magi 10.05.2009 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Licznik mi się zaciął. Od kilku miesięcy się nie kręcił a ja udawałam, że nie wiem dlaczego mam takie niskie rachunki . Się dopatrzyli, fuckin hell, i przysłali mi fakturę korygującą na niemałą kwotę. Jak zadzwoniłam to powiedzieli, że licznik dali do ekspertyzy i był do miejsca gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę Teraz nie wiem co dalej. W końcu co mnie to obchodzi, że mają problem i ja w sumie też. Stanąć okoniem czy może potulnie zapłacić. Teoretycznie mogłam przecież tu niemieszkać i nie wiedzieć, że mam zepsuty licznik. Czy ta ekspertyza to rzeczywiście jest taka z prawdziwego zdarzenia, czy można ją podważyć? Nooo może ktoś się kopie z koniem i coś doradzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 10.05.2009 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Tu coś było: http://forum.muratordom.pl/awaria-licznika-el-wazne,t120150.htm?highlight=ekspertyza%20licznika i tu: http://forum.muratordom.pl/uwaga-na-ze-za-tydzien-w-sadzie-mam,t146847.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 10.05.2009 18:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Dzięki Cieszynianko za odzew ale te wątki nie są odzwierciedleniem mojej sytuacji, czytałam je Szukam kogoś kto miał dokładnie taki przypadek jak ja. Ciekawi mnie co dalej zrobił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 10.05.2009 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Trzymam kciuki, żeby jakoś bezboleśnie się to rozwiązało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mario B 10.05.2009 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Postaw sie może coś utargujesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panda 10.05.2009 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 "No i panie i kto za to płaci? Pan płaci... Pani płaci... My płacimy... To są nasze pieniądze proszę pana..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redpradnik 10.05.2009 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 u mnie byla podobna sytuacja tyle ze chyba z gazem nie pamietam 2-3 lata temu - wyciagneli srednia z 3 msc i kazali zaplacic i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 10.05.2009 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 no i potem się wszyscy dziwią, że traktują każdego z góry jak potencjalnego przestępcę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dżordż5 10.05.2009 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Kiedyś miałam podobnie z licznikiem elektrycznym - przestał się kręcić. Zgłosiłam osobiście do ZE. Obliczyli srednie zużycie i zapłaciłam, tak ponoć jest w przepisach. Ja bym się nie stawiała, bo nie masz racji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
minijack 10.05.2009 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 proponuje zaglądnąć do umowy i taryfy swojego dostawcy tam powinno być opisane jak jest rozliczane zużycie w sytuacjach awaryjnych. ja osobiście zgłosiłem nowy licznik do wymiany po ok 2 miesiącach od założenia ponieważ nie mieszkałem (prace wykończeniowe) a licznik się cofał (jak coś robiłem to do przodu a w nocy powoli do tył) i jak mi wskoczyły same 9 to żeby nie mieć problemów zgłosiłem awarie. Licznik wymienili i tyle, to co się cofnęło to ich strata (niewielka). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 10.05.2009 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Podepnę się do wątku z pytaniem: a jak tam z nowoczesnymi, montowanymi przez mój ZE licznikami elektronicznymi? Bardziej/mniej zawodne? Znaczy domyślam się, psują się zapewne jak wszystko, ale taki licznik zapewne nie będzie nabijał mniej lub więcej, nie zacznie się cofać, tylko go co najwyżej szlag trafi? Czy się mylę? J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 10.05.2009 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Ekspertyzę wykonują na zlecenie ZE.Więc czego się spodziewać? W firmie licznik nabił dużo.Zgłosiłem,pomierzyli i wyszło że wali więcej,ale w granicach dopuszczalnych 4% . Myślę że dziwnym zbiegiem okoliczności wszystkie liczniki biją o 4% więcej. Magi walcz! (choć z mafią ciężko wygrać). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 11.05.2009 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2009 Licznik mi się zaciął. Od kilku miesięcy się nie kręcił a ja udawałam, że nie wiem dlaczego mam takie niskie rachunki . Się dopatrzyli, fuckin hell, i przysłali mi fakturę korygującą na niemałą kwotę. Jak zadzwoniłam to powiedzieli, że licznik dali do ekspertyzy i był do miejsca gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę Teraz nie wiem co dalej. W końcu co mnie to obchodzi, że mają problem i ja w sumie też. Stanąć okoniem czy może potulnie zapłacić. Teoretycznie mogłam przecież tu niemieszkać i nie wiedzieć, że mam zepsuty licznik. Czy ta ekspertyza to rzeczywiście jest taka z prawdziwego zdarzenia, czy można ją podważyć? Nooo może ktoś się kopie z koniem i coś doradzi? Jeśli ta faktura odpowiada zużyciu (brali na pewno średnią) to nie rozumiem o co chodzi?Z twojego postu wynika, że zużyłeś prąd, którego licznik nie wykazał i najchętniej byś nie zapłacił za niego. Jest to zrozumiałe, ale trudno to poprzeć. Nie jest to Twoja wina, że licznik masz zepsuty, ale jeśli szukasz porady jak kogoś naciągnąć to sorry, ale ja wysiadam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pablitoo 11.05.2009 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2009 W przypadku awarii licznika / tożsamo z awaria wodomierza / ZE naliczy Ci średnią z ostatniego kilkumiesięcznego zużycia i wystawi fakturę - nic więcej nie zdziałasz ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 11.05.2009 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2009 Odpowiedźjest prosta. Wystarczy odwrócić sytuację tzn wyjeżdzasz na pół roku a po powrocie masz na liczniku spore zużycie. Co robisz? - mówisz sobie moja strata ich zysk i płacisz tak jak licznik pokazuje- mówisz że licznik się pomylił i sprawę trzeba wyjaśnić. I wyobraź sobie że przychodzisz do zakładu a tam słyszysz to co ty chcesz im powiedzieć " a co mnie to obchodzi. Licznik pokazał (u ciebie nie pokazał ) to trzeba płacić. Twoja strata nasz zysk. Zapłacisz? , Będziesz czuł się z tym dobrze? A może do sądu oszustów podasz? I zapewne jeszcze wygrasz. Zawsze jeśli ktośpobierze jakieś paliwa, energię , impulsy tel. a nie zapłaci za nie to jest to zwykłe wyłudzenie. I jak jużktoś mądrze powiedział za to zapłacę ja, i inni. I tak byćnie może. Jest zadziwiające jak ludzie kibicują i popierają"okradających monopolistę" Zadziwiające że do głowy im nie przyjdzie że popierają okradanie siebie przez sąsiada . To jest prosty mechanizm. Wyobraźmy sobie kamienicę z licznikami u mieszkańców i jednym licznikiem zbiorczym. Załóżmy że jest 100 mieszkańców i w sumie kamienica zużywa 1000 jednostek jakiejś energii czy wody. Gdy wszyscy są uczciwi to płacą za siebie po 10 jednostek co jest zgodne z licznikiem głównym. Teraz co drugi lokator postanowił zakombinować albo licznik mu sę zaciął. Tych 50 nie płaci ani złotówki a jednostki pobiera więc licznik główny naliczył dalej 1000 jednostek. Rachunki płaci druga połowa i wykazali że zużylu 50x100 jednostek czyli 500. Dostawca zaś chce pieniędzy za 1000 jednostek z tej kamienicy. Nie powie oczywiście że płaćcie za 200 jednostek od łepka bo odpowiecie mu, że wasz sprawny licznik wskazał 100 jednostek. Dlatego podniesie wam o 100% cenę za jednostkę i zapłacicie 2 x więcej czyli połowę za siebie i tyle samo za sąsiada szczerzącego zęby żeś taki durny. A ty płacisz i jeszcze mu kibicujesz aby go nie złapali. Prościej się nie da. Wszystkie straty sieciowe i handlowe są wciągane do taryf do płacenia przez tych co płacą rachunki. Prezesi nie dokładają do tego ze swoich premii ani wynagrodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elli3 11.05.2009 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2009 zapłać. jak cię nie stać na raz to rozbij sobie na kilka kawałków. raczej nie uda ci się wykręcić, a szkoda czasu i nerwów, tym bardziej, że wiesz kto ma rację przecież. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
laspalmas 11.05.2009 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2009 W tym ogólnym narzekaniu na ZE przytocze swój przypadek: Zaciął mi się licznik dwutaryfowy i wszystko nabijał na pierwszą taryfę /tą droższą/ i po zgłoszeniu awari zakład wymienił mi licznik i przy następneym rachunku zmniejszył kwotę o wartość różnicy jednostek które licznik błędnie nabił na pierwszej taryfie, Czym mnie ZE bardzo pozytywnie zaskoczył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sali 11.05.2009 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2009 żałosna jesteś i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 11.05.2009 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2009 Licznik mi się zaciął. Od kilku miesięcy się nie kręcił a ja udawałam, że nie wiem dlaczego mam takie niskie rachunki . Się dopatrzyli, fuckin hell, i przysłali mi fakturę korygującą na niemałą kwotę. Jak zadzwoniłam to powiedzieli, że licznik dali do ekspertyzy i był do miejsca gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę Teraz nie wiem co dalej. W końcu co mnie to obchodzi, że mają problem i ja w sumie też. Stanąć okoniem czy może potulnie zapłacić. Teoretycznie mogłam przecież tu niemieszkać i nie wiedzieć, że mam zepsuty licznik. Czy ta ekspertyza to rzeczywiście jest taka z prawdziwego zdarzenia, czy można ją podważyć? Nooo może ktoś się kopie z koniem i coś doradzi? To sie zdarza, ale nie rozumiem "kilku miesięcy" W moim RE liczniki są odczytywane 2 razy do roku w maju i listopadzie od maja do listopada płacę zaliczkę letnią nizszą na podstawie zużycia zeszłorocznego w tym samym okresie i zaliczke zimową na analogicznych zasadach. Jeżeli licznik obracałby się choc trochę i wykazał jakiekolwiek zuzycie to nie ma podstaw do naliczenia ci wyrównania, bo moze byłas za granicą albo nie mieszkałas nic RE do tego, ale jezeli zuzycie jest 0 lub - bo moze sie kręcic wstecz to juz faktycznie jest podtwawa do naliczenia zuzycia sredniego. Licznik jest własnoscią RE i nie masz obowiązku dbania o jego stan ani zabezpieczenie zreszta w większosci nowych rozwiązan znajduje sie w skrzynce w ogrodzeniu jezeli ktos przywali w niego samochodem sory to nie twoja wina . Testowanie na twoj wniosek licznika kosztowalo kiedys 100 zł. jezeli był sprawny jezeli miałas racje free. Warto czasem wyłączyc wszystko w domu i poobserwowac licznik czy sie nie obraca na pusto bo niestety stare liczniki zwłąszcza rumunskiej produkcji miały takie zrywy ze chodziły raz do przodu raz do tyłu na pusto tez Reasumując jezeli licznik zamurowało to niestety RE ma racje alejak płaciłas zaliczki to skąd ta dopłata moze sie potarguj co do tych zaliczek i az tak duzo nie dopłacaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 11.05.2009 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2009 Licznik jest własnoscią RE i nie masz obowiązku dbania o jego stan ani zabezpieczenie zreszta w większosci nowych rozwiązan znajduje sie w skrzynce w ogrodzeniu jezeli ktos przywali w niego samochodem sory to nie twoja wina Dz.U. 2005 nr 2 poz. 6 rozporządzenie ... w sprawie szczegółowych warunków przyłączania podmiotów do sieci elektroenergetycznych, ruchu i eksploatacji tych sieci. par.17. Odbiorca energii elektrycznej: ust.7. zabezpiecza przed uszkodzeniem układ pomiarowo-rozliczeniowy i zabezpieczenia główne na warunkach ustalonych w umowie, jeżeli znajdują się na terenie lub w obiekcie odbiorcy (i IMHO - w ogrodzeniu, to też jest na terenie odbiorcy) a propos autora/rki wątku: ust.8. niezwłocznie informuje przedsiębiorstwo energetyczne o zauważonych wadach lub usterkach w układzie pomiarowo-rozliczeniowym i o innych okolicznościach mających wpływ na możliwość niewłaściwego rozliczenia za energię elektryczną ... do tego dochodzą postanowienia umów i regulaminów, które oczywiście wszyscy czytają i podpisują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.