Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kometarze do mojego dziennika:)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Odpoczywaj.

 

Witaj Zbysiu;)

 

Ileż mogę tak odpoczywać... gdy siedzę tak w domu to łapie mnie totalny leń, a pracka czeka i tak trzeba będzie to porobić i tak... A im szybciej tym lepiej... Ale ta pogoda... to wrrrrrr :mad::(

 

niedługo to odleżyn dostanę:jawdrop:

A tu jeszcze po wybuchu wulkanu straszą ... cóż to się dzieje... ło jejku no... czarne chmury....

 

Dzisiaj z nudów w programie zabudowałam sobie kuchnię mebelkami.... Na końcu tak sobie mi się podobała... usunęłam... kosztorys w Ikei wyszedł ponad 12 tys.:eek: Cóż ja za szafki wybrałam na szybkiego?Hmm... Najbardziej chodziło mi o obraz - wygląd mniej więcej, jak będzie wyglądała zabudowana kuchnia... To zobaczyłam;).

 

:D;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj było słonko, czasami jakieś chmury nas straszyły, a MY - ścinaliśmy gałęzie wielkich drzew - jeszcze sporo pracy przy nich nas czeka, liczę, że tydzień. Ale drewna będzie na zimę;)

Misiek wskakiwał na drzewa i tak ciął gałęź po gałęzi. W dodatku musimy uważać na linie wysokiego napięcia z jednaj strony. Z kilkoma gałęziami.

Sporo pracy we dwoje zrobilismy, powycinalismy krzaki... A tak to Misiek z piłą szaleje...ja małą piłką kilka gałęzi uciachałam, spalinową mi nie da:(;) Boi się, żebym sobie nie zrobiła krzywdy. Jutro do pracy:D

Na budowie -w domku wylewki schną...

 

Pozdrawiam Wszystkich;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale szalejesz, szalejesz...........pracuś z Ciebie kobieto!! :)

....wybacz, że ostatnio tak mało wpadam.........ale czasu jakby mniej :(

ale czytam, śledze i kibicuje :)

 

Oj Kaluś, chyba ostatnio tak każdy ma -jest pogoda a czas jakoś ucieka, zwłaszcza gdy człek coś robi. Człek wraca padnięty, ale murator to nałóg... abodaj na 5 minut wjedzie człek. ;)

 

Drzewa wycinamy przy A4, więc jak wczoraj były korki i kilometrowe kolejnki, to mieliśmy widownię. Tym bardziej, że to Misiek wchodził wysoko na drzewa i obcinał gałęzi, albo wiązał i podcinał, a potem ciągneliśmy, aby nie poleciał w drugą stronę, bo byłby koszmar - raz że linia wysokiego napięcia, dwa -autostrada:eek:.

Dzisiaj też od 8-9 godziny, segregacja gałęzi, cięcie na mniejsze, ewentualnie łamanie, bo to kruche te gałęzie.

O 14 przyjechał Pan ciągnikiem i załadunek i na działkę do naszego nowego domku jedna kupka pojechała... Teraz ja zostałam w domku, a Misiek z Panem ładują. Własnie lecę obiadzik szybko ugotować.

Pan był w szoku, że tyle sami zrobilismy drzewa...

Kolejny Pan, który pyta Miska, gdzie taką kobietę znalazł:D Odpowiedziałam, że duzo takich jest...;)

 

Dzisiaj dowiedziałam się, że za ścięcie takiego drzewa - jednej sztuki musielibyśmy zapłacić od 300 zł wzwyż... Fakt nie ukrywam, jest roboty i na serio wracam padnięta a dzisiaj czuję kręgosłup... Ale cieszę się, że drzewo będzie do pieca;)

Drzewa narazie ogołocone i ścięte do 3/4. Gdy wywieziemy to co teraz jest, to do końca wtedy zetniemy te drzewa.

Już dzisiaj dzwonił Pan od drzwi balkonowych... Już sąąąąąąąą... jestem ciekawa jak wyglądają. W poniedziałek wstawią, bo niech te wylewki lepiej jednak sobie wyschną

 

Uciekam gotować... pozdrawiam WAS...:stirthepot::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,witam:) u nas pogoda,więc na pewno jest i u Ciebie. A skoro jest pogoda to i Miśka w domu,raczej wokół domu szaleje.

Chodziłaś już po domu,czy nadal oszczędzasz wylewki:rolleyes:;). One są twarde,nic im nie będzie:)

 

Dzisiaj pogoda jest SUPER;)

 

Ale mamy wolne, ja od wczoraj, bo kolanko mi dokucza, musiałam wczoraj ubrać stabilizator:(

 

Dzisiaj "Pan Ciągnikowy", miał okazjonalne zlecenie, więc wolne. Ale w poniedziałek maja przywieźć nam płyty g-k, stelaże itp. Oprócz tego z innej firmy wełnę mineralną - 20 stkę na początek;) Nu i trza wysprzątać swoje pole z resztek gałązek i drobinki u sąsiadki na polu.

A ja wczoraj skoro zostałam domku... to wzięłam się za domek.

Dzisiaj pojechalismy do domku, musiałam zerknąc ile tego drewna już jest... Złapałam się za głowę:jawdrop:Na zimę będzie do pieca. Poza tym sprawdziliśmy dla pewności, czy oby wełna 20 będzie ok.

 

W poniedziałek znowu do boju...;).

 

Po wyleweczkach chodziłam, oj po 2 dniach w jednym miejscu nagle zrobiło się miękko i uciekliśmy. Chodzę i jestem wyższa w domku... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałam dość gruntownie dziennik i jedno co moge powiedzieć...

 

Gdyby nie dach 4-ro spadowy, to mielibyśmy prawdopodobnie właśnie ten projekt.

 

Super, że tak daleko już jesteście. Tylko zazdrościć:D

 

Witaj Afrodyto:)

 

Miło mi, że czytałaś mój skromny dziennik:), fakt najlepsze są domki z dachem 2 spadowym. A tak ten kosz to makabra, ale jakoś człek dał radę.

Pozdrawiam Afrodyto:);)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj... dawno nie byłam, ale jakoś czas mi przez palce przecieka:rolleyes:... za chorerę nie mogę go dogonić... i jeszcze jak na złość nie dowieźli nam więźby:bash:. Jutro rano to normalnie dzwonię i mówię, że za każdy kolejny dzień zwłoki odliczę sobie dniówki cieśli co to na ich drewno czekają, hihihiii... może to ich pogoni ciut;)

 

Dużo pracy z tymi drzewami, znam przypadek z autopsji... do końca życia chyba się nie wygrzebiemy z tych drzew... dużo wypadło pod dom, dużo było wrośnięte w fundamenty stajni, parę rosło na piwnicy... kto to potnie i co ważniejsze... kiedy?

 

I gratuluję równiusuch wyleweczek... bo chyba jeszcze nie miałam okazji:)

 

Pozdrawiam serdecznie, pa:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misiu kochana

Dzisiaj wpadłam tylko zostawić pozdrowionka i całuski................ no i jakiś ślad po sobie:D

Mam u ciebie w dzienniku tyle zaległości, że muszę to sobie jutro na spokojnie wszystko poczytać. Ale juz na chwilę obecną mogę stwierdzić że czasu nie marnujecie;)

 

Napisze jutro jak będę na bieżąco bo teraz uciekam do wyra, bo mi zaraz kręgosłup strzeli:roll:

 

pa :goodnight::hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pracy wykonaliście.:eek:

A Misiek jaki odważny.:jawdrop:

Teraz to jeszcze porąbać i do pieca. ;)

Ale dzisiaj odpoczynek.

 

Witaj Zbysiu!

 

Porąbanie drewna narazie poczeka, bo jutro przywiozą regipsy, stelaże itp. -jedna firma, wełnę mineral. - druga firma, nu i będa wstawiać drzwi tarasowe, jednym słowem zaczniemy działać wewnątrz w tym tygodniu, tylko dokończymy porządeczki na działce. Trzeba załadować mniejsze jeszcze gałęzie:) Ale to sąsiadka weźmie. Nie chce nam się z nimi bawić.

 

Misiek odważny...:) Jak z dołu patrzyłam, to widząc lekko ruszające się gałęzie to miałam pietra.:eek:

 

Dzisiaj odpoczynek... jutro ruszamy dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj... dawno nie byłam, ale jakoś czas mi przez palce przecieka:rolleyes:... za chorerę nie mogę go dogonić... i jeszcze jak na złość nie dowieźli nam więźby:bash:. Jutro rano to normalnie dzwonię i mówię, że za każdy kolejny dzień zwłoki odliczę sobie dniówki cieśli co to na ich drewno czekają, hihihiii... może to ich pogoni ciut;)

 

Dużo pracy z tymi drzewami, znam przypadek z autopsji... do końca życia chyba się nie wygrzebiemy z tych drzew... dużo wypadło pod dom, dużo było wrośnięte w fundamenty stajni, parę rosło na piwnicy... kto to potnie i co ważniejsze... kiedy?

 

I gratuluję równiusuch wyleweczek... bo chyba jeszcze nie miałam okazji:)

 

Pozdrawiam serdecznie, pa:bye:

 

Witaj Arctico

 

Ja pamiętam, że tak z balchodachówką jak czekaliśmy to powiedziałam, że kto zapłaci znajomemu, który nam pomaga, on ma tez tak być w zawieszeniu, a ma innych klientów... - nie wiem, czy to akurat poskutkowało, może bardziej tel. do samego producenta...

Arctica mam to samo - ja nawet gubię dni, myślę, że to wtorek a to już środa... a niech nikt nie pyta wtedy -który to dzień miesiąca, bo często nie wiem.

Powoli i dacie Kochana radę z tymi drzewami. ;) Tylko postawicie domek i się wprowadzicie. Właśnie kto te drewno teraz potnie i kiedy???

Też pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misiu kochana

Dzisiaj wpadłam tylko zostawić pozdrowionka i całuski................ no i jakiś ślad po sobie:D

Mam u ciebie w dzienniku tyle zaległości, że muszę to sobie jutro na spokojnie wszystko poczytać. Ale juz na chwilę obecną mogę stwierdzić że czasu nie marnujecie;)

 

Napisze jutro jak będę na bieżąco bo teraz uciekam do wyra, bo mi zaraz kręgosłup strzeli:roll:

 

pa :goodnight::hug:

 

Witaj margay

 

Nu znalazła się zguba!:wiggle:

Ojej tak boli kręgosłupek? To jasne, że poleż, odpoczywaj Gosiu.

Pisałam do Ciebie na priv, nie mogę wysłać, nic tylko musisz skrzynkę opróżnić...

Buziaki....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj kochana !!! :)

.....widze, że ostatnio w drzewie robicie :)):)):))......kawał dobrej roboty !!!

trzymam kciuki za pogode !!!! ;)

........dziekuje Ci za życzonka ;)

 

Witaj Kaluś;)

Trzymaj trzymaj tam kciuki, chociaż widziałam w prognozie w TV, że u mnie od wtorku ma padać:eek: A może się cosik tylko pomylili.

Buziakiiii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...