mirek23 14.05.2009 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Witam. Razem ze sąsiadem chcemy znieść współwłasność tej działki i rozgraniczyć działkę na równe połówki. Tak jak na rysunku stoją 2 domy drewniane ten po prawej już prawie zawalony a ten drugi zamieszkany jeszcze przez jedną osobę. 10 lat temu geodeta wyprowadził granice symetrycznie 1/2 i okazało się że granica leży około metra od jego ściany gdzie ma dzwi wejściowe. Oczywiście nie zgodził się aby wbić słupki graniczne i wszystko zostało po staremu. On chce ponad 2 metry na przejście obok tak jak zaznaczyłem ale ja na to się nie zgodzę ponieważ on ma drugie wejście z drugiej strony i może korzystać bez problemowo ale nie chce.Domek jest stary , drewniany , około 70 lat więc nie jest już taki piękny.Pytanie: czy są jakieś przepisy prawne że przy rozgraniczeniu działki symetrycznie muszę mu dać te 2 metry jak chce czy nie jak ma drugie wejście do domu. Proszę o pomoc.[/url]http://images47.fotosik.pl/124/cbe56d9ad01dda28med.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 18.05.2009 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 Radziłbym: dogadać się. tzn. ty ustępujesz w sprawie paska przed drzwiami, sąsiad rekompensuje Ci utraconą powierzchnię w innym miejscu działki. A może przekonasz go, żeby korzystał z innego wyjścia? Prawnie, tzn. za pomocą przepisów w sprawie podziałów nieruchomości, do niczego sąsiada nie zmusisz.Albo porozumiecie się, albo pozostaje droga sądowa, tzn. o sposobie podziału zadecyduje sąd, biorąc pod uwagę wasze argumenty i stan na gruncie (zapewne powoła biegłego z zakresu geodezji). Jak będzie? Nie wiem. Może być "po Twojej myśli", ale mogą być tez uwzględnione interesy sąsiada - to zależy od stanu faktycznego stwierdzonego przez biegłego.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirek23 18.05.2009 17:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 Dziękuje za odp. Jeśli chodzi o sąd to on nie chce się bawić w te klocki.Ja oczywiście nie chce tu żadnej korzyści ale on to już ma za mało. Cały czas wmawia mi że są przepisy prawne na to że ja muszę dać mu swobodne przejście. Te dwa domy są poprostu bliżniacze z jednej jak i z drugiej strony są drzwi ale on chce więcej i tyle. Rozmawiałem już raz z sędzią na ten temat to powiedział mi że trza się dogadać i tyle ale i tak by przegrał sądownie. Mamy się zamiar spotkać i dalej rozmawiać na ten temat o te 2 metry ale wiem na 100% że będzie mi wmawiał o tych przepisach a ja nie mogę nigdzie znależć czy są wogóle, jeśli cosik takiego ma sąd rozstrzygnąć to najwyżej przekaże mu i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 19.05.2009 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2009 Nie można powoływać się na przepisy "ogólnie". Trzeba wskazać konkretny zapis - w sądzie nie wystarczy, że ktoś jest niezadowolony z płota tuż przy wejściu (stąd opinia fachowca, że sąsiad tam by przegrał).Jeśli chcesz rozmawiać z sąsiadem, to tylko o konkretach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.