiązania. Zastanawiam się również w jaki sposób pobierać wodę deszczową + brudną wodę z prania do toalety (jakiś rodzaj dodatkowego zasobnika?)

 

A może w ogóle nie wykorzystywać deszczu do prania? Czytałem w archiwum, że w przypadku gdy sąsiedzi palą szajsem w piecach, woda moze być naprawdę niezbyt czysta.

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki jest cel tej operacji?

 

Bo oprócz hobby to żadnego innego uzasadnienia nie ma, szczególnie ekonomicznego.

 

Ja używam deszczówki wyłącznie do podlewania trawnika (hobby i lubię mieć sucho koło rynien)

 

Spłukiwanie klozetu, 6l wody, dla jednej osoby z 8x na dobę, dla 4 osobowej rodziny wychodzi około 6m3 na miesiąc, *10-12 zł/l = 72 zł miesięcznie oszczędności.

A do tego jeszcze ogródek, mycie naczyń, dodatkowe oszczędności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Spłukiwanie klozetu, 6l wody, dla jednej osoby z 8x na dobę, dla 4 osobowej rodziny wychodzi około 6m3 na miesiąc, *10-12 zł/l = 72 zł miesięcznie oszczędności.

A do tego jeszcze ogródek, mycie naczyń, dodatkowe oszczędności.

 

Coś zawyżone to zużycie, nie wychodzicie z chałupy przez cały miesiąc ? :o

W ramach oszczędności proponuję załatwiać pewne sprawy raz dziennie.

Będzie 9zł na miesiąc. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki jest cel tej operacji?

 

Bo oprócz hobby to żadnego innego uzasadnienia nie ma, szczególnie ekonomicznego.

 

Ja używam deszczówki wyłącznie do podlewania trawnika (hobby i lubię mieć sucho koło rynien)

 

Cześć,

 

No właśnie wyliczyłem na podstawie zużycia bieżącego (mieszkanie) i jak sobie do spraw powiedzmy okołofizjologicznych, mycia podłóg, etc. dodam podlewanie ogrodu i np. samodzielne mycie samochodu, wychodzi mi że po 6 latach zaczęłoby "to to" na siebie zarabiać.

 

Nie jest sprawa żadnego owczego pędu, czy tzw. "tryndu" ;), nic z tych rzeczy. Po prostu widziałem podobne rozwiązania, ludziska stosują i są zadowoleni.

 

Toteż i ja ważę każde "za" i "przeciw".

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My Polacy zużywamy b. mało wody patrząc na inne kraje zachodnie, więc nie przejmowałabym się wykorzystywaniem wody "szarej".

 

Przeciętny Amerykanin z klasy średniej kąpie się 3 razy dziennie pralkę ma włączoną permanentnie, do tego suszarka do ubrań - my dla nich to jesteśmy trzeci świat pod względem fobijnej czystości ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My Polacy zużywamy b. mało wody patrząc na inne kraje zachodnie, więc nie przejmowałabym się wykorzystywaniem wody "szarej".

 

Ale skoro po kilku latach rozwiązanie z deszczówką miałoby się zwrócić? Dla mnie to jest argument. A za przeproszeniem - kupie, wszystko jedno, czym ją spłuczą. :D

 

Nawet, jeśli jak piszesz średnie krajowe zużycie jest relatywnie małe (nie wiem, nie znam), to mogą być odchyłki od średniej. A u mnie może być taka odchyłka - duża działka. Chcąc korzystać z wody wodociągowej do podlewania pewnie bym splajtował.

 

Dlatego kombinuję dalej :)

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My Polacy zużywamy b. mało wody patrząc na inne kraje zachodnie, więc nie przejmowałabym się wykorzystywaniem wody "szarej".

 

Przeciętny Amerykanin z klasy średniej kąpie się 3 razy dziennie pralkę ma włączoną permanentnie, do tego suszarka do ubrań - my dla nich to jesteśmy trzeci świat pod względem fobijnej czystości ;).

 

częste mycie skraca życie. stąd alergie, przesuszenia skóry i podobne sprawy. Idiotyzmom Amerykanów stanowcze NIE!

I durnowatym ekologom, którym wydaje się, że jak postawią wiatrak to będzie ekologicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luka - zapodaj proszę koszty takiej instalacji? masz pojęcie o pieniądzach jakie trzeba wydac na to ?

 

hej,

 

tak więc oparłem swoje wyliczenia na poniższych stronach. Znajdziesz tam wzory na obliczanie efektywnej ilości deszczówki. Tu już każdy musi sobie policzyć indywidualnie (wielkość dachu, sumy opadów, ilość domowników no i w końcu osobiste preferencje - jeden odwiedza wc raz dziennie, inny lata co godzinę ;P).

 

http://www.marley.com.pl/dobor-wielkosci-zbiornika.html

http://www.deszczowka.pl/

 

jeszcze nie wiem czy można wodę deszczową używać do prania (waham się, ale coś mi podpowiada, że chyba nie warto - przydałyby się doświadczenia piorących w tym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luka nie o to mi chodziło :roll: czy masz kalkulację wykonania zbiornika na wodę , koszt koparki , pompy , samego zbiornika o to mi chodziło.

Wiadomo ze kazda woda sie przyda szczegolnie darmowa czyli ta co spadnie z góry.

mam 2000 m2 działki wiec na podlewanie troszke bede musiał wydac grosza dlatego tez mnie to interesuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat odżyje zapewne, gdy zostaniemy obłożeni podatkiem za wody opadowe i śnieg.

Takie zapędy jako pierwsze miało miasto Gliwice, nie wiem na jakim to jest teraz etapie.

Jednym ze sposobów na zwolnienie się od tej sporej opłaty (rocznie ok. 300zł) mogło być właśnie zbieranie deszczówki dla własnych celów.

 

Woda opadowa będzie zawsze brudna bo zbiera wszelki syf jaki osiadł na dachu i w rynnach. Do tego dochodzą procesy gnilne w zbiorniku.

Więc w kalkulacjach radzę doliczyć dodatkowe koszty na środki czystości, bo klozet po spłukaniu brudną wodą będzie zawsze brudny.

Co do mycia naczyń to nawet bym tego nie brał pod uwagę.

Jedynie WC, mycie samochodu (o ile sąsiad nie podpierdzili nas za to) i podlewanie ogródka bądź uzupełnienie ubytków wody w sadzawce.

 

Pozostaje jednak pytanie co zrobić z nadmiarem wody opadowej?

Zbiornik powinien być zakopany możliwie głęboko, tak aby nie zamarzł w zimie.

A to rodzi problemy ze spadkami rur...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do mycia naczyń to nawet bym tego nie brał pod uwagę.

Jedynie WC, mycie samochodu (o ile sąsiad nie podpierdzili nas za to) i podlewanie ogródka bądź uzupełnienie ubytków wody w sadzawce.

 

Pozostaje jednak pytanie co zrobić z nadmiarem wody opadowej?

 

Zaręczam, że woda opadowa zgromadzona w zbiorniku nie nadaje się do niczego (ze względu na brak czystości) oprócz podlewania ogródka.

 

Żeby mieć nadmiar wody opadowej, zbiornik musiałby być naprawdę bardzo duży. U nas jet wkopany 1 m3 i starcza na jedną ulewę, z drugiej strony od października do marca pozostaje pusty.

 

W moim przypadku zbiornik pełni też drugą rolę - woda z pralki jest doprowadzona właśnie do niego, z braku kanalizacji mamy POŚ które wody z pralki nie lubi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby mieć nadmiar wody opadowej, zbiornik musiałby być naprawdę bardzo duży. U nas jet wkopany 1 m3 i starcza na jedną ulewę, z drugiej strony od października do marca pozostaje pusty.

Jak zwykle w życiu bywa... TO ZALEŻY od roku i położenia.

Mam rodzinke w Sieradzkim i u nich gdyby nie wodociągi to wody by nie widzieli na oczy przez połowę roku.

Z kolei rodzinka mieszkająca w Bielsku-Białej ma 2 studnie szeregowe na wodę opadową, każda z 6 kręgów i nadmiar wody odprowadzają wprost do rowu o co się rzuca Ochrona Środowiska. Wodę wykorzystują do podlewania ogródka i mycia samochodu.

Jednak w tym roku z powodu braku opadów wykorzystują wodę z własnej studni, a tej jak do tej pory nigdy im nie zabrakło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luka nie o to mi chodziło :roll: czy masz kalkulację wykonania zbiornika na wodę , koszt koparki , pompy , samego zbiornika o to mi chodziło.

Wiadomo ze kazda woda sie przyda szczegolnie darmowa czyli ta co spadnie z góry.

mam 2000 m2 działki wiec na podlewanie troszke bede musiał wydac grosza dlatego tez mnie to interesuje

 

Hej, tu znalazłem wszystko co wg mnie jest potrzebne. Sa też ceny.

 

Zamierzam wystosować list z ofertą, niech mi facet wyliczy wszystko przy podaniu parametrów domu, więc niedługo dam znać jakie są całkowite koszty takiej instalacji.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...