Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kometarze do mojego dziennika:)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gosiu ... no fakt duzo u WAS teraz ludzi :-?

Ale wiesz pewnie wychodek drewniany dalej stoi... zawsze możecie się gdzieś schować... kurcze, gorzej jakby tak się rozwalił na cztery strony :lol:

Jezooo co ja tu wypisuję, patrz głodnemu zawsze chleb na myśli :lol:

My nie mamy takiego wychodka... :evil: :evil:

 

Ale Wam Gosiu zazdroszczę... już patrzeć jak będzie podłoga, tynki, ocieplenie, malowanie, kafelkowanie itp. i w Gaerii u Ciebie przeczytam:

- przeprowadzamy się :wink: :D

A mi to tak robi się cieplutko jak sobie pomyślę, że pali się w kominku, za oknem śnieg, choinka ubrana świeci, zapach barszczu unosi się po nowo wybudowanym domku, a człek taki szczęśliwy, że w swoim upragnionym domku spędza święta...

Strasznie lubię święta B.N. jeszcze jak śnieg za oknem...

W tym roku to nierealne, ale tylko wybije zegar północ... to wiem jakie na 2010 rok wypowiem zyczenie... :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj tak tak takkkkkkkkkkkkkkkk....skoro nie ma siły cię nosic, to niech masuje :lol: i w główkę pocałuje bo pewnie boli... :roll: :roll:

 

Witaj :wink:

Głowa jak z kamienia, stary łeb to jak z betonu... komórki szare się cisną, to głowa nie boliiiiiiiiiiiiiiii....

Ja już wolę szczotką się sama wymasować... bo nie wiem, jak u Was.... ale u mnie, to Misiek nie ma "czucia" w dłoniach... jak nieraz masował mi kręgosłup, to myslałam, że żebrami mi wyjdzie :lol: :lol: :lol:

Ba nawet jak gilgocze, to tak mocno... ahahahaaaaaaaaaa Mój tato tak też ma... jak byłam małą dziewczynką, to krzyczałam - tato, tato przestań, a on myslał, że ja taka rozbawiona :lol: :lol: :lol:

Ale fakt faktem... jak wymasuje kręgosłup Misiek to nie bolą plecy :o Może jakąś energię ma w dłoniach :roll:

Nic mu nie powiem, bo zmieni zawód na energoterapeutę i domu nie dokończy nigdy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misia korzystaj z każdej wolnej chwili i odpoczywaj,regeneruj siły,

Miśka namów na relaksacyjny dzień dobroci, a może takie coś

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13651/swieca1.jpg

 

A te wielkie pustaki kominowe,to naprawdę są ciężkie,przekonałam się o tym :wink:

 

Ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjj Bosheeeeeeeeeee.... Ty Asiu wiesz co kobietki uwielbiają...

Bym tak leżała i leżała, ba nawet bym nie jadła... nie piła... tylko tak lezała i niech mi wtedy Misiek leje te olejki i delikatniuśkomnie smyra po tych pleckach... Bym mu nawet powiedziała:

- tak mi rób, tak mi dobrze... :wink:

 

No Asiu a wyobraź sobie, że my mamy dwa kominy na kominek i piec - fi 200 Leiera, a tutaj specjalnie Panownie też przyjeżdżali aby zobaczyć, czy piec z podajnikiem będzie mozna do niego podłączyć.

Gdy pytaliśmy w sklepie kupując kominy, czy taki może być, usłyszeliśmy:

- jasne, tak jak najbardziej...

A tutaj dowiadujemy się, gdy kominy już stawiane, że raczej 280... Czekałam ciut podłamana, kiedy przyjadą Panowie.

Ale Bogu dzięki, że byli, zobaczyli i spytali o wysokość komina, okazało się, że jak najbardziej może być. To wtedy poczułam -uffffffff, kamień z serca.

Do zakupu pieca jeszcze daleko, ale niech wycenią nam przyłącza, podłącza wszystkie itp. Czyli całą instalację grzewczą, z kaloryferami, piecami, robocizna, rurkami, pompami i 3 podłogówkami od pieca, itp.

Pewnie wyjdzie conajmniej z 15 tys. Ale w poniedziałek się dowiemy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiu ... no fakt duzo u WAS teraz ludzi :-?

Ale wiesz pewnie wychodek drewniany dalej stoi... zawsze możecie się gdzieś schować... kurcze, gorzej jakby tak się rozwalił na cztery strony :lol:

Jezooo co ja tu wypisuję, patrz głodnemu zawsze chleb na myśli :lol:

My nie mamy takiego wychodka... :evil: :evil:

 

 

kurcze....hm my własnie tez nie mamy takiego wychodka drewnianego

a to wielka szkoda ...bo ty mi takie fajne pomysły podsuwasz 8)

i juz sie tak rozmażyłam ...a tu doopa blada bo wychodek sie rozwalił na cztery stronyyyy ahaaaaaaaa.

 

:lol: :p :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale tylko wybije zegar północ... to wiem jakie na 2010 rok wypowiem zyczenie... :wink: :D

 

hmmmm..... i powiem Ci jeszcze że napewno się spełni i to szybciej niż myślisz :wink:

No patrz jak szybko leci czas... niedawno pamietam jak biegałam za tym pozwoleniem, a tutaj już lipiec i to połowa niewiem tez kiedy minęła :roll:

Zaraz patrzeć jak jesień dzieciaki w szkole znowu... a potem zima... Mi bardzo szybko w ogóle leci czas, nawet jeszcze przed tym budowaniem tak miałam.

Ostatnio rozmawiałam z kumpelką z Warmii, jaka była zszokowana, że moja córka juz będzie w piatej klasie, ba nawet liczyła, sparawdzając, czy jej nie biorę pod włos :wink: :lol: A potem skwitowała:

- moja malutka niunia już w 5 klasie... toz pamiętam ja.... etc. etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj dzieje się tu dzieje :lol: Jak nie bieganie z młotkiem, streaptise na budowie, to jakieś masażyki z olejkami aromatycznymi :o wooooow ja też chcę taki :wink: echh kiedyś to było łatwo namówić na taki masażyk,a teraz to można sobie pomarzyć :roll::lol: czas najwyższy odświeżyć komuś pamięć,więc jak wrócę do domku po pracy to kto wie,co mnie czeka hihihi :wink:

 

Ale prace idą szybko i mam nadzieję,że zmiana pogody nie opóźni ich zbytnio!!

Pozdrowionka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstaję rano.... a tutaj słonko...

Ja oczywiście myk do łazienki a Misiek pojechał do sklepu po śruby i piłkę i takie tam...

O rany... słonko tylko dzisiaj bądź, żeby nie było burzy, deszczu...

Zaraz uciekam, zaczynamy zabawę z więźbą :wink:

Jak ja te bale tam do góry podam :roll: :o Eeeeeeeeee znowu wymyslimy coś...

Ąśka weź oddech, wdech... oooooooo już lepiej...

Życzę dobrego dzionka :wink:

Idę cos zjem, bo wczoraj strasznie chorowałam, miałam straszny ból brzucha... Rano połakomiłam się na pomidory w śmietanie i jak juz pojadałam, to stwierdziłam, że jakiś dziwny jednak smak mają... :roll:

Dzisiaj ciut pobolewa... ale dam radę...

Idę coś wszamać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to powodzenia przy więźbie :D życzę dużo siły, pięknej pogody i szybkiej, sprawnej pracy :D

 

U nas też dziś mieli zacząc więźbę :evil: ......mieli... :evil: bo nie ma drewna!!!!!Facet obiecywał na koniec czerwca!!!!!Sukinkot od tej pory olał już trzy terminy! A ekipa czeka...a co go to obchodzi :o

Może będzie na popołudniu......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to powodzenia przy więźbie :D życzę dużo siły, pięknej pogody i szybkiej, sprawnej pracy :D

 

U nas też dziś mieli zacząc więźbę :evil: ......mieli... :evil: bo nie ma drewna!!!!!Facet obiecywał na koniec czerwca!!!!!Sukinkot od tej pory olał już trzy terminy! A ekipa czeka...a co go to obchodzi :o

Może będzie na popołudniu......

A My tylko dostalismy pozwolenie, to zaraz w marcu, bądź w połowie kwietnia zamówilismy więźbę i przywieźli jak dla nas to za szybko, w dodatku zaraz na drugi dzień po ulewach, wieć gość mimo zapewnień nie wjechał w pole, bliżej budynku... Wygląda teraz to tak, że przewozimy, bądx przenosimy drzewo potrzebne z jednego końca działki do połowy -dobrze, że nie na drugi koniec..ale i tak to jest kłopot...

Dziękuje Kochaniutka i nawzajem -dobrej pogody i żeby w końcu gość wywiązał się z umowy. :wink:

Dośc, że zmęczona jestem, to gotuje obiado- kolację :o

Zachciało mi sie młodej kapustki... hmmmmmm na noc... :roll:

:lol: :lol: :lol: Baaaaaaaaa nawet z ziemniakami się bawiłam ... zamiast olac je po 21-ej :wink: ale Misiek potrzbuje siły :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dośc, że zmęczona jestem, to gotuje obiado- kolację :o

Zachciało mi sie młodej kapustki... hmmmmmm na noc... :roll:

:lol: :lol: :lol: Baaaaaaaaa nawet z ziemniakami się bawiłam ... zamiast olac je po 21-ej :wink: ale Misiek potrzbuje siły :wink:

 

No Ty to jesteś kobitka nie do zdarcia :o:wink:.....Mmmm młoda kapustka mniam mniam :lol: aż mi się mama przypomniała - zawsze taką pyszną robi,że palce lizać :lol:.....

A dla Miśka to duża porcja,co by miał siły na jutro :lol: Ty też sobie nie żałuj,bo jak bale będziesz do góry podawać? :lol: hej ho hej ho na budowę by się szło i więźbę układało :lol: ale mi się zrymowało :wink::ol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że Miśka wczoraj padła :D Nie dziwię się :roll: wyobrażam sobie jaka przy więźbie ciężka praca :o A jeszcze jak pojedli z Miśkiem tej pysznej młodej kapustki...qurcze chyba też sobie dziś zrobię bo mi smaka narobiłaś :wink:

 

no opowiadaj jak tam z tą wiezbą było ??? dałaś radę podrzucać te belki do góry ???

 

też jetem ciekawa... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie belki,jaka więźba? :o Kobieto Ty zwolnij troche,bo nam tu padniesz :-?

To praca dla facetów,niech się przydadzą do czegoś :wink:

A tak dzisiaj jakoś spojrzałam na Twój obrazek pod nickiem i tak sobie myslę,co Ty tam takie miesza i mieszasz w tym wiaderku? :lol: :lol: :D

No a kapustka super!!!!!Mniam!!!Ja juz robiłam 2 razy w tym roku tylko nie miał kto jeść,bo ja tylko lubie....mąż nie bardzo,starszy syn nie bardzo,ale za t luczę na młodszego w przyszłości,że polubi.Tzn. narazie lubi,ale mu nie daję za dużo a w przyszłości oby mu się nie odminiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no Miśka podjadłaś trochę czy znowu brzuszek boli ???

tylko nie zadużo bo jutro nie nadążysz do kibelka biegać...a przecież go nie masz :(

z ta kapusta to jest tak, że moja mama to dodawała tylko taką konserwę -Tuszonke wieprzowo -wołową, ona podczas gotowania się rozwalała... a smak był ok.

Ja młoda kapustkę gotuje na kiełbasce, dodam teraz są kostki na boczku wędzonym, to czuc ciut wędzonki... Czasami ciut dodam boczku i koncentrat pomodorowy...

Zaś Misiek jak gotuje... to dodaje śmietanę koperek - pierwszy raz to taką jadłam kapustkę jak on ugotował...

 

No z tym brzuchem - pobolewnaiem miałam, dobrze, że nie biegałam do WC, bo na budowie to koszmar byłby :wink: :lol:

A wieczorkiem zjadłam i tylko położyłam się to koniec... wstałam rano... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że Miśka wczoraj padła :D Nie dziwię się :roll: wyobrażam sobie jaka przy więźbie ciężka praca :o A jeszcze jak pojedli z Miśkiem tej pysznej młodej kapustki...qurcze chyba też sobie dziś zrobię bo mi smaka narobiłaś :wink:

 

no opowiadaj jak tam z tą wiezbą było ??? dałaś radę podrzucać te belki do góry ???

 

też jetem ciekawa... 8)

Ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjj padłam padłam :wink:

Nu ja chyba z 4 razy zjadłam w tym roku, teraz była moja wersja, z miesiąc temu Misiek ze smietana gotował i koperkiem... :wink:

Cięzka praca, oj cięzka... teraz jak będą zbijane wiązary, to aby ten pierwszy wyszedł ok- to tak juz będzie z górki :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...