Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kometarze do mojego dziennika:)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Hej Miśka i Misiek :) Dawno mnie tu nie było, ale jestem... i wiecie co? moim osobistym skromnym zdaniem firma Duracell winna Was do reklamy niekończących się baterii wynająć (oczywiście za ciężkie pieniądze:) ) a do tego dożywotnio wam prąd w kapsułkach sponsorować :)

Różowe króliczki to przy Was pikuś :D

 

Nawet nie próbuję sobie wyobrażać co robicie po robocie... ;)

 

Buziaki i gratki pełne podziwu :D

M.

Edytowane przez madmegs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Nie podglądałam Cię wczoraj, ale mam usprawiedliwienie:yes:, wszędzie białe strony miałam, qrna nawet u siebie:mad:

Dziś już wsio w pariatkie więc jezdem, mam nadzieję, że już nic nie będą kombinować. Wczorwj to się wkurzyłam bo widzę, że ludziska normalnie klikają pościki a ja co wejdę to nic:bash:... i nic się nie dało zrobnić

 

Pisałam już u siebie, że to chyba jednak alergia, koszenie było i po tym nas złapało. A mnie wczoraj też czaszka dymiła, ale po ibupromie maxie przeszło. Dziś już czuję, że kawa max potrzebna! Upał taki, że żyć się nie da. Dobrze, że jeszcze w chałupce coś możemy podłubać, bo dach to się chyba obróbek nie doczeka.

 

Faktycznie z tą kotłownią to powtórkę z rozrywki macie:D. Podziwiam Miśka, że przy takich temperaturach chce murować. Mój to zaraz kwiczy, że gorąco i wszyscy winni za to, że upał jest... a ja najbardziej... żebym tak jeszcze cholery nie kochała:rolleyes:

 

Ciut się uzewnętrzniłam:oops:...

 

Spadam... znalazłam chwilunię bo chłop sianko słoneczkuje... przewraca znaczy się... takim słoneczkiem... i słyszę, że chiba już kończy... a tyle rzeczy miałam zrobić:lol2:

 

Pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miśka - normalnie jestem w szoku po nadrobieniu zaległości dziennikowych!

Kawał roboty zrobiliście i to porządnej roboty:)

U mnie elektryka już skończona i też miałam takie same dylematy - dołozyć jeszcze jedno gniazdko, przenieść wyłącznik w inne miejsce... Normalnie szok! Ale doszłam do wniosku, że takie gdybanie nie ma sensu - wsio w praniu wyjdzie:)

Pozdrawiam serdecznie:)

 

Witaj;)

 

Z gniazdkami to nie załowaliśmy - oświetlenie to chyba aż tez na full, zapewne ktoś inny stwierdziłby, że ja bym tu to tam to a tu tak a tam tak... Ale mi tyle tego wszystkiego wystarczy. Masz rację nie ma co gdybać, wsio wyjdzie w praniu;):D.

 

Pozdrawiam i ja:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Miśka i Misiek :) Dawno mnie tu nie było, ale jestem... i wiecie co? moim osobistym skromnym zdaniem firma Duracell winna Was do reklamy niekończących się baterii wynająć (oczywiście za ciężkie pieniądze ) a do tego dożywotnio wam prąd w kapsułkach sponsorować :)

Różowe króliczki to przy Was pikuś :D

 

Nawet nie próbuję sobie wyobrażać co robicie po robocie... ;)

 

Buziaki i gratki pełne podziwu :D

M.

 

Witaj;):D

 

O rany poryczałam się ze śmiechu, z tymi różowymi królikami to hit sezonu!!!! ahhaaaaaaaaaaaaa... Ten prąd w kapsułkach -dobry pomysł;) ahhaa...

 

Po robocie... godzina 22 a my często już śpimy. ;)

 

Ostatnio postanowiłam obejrzeć film, pomyślałam, usiądę sobie w łóżu, Misiek spał,jeszcze zaraz i ja usnę, poduszkę wzięłam podłożyłam pod plecki i siedząc zaczęłam ziewać, reklama, oczy mi opadały, napisy.... otwieram oczy, myślę ooooo uffffffff napisy, a bałam się, że usnęłam. Tylko potem po napisach znowu reklama... Myślę, coś nie tak z tymi reklamami, uparli się czy jak... pstrykam pilotem i .... SZOK to koniec filmu!!!!! Ot se zobaczyłam ale początek napisów i koniec...:rotfl: Tak sobie dumam, że to się nazywa fart, zobaczyć te napisy. Tym bardziej, że jakoś takie wyczucie mam nie pierwszy raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Nie podglądałam Cię wczoraj, ale mam usprawiedliwienie:yes:, wszędzie białe strony miałam, qrna nawet u siebie:mad:

Dziś już wsio w pariatkie więc jezdem, mam nadzieję, że już nic nie będą kombinować. Wczorwj to się wkurzyłam bo widzę, że ludziska normalnie klikają pościki a ja co wejdę to nic:bash:... i nic się nie dało zrobnić

 

Pisałam już u siebie, że to chyba jednak alergia, koszenie było i po tym nas złapało. A mnie wczoraj też czaszka dymiła, ale po ibupromie maxie przeszło. Dziś już czuję, że kawa max potrzebna! Upał taki, że żyć się nie da. Dobrze, że jeszcze w chałupce coś możemy podłubać, bo dach to się chyba obróbek nie doczeka.

 

Faktycznie z tą kotłownią to powtórkę z rozrywki macie:D. Podziwiam Miśka, że przy takich temperaturach chce murować. Mój to zaraz kwiczy, że gorąco i wszyscy winni za to, że upał jest... a ja najbardziej... żebym tak jeszcze cholery nie kochała:rolleyes:

Ciut się uzewnętrzniłam:oops:...

 

Spadam... znalazłam chwilunię bo chłop sianko słoneczkuje... przewraca znaczy się... takim słoneczkiem... i słyszę, że chiba już kończy... a tyle rzeczy miałam zrobić:lol2:

 

Pa

 

Dzisiaj WOLNE - właśnie przez upał... ale jak to w domu, zaraz a to sprzątnę, a to zmienię pościel, a to odrazu popiorę itp.

Nie ukrywam, że ciut czuję niesmak, że dzień sobie poleciał, ot tak.

 

Był u nas ostatnio hydraulik, umawiał się z nami na środę -piątek, ale popołudniu... Środa minęła, może jeszcze się dzisiaj odezwie, bo nie duzo zostało, a przez to nie możemy przykręcić płyt...

 

My mielismy jechać tak po 13-tej. jednak stwierdzilismy, że jeszcze grzeje a Misiek teraz usnął, niech sobie chłopina odpocznie, oczywiście jutro napewno pojedziemy, bo znając nas, nie wytrzymamy. ;) W domu teraz klimatyzacja sobie chłodzi, ale na zewnątrz -ukrop.

 

No proszę to sianko będzie dla zwierzaków u WAS.

 

Ja też podejrzewam alergię.

 

Wewnątrz tylko robic w taką pogodę...

 

Buziaki;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to nie mogę "mieć wolne"... kaca później mam... moralniaka normalnie:rolleyes:

Chociaż posprzątać coś... gruzik wynieść... właśnie, tak sobie dziś myślałam, prawie wszyscy to murarzy opierdzielić mogą jak po sobie nie sprzątną, a my co????;)

 

Sianko jest, a wyobraź sobie nie ma chętnego na nie!!! skoszone, wysyszone... jeszcze jak by na miejsce pod szopę komuś dowieźć to może???:mad:

Usypię sobie stóg i ... będę tam spać;)... czujesz ten zapach??????

Zwierzątka to dopiero w przyszłym roku, takie sianożerne, bo kurki to już mi po łepetynie łażą... muszę chłopa zmolestować:D

 

Pogoda... człekowi to jednak nie dogodzi... zimno - źle, gorąco - źle, pada - źle, susza - źle... echhhh... no ale przyznasz, że z tą temperaturą to przesada:yes:

Nawet w chałupie i z przeciągami nieteges... dziś tylko drzwi wewnętrzne zamontowaliśmy, 9 szt., po jeszcze dwa musimy jechać bo zbrakło, no i rano druga połowa sianko przewróciła.

 

Może jutro się troszkę ochłodzi, jakieś burze nadają:eek:

 

Pozdrowionka:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to nie mogę "mieć wolne"... kaca później mam... moralniaka normalnie:rolleyes:

Chociaż posprzątać coś... gruzik wynieść... właśnie, tak sobie dziś myślałam, prawie wszyscy to murarzy opierdzielić mogą jak po sobie nie sprzątną, a my co????;)

 

Sianko jest, a wyobraź sobie nie ma chętnego na nie!!! skoszone, wysyszone... jeszcze jak by na miejsce pod szopę komuś dowieźć to może???:mad:

Usypię sobie stóg i ... będę tam spać... czujesz ten zapach??????

Zwierzątka to dopiero w przyszłym roku, takie sianożerne, bo kurki to już mi po łepetynie łażą... muszę chłopa zmolestować:D

 

Pogoda... człekowi to jednak nie dogodzi... zimno - źle, gorąco - źle, pada - źle, susza - źle... echhhh... no ale przyznasz, że z tą temperaturą to przesada

Nawet w chałupie i z przeciągami nieteges... dziś tylko drzwi wewnętrzne zamontowaliśmy, 9 szt., po jeszcze dwa musimy jechać bo zbrakło, no i rano druga połowa sianko przewróciła.

 

Może jutro się troszkę ochłodzi, jakieś burze nadają

 

Pozdrowionka:)

 

Witaj;):D

 

Właśnie, właśnie... z tym siankiem.

U nas gdy było koszone Misiek proponował 2 znajomym, tym bardziej, że drobno, tak fajnie pokoszone. A skąd... tak jak piszesz, najlepiej jeszcze podwieźć pod stodołę. Podobna sytuacja była z gałązkami, taka drobnica, ale sporo tego z tylu drzew. No sąsiadka wzięła, ale 2 wozy czubate i obładowane na maxa. Płaciła tylko Panu ciągnikowemu 20 zł. Nie było chętnych potem, a ów Pan ciągnikowy powiedział, że on ma sporo drewna, ale dziwi się ludziom, bo za takie gałązki, grubsze tez były, to ciut trzeba zapłacić. A tutaj tylko przewóz.

Więc leżą narazie dalej owe gałązki, nawet wydaje mi się, że jest ich tam mniej, a niech sobie pozabierają... albo mam takie zwidy, bo trawa tam dość wysoka. Jednak potem przyjdzie nam do końca uprzątnąć.

 

Oj tak, upał nie do wytrzymania, w domu jest włączona klima, a w tamtym upał też, okna pootwierane -przeciągi itp. Nawet pomyslałam sobie, że ledwo pozbyłam się kataru a jak połamie mnie przez przeciąg to będzie cyrk. Ale nie dałoby się dzisiaj wytrzymać.

 

Obawiam się tylko co nastąpi wkrótce, te burze, opady napewno będą ale cosik gadolili w telewizorni o trąbach powietrznych:jawdrop:.

Ok lecą do balkonowego ogródka -podlać rzodkiewkę, sałatę i koperek, w innej donicy mam bób - eksperyment;) A w innej dużej donicy posiałam niedawno pietruszkę i marchew (donica głęboka).

 

Dzisiaj córka kupiła 2 łubianki truskawek, mieli w poniedziałek cenę za łubiankę ( 2 kg) -14 zł. Dzisiaj 10 zł. Ciekawe, czy cena spadnie. Ponoć nie maja być takie tanie, przez te powodzie i ulewy.

 

Pozdrawiam...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś po 8 płaciłam... za truskawki... dwie łubianki wciągnęliśmy:D

 

Mój to cały szczęśliwy, jak się sezon truskawkowy zaczyna to trzy razy dziennie makaron z nimi... i jeszcze na deser ze śmietanką:yes:. A facet od któregop kupowałam faktycznie mówił, że za dużo to nie będzie... i dobrze, bo nie mam kiedy dżemów zrobić;).

 

Sianko w kopki poukładaliśmy, kręgosłupa nie czuję i nie wiem po co to wszystko... chyba naciągnę chłopa na Zośkę... tylko stajnia się nie chce wyremontować;)

 

Dziś już troszkę znośniejsza pogoda była... a teraz to się całkiem ochłodziło, baaa... zimno nawet jak dla mnie:yes:. Dobrze, że się bez burz i trąb obeszło... a w środę podobno ma być 14 stopni w dzień... znów kufajki trza wyciągnąć;)

 

Ja warzywniaczek sobie kazałam, tylko zupełnie nie mam na niego czasu... ale w przyszły roku...

Póki co mam 17 ogórków (tyle wylazło z 3 torebek), rzodkiewki prawie już zjedliśmy, pomidorki koktajlowe 10 krzaczków, już kwitną:D, marcheweczkę, cebulkę, taką sianą, wzeszła nawet... i moje ukochane cukinie... rosną cudnie i nawet pierwsze cukinki już widać:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś po 8 płaciłam... za truskawki... dwie łubianki wciągnęliśmy

 

Mój to cały szczęśliwy, jak się sezon truskawkowy zaczyna to trzy razy dziennie makaron z nimi... i jeszcze na deser ze śmietanką. A facet od któregop kupowałam faktycznie mówił, że za dużo to nie będzie... i dobrze, bo nie mam kiedy dżemów zrobić

 

Sianko w kopki poukładaliśmy, kręgosłupa nie czuję i nie wiem po co to wszystko... chyba naciągnę chłopa na Zośkę... tylko stajnia się nie chce wyremontować

 

Dziś już troszkę znośniejsza pogoda była... a teraz to się całkiem ochłodziło, baaa... zimno nawet jak dla mnie Dobrze, że się bez burz i trąb obeszło... a w środę podobno ma być 14 stopni w dzień... znów kufajki trza wyciągnąć

 

Ja warzywniaczek sobie kazałam, tylko zupełnie nie mam na niego czasu... ale w przyszły roku...

Póki co mam 17 ogórków (tyle wylazło z 3 torebek), rzodkiewki prawie już zjedliśmy, pomidorki koktajlowe 10 krzaczków, już kwitną marcheweczkę, cebulkę, taką sianą, wzeszła nawet... i moje ukochane cukinie... rosną cudnie i nawet pierwsze cukinki już widać

 

Wczoraj napisałam w trakcie burzy, za oknem lało i grzmiało -odpowiedź i wyskoczył mi limit- było łącznie z Twoim cytatem 19 emotek, chciałam jedna usunąć i .... wcieło mi moją odpowiedź, został tylko Twój cytat:bash: Musiałam wyłączyć kompa, bo rozpętała się burza na całego. Misiek biegał na zewnątrz sprawdzać, czy oby grad nie uszkodził auta, bo stoi na zewnątrz.

Co to się działo... dziwię się, że usnełam mimo tych grzmotów, musiałam być nieźle padnięta;).

 

Arctica, ja to myslę, że w Brzesku to mogą być tańsze truskawki - nie dużo, ale tańsze. W tamtym roku np. koło Lidla zaczepił mnie chłopak i byłam zaskoczona ceną. Nie łudzę sie, że będą sporo tańsze, bo tak napewno nie będzie. Myślę, że jak spadną do 3,50 za kg te truskawki to będzie dobrze. A ten Twój to tak jak ja - smietana z truskawkami i makaron!!! Też uwielbiam truskaweczki:D

 

Dzisiaj juz o wiele chłodniej, wierzę, że w środę to ubierzemy te kurtki itp.

 

Ja żałuję, że gdzieś (tylko gdzie?) nie posiałam cukini, bądź kabaczków. Uwielbiam z nich placki. Kiedyś nadziewane z mięsem mielonym robiłam, ale musza być takie średnie. Nie wiem co wyjdzie z tego mojego ala warzywniaczka... wczoraj poprzerywałam rzodkiewkę, bo cosik za gęsto mi wyrosła.

Cukinia jest słodsza, ale moje dziecko z niej bardziej uwielbia placki, chociaż usłyszy tylko -placki z kabaczka, cukini, to się cieszy, jakoś to u nas takie rodzinne. Moja babcia je robiła, ale bardziej z kabaczka. My z mama miałysmy 8 arowy ogródek i tam oprócz drzewek owocowych, warzyw, to m.in. kabaczki;) Ja w tamtym roku na rynku dostałam kabaczki -u takiej starszej pani kupiłam. Ale prędzej sprzedają cukinię. Tylko nie za duże to jakieś. Ale człek się i z nich ucieszył.

 

A Ty co kombinujesz z tych cukini?

 

Pozdrawiam WAS z chłodniejszejszego Południa;):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melduję Wszem i wobec tu zgromadzonym, że zaczynamy nowy tydzień czerwca i nie kręcić nosami, tylko do pracy rodacy http://lh4.ggpht.com/_AcP-Nr0kSsI/TBTlIGTrwLI/AAAAAAAABgw/BewFbDKFT30/3D_emoticon_187.gif

 

Ciut zabrzmiało jakby wyborczohttp://lh4.ggpht.com/_AcP-Nr0kSsI/TBTkwoitvoI/AAAAAAAABfM/Mw9DJkLQGUg/3D_emoticon_124.gif

 

Ja zaraz uciekam do domku, hm nie wiem cóz tam mnie czeka;) co tez ten Misiek wymysli, czy dalej kotłownia, czy wewnątrz dłubaczka, grunt, że nie jest tak parno i takich upałów nie ma, bo wtedy człek tylko myśli...

 

o --------> http://lh5.ggpht.com/_AcP-Nr0kSsI/TBTlVCVg8HI/AAAAAAAABh8/6JZPewafElM/3D_emoticon_247.gif

 

albo -----------> 3D_emoticon_71.gi&#.jpg

 

i jak tutaj się skupić...;):D

 

 

ŻYCZĘ DOBREGO EGO DZIONKA 3D_emoticon_196.g&#1.jpg

Edytowane przez taka_ja & taki_on:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam jeszcze..............

 

Czy ktoś mi zdradzi czemku emotki są nieruchliwe ?:bash:

Co ja się nakombinuję z nimi... to nie jeden człek by dał sobie na luz... ;)

Z picassy jak zwykle biorę z właściwości adres i... międzu [/img] wklejam -niezywe! :eek: To kombinowałam tak jak ze zdjęciami -wklejałam je i wybierałam full size potem i też ani drgną:mad:.

A jeszcze Miśka używała z fotoszoka tych buziek i gdzieś kiedyś u kogoś zatrybiły, ale potem znowu stoją...

Zastrajkowały, czy jak:eek::-x.

Dobra... nie dumam więcej co z nimi, bo kolejne dwa włosy będę miała siwe i będę Wiedźmin w damskim wydaniu;):lol:

Nu to uciekam... A cóż to pada?

Eeeeeeeeeeeee tego nie było w planach:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz ja, zauważyłam, że w picassie emoty mają na końcu jpg, czyli są jako zdjęcie a nie gif...

 

ok robię próbę na

 

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/SugarwareZ-235.gif - gif z fotoszoka, gdzie skrót we właściwościach nie jest jpeg, tylko gif. to zobaczymy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Miśka ,Miśka!!! nie możesz do forum się oderwać.Po trzy razy wracasz :D

Wiem,wiem dawno mnie tu nie było a tu taki kawał roboty odwaliliście....Ja to Cie normalnie podziwiam,że tak pomagasz mężusiowi i to w całkiem ciężkich pracach...Kurcze,to jest siła ducha i ciała,że jak się chce w domku swoim mieszkać,to się wszystko zrobi.

Znów patrze na Twój dziennik i widzę,że u Ciebie to też wody sporo było wkoło...Tyle mam ja szczęscia,że mnie powódź nie dosięgnie....mieszkamy wysoko.Ale nie ma się co pocieszać,bo gdzieś znowu słyszałam,że wichury były straszne i dachy pozrwyało....wiec jak nie... to urok :/

Tym miłym akcentem spadam sobie,szykowac kawkę.

Pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misia, A$ia , człowiek poczuł się jak kiedyś brakuje jeszcze Gosiek ,Oli i byłoby jak rok temu ;)

Dziewczyny kawka

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13651/477_227.jpg

 

Szukam metody zrobienia szarych desek,podobają mi się, chcę dać takie na schody. Zastanawiam się też,czy jak przejdzie mi szary,czy będę mogła je przemalować,zabejcować na inny kolor?

 

Miśka jesteś niedościgniona w tym co robisz:yes:

 

A$ia dawno Cię nie widziałam,gdzieś znikła;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miska Ty to kobita pracowita jestes zadnej pracy sie nie boisz :eek:

jak tak bedziesz pędzić to niedługo zobaczymy fotki jak miska walizki dzwiga :yes:

fajnie juz wyglada w domku z ściankami. tak domowo.

 

ja tez niemoge sie juz doczekac , bo za rowny tydzien bede w domu :) zobacze wszystko na zywo. pomacam trochę.....:D

widze troche wyzej był temat truskawek :eek: miam miam......ale sie objem az niebede sie ruszac :yes: uwielbiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezooooooooooooooooooooooooooooo ale niespodzianka A$IA, Asia i Gosia.

 

Masz rację Asia, jeścio brak kilku kobitek i tak jak rok temu by było http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/SugarwareZ-192.gifDziękuję kobietki za te komplementy -jeścio trochę a piersi mi wywali od tego chwalenia:rotfl:

Edytowane przez taka_ja & taki_on:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie emotki w picassa mam jako jpeg:bash: Musiałam wejść na fotoszok, tam są normalnie jako gif. Ufffffffffffffff...........

 

 

Tak , tak, Miśka jakoś łapie doła, chyba to normalne, taki dół budowlany, tyle pracy a ja mam wrażenie, że utknęliśmy. Chciałabym się wprowadzić niedługo a tutaj, woda w proszku, kanalizacja jeszcze, kotłownia... tyle pracy. Jakoś mnie ogarnęło zwątpienie:(.

Dzisiaj był hyrdaulik i wziął zrobił próbę szczelności, jeden spaw do poprawienia, ma w piątek to poprawić. Ale grunt, że człek może pozamykać resztę, ten spaw jest w wiatrołapie - jeden kawałek płyty nie będzie narazie przykręcony.

 

Chyba doła złapałam czytając o tym odbiorze, znalazłam koszty z 2007 roku, a to i tak nie małe dla tzw. "pieczątkarzy":jawdrop:Tyle papierków itp. Jestem ciekawa co ile w tym roku kosztuje, aż strach mysleć.

Edytowane przez taka_ja & taki_on:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...