Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kometarze do mojego dziennika:)


Recommended Posts

zaległości masz spore w swoim dzienniku!!!!!!...

...wstawiaj nowe fotki kochana i pokazuj co tam nowego u Was !!:)

 

A no fakt - zaległości mam:bash:

 

Tylko czy ja jutro znajdę czas. Ileż razy zaplanuję nawet nadrobić dzienniki to zawsze coś...:eek: Teraz jest po 23 a ja dopiero ogarnełam chałupkę, nie wspomnę, że ciemno się robiło, kiedy jeździłam kosiarką i musiałam jednak zostawić kawałeczek...

Normalnie brak mi czasu.....:bash:

 

I mam nadzieję, że jutro mnie nikt nie obudzi raniutko -bo zabiję -aaaaaaaaaaaaaaaa toż z kotem mam wyjść, ok, to z nim wyjdę i wróce do łóżka na spanko (chyba);)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 weeks później...

Misia, witaj kochana...

 

Przeczytałam zaległości jakie miałam u Ciebie w dzienniku ( a nazbierało się mi....nazbierało.....)

Iiiiiiiii...........jak zwykle zresztą........JESTEM W SZOKU!!!!:jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop:

Praca włożona niesamowita......i to wasze tempo....determinacja.....zawsze podziwiam!! A przy tym efekty super!!! Nie mogłam uwierzyć ile zrobiliście w tak krótkim czasie!!!! U was juz jak w prawdziwym domu!! Klimat jest...

Bardzo podobają mi się wasze drzwi zewnętrzne, na prawdę kolor jak od kompletu z oknami:lol:

Przepiękny masz ten sufit z balami....ojj będzie klimacik w salonie...już nie mogę się doczekać efektu końcowego

 

I pomyśleć, że to wszystko zrobiliście sami:jawdrop:.....szok

 

Do tego rodzinka sie powiększyła:wiggle:....śliczny kotek......uśmiałam się z opisu jak go do domu wiozłaś:lol2:

 

Misia, powodzenia w dalszych pracach

 

uściski:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!!!!!!!!!!!

 

W ten weekend postaram sie nadrobić zaległości.

 

Niestety Miśka chorowała, teraz Misiek ma grypę. A ja niedoleczona wróciłam do pracy swojej a po pracy, kiedy wracam to do kolejnej pracy -w domku i tak leci mi czas, że wieczorem nie mam siły.

 

Na dzień dzisiejszy - kuchnia gotowa, wstawione tymczasowe meble, ale po pracy pomalowałam 2 razy, dzisiaj pomyłam okna, powiesiłam firaneczki -zazdroski i zrobiło sie domowo. Misiek mi wyfugował płytki wczoraj, jeszcze późnym wieczorkiem i ... kawałek po kawałku ruszamy dalej:wiggle:. Niedługo tapetowanie w salonie...

Czekamy dalej na blachodachówkę, o której wole nawet nie wspominać, bo cisnienie mi skacze. Ciekawe ile jeszcze poczekamy:mad:

 

Uciekam spać i życzę dobrej nocki, ewentualnie dnia;):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misia, witaj kochana...

 

Przeczytałam zaległości jakie miałam u Ciebie w dzienniku ( a nazbierało się mi....nazbierało.....)

Iiiiiiiii...........jak zwykle zresztą........JESTEM W SZOKU!!!!:jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop:

Praca włożona niesamowita......i to wasze tempo....determinacja.....zawsze podziwiam!! A przy tym efekty super!!! Nie mogłam uwierzyć ile zrobiliście w tak krótkim czasie!!!! U was juz jak w prawdziwym domu!! Klimat jest...

Bardzo podobają mi się wasze drzwi zewnętrzne, na prawdę kolor jak od kompletu z oknami:lol:

Przepiękny masz ten sufit z balami....ojj będzie klimacik w salonie...już nie mogę się doczekać efektu końcowego

 

I pomyśleć, że to wszystko zrobiliście sami:jawdrop:.....szok

 

Do tego rodzinka sie powiększyła:wiggle:....śliczny kotek......uśmiałam się z opisu jak go do domu wiozłaś:lol2:

 

Misia, powodzenia w dalszych pracach

 

uściski:hug:

 

Gosiu zniknełam na ciut z FM, nie mam siły, czasu. Pracuję i po pracy wracam do domku do pracy. Ciągle cos dłubiemy i dłubiemy. Ostatnio pomalowałam kuchnię, wczoraj kończyłam po nocy aby dzisiaj po pracy tylko posprzątac, umyc okna i w końcu zawiesić firanki, aby w końcu było bardziej domowo.

Na meble nas narazie nie stać, spory koszt, ale regały z segmentu idealnie spełniły swoją rolę;). Teraz jeszcze będzie robiona szafla pod zlew -taka długa z płyty i obklejona płytkami.

Cieszę się gosiu, że zawitałaś. Ja też chyba z 2 tygodnie nie byłam na FM:o.

Gosiu buziakiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miśka, widzę, że praca wre, ależ z Was pracusie :)

Fajnie już Wasz domek wygląda :)

A jak tam kocina?

 

Właśnie skończyłam kilka minut temu uzupełniać dziennik.

 

Kubuś tylko przywieźlismy łóżko, które opatulone jest kocami -przed pazurami kotka, szybko polubił. Ten kot przyzwyczajony jest do zmian, że mebel stał tu teraz stoi tam itp. Jest bardzo towarzyski, aż za... Misiek musiał go coróż odganiać, gdy rąbał drewno, bo Kubuś musiał być w pobliżu. Tak samo z ocieplaniem i innymi pracami -pod rusztowaniem będzie szalał, a tutaj strach, aby coś na niego nie spadło. W domu młotkiem ostatnio gwoździe przybijałam, to nic sie nie bał, jeszcze łapę mi wysuwał pod młotek, który bardzo go irytował.

Łobuzuje... dzisiaj wskoczył na lodówkę. Wczoraj zauważyłam poszarpaną w paseczki ceratę na stole w kuchni...

Jak wspomniałam polubił spanko z nami. Gdy zaśnie nieraz go przeniosę na fotelik, ale on zaraz wstaje i patrzy ziewając na nas, poczym skacze do nas i już się układa między nas, czasami w nogach i zasypia.

Dzisiaj o 6.30, obudził mnie dotykając nosem swoim do mojego. Tak często robi i go wypuściłam na zewnątrz. Kilka dni temu dwa razy pod rząd przed 5-tą godziną, w pokoju ciemno, a on sie pcha do mnie i zaczyna ssać mi szlafrok, bądź pidżamę. Ciemno a tutaj słychać cmokanie. Misiek zaś zwariowany mówi -oj dałabyś mu cycka i byłby szczęśliwy.

Zaczęłam czytać o tym, no ni stąd, ni z owąd a Kuba ssał. Wyczytałam w neciku, że dziewczyna dała pluszaka kotu i z nią śpi. Więc jemu dałam i jakoś nie przychodzi ssać mi szlafroka, czy koszuli. W dzień pluszowego pieska tarmosi, w nocy z boku z nim spi, albo między nami.

 

Taki mały pupil, który zaczyna coraz dalej zwiedzać i to mnie nie pokoi. Poza tym odwiedza nas kocurek dorosły sąsiada, a ten wtedy krzyczy w niebogłosy widząc go. Raz to chyba się biły, nie wiem, bo w ciemności słyszałam krzyki, poczym przybiegł Kuba najeżony.

 

Biega dookoła domu, raz go wołałam od strony tarasu, tutaj jest wypuszczany, a on wołał od wejścia poczym przybiegł od tarasu.

Zrobił się taki przytulny, mały rozrabiaka. Nieraz smiejemy się jak taki dumny chodzi po domu.

Nie wspomnę, że jak złapie go szajba, to skacze na nogi i nieraz mnie wystraszy. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i to się nazywa budowanie, już mieszkacie, Jak ja bym tak chciał. Jednak podziwiam Wam cały czas, bo tyle pracy wykonane własnymi rękami. Życzę miłego pomeiskiwania i pomalutku wszystkiego się dorobicie.

Pozdrawiam.

 

Ktosku dziekuję;)

 

Ja też wychodzę z założenia, że nie odrazu Rzym zbudowano i powoli a będzie wsio jak należy:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładniutki robi się Wasz kotek :)

A to nasz kocica

Śmiejemy się, że ma kurze grabki ( tylne nogi) :)

http://www.systemc.pl/domek/2010/10/DSC00196E.jpg

 

Meganka jaka urocza....... ale pozycja ahhaa, a te łapki to dobre... ahhha uśmiałam się;)

 

Kubuś zaczął dzisiaj wspinać się na drzewa -dęby, rosnące na sąsiedniej działce od strony tarasu. Biegł jak szalony aby tam wejść. gorzej z zejściem, ale tylko go zawołałam, to schodził tak jak wszedł, d... do dołu... biegł jak szalony do domu. Mam nadzieję, że niedługo nie będę musiała po niego włazić na owe drzewa wyżej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...