Adam_JC 09.05.2009 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2009 czy ktos moglby mi powiedziec jak nalezy wykonac podloge betonowa w garazu o wymiarach 4x6 m aby wytrzymala ona nacisk samochodu byla trwala i nie pekala ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adam_JC 13.05.2009 16:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 ma ktos doswiadczenie w tego typu pracach? chcialbym wiedziec ile podsypki dac pod beton z czego czy jakas folie dawac jaka grubosc betonu , jaki cement? Moglby mi ktos pomoc i doradzic co mam zrobic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 13.05.2009 23:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 U mnie przewiduję dwa rozwiązania: 1.piasek i kostka betonowa, lub 2.folia,twardy styropian,wylewka zbrojona,kafle. Z tym,że mam już wylaną płytę na gruncie równo z fundamentem. Chyba że inni forumowicze wybiją mi z głowy te pomysły i znajdą trzecie rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 14.05.2009 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 2.folia,twardy styropian,wylewka zbrojona,kafle.U mnie będzie podobnie. Mniej styropianu aniżeli w domu i więcej betonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adam_JC 16.05.2009 11:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2009 przepraszam was bardzo ale zapomnialem dodac ze to ma byc podloga w blaszaku a nie w garazu przy domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 16.05.2009 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2009 Było.. Obojętnym bykiem - co by nie było - to i tak zwykle ludziska budują bardzo niezdrowe salony dla swych autek... A podobno tak je lubią... Autko czuje się najlepiej jak ma kilka stopni ponad zerem. Korozjum wszelakie wolniej się na niego rzuca... A Wy, okrutnicy, chcecie to biedne autko odciąć od tego ciepełka z głębin ziemi? Mam uwierzyć, że będziecie dogrzewać garaż za WŁASNE pieniądze po wciśnięciu tego styropianu pod wylewkę? A wylewka twarda i odporna to zbrojona. Może być włóknami dopapranymi do jastrychu. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 16.05.2009 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2009 Gdzieś to już pisałem: auto to kupa złomu i nie mam zamiaru z nim spać pod jednym dachem.A garaż chcę używać do jeszcze innych celów oprócz sporadycznego wstawienia auta.Dlatego i styropian i kaloryfer i wylewka zbrojona.A pod blaszaka wystarczy klepisko z wysypanym żwirem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 17.05.2009 05:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2009 Takie miejsce "do innych rzeczy" gdzie nawet autko się zmieści to się nazywa WARSZTAT.Garaż to dom dla autka.(No, mnie się tak wydawało...)Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adam_JC 29.05.2009 09:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2009 Mam zamiar kupic mieszanke piaskowo zwirowa o frakcji 0-31,5 zagescic ja i teraz moje pytanie czy dawac na to folie i dopiero pozniej wylewac beton czy bezposrednio na kamienie?Wylewka bedzie miala ok 8-10 cm dawac zbrojenie czy wytrzyma nacisk samochodu osobowego bez zbrojenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 29.05.2009 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2009 Było.. Obojętnym bykiem - co by nie było - to i tak zwykle ludziska budują bardzo niezdrowe salony dla swych autek... A podobno tak je lubią... Autko czuje się najlepiej jak ma kilka stopni ponad zerem. Korozjum wszelakie wolniej się na niego rzuca... A Wy, okrutnicy, chcecie to biedne autko odciąć od tego ciepełka z głębin ziemi? Mam uwierzyć, że będziecie dogrzewać garaż za WŁASNE pieniądze po wciśnięciu tego styropianu pod wylewkę? A wylewka twarda i odporna to zbrojona. Może być włóknami dopapranymi do jastrychu. Adam M. No właśnie nie do końca. Autko najlepiej się czuje przy najmniejszej wilgotności powietrza, a taka jest poniżej zera. Wysoka też ma plusy, bo jak zamoknie to szybciej wyschnie. Inna sprawa to silnik, ale on czuje się najlepiej w jak najwyższej temp. powietrza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wig 29.05.2009 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2009 W blaszaku na gruncie bardzo dobrze spisuje się kostka betonowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magicc 30.05.2009 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2009 Gdzieś to już pisałem: auto to kupa złomu i nie mam zamiaru z nim spać pod jednym dachem.A garaż chcę używać do jeszcze innych celów oprócz sporadycznego wstawienia auta.Dlatego i styropian i kaloryfer i wylewka zbrojona. A pod blaszaka wystarczy klepisko z wysypanym żwirem. Idąc tym tropem - dom to kupa gruzu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 30.05.2009 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2009 Bardzo zły trop. Śmieszy mnie wątek :"Jakie auta Was jarają?" Ja bym się spytał : a jakie auta Was jarały 15 lat temu? I odpowiedź: te, co poszły na żyletki. Jednym słowem, dom masz na lata a auto masz na 3 lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adam_JC 31.05.2009 14:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 Jak chcesz sobie na takie tematy pogadac to wal do niego na pw a nie w moim temacie o takich glupotach piszesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
r-32 31.05.2009 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 W blaszaku na gruncie bardzo dobrze spisuje się kostka betonowa. o to,to dokładnie tak , podsypka (piasek - wyniosą mrówki) , ubić , brukować A już najlepiej to kostką bez faz (z ostrymi kantami) będzie łatwiej zamiatać Jak już koniecznie chcesz wylać beton to wpierw zbadaj grunt, czy czasem nie jest z gatunku wysadzinowych. Jak Ci taką płytę mróz parę razy "dżwignie" - to może i zbrojenie nie pomóc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romek163 28.08.2009 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 podciągnę trochę temat. Czeka mnie wylewnie posadzki w garażu. Zastanawiam się czy dawać styropian czy tylko sam beton. Wiadomo, że przy pierwszym rozwiązaniu jest cieplej w garażu...jednak czy posadzka nie zacznie się niszczyć pod ciężarem pojazdów. Jak to jest u Was?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wig 29.08.2009 05:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2009 Jak odpowiednio zazbroisz, to możesz mieć i pustkę pod wylewką (np. garaże wielopiętrowe). Jezeli jest to tylko garaż dla samochodu a nie jakiś warsztacik do majsterkowania przez cały rok to nie widzę sensu ładować kasę pod podłogę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gregorygj 29.08.2009 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2009 Witam ja jestem właśnie w trakcie budowy garażu. Ma on jakieś 4.30m x 6 z groszami i postać wylanej betonowej płyty z konstrukcja metalowa i przykryty blachą. Podłogę zrobiłem tak.najpierw zrobiłem formy wokół garażu tak jak na fundamenty szerokości 25cm i powstawiałem płytki z grubej blachy z prętami przyspawanymi od spodu w miejscach gdzie stoją teraz słupy konstrukcji. Po zalaniu tych form i związaniu płytki zostają na swoim miejscu na amen. Później środek miedzy tymi "fundamentami" porządnie zagruzowałem. następnie wylewałem warstwę rzadszego betonu do tego gruzu a później gęstszego i mocniejszego na gotowo a następnie ściągałem metalowym, profilem po tych wcześniej wykonanych fundamentach. a na drugi dzień zatarta na glanc. Płyta została wylana jakiś miesiąc temu i nie ma ani jednej ryski czy pęknięcia. oczywiście do każdego rozrobionego worka cementu dodawałem jedna torebkę plastyfikatora. konstrukcja już stoi a w tym tygodniu jadę po blachę. Mam nadzieje ze coś doradziłem. pozdrawiam Dodam że na wszystko poszła prawie tona cementu a głębokość przed zagruzowaniem płyty wynosiła 25 - 30 cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ANSEXXX 29.08.2009 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2009 Witam ja jestem właśnie w trakcie budowy garażu. Ma on jakieś 4.30m x 6 z groszami i postać wylanej betonowej płyty z konstrukcja metalowa i przykryty blachą. Podłogę zrobiłem tak.najpierw zrobiłem formy wokół garażu tak jak na fundamenty szerokości 25cm i powstawiałem płytki z grubej blachy z prętami przyspawanymi od spodu w miejscach gdzie stoją teraz słupy konstrukcji. Po zalaniu tych form i związaniu płytki zostają na swoim miejscu na amen. Później środek miedzy tymi "fundamentami" porządnie zagruzowałem. następnie wylewałem warstwę rzadszego betonu do tego gruzu a później gęstszego i mocniejszego na gotowo a następnie ściągałem metalowym, profilem po tych wcześniej wykonanych fundamentach. a na drugi dzień zatarta na glanc. Płyta została wylana jakiś miesiąc temu i nie ma ani jednej ryski czy pęknięcia. oczywiście do każdego rozrobionego worka cementu dodawałem jedna torebkę plastyfikatora. konstrukcja już stoi a w tym tygodniu jadę po blachę. Mam nadzieje ze coś doradziłem. pozdrawiam Dodam że na wszystko poszła prawie tona cementu a głębokość przed zagruzowaniem płyty wynosiła 25 - 30 cm no to widzę ze tona cementu jezeli chesz pomóc to pisz jakier zastosowałes gramatury materiałow jak sie fachowo nazywają te płytki < Marki > jaki zastosowałeś plastifikator i w jakim celu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gregorygj 30.08.2009 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2009 te fachowe płytki to są kolego zwykłe kawałki blachy "kwadraty" grubości jakieś 3-4mm. i od spodu są przyspawane pręty które po wypełnieniu form zaleją się betonem i zostaną na miejscu. a te płytki za po to by później ustawić na nich słupy metalowe i zespawać razem. tak było mi łatwiej niż zalewać formy a później wiercić np. dziury żeby przykręcić słupy konstrukcji. plastyfikator jest po to aby uplastycznić masę betonu. prościej - po to by właśnie nie pękał. a jakiej firmy to teraz nie wiem dokładnie ( był w czerwonych saszetkach). Maja to na każdym składzie budowlanym. tam gdzie cement kupowałem to tam tez kupiłem plastyfikator. do wylania pierwszej warstwy betonu używałem rzadszego i słabszego betonu. ( pół worka cementu + 12 łopat piasku+ woda) górna warstwa betonu gęstsza i mocniejsza wygląda tak ( pół worka cementu + 7 łopat piasku + plastyfikator+ woda) podaje proporcje na pół worka bo miałem mała betoniarkę i prawie na tyle starczyło. gruz to było dosłownie wszystko co miałem zbędnego na podwórku. (dachówki, kamienie polne, cegły, fragmenty starej podmurówki z ogrodzenia) wylanie pierwszej rzadszej warstwy na pewno dobrze wypełniło wszelkie puste miejsca. nie wiem czemu Cie zdziwiła ilość zużytego cementu. dokładnie nie wiem ile poszło ponad tona na pewno nie ale 850kg na pewno. miałem dość patrzenia na spękana pełną dziur posadzkę w moim starym garażu i postanowiłem nie żałować niczego. robię to na długie lata. będzie stał tam samochód i garaż będzie robił za mały warsztacik. z efektu jestem bardzo zadowolony posadzka jest idealnie gładka. dodam jeszcze ze robiłem na posadzce lekki spad w kierunku bramy. żeby woda nie stała. bo zima jest dość śniegu na aucie a po nocy wszystko niestety ląduje na podłodze w garażu właśnie. widziałem jak już kumpel wierci dziury w posadzce aby to schodziło. Jeśli jeszcze jakieś pytania są to bardzo proszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.