Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

W drodze na wzgórze


Recommended Posts

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Taras zaszalowany....jest to już jakaś podłoga 8) ...

Stałam dziś pierwszy raz na moim tarasiku i czułam się.....

WSPANIALE

 

Jutro kończymy szalowanie i robimy zbrojenie - w poniedziałek zalewamy taras. I będą się mogli brać chłopaki do krycia dachu :D

 

Taras: zdjęcie robione od wykuszu

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/0a143940808a8977f8eb27036b35b80e,10,19,0.jpg

 

...i z drugiej strony...

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/c08062eb2d120b30ca5baad5f903bfe7,10,19,0.jpg

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 125
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

:D

SOBOTA....

 

zbrojenie tarasu...

http://foto1.m.onet.pl/_m/44e88abdf340efa72e1bc1022c061fb1,10,19,0.jpg

 

Widok z balkonu:

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/c38bfc98747514c320600793f684b709,10,19,0.jpg

 

I mój ulubiony widok z prywatnej sypialni :p 8) 8)

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/fdc9c7347a93008315b9127ec0c3ba50,10,19,0.jpg

 

Dzisiaj zalewanie betonem i koniec tematu taras :wink: Rozpoczyna się krycie dchu....

Trzymajcie kciuki.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DACH

 

Od poniedziałku zaczęło się u nas krycie dachu folią oraz zakładanie łat i kontrłat......

Etap ten miał się zakończyć wczoraj.....ale jak się chłopaki wyrobią jutro to będzie sukces.....sprawcą tego opóźnienia jest oczywiście pogoda.....

We wtorek porobili do 13-stej....środa ładna to nadgonili do wieczora....a dziś skapitulowali o 14-stej i mokrzy jak kury pojechali do domu :roll:

Jutro ma być podobno ładnie......uwidzomy....

Muszę w tym miejscu zaznaczyć, że do tej pory jeśli chodzi o ekipę jesteśmy zadowoleni, więźbę zrobili solidnie bez żadnych wpadek :o przy zakładaniu łat i kontrłat, też nie ma się do czego przyczepić, jednym słowem trzeba chłopaków pochwalić, że bardzo się starają :D

...............mam nadzieję że nie chwalę dnia przed zachodem słońca........ :o

 

Fotorelacja:

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/6d04317d0b007e3428faa1ac0a77cfb3,10,19,0.jpg

 

Poniżej można zwrócić uwagę na "rusztowanie".....

Może nie jest piękne i estetyczne.....ale postawione dzięki wykorzystaniu stempli i desek.....kosztowało to chłopaków kilka godzin pracy.....ale stwierdzili, że zrobią co by inwestor zaoszczędził na wypożyczaniu rusztowania

 

:o :o

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/447483ef6a489598c032940256ae612a,10,19,0.jpg

 

Aha...żeby nie było za kolorowo - bo to przecież budowa jest :roll: zabrakło łat :x teraz nie wiem na kiedy się doprosimy o dowiezienie brakującej części (ma być na jutro, ale w bajki to ja przestałam wierzyć na etapie chudziaka.... :-? )....więc skończenie foliowania jutro graniczy z cudem :(

 

Pozdrowienia dla odwiedzających mój dziennik :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piątek....

Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu :o wczoraj z samego rana dowieźli łaty :D co prawda nie wszystkie - bo brakło 350 mb a przywieźli 220 mb - ale wystarczyło na tyle by nie wstrzymać prac :D

W poniedziałek mamy obiecane pozostałe łaty i najprawdopodobniej etap krycia folią będzie zakończony :D Do zafoliowania zostało jedynie pomieszczenie nad garażem.

To tyle z nowości...

Wszystkim odwiedzającym mój dziennik życzę miłego popołudnia i całego weekendu :D :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy dzień był pełen niespodzianek (w bardziej pesymistycznym tego słowa znaczeniu)..... :-?

Ale od początku.....

Wstałam o 5.30 :-? bo w pracy miałam tyle roboty , że chciałam nadgonić....

Mąż miał "dyżur" przy synku, bo jedna niania wybrała się na pielgrzymkę a zastępcza się wczasuje :-? .....tej pierwszej nie mam za złe, bo pielgrzymkę do Częstochowy na Jasną Górę darzę szczególnym sentymentem....sama byłam 5 razy :D .....od nas (tzn, z Tarnowa do Częstochowy idzie się 9 dni :o ) ale warto....przeżycie niezapomniane.....

Ale wrócę może do tematu....

Mąż został w domu a wiadomo jak na budowie.... :roll: zawsze trzeba być w pogotowiu by w razie czego po coś skoczyć, coś załatwić....

Jak pisałam wcześniej brakło łat i na dziś brakujące miały być i .....dowieźli :D :D ....

i to był jedyny optymistyczny akcent tego dnia bo zaś zabrakło foli :o :o :evil: :roll:

Więc mąż nie mając wyjścia wsadził synka do auta (na tym skwarze :-? ) i do Nowego Sącza po folię. Jedyne co mnie jeszcze cieszy to to, że mogę ogłosić wszem i wobec zakończenie foliowania dachu :D :D

Ciesząc się z tego faktu (po 11-stu godzinach :o pracy), mimo ogromnego zmęczenia, pędziłam do domciu, żeby pojechać na budowę zobaczyć zafoliowany dach w całej okazałości. Na miejscu okazało się, że prace z foliowaniem rzeczywiście zakończyły się powodzeniem 8) ....więc zaczęłam snuć w myślach wizję następnych prac przy dachu....jutro blacha (okucia, kosze) w następnej kolejności dachóweczka.....i wtedy nasz majster wylał mi na głowę kubeł zimnej wody :evil:

Pytam się:"i co jutro blacha...?" a on na to :"my przyjdziemy za dwa tygodnie" :o :o :o :o :o .............??????????????.............. :evil:

Pytam:"dlaczego"?????.....a on na to:"bo jadę nad morze" :o :o :o :-?

No boszesztymój myślałam, że żartuje...ale mówił poważnie.

Także jest piękna pogoda - nie ma ekipy :cry: :cry: :cry:

Zanim się ta budowa skończy to ja chyba "jeża urodzę"....

No cóż pozostaje mieć tylko nadzieję, że pod koniec sierpnia też będzie ładna pogoda.....

Na dzisiaj tyle....przez następne dwa tygodnie w moim dzienniczku powieje nudą :-?

Ale z FM nie znikam 8) Będę podziwiać postępy w innych dziennikach :D

 

papapap

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj będąc u rodziców zrobiłam z ich balkonu to oto zdjęcie:

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/bb0afe9ec17e805aa7eb3785279be6e9,10,19,0.jpg

 

Tak...ten domek w kółeczku to nasza budowa......

Jednym słowem rodzice będą nas mieli na oku :roll:

Przez lornetkę widać nas jak na dłoni....przynajmniej wiedzieliśmy czy majstry są już na budowie, bo tata jak tylko rano otworzył oczy, pierwsze patrzył czy coś się już na budowie dzieje :wink:

Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego niedzielnego wieczoru :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

Dzisiaj mąż zadzwonił do majstra z zapytaniem, kiedy to się wybierają na naszą budowę. Powiedział, że przyjdą we wtorek :D - jak się cieszę, że w końcu zacznie się coś dziać :lol:

Już mnie skręca z ciekawości jak nasza dachówka będzie wyglądała na dachu....ale najwcześniej zaczną ją układać pod koniec przyszłego tygodnia....tak mi się przynajmniej wydaje - bo nie wiem ile zejdzie z blachą na okucia i kosze pod dachówkę...

No ale najważniejsze, że od wtorku ruszamy pełną parą z kryciem dachu :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :D

 

Zgodnie z obietnicą ekipa zaczęła od wtorku prace przy naszym dachu z tym, że wczoraj prace odbywały się u majstra w domu......ponieważ ma tam maszynki do gięcia i cięcia blachy.....także zawieźliśmy do niego blachę a oni dziś przywieźli na budowę gotowe do montażu elementy i wzięli się ostro do roboty :D

Oczywiście jak tylko skończyłam pracę pojechałam prosto na budowę 8) co by uwiecznić dzisiejsze postępy prac.....

Panowie podzielili się pracą, dwóch przybijało blachę i rynny......a dwóch ocieplało styropianem jaskółki :D

Oczywiście majster się śmiał, że już z aparatem przyleciałam :roll: .....nie rozumie chłopina, że doczekać się nie mogłam, kiedy wreszcie dzienniczek kochany uzupełnię 8) :p o nowe, świeżutkie wieści z budowy.....

 

Fotorelacja:

 

Opaska z blachy.....do niej później przywiercali haki i zakładali rynny...widać też 2 dachówki....uważam, że kolor blachy i dachówki idealnie do siebie pasują

:p natomiast rynny są w kolorze brązowym, będą trochę podkreślać dach co by się wszystko nie zlało, jakby było w identycznym kolorze.....

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/8b27eb92e200fb9feeaf6a2212bb26ec,10,19,0.jpg

 

Zbliżenie na rynnę i blachę, a to kosmate to grzebień pod dachówkę :)

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/aa367aba23ad59ce98f5090f55fa23a9,10,19,0.jpg

 

Okucia i rynny....

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/85d428fd3ffb19bc5f6545cbd56ed5bb,10,19,0.jpg

 

Jak już wcześniej wspomniałam, zostały dzisiaj także ocieplone styropianem wszystkie trzy jaskółki...

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/6a394a5fa47c26e56f19e1a36954695f,10,19,0.jpg

 

Jaskółka frontowa.......i nasz majster 8) 8) :wink:

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/755898b9f9528f59787d2f7d5b87a23a,10,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jedna sprawa z którą się musiałam "przespać" .....a dotyczy pewnej ścianki w naszej sypialni.....nie zastanawiałam się, nad nią wcześniej, bo budujemy bez żadnych zmian adaptacyjnych.....ale ta ścianka zaczęła mnie drażnić i postanowiłam ją usunąć :o

Oczywiście majster się "ucieszył", że szykuje się demolka...... :lol: :lol:

 

Zrobiłam zdjęcia żeby rozjaśnić co nieco temat:

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/dfcc63859aa14126bdfe7d00e746dee8,10,19,0.jpg

 

Nio......i tu już ładnie i przejrzyście widać, że na cholerę mi taka ni to wnęka, ni przedpokoik w sypialni :-? :roll:

Tak jak widać na zdjęciu jest w projekcie - drzwi do sypialni i taka ścianka która tworzy tą wnękę.....i szersze (już bez drzwi wejście do sypialni)..... :-?

Oczywiście można by było w tej "dziurze" zrobić taką zabudowaną szafę, tylko...............po co.........????????? Jak mamy na górze 2 garderoby :roll:

A bez tej ścianki bardzooooooooo powiększy mi się sypialnia... :p

Reasumując - wyszło mi na to, że trza tą ściankę wyburzyć....i co wy na to???? Demolka czy nie??

 

Zdjęcie wnęki od drzwi wejściowych do sypialni:

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/2968c44ee58f395d3f07a1ab92f694cf,10,19,0.jpg

 

To by było na tyle :D Na koniec jeszcze spojrzenie na domek z perspektywy odjeżdżającego samochodu :lol: (zdążyłam jeszcze cyknąć)....a mąż powiedział, że mi bije na dekiel :lol:

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/aa1857396512c5500b4c5aa7d81eac7c,10,19,0.jpg

 

Front "troszkę" zawalony paletami z dachówką ale to się wnet zmieni..... :wink:

 

Ps. trzymajta kciuki za pogodę bo straszą, że ma jutro lać.....a nie może.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przed chwilą zadzwonił mąż z budowy...... :evil: .......

http://www.gifownik.pl/gify_02xxz/3d/156.gif http://1.1.1.1/bmi/www.clik24.pl/images/gify/galy.gif ręce opadają.......ja osiwieję przez tą budowę.......przepraszam ale muszę.....q#>$#aaaaa jego mac..............jeb...e mnie za chwilę.....#$%^%$$#^*&<............i tak mi nie ulżyło :-? :cry: :cry: :cry:

 

Okazało się, że dachówkę mamy złą :o :o :o :o :evil: Kupiliśmy cały komplet dachówki ceramicznej z robena - model bornholm (dachówka falista) do tego oczywiście gąsiory, dachówki skrajne lewe i prawe i dwufalowe do wykończenia okien dachowych............i co się okazuje......ano że ten model jest nie do ułożenia na naszym dachu :o :o :o :cry: :cry: dachówki wykończeniowe do okien dachowych nie pasują do podstawowej dachówki - a firma ta sama :o .....do tego nie robią do bornholma połówek......

Majster starał się jak mógł, gimnastykował się na tym dachu do południa i stwierdzili, że nic z tego nie będzie.....

Pojechali razem z mężem do Nowego Sącza na składy gdzie kupiliśmy tą j#$%$ą dachówkę......i stanęło na tym, że przyjedzie przedstawiciel Robena i wymienią nam tą dachówkę na inny model......nazywa się bodajże "Fleming"....też kasztan tylko ma inny kształt i wszystkie dodatki do niej pasują........

Bossssssssssze jak dobrze, że ta zamiana w ogóle wchodzi w grę, bo co byśmy zrobili z dachówką za około 20 tys. którą sobie można w doooopę wsadzic!!!!!!!!!!!!! :evil:

 

Resztę napiszę wieczorem.........bo teraz mam za dużego nerwa :cry: ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby dwa razy się nie produkować wklejam mojego posta z komentarzy.....

 

Cześć dziewczynki kochane......

Dzięki za wsparcie......

Dziś tylko skrobnę parę słów bo jestem znowu po wyjeździe służbowym, cała noc zarwana.....i mam w oczach piasek ze zmęczenia......jutro opiszę wszystko w dzienniczku....

 

Na szczęście cała sprawa zakończyła się dla nas dobrze i korzystnie......bardzo się cieszę, bo jakby było inaczej to nic tylko sobie w łeb palnąć.....

 

Ale od początku:

 

Jak wyszła ta cała afera z dachówką to nasz majster, Łukasz i mój tata pojechali do Nowego Sącza, na te cholerne składy budowlane, zapytać się co mamy z tym fantem zrobić.....

Na miejscu sprzedawca wyskoczył na nich z mordą ,że co go to obchodzi i jak chcemy to może nam zwrócić za te 28 szt dachówek dwufalowych (tych wykończeniowych do okien dachowych)...(łaskawca )

Na to mój tata powiedział: "nie......wróci pan za cały dach...."i wtedy zaczęła się inna gadka .....Mąż pyta się sprzedawcę:"gdzie są dachówki połówki które miały być do naszego modelu?????" na to sprzedawca,że roben nie produkuje ich do bornholma ......Mąż się pyta :"to dlaczego pan nas zapewniał, że do tego modelu są wszystkie dodatki...??????" Sprzedawca:"wprowadziłem państwa w błąd" ........."przepraszam"........w końcu padło to magiczne słowo..........

I to, że nas wprowadził w błąd stało się podstawą do wymiany naszego bornholma na fleminga.......

Mało tego jak sobie pomyśleliśmy z mężem, że łaty mamy wymierzone na bornholma to o mało ataku serca nie dostałam .....na szczęście fleming ma ten sam rozmiar i idealnie pasuje na nasze łaty

Pozostała jeszcze kwestia na kiedy wymienią nam dachówkę, bo przecież jakby sprzedawca był złośliwy, to mógł powiedzieć że za tydzień, dwa albo ciul wie kiedy ......

Na szczęście sprzedawca się wystraszył, że sprawa oprze się o kierownictwo......i potraktował naszą sprawę priorytetowo Dziś rano nowa dachówka była już na naszej działce .......A popołudniu część (niemała) już na dachu.....

Także można powiedzieć, że cała afera skończyła się dobrze.....uffffffffff.......ale co straciliśmy nerwów - to nam nikt nie wróci.....

 

Aha....powiem wam jeszcze HIT ......

Ze składów budowlanych mąż zadzwonił bezpośrednio do przedstawiciela Robena na małopolskę i pyta:"dlaczego dachówki dwufalowe do okien dachowych nie pasują do dachówki podstawowej bornholm....???????"......No w życiu byście nie zgadli co powiedział.........ano, że mają złą formę ..........."to dlaczego je produkujecie....?????????"..........nie potrafił sensownie odpowiedzieć na to pytanie......no ręce opadają..........

 

Dobra było minęło.......prosto z trasy pojechałam na budowę zobaczyć jak nowy model dachówki prezentuje się na dachu......bo przecież na oczy tej dachówki nie widziałam wcześniej .........iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii..............

Jest baaaaaaaaardzooooooooooooo ładna podoba mi się tak samo jak poprzedni model

W poniedziałek rano dowiozą nam już wszystkie dodatki do tego modelu (wykończeniowe do okien, skrajne prawe i lewe i połówki)

Jutro pojadę na działkę i porobię zdjęcia, bo dziś nie miałam aparatu.....a jest już co oglądać, bo 2 okna dachowe wprawione i część dachówki jest już na swoim miejscu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś był drugi dzień układania dachówki, prace posuwają się do przodu :D Rano pogoda trochę nas postraszyła, pochmurno i mżawka......ale na szczęście się przejaśniło :D Po pracy pojechałam na budowę i zrobiłam zdjęcia dachówki....

http://foto3.m.onet.pl/_m/611343f9db15142be3bcb70d0f5208a7,10,19,0.jpg

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/560e536d9c61a6591d97421ebecda519,10,19,0.jpg

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/cbc1f1aeb1c2e576ac02017242df899d,10,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/8dc45c75698050ff286e9a9b5d088456,10,19,0.jpg

 

I jak...????

 

Muszę zaznaczyć, że kolor dachówki zależy od światła i pory dnia......W południe i pełnym świetle jest duża jaśniejsza a popołudniu i pochmurny dzień jest brązowa.....ale to dobrze bo prędko się nam nie znudzi 8) :p

Dlatego też coraz bardziej skłaniam się do okien w kolorze białym.....tzn. od środka na 100% będą białe ale zastanawiałam się nad zewnętrzną stroną czy aby nie zrobić w jakimś brązie.....ale coś mi się widzi, że bezpieczniejsze będą białe.......jak myślicie?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zasiadłam na forum ze szczerą chęcią uzupełnienia dziennika ale zagadałam się w komentarzach i tak zeszło aż zrobiło się za późno :-?

Aleeee za to w pracy mam dziś chwilę 8) to lecimy:

 

Najpierw przypomną ostanie dni w telegraficznym skrócie co by naświetlic bardziej bieg ostatnich wydarzeń :D .....bo oczywiście nie obyło się bez kolejnych "schodów" - przecież to budowa jest :roll:

 

4.09):piątek (

 

Składy budowlane wymieniają nam dachówkę z bornholma na fleminga....i chłopaki od razu biorą się do roboty......

 

poniedziałek (7.09):

 

Rano kierowca dowozi dachówki połówki i dwufalowe wykończeniowe do okien dachowych, które mają już na pewno pasowac do nowego modelu dachówki.....majster wprawia pierwsze okna.....

 

wtorek (8.09):

 

Majster próbuje ułożyc pierwsze dachówki dwufalowe koło okien i...........okazuje się, że NIE PASUJą :o :evil: technicznie nie da się ich założyc bez cięcia......a skoro i tak trzeba przy oknach docinac to na cholerę mi dachówka dwufalową za 16,60/szt. (po wielkim rabacie) jak można ciąc tą podstawową za 3,50 - i efekt ten sam :roll: ....i znowu nerwy bo ktoś tu leci w ciula :evil:

Więc postanowiliśmy oddac dachówkę dwufalową - bo warta jest tysiaka - a na nic nam się nie przyda :-?

 

środa (9.09):

 

Rano mąż z tatą ładują dachówkę na busa i jadą na składy.....a kierownik składów mówi, że.......NIE PRZYJMIE JEJ..... :evil: ....BO ON JUż RAZ WYMIENIAł...... :o a co mnie to obchodzi jak dalej nie pasuje :x .....to niech mówią wcześniej klientom że te drogie dodatki też trzeba ciąc......bo inaczej nie dopasuje do okna......ale dobre i co drogi towar komuś upchnąc....

Mąż powiedział tylko, że sam to sobie załatwi, bo nie chciał się tam pienic :roll:

Zabrali dachówkę z powrotem na budowę i telefon do kierownika regionalnego Robena........ten obiecał przysłac firmowego dekarza co by sprawdził czy nie ściemniamy i nie cudujemy :roll: .......fachowiec robena zjawił sie na naszej budowie lotem błyskawicy :o :o :o nawet nie liczyliśmy, że to będzie tak szybko 8)

Przyjrzał się wszystkiemu bardzo dokładnie i stwierdził, że................ rzeczywiście nie da się technicznie tej dachówki bez cięcia położyc......i wyszło na nasze 8) miał swoje wnioski potem kierownikowi regionalnemu przekazac a mamy czekac na decyzję :roll:

Przy okazji wizyty na naszej budowie robenowski fachowiec stwierdził, że dawno nie widział tak elegancko położonej dachówki, równiótko bez docinek przy oknach.....a mój majster jak słuchał to widac było jak rośnie.....ego o mało go nie rozwaliło od środka :lol: .....ale nie dziwię się mu jak go tak ktoś docenił.....

Więc słysząc o tym pognałam na budowę po pracy i rzeczywiście przepięknie to wyszło :o doopy wam nie leję :lol: ......idealnie tym bardziej, że wczoraj wprawiali od frontu trzy okna dachowe (zespolone).....nooooooooo.....i pięknie wyszło bez docinek rzeczywiście.......chłopakom należy się wielkie uznanie, że nie zbywają tylko poświęcają dużo więcej czasu na rozplanowanie ale za to efekty pikne są, tym bardziej, że to największe okno od drogi jest :D

 

Tak więc z całą odpowiedzialnością i stwierdzam, że ekipa moja jest GODNA POLECENIA :D

 

dziś:

 

Telefon do kierownika regionalnego czy wpłynął na kierownika składów budowlanych..........WPłYNął :lol: :lol: :lol: .....więc tysiak się wróci..... :D I znowu dachówkę na busa i z powrotem na składy :roll: .....tak sobie myślę teraz co się człowiek nanerwuje, naużera z ludźmi przy budowie, to nie zrozumie nigdy ten co nie budował :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ahaaaaa.......zapomniałam napisac co wczoraj wymodziłam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :o

Po tych wszystkich pochwałach co fachowiec z robena wygłosił, taka byłam ciekawa jak wyszedł front, że zaraz po pracy pojechałam na chwilę do domu.....przebrałam syna.....coś tam przekąsiłam i sruuuuuuuu na budowę......

Stoję na budowie już dobre pół godziny - podziwiam pracę ekipy.....duma mnie rozpiera......dooopę leję z majstrem bo humorki dopisywały.....jednym słowem...."półtory pana"....nagle patrze pod nogi...... :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o a mam na nodze dwa różne buty :o :o :o :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :lol: :lol: :roll: :roll: :roll: oba czarne, obcasy podobna wysokośc, tylko jeden z odkrytymi palcami a drugi zabudowany i z klamerką........DAMA NA 102!!!!! :oops: :oops: :oops: tak się śpieszyłam na działkę..... :lol: :lol: :lol: majstry parsknęli śmiechem :-? taki to ze mnie roztrzepaniec.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna dostawa najświeższych fotek z krycia dachu :D Miały być wcześniej ale z niczym się ostatnio wyrobić nie mogę :-? .......a wczoraj po obiedzie jak pojechaliśmy na działkę (cała nasza trójka + moi rodzice) to do wieczora robiliśmy porządki.....a i jeszcze się ze wszystkim nie wyrobiliśmy :-? ......a wieczorem padłam jak kawka.....

Nie rozpędzam się z tymi zdjęciami, bo efekt to będzie dopiero jak całkiem skończą dach i będą wszędzie gąsiory.....wtedy będzie dopiero piknie :D

Na dzień dzisiejszy chłopaki uporali się z frontem......oto on:

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/04683a90ce49a17daa2f1f528d92b196,10,19,0.jpg

 

Na poniższym zdjęciu zaznaczyłam elementy wykończeniowe do dachówki robena, które są jeszcze do przyjęcia, jeśli ktoś z czytających mój dziennik będzie się zastanawiam nad kryciem tą dachówką, to mam nadzieję będzie to pewna podpowiedź - przy czym zaznaczam jest to tylko nasze zadanie, oparte na naszych doświadczeniach z tą firmą i konkretnym dachu. Podejrzewam, że jak ktoś ma dach dwuspadowy bez lub z małą ilością okien dachowych może pomyśleć, że przesadzamy, bo przy takim dachu ta dachówka zda egzamin......przy naszym też zdała, ale to tylko zasługa mojego majstra, który poświęca kryciu dwa razy więcej czasu niż miał w planie.......co w efekcie odbije się na mojej kieszeni :-? .......ale dachówka jest pięknie położna także - WARTO!

I tak zaznaczyłam dachówki skrajne prawe i lewe, gąsiory oczywiście, a ta dachówka z X to byłu pewne problem z jej osadzeniem......na zdjęciu i na "żywo" wygląda idealnie.....ale majster mówił, że idealnie równo to to nie jest położone.....ale nie czepiajmy się szczegółów :wink: .....pozostałe dachówki (co w poprzednich postach było już wałkowane) radzę sobie darować (szkoda pieniędzy) bo i tak bez cięcia nie pasują a są drogie więc ciąć można podstawową dachówkę....tak na marginesie dachówka dwufalowa pasuje tylko do okien "118".....a one rzadko przychodzą bo są małe.....

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/73e01ded3cdd3770962187487792ebfe,10,19,0.jpg

 

Na koniec zdjęcie okien zespolonych - pokój nad garażem, ten ze słupem......słup - musicie mi uwierzyć na słowo, że stoi do pionu - bo na zdjęciu wyszedł mi jak wieża w Pizie :o :o :o

 

Aha....zdjęcie robione niedługo po wprawieniu okien, więc na bajzel nie zwracamy uwagi :oops: :oops: :oops: na dzień dzisiejszy jest tam porządeczek :D

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/0f5d58f85d5ec8979a1142064577d541,10,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...