Gość 20.05.2002 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2002 20.05 Góra już wytynkowana. Zostaje jeszcze klatka schodowa i hall na poddaszu. Tynkarze z rozpędu zachlapali szprycą jętki i częsciowo krokwie. Po interwencji inspektora nadzoru i rozmowie z wykonawcą wszystkie elementy więźby zostały oczyszczone i zabezpieczone folią. Trwają prace na stryszku. Założona jest już wełna 16cm i folia paroizolacyjna. Na to cienkie płyty OSB. Wyszło całkiem ładne pomieszczenie, tak trochę "przy okazji"... ROdzina od razu uradziła: montować okna dachowe, podciągnąć wodę, zrobić małą łazieneczkę i pokój... Bo to niedrogo wyjdzie... No tak, tylko po co ? Jest wreszcie gotowy projekt ogrodu. Trochę się to przeciągnęło, niestety i teraz większość nasadzeń musi poczekać do jesieni. Powód: zaangażowanie sił rodziny. Będzie najtaniej ale później. Projekt mamy zatwierdzić w tym tygodniu. Pierwsza część rzeczy (jakieś 25%) już wyjechała z mieszkania. Wyszło 500 kg książek i czasopism ?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.05.2002 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2002 Przeprowadzka na finiszu. Meble już zabezpieczone folią, co się dało porozkręcane. Coraz trudniej przychodzi pogodzenie pracy, budowy i wieczorami - przeprowadzki. Dobrze, że już w sobotę MUSI być po wszystkim !Na budowie: góra skończona w całości - także klatka schodowa i garderoba. Dół w 60% - do soboty mają skończyć. Wczoraj zaczął pracę instalator: na ścianie i podłodze wytyczyliśmy trasy połączeń i punkty montażowe. Mam do przerobienia tylko jedno gniazdko ! Oczywiście jest to jedno z tych nielicznych, które dodałem sam do projektu. Dobry projekt - to jednak potęga. Jest i kłopot: zrobiona bez projektu, "na nos" wykonawcy instalacja odwodnieniowa nie zdała egzaminu. Studzienka miała w sposób naturalny pozbywać się wody deszczowej - niestety grunt okazała się nieprzepuszczlny i woda stoi. Trzeba będzie jednak zrobić odprowadzenie nadmiaru wody deszczowej do rowu (dodatkowe 60 metrów rur). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.05.2002 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2002 Tynkowanie skończone. Wyszło super i super schnie dzięki pogodzie.W poniedziałek będę się rozliczał, to powiem ile wyszło. Instalator zrobił kanalizację w całym domu. Wyszło pięknie - mamy takie równe bruzdy instalcyjne, że nadają się na okładkę do gazety . Mamy szczęście do wykonawców... Rynny zostały tymczasowo odpięte od "wspaniałej instalacji odwodnieniowej" i będą teraz odprowadzać wodę wprost na działkę, przed dom (czyli normalnie ). Musiałem odsapnąć na moment od noszenia pudeł i worków - przeprowadzka w toku. Mam nadzieję , że ciąg dalszy już z nowego, choć ciągle jeszcze nie docelowego miejsca. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: jaro dnia 2002-05-24 15:26 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 28.05.2002 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2002 Uff no i po przeprowadzce. Następnym razem skorzystam z pomocy fachowców od przeprowadzek - oszczędzę trochę kregosłupa... Woda też skończona - z instalacji zostało jeszcze C.O. Dodałem dwa krany na zewnątrz. Ciągle jestem pod wrażeniem staranności wykonania pracy. To najlepszy fachowiec, jakiego dotąd miałem na budowie. I chyba najdroższy . Problem z szambem: właśnie dyskutujemy już czwartą lokalizcję. Architekt od planu zagospodarowania nie znał się niestety na szambie i zaprojektował bez sensu - jak się okazuje. A teraz już trzeci wykonawca nie chce się podjąć roboty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.06.2002 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2002 Aktualny problem nr 1 to woda na działce. System odprowadzenia wody deszczowej wymaga gwałtownej przebudowy. Pada od tygodnia i była to prawdziwa "próba wody" dla naszego domu. Niestety - przegrana. Dobrze, że to się dzieje teraz, kiedy jeszcze nie ma żadnych szkód i jest czas, żeby wszystko naprawić. W każdym razie ta woda deszczowa nie daje nam spokoju - trudno się skupić na innych, pozytywnych doniesieniach z placu budowy.Rozliczenie za wodę i kanalizację już mam: robocizna za całość (2 łazienki, kuchnia, kotłownia) wyniosła 2500 PLN. Materiały 3000 PLN. Wiem, że to raczej drogo, ale nie żałuję...W tym tygodniu powinny już być okna - zobaczymy, czy dostawca wyrobi się z terminem. Niespodziewanie znaleźliśmy sponsora (w rodzinie rzecz jasna) który zafundował nam drzwi wejściowe do domu. Czasem się zdarzają takie miłe nespodzianki. Kolejny kandydat na wykonawcę szamba zapalił trochę światła w "śmierdzącym temacie" - wreszcie pojawił się pomysł na szambo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.06.2002 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2002 Producent okien wczoraj poinformował, że dostawa okien opóźni się o tydzień z powodu ogólnopolskich kłopotów z dostawami drewna mahoniowego. Bardzo przepraszał i obiecał dodatkowy rabat przy montażu. Mam nadzieję, że opóźnienie się nie zwiększy - mam dokładnie ten jeden tydzień w rezerwie - jak nie zdążą będzie problem z wylewkami. Zaczęliśmy kopać rowy na rury do odwodnienia. Deszcz co chwilę przeszkadzał - no i jeszcze ten mecz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.06.2002 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2002 Deszcz ciągle przeszkadza w dokończeniu odwodnienia. Dzisiaj znów leje i znowu nie uda się skończyć.Natomiast opady nie przeszkodziły geodecie w wytyczeniu garażu - całkiem spore te fundamenty będą.Pierwsze spotkanie z projektantem wnętrz - ma zaaranżować kuchnię. Kuchnia jest otwarta na salon - więc trzeba to zrobić starannie. Wstępna cena to 50 -70 zł/m2 w zależności od tego, na jakim poziomie szczegółowości ma być projekt. Rośliny do sadzenia od strony zachodniej już czekają w pojemnikach do wysadzenia - akurat dla nich pogoda mokra i deszczowa jest sprzyjająca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 11.06.2002 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2002 Odwodnienie skończone - woda wpada przez studzienkę zbiorczą do rowu. Mała rzecz a cieszy !Wylaliśmy płytę pod garaż mimo deszczu - przykryta folią. Fundamenty garażu razem z płytą wyszły za 6000. Tym samym z dużych prac ziemnych zostało już tylko szambo.Po dalszych poszukiwaniach udało się znaleźć achitekta wnętrz, który podejmie się pracy za 35 zl/m2. W domu od jutra zaczynamy prace przygotowawcze do wylewek: rozkładamy wszędzie papę i folię a od poniedziałku wkracza instalator C.O.Rośliny już są w kontenerach ale będą musiały jeszcze trochę poczekać na wysadzenie. Prace ziemne i straszne błoto powodują, że musimy odłożyć obsadzanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 13.06.2002 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2002 Na całym parterze już rozłożona papa. Na to pójdzie 2 razy po 5 cm styropianu. Dostawa okien zaklepana na poniedziałek - była jakaś usterka w jednym oknie więc musieli wymienić i stąd dzień zwłoki. Jak chyba każdy z Forumowiczów nie mogę się doczekać na okna - dom zacznie zupełnie inaczej wyglądać. Zaczęliśmy szukać płytek (fliz) do łazienki na dole - rajd po kilku sklepach zakończył się niczym, bo... wybór jest zbyt duży. Jedyny plus to to, że ustaliliśmy widełki cenowe dla płytek akceptowalne przez obie strony. Mnie oczywiście interesowała bardziej ta górna granica . Wybraliśmy my też przy okazji grzejniki V-ki do salonu i normalne do pozostałych pomieszczeń. Ze znajomym budowlańcem przekonsultowaliśmy kwestię schowka pod schodami. Ponieważ do tej pory nie zrobiliśmy lekkiej ścianki przy schodach, aby zamknąć powierzchnię schowka zrobiła się tam nieoczekiwanie otwarta przestrzeń, która w miły sposób optycznie powiększa nasz niezbyt duży hall. No więc może tak zostanie ? Zwłaszcza, że przewidziane do tego schoweka rzeczy zmieścimy bez trudu w garażu. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: jaro dnia 2002-06-13 15:26 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 17.06.2002 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2002 No i okna przyjechały. Ciemny kolor ram na tle białej ściany Ytonga wygląda jednak bardziej kontrastowo, niż na wcześniej oglądanych próbkach. Trzeba będzie zmienić zaplanowany kolor elewacji na bardziej zgodny z kolorem okien. Przy okazji wyszło, że wksutek nieporozumienia na lini okniarz- inwestor - wykonawca doszło do nieporozumienia co do wysokości wylweki. Wskutek tego musieliśmy podciąć wejście do domu o 10 cm - tak aby górna część ramy znalazła się w jednej linii. Na szczęście w Ytongu to jest prosta sprawa. Piła ręczna, poziomica i 10 minut roboty.I po kłopocie. Okna ze szprosami, okuciami antywłamaniowymi, wzmocnioną szybą, nawiewnikami i dodatkowym okapnikiem kosztowały w sumie 16 000 (550 zł/m2) . A jutro ruszamy z instalacją C.O. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: jaro dnia 2002-06-17 13:04 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.06.2002 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 Instalator C.O. się spóźnia - miał zacząć i nie zaczął. Ma skończyć do 1 lipca a zgodnie z umową za każdy dzień spóźnienia dostanie mniej. Sezon jednak w pełni, roboty ma pełno i jak widać nawet mimo umowy nie jest w stanie się zmobilizować.Do okien zamontowaliśmy drzwi "ogólnobudowlane" zamykane na monstrualną kłódkę. No ciekawe, czy ten widok przyciągnie złodzieji - jak dotąd nic nie zginęło, mimo, że są już zamontowane stelaże Geberita, skrzynka prądowa i jest trochę materiałów. Piękniejsza połowa naszego związku małżeńskiego oświadczyła, że te okna mają kolor niezgodny z wybranym. Panowie, ratunku !!! - czy śliwka to kolor ? No cóż, wobec postrzegania przeze mnie w sumie raptem 10 kolorów staram się o nich nie dyskutować...Dostaliśmy dwie oferty od architektów wnętrz na 2500 i 1000 PLN. Bardzo chętni do współpracy, ale nie mam przekonania, że warto wydać te pieniądze. Raczej zrezygnujemy z ich pomocy.Wybieramy płytki i wyposażenie do małej łazienki na parterze. Chcemy ruszyć tam z robotami za miesiąc - już po wylewakch i po gładziach. W tym wypadku układ jest prostszy: ja pilnuję budżetu a nie kolorów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.06.2002 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2002 Instalator tym razem dotarł bez problemu. No i spędziliśmy trzy godziny na ustalaniu grzejników (ta sama moc ale różne warianty wymiarowe). Wszystko ustalone, fachowiec udał się na zakupy - od jutra rusza montaż. Gotowe będzie do końca czerwca, więc zgodnie z planem od 1.07 pójdą wylewki. Nasze duże okno w salonie (wymiary: 150 x 250) nie otwierane budzi powszechne zainteresowanie wśród sąsiadów. Niekromnym i nieobiektywnym zdaniem inwestora z wewnątrz wygląda jeszcze lepiej - otwiera nasz nieduży salon na zalesione wzgórze. Jak się okazało, to była trafna - drobna, zmiana w stosunku do projektu. Przy odbiorze okien szef ekipy okniarzy podał kilka rad - jak zabezpieczyć okna przed zabrudzeniem zwłaszcza okuć przy kładzeniu gładzi - co mnie wkrótce czeka. Wieczorem jeszcze telefon do szambiarza - trzeba się umówić na przyszły tydzień.P.S. Na koniec jeszcze subiektywne odczucie niedoświadczonego inwestora. Zamknięcie domu z Ytonga oknami i drzwiami spowodowało, że dziś, przy temperaturze 33 C w domu był przyjemny chłodek - dokładnie taki sam, jaki wcześniej odczuwałem w gotowych już domach. Czyli działa ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.06.2002 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2002 Zakupy materiałów do C.O. zajęły instalatorowi większą cześć weekendu, tak, że roboty ruszają od dziś. Uzgodniliśmy w trójkącie: inwestor, wykonawca główny, instalator, że instalator rozkłada folię i pierwszą wartwę styropianu a dopiero druga warstwa i wylewka to obszar wykonawcy. Cała sobota poszła na poszukiwanie fliz i terakoty na parter z priorytetem: mała łazienka. Okazuje się, że do takich poszukiwań niezbędny jest kalkulator i dobrze przygotowany plan rozmieszczenia płytek (u nas był taki plan tylko dla łazienki). Są np. płytki po 25zł/m2 b.ładne i drugie (też fajne) po 39zł/m2. No ale same płytki to jeszcze nie wszystko: są dekory, wałki, półwałki, płytki ozdobne itp. Przymiarka do planu i ostateczny koszt dla waraintu I-szego to 45zł/m2 dla II-giego: 42,50 zł/m2. Przyznam, że byliśmy trochę zaskoczeni wynikami takiego, całościowego podsumowania. Wniosek: uwaga na cenę "dodatków", o ile oczywiście chcecie je kupować. Ciekawe, czy to specyfika sklepów, w których szukaliśmy, czy element świadomej polityki producenta ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 28.06.2002 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2002 Instalator kończy pracę. Grzejniki w oryginalnych opakowaniach zawisły na ścianie. Miedź miękka w osłonach na podłodze - wszystko z milimetrową dokładnością i super czysto. Udało się sprytnie wkomponować rozdzielacze kondygnacyjne w suchej zabudowie z płyt G/K. Wczoraj wieczorem zrobiliśmy próbę ciśnieniową instalacji. Wszystko OK ! Dzisiaj jeszcze tylko ostateczna kosmetyka - m.in. wypełnianie bruzd instalcyjnych. Wieczorem grzejniki zdejmiemy i przewieziemy do "zaprzyjaźnionego" garażu, gdzie poczekają aż do września, czyli do końca prac wykończeniowych. Wtedy też będzie robiona kotłownia. Dużo dobrego już napisałem o tym wykonawcy - należy mu się bez dwóch zdań. Obyśmy wszyscy - budujący, tylko takich spotykali.A od poniedziałku - wylewki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.07.2002 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2002 Całość prac związanych z C.O. to w sumie 11 000 z czego 7000 to matriały z rabatem 10%. Robota solidna to i nie żal płacić. Grzejniki wywoziliśmy w niedzielę ... niestety, bo w sobotę się nie dało. Grzejniki spoczęły w garażu - w oryginalnych foliach, tak, że nie powinno im się nic stać do września. W poniedziałek na budowie pojawiła się ekipa od wylewek razem ze swoją betoniarką. Rozkładają resztę styropianu, folii i ... leją. Rozpoczęliśmy też rozmowy z potencjalnymi wykonawcami kominka. Wstępnie uzgodniliśmy materiały, rodzaj wkładu i jego funkcje. Czekamy na szczegółowe oferty. Ramowy budżet kominka 5000 - 6000 PLN. Wybraliśmy już flizy do kuchni i do łazienki na parterze. Łazienka ma też wybraną ceramikę: kompakt i umywalkę, nie zdecydowałem się jeszcze na kabinę prysznicową. Zaraz po wylewkach zaczynamy tradycyjne, szczegółowe elminacje dla fliziarzy.Wskutek deszczowej pogody i dziwnej niemocy decyzyjnej inwestora odwleka się sprawa szamba. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: jaro dnia 2002-07-04 10:59 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.07.2002 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2002 Wylewki na parterze już skończone - okazało się, że drzwi tarasowe będą musiały być jeszcze raz obniżone o kolejne 2 cm, żeby nie robić progu... A właściwie będą jeszcze kończone jutro - ostatnie zacieranie. Drgnęło w temacie szamba - jesteśmy wstępnie umówieni z wykonawcą na przyszły tydzień. Pożyczy betoniarkę (to było jego największe zmartwienie) od ekipy od wylewek. Zobaczymy... Jutro wybieramy się po promocyjne płytki (flizy) do sklepu fabrycznego producenta różnica w cenie : 20 PLN do 55 PLN. 70 km w jedną stronę ale i tak się opłaca. Jutro także ostateczny wybór drzwi wewnętrznych - finalista do zweryfikowania i złożenia zamówienia. No i parapety wewnętrzne - znajoma Forumistka znalazła dużo tańsze - więc trzeba to zweryfikować . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.07.2002 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2002 Weekend wyjątkowo leniwy - tylko jedno zajęcie około-budowlane: szambo. Wygląda, że wreszcie ruszyliśmy tą sprawę. Dzisiaj zaczynamy robić szambo.Wykonawca szamba, "swój chłop" w słusznym wieku, pamiętający czasy, gdy "nie takie szamba sie robiło..." podał nowe określenie terminu "inwestor": (w rozmowie z osobą trzecią o mnie). Otóż inwestor to wg niego "kasiarz"...Mnie się spodobało a Wam, drodzy kasiarze ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.07.2002 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2002 Wylewki cd.Dół już schnie, góra wylana w 80%, jutro powinien być koniec. Ruszyło szambo - takiej ekipy cudaków jeszcze nie miałem na budowie. Mam nadzieję, że nie spartolą tej roboty - w sumie prostej. W każdym razie, muszę teraz pilnować - więc poznaję w mikro-skali smaki budowania sposobem gospodarczym. Podziwam tych co tak mogą, ja od poniedziałku więcej jestem na budowie niż w pracy. Dobrze, że to potrwa tylko cztery dni - bo w przeciwnym razie, musiałbym szukać nowej pracy.Zamawiam paprapety - do salonu i połączonych: jadalni i kuchni machoniowe, gotowe po 100/mb. Do reszty pomieszczen klejona sosna- niemalowane po 30 zl/mb. Trzeba wybrać wreszcie drzwi wewnętrzne - a tu ciągle problem...Dzisiaj kolejne podejście. Jak to jest, że najbardziej podoba mi się to, co jest poza zasięgiem finansowym ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 11.07.2002 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2002 Wylewki skończone - trzy dni opóźnienia w stosunku do planu. Teraz mają sobie schnąć ze dwa miesiące zanim weźmiemy się za flizowanie. Od poniedziałku ruszamy z suchymi tynkami na poddaszu. Dziś jeszcze rozliczenie za wylewki.Pierwszy zbiornik szamba - 6m3 już wylany. Ładna, ręczna robota. Ale robotnicy - to osobny poemat. Ostatnio już o nich pisałem, dodam tyle, że wczoraj około 23.00 musiałem awaryjnie przywozić na budowę nowego robotnika - bo jeden z dotychczasowych... porzucił nagle robotę. No cóż - mam co chciałem.Liczę po cichu godziny do soboty, kiedy mają skończyć i wynieść się.Tymczasem piękniejsza połowa naszego inwestorskiego stadła kupiła po 2 płytki wytypowane na podłogę parteru (część kuchenno -dzienna + hall). Dlaczego po 2 ? - też chce je moczyć i torturować w oleju, mleku itd ale tylko jedną - druga będzie służyła do porównania.W temacie drzwi - pat. Na stole stos katalogów producentów i cała fura notatek z poszczególnych hurtowni, salonów i innych tego typu miejsc, gdzie OBDZIERAJĄ Z MARZEŃ. Drzwi po 1000 PLN ???Na szczycie smutnej, papierowej piramidy usadowiła się Matylda (nasz prywatny, domowy kot płci zdecydowanie żeńskiej) i z tych wyżyn z ironią przypatruje się naszym wysiłkom, jakby tu: "zaoszczędzić z NIEMANIA". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 13.07.2002 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2002 Dziś trochę o finansach. Obiecane rozliczenie za wylewki: w sumie 170m2. Na parterze 15cm (papa,folia,10 cm styropianu, folia i 5 cm wylewki)na poddaszu 10cm (6 cm styropian, 4 cm wylewki). Całość 11 000:robocizna + materiał. Szambo wkopane na 3,1 m. w ziemię (12m3), podłączone do kanalizacji: 2800; materiały: 1800. Teraz drugie - mam nadzieję ostateczne sprzątanie działki. Znów mamy ziemię do wywiezienia. Przyszły tydzień to montaż płyt G/K na poddaszu i zaraz potem gładzie gipsowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.