Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prąd od sąsiada - chyba ze mnie ostro zdziera.... :(


Recommended Posts

Witam,

właściwie to chyba w moim przypadku i tak nie da się nic zrobić i bez marudzenia muszę zapłacić i modlić się o szybkie przyłączenie prądu...

 

Rok temu pociągnęliśmy przedłużacz od sąsiada - co by nie mówić dzięki niemu wybudowaliśmy dom.

Popełniłam tylko jeden błąd, nie zamontowałam podlicznika i teraz mam...

 

Na początku płaciliśmy po 100zł/mc od kwietnia do sierpnia 2008 (murowanie ścian, dekarze, inst. el,)

Potem podnieśli nam do 150zł/mc po rozliczeniu od energetyki czyli od września do grudnia (tynki kręcone w betoniarce, hydraulicy)

W tym roku nadal płacimy 150zł/mc

 

Teraz chcą od nas 700zł dopłaty do roku 2008...

Trochę mnie zatkało bo to dało by w sumie w roku 2008 230zł/mc

 

Wydaje mi się że to sporo czy moglibyście napisać ile zużyliście prądu w czasie budowy do stanu deweloperskiego???

 

Wiem że takie porównania nie są miarodajne, ale nic innego mi nie pozostaje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No cóż, nie jestem specjalistą od prądów błądzących, ale weż pod uwagę, że fachowcy tylko gotując wodę na kawę trzy razy dziennie w zwykłym, elektrycznym czajniku plus chodząca praktycznie non stop betoniara (tynki, wylewkietc.), plus inne elektronarzędzia, plus oświetlenie nabiją Kwh, że głowa mała... :evil: Barbossa, to był chyba typowy brak dogadania się... I tak między sąsiadami zaogniło się ku... niestety :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi na dwa miesiące nie przekraczało 150zł , a tynki też na budowie kręcone, na dodatek popołudniami i trza było wszędzie halogenami świecić , w sumie dziennie po 6 godzin świeciło 2000 wat ,

obecnie na etapie wykończeniówki mam 85 zł na dwa miesiące

trzabyło z wykonawcą od energetyki pogadać a za pare setek prace by przyśpieszyły :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie zarzucam tak w 100% oszustwa.

 

Ja po prostu nie wiem ile zużyłam prądu, nie chcę by sąsiad był poszkodowany.

 

Halogenów nie było - były takie lampy na świetlówki energooszczędne :)

 

Ale pewnie macie rację,betoniarka to na bank zżerała duuużo, ale ona była w pierwszym okresie po którym przyszło rozliczenie, i dla tego dołożyli nam te 50zł.

Właściwie to po tynkach nie było prac "energożernych"

Tak mi się wydaje, ale ja kobieta jestem :roll:

Chodziły wiertarki i młoto-wiertarki, odkurzacz, 3 lampki po 60wat,pistolet do kleju,kilka razy wyrzynarka do drewna trochę lutownica do miedzi ale naprawdę bardzo mało.

Chodzi internet radiowy, laptop, stary TV 14", małe radio, brama garażowa od czasu do czasu...

Z tym czajnikiem to chyba nie bardzo bo jak by go włączyli to by im elektro narzędzia nie działały - jak się włączy odkurzacz to żarówka prawie gaśnie :roll:

 

Może na tych 130m przedłużacza jest strata i w skali prawie 8mcy była tak duża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jeszcze dodam że domek mam mały więc instalacji mało,i wszystkiego mało.

 

Jak widzicie rozstrzał olbrzymi, od 2200zł za rok do 150 na dwa mce - czyli ok 900zł/rok

 

 

Że zapłacę to pewne,nie pewne tylko czy będę patrzeć na sąsiada jak na uczciwego faceta czy jak na cwaniaka łatającego swój budżet moim kosztem.

 

 

LUDZIE MONTUJCIE PODLICZNIKI!!

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martadela - jak zamierzasz to udowodnić ? Jak brałaś prąd nie miała zastrzeżeń.

Poproś sąsiada o przedstawienie rachunków przed Twoją budową i w czasie budowy. Krótka piłka. A on Ci je pokaże lub nie. A Ty zapłacisz lub nie. Pamiętaj tylko, że ten człowiek Ci pomógł. Ja bym nawet nie miałknęła tylko zapłaciła - tak nakazuje przyzwoitość.

W końcu mogłaś tego prądu nie brać albo założyć podlicznik. NIe rozumiem tych dylematów.

Zapłaciłabyć sobie od 2 do 4 k (express) za podłączenie budowalnki i płaciła taryfę budowlaną co miesiąc ( taką jak ja - patrz wyżej) to byłoby pewnie lepiej..

 

Nie rozumiem dylematu - teraz to już tylko mozna zapłacić.

 

Mam wrażenie, że masz do niego pretensję o własną głupotę (wybacz ) :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
Kiedy nie miałem jeszcze prądu to po prostu brałem rachunki za prąd od sąsiada i szedłem na pocztę je uregulować. Nie było niedomówień i rozliczeń ile prądu jest jego a ile moje. Korzystałem z jego uprzejmości więc czułem się zobowiązany opłacić cały rachunek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem swoją RB i licznik zaplacilem za prąd na budowe 1500 zł a dopłata wynika z pólrocznego okresu zaliczkowania i rozliczenia to całkiem mozliwe ja bym zapłacił bo raz że sąsiad był uprzejmy (ja nie byłem uprzejmy dla nikogo bo mieszkalem na tej rb 3 lata i na luxus poxniejszego bycia katem i stawianiem pod scianą kiedy mieli by dom bez prądu i nie mogli zamieszkac wolalem nie rezykowac tym bardziej ze jeden dom grzany prądem na rb to sie jeszcze uda ale 2 lub 3 to przegiecie), wiec stanowczo sie nie zgadzałem. Poza tym tojest twój sąsiad lepiej miec kogoś przychylnego niż wroga :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee

nie no ja przecież cały czas piszę że zapłacę...

A że za swoją głupotę/naiwność/brak wiedzy * niepotrzebne skreślić

to już trudno człowiek całe życie się uczy.

 

Ja nie zbiednieję,tylko cała rozmowa z sąsiadem dała mi sporo do myślenia - sugerował że zimą grzaliśmy prądem i stąd ta suma - a my kominek mamy 24kW i zeszło nam 12m3 drzewa.

Jest tak że różnica miedzy końcem 2007 a końcem 2008 wynosi cirka 400zł więcej w 2008, ale ja mam dopłacić 700zł bo oni oszczędzali w tym roku więc to na pewno my tyle nabiliśmy.

 

A żeby było śmieszniej to ja sugerowałam podlicznik, ale sąsiad powiedział że nie ma potrzeby jakoś się dogadamy - mi głupio było upierać się przy swoim...

Kumplowi który się też buduje na pożyczonym prądzie powiedziałam że koniecznie ma mieć podlicznik bo z tego mojego prundu to jeszcze kłopot będzie - no i jest

 

W sumie 700zł umoczone to nie majątek, niektórzy tracą więcej na fuszerkach fachowców

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, opłaty stałe na budowlance kosztowały mnie 50PLN miesięcznie (taryfa C11). Dolicz do tego koszty zrobienie prowizorki i nie będzie to już wyglądać tak źle.

Na budowie dużo bierze agregat tynkarski (ok. 7kW) a już największa tragedia jak majster sobie kaloryferek odpali dla suszenia ciuchów. Reszta to pikuś (poniżej 100kWh miesięcznie - czyli ok. 50PLN).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zkupiłem sobie przed budową zanim jeszcze prądu nie było agregacik 4.8 KW taki za jakieś 1500 z wyjściem na siłę. Chińszczyzna ale betoniara śmigała jak nic prawie przez całą budowę. Przy tym jeszcze inne sprzęty oraz pompa do studni. Paliwka poszło niewiele. Wolałem w ten sposób. Teraz agregat cały czas na sąsiedniej budowie :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A żeby było śmieszniej to ja sugerowałam podlicznik, ale sąsiad powiedział że nie ma potrzeby jakoś się dogadamy - mi głupio było upierać się przy swoim...

Tyle czasu na forum i nie słyszałaś tego tekstu ???/ :wink: :roll:

Ale znasz ten dowcip :

 

Spotyka się dwóch kumpli :

Pierwszy mówi :

- Oooo cześć, a wiesz, że ostatnio jak u nas byłeś to zginęło nam 2000 pln ?

- No co ty, staaaa - mówi drugi - przecież wiesz, że nie ukradłem wam tych pieniędzy...

- Nieee pieniędze sie znalazły -mówi pierwszy- ale wiesz, niesmak pozostał

 

:):):)

 

Nie dręcz się - zapłać - zapomnij.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My zainstalowaliśmy podlicznik i wiedzieliśmy dokładnie ile prądu idzie. Sąsiad dostawał kaskę z nadwyżką i flaszke od czasu do czasu. On zadowolony i my też. Ale żeby nie nadużywać jego gościnności mamy w końcu własne zasilanie. A co swoje to swoje...

ty też mu zapłać i zapomnij nie ma co rozpamiętywać.

A patrząc na jego rozlliczenie raczej przyjaciółmi nie będziecie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

 

No niby proste zapłacę i tyle (zresztą tak będzie)

Ale co zrobić żeby to się nie powtórzyło przy następnym rozliczeniu z energetyki???

Kiedy ono właściwie będzie???

 

Kurcze do końca maja jeszcze będę na sąsiedzkim prądzie... Nie chciałabym znów dopłacać siedmiu stów :roll:

 

 

Tak ogólnie to ja się cieszę że się w ogóle zgodzili - cały dom na tym prądzie postawiłam. Oni też ryzykowali, nie znali mnie, mogłam budować i nie płacić, zwodzić, ściemniać a na końcu się wypiąć.

 

Ehh co ja się będę zamartwiać, w końcu energetyka obiecuje mi prąd w domu od grudnia 2008 :wink: Tym czasem mamy maj, termin ostateczny upływa w ten piątek, ja nie dostałam jeszcze drugiej faktury,nie ma umowa...

Ehh piękny kraj 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...