googulek 14.05.2009 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 WItam, fachowiec od kominkow po pierwszym dniu roboty zawolal zaliczke - polowa umowionej ceny - wyplacilismy. Dzis, tzn po dwoch dniach, znow wola zaliczke...tlumaczy sie ze trzeba kupic material, ze nie ma pewnosci ze my mu zaplacimy za robote dla mnie to bardzo dziwne bo wiele juz zaliczek wyplacalismy ale nie w takim tempie i w takim ''procencie'' i nie mamy tez zwyczaju nie placic za robote... A jak jest u was? Moze cos doradzicie bo dzis mnie czeka ''ciezka'' rozmowa! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
glowac 14.05.2009 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 dałem jedną i się przejechałem - generalnie to unikam, ale jak już daję to nie większą niż 10 procent przy 50 % wykonaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
googulek 14.05.2009 12:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 dzieki GLOWAC, mi tez sie wydaje ze narazie zaplacilismy az ZA! i tego sie bede trzymac, moze przemowie mu do rozsadku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
listek 14.05.2009 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby majstry chcieli ode mnie zaliczkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 14.05.2009 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 W zasadzie powinno to być proste. Płacimy za wykonaną pracę i zainstalowane materiały. Czasami jednak, w przypadku gdy rozpoczęcie prac wiąże sie z dużymi zakupami, można rozważyć kwestię zaliczki na sam zakup. Trzeba pamiętać, że wykonawca też ryzykuje pieniądze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
googulek 14.05.2009 13:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 no to chyba jest OK, skoro zaplacilismy polowe umowionej kwoty to mysle za na material starczylo... Musze z nim ustalic o co chodzi bo moze mial jakies zle doswiadczenia z inwestorami i z tad jego ''przesadna'' ostroznosc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
listek 14.05.2009 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 W zasadzie powinno to być proste. Płacimy za wykonaną pracę i zainstalowane materiały. Czasami jednak, w przypadku gdy rozpoczęcie prac wiąże sie z dużymi zakupami, można rozważyć kwestię zaliczki na sam zakup. Trzeba pamiętać, że wykonawca też ryzykuje pieniądze. Oczywiście. Zazwyczaj ja robiłem zakupy materiałów i nie było problemów. Powiem więcej. Nieraz instalatorzy i majstry mieli swój materiał i na końcu się z nimi rozliczałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miciu 14.05.2009 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Przejechaliśmy się i to nie źle na jednym gościu (miał budować dom), nie dawaliśmy żadnej zaliczki i dlatego na szczęście dla niego obyło się bez sądu. Najlepiej nie dawać zaliczek, chyba, że niewielkie. Mi pracodawca również nie płaci za pracę, którą dopiero wykonam w przyszłości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
googulek 14.05.2009 13:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Przejechaliśmy się i to nie źle na jednym gościu (miał budować dom), nie dawaliśmy żadnej zaliczki i dlatego na szczęście dla niego obyło się bez sądu. Najlepiej nie dawać zaliczek, chyba, że niewielkie. Mi pracodawca również nie płaci za pracę, którą dopiero wykonam w przyszłości swiete slowa! i dzis dokladnie to mu powtorze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 14.05.2009 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Przejechaliśmy się i to nie źle na jednym gościu (miał budować dom), nie dawaliśmy żadnej zaliczki i dlatego na szczęście dla niego obyło się bez sądu. Najlepiej nie dawać zaliczek, chyba, że niewielkie. Mi pracodawca również nie płaci za pracę, którą dopiero wykonam w przyszłości swiete slowa! i dzis dokladnie to mu powtorze Ale są zawody w Polsce, gdzie płaci się z góry. Ja tak nie mam (raczej na szczęście). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ellaj 14.05.2009 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Z jednej strony sie im nie dziwie, ze chca zaliczki.W tych troche dziwnych czasach, gdzie jeden nie placi drugiemu za wykonana prace czy towar i prawo na to pozwala, tez chyba balabym sie cos zrobic, a by na koniec nie uslyszec, to mi sie nie podoba i tamto. Mialo byc inaczej, do widzenia nie zaplace za wykonana prace.Wierzcie mi, ludzie co rozni. Dla mnie tez nie pojete jest nie zaplacic komus.Teraz plytkarz poprosil o czesc zaplaty i dalam mu czesc za wykonana do tej pracy prace. Pozostala zaplate na samym koncu. Tym bardziej, ze konczy juz w tym tygodniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 14.05.2009 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Co prawda majstrów miałem mało na budowie ale mniej więcej tak było: - hydraulik dostał jakąś połowę zanim wszedł na budowę - ale wszedł w terminie i resztę dostał po dokończeniu - elektryk po wykonaniu większości prac dostał jakąś część - reszty jeszcze nie mam więc jeszcze nie wiem jaką część dostał - kafelkarz dostaje nabierząco za zrobioną część - tutaj chyba najłatwiej wyliczyc % zaawansowania - kuchnia - zaliczka przy podpisaniu umowy reszta po montażu - okna - zaliczka przy podpisaniu umowy reszta po montażu - parapety - zaliczka przy podpisaniu umowy - reszta po montażu - drzwi zewn - zaliczka przy podpisaniu umowy - reszta po montażu a wracając do tematu - w umowie na kominek mam napisane, że przed przystąpieniem do prac mam pokryć koszty wkładu (bo zamówić i zapłacić muszą od razu) a reszta po wykonaniu. Jeżeli Twój majster chce "na pokrycie" materiałów, niech przedstawi Ci faktury za te materiały i je możesz rozliczyć. Montaż na pewno na końcu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miciu 14.05.2009 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Oczywiście, że za wykonaną zgodnie z umową pracę należy się wynagrodzenie. Tylko, że na budowie różnie to bywa z tymi umowami U sąsiada fachowiec od C.O coś stękał o jakiś nie zapłaconych ratach, czynszach itp. dali mu kasę z góry a On przerwał robotę i się nie pokazał przez 1,5 miesiąca Nie chcieli stracić pieniędzy i wynajmować kogoś innego, więc musieli poczekać aż łaskawy fachowiec wróci i skończy robotę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojtas122 14.05.2009 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 ja mam w swoim fachu: 40% zadatku od umówionej kwoty, reszta po montażu i wszystko mamy spisane (pełna specyfikacja itp) tak więc obie strony pewne siebie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mattdl 14.05.2009 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Ja bym nie dał aż tyle zaliczki a poza tym jak wykonawcy mają coś kupić to najpierw chce wiedzieć za ile żebym nie przepłacił. Internet to cudowna sprawa i w pięć minut wiesz czy chcą Cię naciągnąć czy nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robertsz 14.05.2009 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Jestem wykonawcą (elektrykiem dla ścisłości). Miał ktoś rację mówiąc, że inwestor i wykonawca w równym stopniu ryzykują swoją kasę.Ja zakładam, że ktoś kto mnie wynajmuje ma pieniądze, a inwestor zakłada że ja mam wiedzę, środki i możliwości by się podjąć i wykonać zleconego zadania w określonym terminie. Ja przyjąłem swoją zasadę, że kupiony materiał za moje pieniądze i przywieziony na plac budowy musi zostać zapłacony, inaczej go nie montuje i mam szanse zwrócić do hurtowni.Zaliczek w poczet robocizny nie biorę, ale wypłata następuje etapami po należytym wykonaniu ustalonych etapów pracy określonych w umowie.Bez zapłacenia całości nie przekazuję dokumentacji i nie ma mowy o żadnym podpisywaniu zgłoszeń i pomiarów. Znajomy prowadzi usługi w zakresie wykonawstwa i montażu kutych bram i ogrodzeń stalowych. Raz wykonał całość za swoją kase, jak przyszło do rozliczeń to inwestor rozpłynął się we mgle. Dzwonił, jeździł i nikogo nigdy zastać nie mógł. Po miesiącu zdemontował całe ogrodzenie, to czego nie mógł wyciągnąć/zdemontować zniszczył. Właściciel się pojawił po 2 dniach z pretensjami, podał znajomego do sądu i przegrał. Na dodatek musiał zapłacić za wykonanie fundamentów. Ta historia nauczyła mnie takiego podejścia jakie opisałem powyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ellaj 14.05.2009 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 I co zaplacil za te fundamenty?Bo zwykle tego rodzaju ludzie nie maja zadnego majatku i nic nie mozna od nich wyegzekwowac. Pomimo wyroku sadowego.Wszystko nalezy do zony. Maja rozdzielnosc majatkowa. I co mu zrobicie?Z czego sciagniecie nawet zasadzone pieniadze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 14.05.2009 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Mojej ekipie z umówionej zapłaty za SSO plus więźba i deskowanie wypłaciłem z góry 1000zł zadatku jeszcze jakoś zimą, szef ekipy stwierdził, że jest to warunkiem wpisania mnie "w grafik".Jak przyjechali na budowę, umowa była taka:- 1/3 z góry, bo on musi dać kasę robotnikom, ci mają rodziny na utrzymaniu, dzieci płaczą - wiadomo.- 1/3 przy stropie- 1/3 (minus zadatek) na koniec roboty. Na razie jestem przy pierwszych 33% procentach, o ekipie złego słowa nie mogę powiedzieć. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robertsz 14.05.2009 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 A wiesz, że tak było... okazało się, że facet był totalnie goły, ale za fundamenty kasa im wpłynęła. Dzisiaj tam jest zwykła siatka ogrodzeniowa, bo tą chałupkę mijam sporadycznie jak jadę w góry. W sumie jestem ciekaw czy innych wykonawców też tak puścili kantem, czy tylko mój znajomy miał pecha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyma2704 15.05.2009 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 Sama kupuję materiały w zaprzyjaźnionej hurtowni. Żadnych zaliczek nie daję fachowcom. Zresztą do tej pory nikt nie wymagał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.