Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Płot z olchy 2,5 letni - katastrofa wizualna :(


Recommended Posts

Czy ktoś używał lazur ochronnych 3V3 mam zamiar taka pomalowac płot ze sztachet sosnowych. Ale jak czytam ten wątek to się zastanawiam czy dobrze zrobię. Czy nie lepiej zastosowac jednak jakiś impregnat z kolorem?.

 

Ja mam pomalowaną deskę czołową lazurą 3V3 - pada na nią deszcz, świeci słońce. Po 2 latach wygląda tak samo dobrze jak zaraz po pomalowaniu.

Drewno było dobrze wysuszone, malowane 3 razy 2x lazurą w kolorze złoty orzech i 1x bezbarwną. Lazura dobrze się wchłaniała i staraliśmy się jej nie oszczędzać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje sztachety też czekają na lazurę 3v3, dokładnie tą: http://www.v33.pl/lazury/a.-zewn-trzna-lazura-ochronna,384.html?&vars=cHJvZHVpdF9pZD0zNTY%3D

 

Jakieś sugestie, uwagi, doświadczenia? :)

 

Bonetka, nie wierzę, że to wina produktu, od lat malujemy sadolinem balustrady w domku położonym kilkanaście metrów od jeziora, wszystko jest ok. Albo drewno albo robocizna spartaczona. Ja bym docisnęła tego fachowca, bo to, że na puszce było napisane 'zewnętrzna' nie zwalnia go od odpowiedzialności za robotę. Gdyby to było takie proste to sama mogłabyś to zrobić. Skoro fachowiec się podjął i bierze kasę to MUSI się znać i tak zrobić, żeby było dobrze. Niech on się głowi w którym momencie został popełniony błąd. Co to Cię obchodzi czy rybka czy pipka? Niech on się martwi jak to teraz naprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje sztachety też czekają na lazurę 3v3, dokładnie tą: http://www.v33.pl/lazury/a.-zewn-trzna-lazura-ochronna,384.html?&vars=cHJvZHVpdF9pZD0zNTY%3D

 

Jakieś sugestie, uwagi, doświadczenia? :)

 

Bonetka, nie wierzę, że to wina produktu, od lat malujemy sadolinem balustrady w domku położonym kilkanaście metrów od jeziora, wszystko jest ok. Albo drewno albo robocizna spartaczona. Ja bym docisnęła tego fachowca, bo to, że na puszce było napisane 'zewnętrzna' nie zwalnia go od odpowiedzialności za robotę. Gdyby to było takie proste to sama mogłabyś to zrobić. Skoro fachowiec się podjął i bierze kasę to MUSI się znać i tak zrobić, żeby było dobrze. Niech on się głowi w którym momencie został popełniony błąd. Co to Cię obchodzi czy rybka czy pipka? Niech on się martwi jak to teraz naprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich serdecznie i bardzo dziekuję za wszystkie pomysły :).

Ostatni bardzo mi się podoba .

Muszę powiedzieć że kiedyś miałam taką sytuację że fachowiec ( mam do nich niebywałe szczęscie, nie było mnie w domu a jak wróciłam było już po fakcie:(((

umył mi dom ( z bali ) z kurzu bo pracował przy obróbce kamienia i się rzeczywiście nakurzyło ( wystarczyło umyć zwykłym wężem z wodą )

myjką ciśnieniową która się blokowała i dawała strumień pod ogromnym ciśnieniem - efekt ..zdart kolor z bali !!!.:szlifowanie każdego z osobna ( żeby nie wiem jak malować i nie wiem czym to zawsze byłaby róznica więc to było jedyne wyjscie ) to koszt i robota straszna !!!! ..więc jeśli nie trzeba przestrzegam przed czymś takim ( podejrzewam że w ociepleniu ze styropianu przy domu murowanym zrobiłby dziury ) .

Natomiast płot ..no coż najęłam ekipę i szlifowali kazdą szachetkę z osobna ..póżniej został pomalowany 2 razy podkładem i 2 razy sadolinem ( bez lakieru ) na razie jest wszystko w porzadku . Mam zdjęcie z zimy ( to ten poziomo , pionowy jest z sosny ) .Pewnie , że nie jest idealny ale dużo lepszy niż był . Koszt też mniejszy niż zupełnie nowego płotu.

Wszystko wskazuje na to że to fachowcy popełnili błąd :((

Na drugim zdjęciu ...co potrafi popsuta myjka ..ku przestrodze ......

zima 2009 024.jpg

zniszczenia 013.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niezapominaj ze debili nie brakuje

ja myjka cisnieniowa myje zezby z piaskowca i nic sie z nimi nie dzieje ale lance mam regulowana i jak chce to ja ustawiam na najmniejszym otworku to nawet mozna by ten piaskowiec ciac a na najwiekszym da sie podlewac kwiatki nieuszkadzajac ich

nazedzia sa dla ludzi rozsadnych nie potrafisz ich uzywac to nie moj problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 years później...

Napiszcie jak po pięciu latach wyglądają Wasze płoty? Będę wdzięczny za info. Czy impregnat sadolinu się sprawdził? lub inne wynalazki.

Szlag mnie trafia jak widzę swój z modrzewia, dwa lata temu potraktowany lakiero-bejcą sadolin.

Lakierobejcą pomalowałem również poręcze tarasu oraz słupy podtrzymujące balkon i to co pod zadaszeniem wygląda dobrze. Tam gdzie drewno jest narażone na wszystko co oferuje nam niebo czyli słońce, deszcz, śnieg fatalnie i to po dwóch latach. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Malowałam lakiero-bejcą sadolinu dwie drewniane donice, które stoją cały rok bez zadaszenia (także zimą, nie chowam ich). Po 3 latach wyglądają jeszcze znośnie, chociaż widzę, że jakby zaczynają się odbarwiać. Ciekawe jak będzie po tegorocznej zimie. Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...