Myszka36 13.05.2009 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Mam 36 lat dwojke dzieci wydawało by sie ze Wszystko co potrzeba!! jestem po ślubie 18lat i jestem wrakiem kobiety! mąż stracił firme , zostały masakryczne długii których nie jestesmy w stanie pokryc!! Za wszystko co sie stanie złego jestem ja obarczana! Nie mam juz siły Prosić sie męza aby nas niezostawił z tym ! Czuje sie ja Zero nie mam pracy nie mam siły juz na nic! Rodzice zmarli mi juz dawno wiec nie mam dokad iść lub zwrócić sie o pomoc! po mimo wszystkiego kocham swojego męza i jeszcze bardziej dzieci które mi pomagaja!! a co maja wzamian?? jakie dziecinstwo??codziennie rano boje sie o dzień jaki nas czeka czy bedzie On dobry czy zas kłótnie i słowa męza ze nie wróci bo jest nieudolnym i nie umie utrzymac rodziny albo że to twoja wina miałem wszystko gdy pracowałem zagrnica a tobie tylko zalezało na małżenstwie i kazałas mi wrócic!!! Boje sie wszystkiego! Boje sie Tego co nas czeka! Co nam zabiora gdzie skonczą moje dzieci!! jestem osobą chora mam zespół po zakrzepowy nie moge miec pracy ani stojącej ani siedzacej! Jestem po ZSZ i Bardzo ciężko mi jest o prace!! ale przede wszystkim Nie mam juz siły na takie zycie! nie chce oglądac smutne oczy moich dzieci!!One tez juz nie wierzą mężowi ze bedzie dobrze!! te słowa NIENAWIDZE ICH!!straciłismy nie mal juz wszystko!!psychicznie juz wysiadam!!Tak Bardzo chce aby Moja rodzina była tak jak kiedys Kochana!! ale to było tak dawno temu!!Często Prosze moich rodziców aby mnie zabrali do siebie nie mam juz siły!!co mam zrobić aby mąż przestał Mnie tak traktować aby zrozumiał że rodzina jest najważniejsza że dzieci potrzebuja normalnego domu kochającego sie i bez kłamstw!! Gdybym umiała pomóż wyjść z tych długów to bym to zrobiła oddała wszystko!! ale nie mam nic! mąż chciał aby w domu było wszystko ale to go przerosło!! brak pracy ...i itp karmi nas kłamstwami ze bedzie dobrze bo ktos cos mu obiecał! tak jest z dnia na dzien!!różne mysli mam w głowie i tyle chce napisac a nie umiem!! Mam dosc strachu płaczu i łaski! co to za życie???bojąc sie czy mąż dzisiaj wróci czy nie?? niewychodze nigdzie jestem niewolnikiem tych scian! nie mam ochoty na nic! zazdrosze innym ludziom ze mają kochająca sie rodzine!! zazdrosze kobietom silnym niezależnych !! bo ja jestem miekka i jak mowi moj mąż niezaradna!! jedynie co odważyłam sie to napisac teraz na tym forum!! Przepraszam za błedy za to jak pisałam ale tyle chciałam napisac na raz!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 13.05.2009 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Spokojnie, nie działaj pochopnie.Czym zajmuje sie twoj maz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 13.05.2009 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Przestać kombinować i znajdź pracę. Od siedzenia w domu nic sie nie zmieni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zaki 13.05.2009 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Myszka, przede wszystkim przestań myślec o smierci. Widzisz, dzieciom jestes bardzo potrzebna. Żywa. Niewiem jak dokłądine wyglądają Wasze kłopoty, trudno coś doradzić nie znając sytuacji. Moze mąż skoro tak dobrze mu się powodziło za granica jednak by wyjechał z powrotem, skoro tu nie może znaleźć pracy? Rozumiem, ze rozłąka to cięzka sprawa dla małżeństwa, ale moze skoro jest tak źle to moglibyście wyjechac razem i zacząc nowe życie? Pomysl o dzieciach, one sa najwazniejsze, dla nich musisz być silna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zaki 13.05.2009 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Z tą pracą to faktycznie Nefer ma rację, może spróbuj udac sie do Urzędu Pracy, na pewno sa prace które mozesz wykonywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myszka36 13.05.2009 11:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 masz racje!! tylko ze staram sie wysyłam oferty i nic!!! wiesz jak cieżko po ZSZ w naszym miescie i jeszcze w takim wieku!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zaki 13.05.2009 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 W naszym mieście? Myszka, jestes z Jastrzębia Zdroju? Wiesz, po zawodówce też można znaleźć prace, tylko bardziej fizyczną. Sklepy potzrebują ekspedientek, co chwilę widze jakiś ogłoszenie. Najlepiej wybierz się do Urzędu Pracy, teraz naprawdę jest więcej ofert pracy, może wyślą Cię na jakiś kurs dokształcający. Co to za zawodówka? Jaki masz zawód? Parcowałaś gdzies wzceśniej? Często też przyjmują do pracy listonoszy - a to ani siedząca, ani stojaca praca nie jest Musisz chodzic, pytac, najlepiej osobiście. To przyniesie wiekszy efekt inż wysyłanie ogłoszeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zaki 13.05.2009 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Aha, co do wieku to nie jest tak źle. Właśnie podjęłam nową pracę, a jestem tylko 3 lata młodsza od Ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 13.05.2009 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 masz racje!! tylko ze staram sie wysyłam oferty i nic!!! wiesz jak cieżko po ZSZ w naszym miescie i jeszcze w takim wieku!! Przestań się nad sobą użalać. Możesz niańczyć dzieci, sprzątac ludziom mieszkania, robić ankiety, bazy danych, masz komputer to masz pracę. Wysyłanie ofert to sobie można ... Weź się do roboty - wybacz, ale masz 36 lat a nie 10. Masz dzieci i męża, ktory stracił pracę. NIe masz tego komfortu, "żeby sobie umrzeć". Może warto im (dzieciom i mężowi) pomóc do ciężkiej cholery. A robota sama nie przyjdzie. Wiesz ile dostaję dziennie takich ofert ? Dziesiątki. Wiesz co z nimi robie ? Kasuję. Masz rączki, nózki, główkę i net. Zlituj się - bluźnisz. Nie siedź na forum - załóż buty i idź poszukac pracy. Jeśli trzeba - od firmy do firmy. Rozumiem, że masz CV - skoro rozsyłasz oferty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myszka36 13.05.2009 12:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 tak oczywiście ! MAM!! i tez pracuje z neta robie co tylko moge!! ale chodzi mi oprace taka aby Normalnie zarobić i wkoncu pomoż rodzinie bo to co do tej pory to kropla w tym ile jest potrzeba!! Dziekuje za tak mocnego kopa tak Mocne słowa w moja strone!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 13.05.2009 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Myszka, na co te długi? Na dom?Może da się dom sprzedac, wynająć lub kupic cos tanio i powoli wychodzic z dołka?Może agroturystyka jakaś jak roboty nie masz? Lamenty będa Was tylko dołować, wykończycie się bez sensu.Zacznijcie myslec pozytywnie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sheenaz 13.05.2009 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 A ja nie rozumiem stwierdzenia " w tym wieku" (czyli w wieku 36 lat ( ) Dzizas... od kiedy to 36 lat jest starczym wiekiem po którym nie dostanie sie pracy, nikt nas nie zatrudni, i wychodzi na to że trzeba sie połozyć na glebie i czekac na smierć?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 13.05.2009 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Lament i płacz tylko... Kobito, weź się ogarnij trochę , wysmarkaj, wypnij cycki , weź głeboki wdech i idź świat podpalać !! A Ty myślisz że reszcie ludzi to z rynien kapie ? wieczorkiem nadstawiają wiaderka, rano się budzą a tu już parę tysiączków naciurkało ?? Zejdź z tonu nieszczęśnicy pokrzywdzonej przez los, weź gara, przypierdziel w łeb ślubnemu, popraw se grzywkę i do dzieła .. Jesteś zdrowa, masz rączki i nóżki. I nie doszukuj się w sobie wytłumaczeń,że nie możesz - ludzie po zawałach ciężkich i nowotworach wracają do czynnej pracy zawodowej.. Wracanie "co by było jak by było " to bzdurne podejście , roztrząsywanie kto bardziej winien obecnej sytuacji nie uzdrowi jej. Jak będziesz nieustannie łaziła zapuchnięta od płaczu i biadoliła, to się nie ździw, że pewnego dnia Twój chłop sobie pójdzie w ...siną dal nie mogąc znieść nic nie robiącej ino ryczącej i jęczącej baby. A do Nieba to się idzie za zasługi, a nie za friko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
millid 13.05.2009 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 dziewczyny nie widzicie, że ona jest w depresji?! łatwo komus powiedzieć weź się w garść, zrób coś, idź do pracy ale osobie, która ma takiego doła wcale to łatwo nie przychodzi. Wiem, bo też miałam taką sytuację długi, ja bez pracy, małe dzieci i siedziałam i płakałam i właśnie się użalałam nad sobą i nie mogłam się zmusić żeby chodzić z CV po firmach bo byłam przekanana, że i tak do niczego się nie nadaję i nikt mnie nie przyjmie i w ogóle to najlepiej jak mnie nie będzie... rodziców też nie mam ale mnie na szczęście bardzo pomógł mąż, wspierał i mówił, że na pewno jakoś sobie poradzimy. A ta dziewczyna nie ma wsparcia w nikim nawet w mężu, który do tego o wszystko ją obwinia Naprawdę myślę, że powinna przede wszystkim poszukać kogoś kto jej pomoże wyjść z tego załamania, iść do lekarza bo sama może sobie nie poradzić. Wiadomo, że każdy ma cięzko ale takiej osobie wydaje się, że ma najgorzej na świecie i nie trzeba dlatego na nią krzyczeć tylko pocieszyć, dobre słowo potrafi zdziałać cuda! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 13.05.2009 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Uwazam tak samo jak moja poprzedniczka.Bezradnosc przez dlugi czas potrafy byc paralizujaca. Czlowiek miota sie jak glupi i nie widzi wyjscia. Jesli jest obok ktos zyczliwy, to moze wskazac droge, wtedy jest latwiej zauwazyc to swiatelko.Wierze, ze dla takiej osoby problemem nie do pokonania moze byc nawet pujscie gdzies po pomoc.Moze nie mysl teraz o mezu, mysl o dzieciach i poszukaj jakiegos miejsca, nie wiem grupy wsparcia, psychologa, moze jest ktos kto doradza ludziom bez pracy? Koniecznie sie dowiedz i wtedy szukaj tam pomocy. Nie jest wsydem prosic o pomoc. Wstydem jest odmowic komus pomocy.Na pewno musisz poszukac pomocy, nie drecz sie z tym wszystkim sama.A z reszta fakt, ze tutaj piszesz swiadczy, ze sama sobie nie radzis. Nie patrz zbyt mocno na krytyke, bo kazdy z nas jest inny. Jeden radzi sobie z wejsciem na Himalaje a inny boi sie wspiac na zjezdzalnie na placu zabaw.Tak to juz jest. Zycze wszystkiego dobrego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 13.05.2009 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 wiecie co?czytam jak oceniacie autorke tego postu i az nie wierze jak można tak ostro reagowac.Kobieta jest w depersji, przysza tu się wyżalić a otrzymała w zamian jakis opieprz od was!!!!!! ( nie licząc Zelijki i milid). łatwo wam mówić bo twardo stoicie na nogach, jetsescie silne. A MYszka jest w potwornym dołku, potzrebuej wsparcia, pocieszenia i zyczliwej porady. Kto wie czy bez leczenia bedzie umiała pójsc na zakupy czy ugotowac obiad, co dopiero szukac pracy..Nefer mam duzy szacuenek do Ciebie , ale tym razem wydaje mi się ze troche pzrsadziłaś z ostrym osądem... Myszka trzymaj się!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 13.05.2009 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 życzliwy kop w dupę jest skuteczniejszy niż użalanie się i utwierdzanie w dołku ciekawe kto pierwszy podważy autentyczność postu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 13.05.2009 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 a na pierwszej stronie pisze: psycholog dyżurny, napisz, ktos ci pomoże .....jej trzeba pomóc znaleźć pracę....teraz Powiatowe Urzędy Pracy mają mnóstwo ofert szkoleń dla bezrobotnych.Poza tym instytucje pozarządowe piszą projekty szkoleniowe dla takich osób jak Ty, Myszko. W trakcie takich szkoleń uczysz sie czegos nowego, np. aranżacji ogrodów, florystyki, bukieciarstwa, są kursy komputerowe, ksiegowości, kosmetyki, fryzjerstwa, manicure-pedicure .... i wiele innych. Każdy uczestnik otrzymuje zwrot kosztów dojazdu na szkolenie i gorący posiłek, serwis kawowy. Na koniec zaświadczenie o ukończeniu kursu. Potem jest łatwiej o pracę jak sie ma nowy zawód. Podaj mi na priva województwo, miasto, to Ci podam link do listy wygranych projektów i wykaz projektodawców, ktorzy realizuja takie szkolenia.To będzie początek Twojej nowej drogi.Twój mąz też powinien z tego skorzystać. Nowy zawód, nowa praca, nowe życie.Nie załamuj sie, poczekaj, niedługo cos sie w Twoim zyciu zmieni, juz trafiłas na forum, gdzie 1 na 100 osób cos konkretnego Ci podpowie i wskaże kierunek.Pozdrawiam Cie serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 13.05.2009 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Heh. Kolejna podpucha ??? Dziw bierze, że kobiełka trafiła wewątek psychola , a nie trafiła na to samo co proponuje Renia O Wielki Internecie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 13.05.2009 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 nie podważam takich postów, nigdy nic nie wiadomo ...... czasem tak po prostu bywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.