Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kometarze do mojego dziennika:)


Recommended Posts

oj ja z ochotą skuszę się na ten serniczek :)

smaka mi narobiłaś!!;)

....sliczne masz już firaneczki w oknach kuchennych.........coraz bardziej domowo u Was!

A córcia przypomina mi moją Jagodę gdy była młodsza........też miała długie włosy bez grzywki:)

.....z tą blachą na dach to sobie chyba jaja robią :(

przesadzili.....ile mozna czekać!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Misia,:hug:

Pięknie się u Ciebie robi!! Domek ocieplony, a jak już w oknach wiszą firanki to już taki prawdziwy klimat domek ma.

 

Bardzo miło mi zobaczyć twoją córcię Darię:D, śliczna dziewczyna, masz pociechę:yes:.,..... choć moja na razie taka odrobinka malutka ale już czuję, że między mamą a córką jest specyficzna, mocna więź.......a propos......zdjęcia Oleńki wkleiłam u mnie w komentarzach, to zapraszam:D

 

Całuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To macie przygodę z tą blachodachówką. Widzę, że logistycznie firmy nie mają sobie nic do zarzucenia. Sprawnie im ta obsługa klienta idzie. Nóż się w kieszeni otwiera jak się czyta takie rzeczy.

Domek z firankami to już inny… taki przytulny się robi.

Miśka czas tak ucieka, że my w pracy śmiejemy się, że to kosmici nam go tak podkręcili. Za niedługo kolejne święta i przygotowania do nich. Ach żeby tylko śnieg był, bo bez niego Święta Bożego Narodzenia nie cieszą tak oka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misia,:hug:

Pięknie się u Ciebie robi!! Domek ocieplony, a jak już w oknach wiszą firanki to już taki prawdziwy klimat domek ma.

 

Bardzo miło mi zobaczyć twoją córcię Darię:D, śliczna dziewczyna, masz pociechę:yes:.,..... choć moja na razie taka odrobinka malutka ale już czuję, że między mamą a córką jest specyficzna, mocna więź.......a propos......zdjęcia Oleńki wkleiłam u mnie w komentarzach, to zapraszam:D

 

Całuję

 

Witaj Gosiu!!!!!!!!!!!!!

 

Pobiegłam tylko przeczytałam teraz posta, niczym burzaaaaaaaaa;).

 

Oleńka ślicznaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.... Mała brunetka o ciemnych oczkach.

Gosiu sama wiesz, jak niedawno synek był malutki a czas szybko leci. Dzieci tak szybko rosną, że nawet się nie obejrzysz a już i Ola będzie w 6 klasie i będziesz znosiła wiek buntu:D.

To prawda, że między kobietkami jest ta więź. Poza tym moja córcia zawsze była za mną i jest bardzo ze mną związana. W końcu są tematy, na które rozmawia ze mną, np. o stanikach, o chłopakach niedobrych w szkole, o dojrzewaniu.

Teraz dzieci są bardziej otwarte, ale to bardzo dobrze. Ja jak sobie przypomnę, kiedy dostałam okres i było mi wstyd powiedzieć mamie, aż ta sama mnie zapytała co tak się kręcę z WC do łazienki i czy oby nie dostałam okresu. Pamiętam jak płoneły mi poliki. Ahhaaaaaa... a teraz moja córka opowiada, która juz ma okres itp. nie jest to wielki temat tabu.

Poza tym kupuję jej książki o nastolatkach, rozmawiam.

 

Zobaczysz Gosiu jak to szybko zleci. Jeszcze niedawno wklejałaś nam suwaczek... Pamiętasz?;)

Fajnie, że wpadłaś na FM.

Buziakiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To macie przygodę z tą blachodachówką. Widzę, że logistycznie firmy nie mają sobie nic do zarzucenia. Sprawnie im ta obsługa klienta idzie. Nóż się w kieszeni otwiera jak się czyta takie rzeczy.

Domek z firankami to już inny… taki przytulny się robi.

Miśka czas tak ucieka, że my w pracy śmiejemy się, że to kosmici nam go tak podkręcili. Za niedługo kolejne święta i przygotowania do nich. Ach żeby tylko śnieg był, bo bez niego Święta Bożego Narodzenia nie cieszą tak oka.

 

Witaj Aniu!!!!!!

 

Z blachodachówką mieliśmy już rok temu przeboje z Panem K. Najpierw nie ten kolor, na który trzeba było ciut czekać, a dni cieplutkie mijały, potem znowu czekanie na NASZ kolor... a potem okazało się, że zabrakło jednego arkusza i to ważnego, od którego z drugiej strony zaczynało się układanie... Więc trzecie czekanie. Mijały ciepłe miesiące jesieni a my potem kładliśmy w chłodne.

Nie wybralibyśmy owego Pana K. ale nie ma innego przedstawicielstwa owej blachodachówki. A nie położymy nad kotłownię innego rodzaju.

 

W sprawie rynien nie możemy tez dojść ładu z owym Panem K. Gdy dodzwonimy się do niego -co jest istnym CUDEM, to tłumaczy, a proszę podjechać do nas na magazyn, tam czekają te zamówione rynny. Podjeżdżamy autem (dobrze, że po drodze) a tutaj Pan Magazynier w szoku... Dzwonimy ponownie do Pana K. nie odbiera, dzwoni Magazynier, o dodzwonił się! Hura... Nie ma - zdziwiony pyta Pan K. -a to widocznie z magazynu zabrał już te rynny kierowca. Podaje numer do kierowcy. Człowiek dzwoni, dzwoni i...o jest! Jest Kierowca, po czym słyszy: - nie ja nie mam rynien, zapewen są na magazynie.:bash:

Dzwoni człek do Pana K. - ciszaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa....

 

Brak nam tylko 4 arkuszy blachodachówki, po którą SAMI będziemy jechać 140 km, ponieważ Pan K. żyje jak w amoku i biedny nie wiedział, że tam gdzie wyprodukują owe arkusze, to jemu ich nikt stamtąd nie przywiezie.

 

Kupowałam adapter - przejściówkę, aby ich przyczepkę 6,5 metrową podpiąć do naszego auta. Poza tym dochodzi nie planowy koszt podróży po blachodachówkę. Dzisiaj dzwonił Misiek do drogówki, czy oby wolno mu jechać autem kombi plus taka przyczepka. Po kilku telefonach, gdzie nikt nie potrafił odpowiedzieć, uzyskalismy odpowiedź, że tak.

Potrzebne jest zaświadczenie od Pana K. aby odenrać gotową blachodachówkę na Śląsku, ale trzeba będzie podjechać osobiście, bo nie idzie "złapać" Pana K.

 

SZCZERZE to napiszę, że wolę ledwo powłuczyć nogami, wracać utyrana z budowy, budować Samej z Miśkiem i robić wsioooooooooooo Samemu, jak mieć do czynienia z takimi nieodpowiedzialnymi ludźmi. No to napewno nasze ostatnie zakupy u tego Pana K.

Mam nadzieję, że rynny się odnajdą ahhaaaaaaaaa....

 

PLUSEM jest to, że nie płaciliśmy żadnej zaliczki nawet.

Uważam, że najlepiej spisywać jakieś umowy, gdzie owy Pan machnie parawkę, że obiecuje wywiązać się w czasie tym i tym z... Tylko, czy oby podpisałby? Hmmmmmmmm....

 

Aniuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu oj tak kolejne święta. A My dzisiaj, kiedy tylko przysłano nam zlew i baterię sztorcową do kuchni, zaczęliśmy działać w kuchni dalej - robimy długą "ladę" -szafkę, na zasłonki, taka miała być dawno. Narazie na mebelki nas nie stać. a zlew musi być. Szafki jakieś tam mamy w kuchni -takie z segmentu, gdzie spokojnie pochowałam garki nawet i produkty.

 

Ciut zabawy jest.

 

 

Dzisiaj za to przezyłam podłamkę. Tak, ręce mi opdały.

 

Misiek dowiedziawszy się, że możemy jechac z taką długa przyczepką, pojechał do przeglądu z hakiem. Zaświtało mu, że musi być przegląd.

 

Wrócił i już w progu krzyczy - Miśka cyrki, cyrki, nie uwierzysz jakieeeeeeeeeeeeeeeeee...

 

A ja odzywam się -lepszych cyrków jak z Panem K. i blachodachówką nie będzie...

 

Patrzę na Miska, on poważny i mówi - nowy hak musi być, bo weszło jakieś prawo, nasz odpada i jak my teraz pojdziemy.

Usiedliśmy i mówię -kurczę przejściówka jest a hak niedobry? Jak to nie dobry?

 

Ręce mi opadły i już miałam dość. Misiek jednak zadzwonił do innej firmy w sprawie przeglądu, tam pytają, czy hak dorabiany, czy stały był. Nu hak był z autem od kupna. W końcu Pan powiedział: - a w dowodzie rejestracyjnym jak ma pan napisane?

I EUREKA ... wsio gra, hak jest w porządku, nie trzeba przeglądu.

 

Kamień spadł mi z serca.

 

Teraz tylko pozostaje:

A) Odnaleźć Pana K. -wziąć zaświadczenie o odbiorze

B) Odnaleźć rynny, które są i znikają - a napewno już tego, kto tu mąci, złapać za... uciąć brzeszczotem i więcej tak grzeszyc nie budziet.

C) Pojechać po blachodachówkę, potem podziekować ślicznie Panu K.:D:p

D) Akcja dokończenia dachu w przyszłym tygodniu.

 

 

Jezuuuuuuuuuuuuuuuuu (wiem nie powinnam wzywać na daremno) - że ja jeszcze się smieję z tego Pana K. - Dziekuję CI za to, że nie zgłupiałam, a może to juz obłęd...:jawdrop::rotfl::rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miśka witaj i przepraszam,że się nie odzywałam :wave:. Wiem,że mówienie o braku czasu to już powtórka, ale to prawda,gdyby ktos znał sposób na rozciągnięcie doby do 48h ,wtedy ....może...........;). Cały czas się pocieszam,że kiedyś usiądę i nastanie czas cieszenia się domem,cały czas na to pracujemy. Zresztą czytam na fm ,że każdy pracuje na to samo;). Dziś usiadłam przy kompie i nadrabiam (ok 250 maili do odczytania było ,teraz jestem przy 143), coś mnie dopadło i siedzę w domu,w domu roboty też ,ale udaję,że nie widzę,zresztą nie muszę udawać,bo oczy załzawione,to niewiele naprawdę widzę;). Obiecuję,że dziś uzupełnię dziennik,jak su=ynek zrzuci mamie zdjęcia z aparatu;). Trochę się u mnie pozmieniało w domu i przed domem. Ale Was to nie pobijemy. Ze 2 miesiące temu słyszałam kawał w radio. Że jedym trzeżwym i solidnym budowlańcem w Polsce jest -Bob Budowniczy,a ja do Karola mówię,nieprawda! -A Miśka i Misiek ! :D:yes:. Wy Misia budujecie sami i wiecie ,że to co zrobiliście,zrobione jest bez fuszerki. My znowu wynajmowaliśmy kogoś,a po wszystkim poprawialiśmy sami lub wynajmowaliśmy kogos innego do poprawki,czyli płaciliśmy 2x za tą samą robotę:bash:. Kończę bo się rozwlekłam i posta walnełam jakbym chciała nadrobić ostatnie 4 m-ce;). Pa pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miśka witaj i przepraszam,że się nie odzywałam :wave:. Wiem,że mówienie o braku czasu to już powtórka, ale to prawda,gdyby ktos znał sposób na rozciągnięcie doby do 48h ,wtedy ....może...........;). Cały czas się pocieszam,że kiedyś usiądę i nastanie czas cieszenia się domem,cały czas na to pracujemy. Zresztą czytam na fm ,że każdy pracuje na to samo;). Dziś usiadłam przy kompie i nadrabiam (ok 250 maili do odczytania było ,teraz jestem przy 143), coś mnie dopadło i siedzę w domu,w domu roboty też ,ale udaję,że nie widzę,zresztą nie muszę udawać,bo oczy załzawione,to niewiele naprawdę widzę;). Obiecuję,że dziś uzupełnię dziennik,jak su=ynek zrzuci mamie zdjęcia z aparatu;). Trochę się u mnie pozmieniało w domu i przed domem. Ale Was to nie pobijemy. Ze 2 miesiące temu słyszałam kawał w radio. Że jedym trzeżwym i solidnym budowlańcem w Polsce jest -Bob Budowniczy,a ja do Karola mówię,nieprawda! -A Miśka i Misiek ! :D:yes:. Wy Misia budujecie sami i wiecie ,że to co zrobiliście,zrobione jest bez fuszerki. My znowu wynajmowaliśmy kogoś,a po wszystkim poprawialiśmy sami lub wynajmowaliśmy kogos innego do poprawki,czyli płaciliśmy 2x za tą samą robotę:bash:. Kończę bo się rozwlekłam i posta walnełam jakbym chciała nadrobić ostatnie 4 m-ce;). Pa pozdrawiam

 

Uffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff Kamlotkowa ufffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff a ja zachodziłam w głowę, gdzie Ty ciotka się podziewasz.;)

No bardzo się cieszę, że zjawiłaś się:D

Wiem coś o tym czasie. Super jak uzupełnisz dziennik. Będę wiedziała co tam u Was.

 

Z Bobem Budowniczym dobreeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee -ahhaaaaaaaaaaaaaa i to niby Miśka z Miśkiem ahhaaaaaaaaaaa....

 

Asiu człek buduje sam -fakt zaoszczędzi, ale widzisz trafi na takiego Pana Korneliusza od blachodachówki i zastanawia się, jak taki człek jeszcze funkcjonuje na rynku, oszukuje, kręci, mota. A mało tego po dłuższym rozeznaniu stwierdzasz, że sporo jest takich Biznesmenów od 7 boleści. A o tych pseudofachowcach, to wystarczy, że poczytam...to tylko współczuć pozostaje. Aż włosy się jeżą. Brrrrrrrrrrrrrrrrrr... no Wy mieliście niestety nieszczęście do takich. :bash:

 

Ale patrz... już mieszkacie i zapewne szczena mi opadnie jak to Ciotka tam macie...

My dzisiaj zajęliśmy się obróbką dachu - nad kotłownią, ale zaczęło padać. Misiek podłubał jeścio przy kominie i musiał też uciekać.

 

Czas i mi jakoś teraz ucieka, niedawno wstałam a zaraz będzie spanko.;)

 

Buziaki Kamlotkowa:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak by szło wszystko bez problemów , było by nudno .;)

 

Na dwa Miśki nie ma mocnych .:D

 

Ano ano:D

 

Ahhaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aż się poryczałam ze śmiechu. :rotfl::lol2::lol2::lol2:.

 

O rany czytam i chichram jak głupia... na dwa Miśki nie ma mocnych ahhaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano ano:D

 

Ahhaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aż się poryczałam ze śmiechu. :rotfl::lol2::lol2::lol2:.

 

O rany czytam i chichram jak głupia... na dwa Miśki nie ma mocnych ahhaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa....

 

No a nie mam racji.;)

Pustaki samochodem wciągają, po blachę sami jadą , .....:eek:

Nic innym nie dadzą zarobić.:mad:

Dobrze ,że inni są, bo budowlańcy nie mieli by co robić i z czego żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a nie mam racji.;)

Pustaki samochodem wciągają, po blachę sami jadą , .....:eek:

Nic innym nie dadzą zarobić.:mad:

Dobrze ,że inni są, bo budowlańcy nie mieli by co robić i z czego żyć.

 

Pustaki trza było wciagać autem, bo inaczej mnie by pociągnął taki do góry -wypadek murowany:D

 

Po blachodachówkę trza było jechać samemu, bo Korneliuszek, chciał jak za zboże... a teraz doliczył sobie jeścio marżę - co i tak stratni jesteśmy....

 

A kto dał zarobić na wylewkach;)

 

 

Wczoraj wciągaliśmy sami blachodachówkę, dzisiaj dokończamy, bo ja tak po pracy do pracy i szybko robi się zimno itp. Dzisiaj wstaje a tu biało -przymrozekkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk....

Ale grunt że nie pada, a słonko świeci i będzie można dokończyć:wave:.

 

Zbysiu a Ty domek też budowałeś, czy budujesz? Sam czy ekipy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpadam z rewizytą i jestem pełna podziwu Waszej pracy, Waszymi rencami :) napewno będę podglądać Wasze dalsze poczynania,pozdrawiam

 

Witaj Ramila;)

 

Zapraszammmmmmmmmmmmmmm:D Chociaż tak jak większość, po obróbkach nad kotłownią czeka nas ułożenie drewna i to the end w tym roku, ewentualnie w środeczku cosik pogrzebiemy:D. Ale na kawusię i ciacho (wirtualne) zapraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto ciasto w jakie ostatnio się bawię... Niby Kubuś, niby Shrek.;)

 

Kupiłam gotowy biszkopt -ten potrójny i miałam 3 ciasta.

 

Za 1 razem spód -biszkopt, potem 3 budynie śmietankowe ugotowane na soku, kupionym w supermarkecie - marchw, - jabłk. -pomarańczowy, ciepły powędrował na biszkopt. Na to delicje w czekoladzie -smak malinowy (tak dla odmiany) - wystarczy na taki okrągły biszkopt 1 paczka. Też w marketach są tańsze.

Gdy ostygnie budyń dodałam 2 śmietany ubite z 2 śmietanofixamy. Na wierzch starłam kostkę czekolady z kolorowymi cukierkami, super efekt był -brązowo, czerwony, niebieski.

 

Po 2 godzinach schłodzenia w lodówce, do kawci wyśmienite;)

 

Zdj%C4%99cie1501..jpg

 

Owe ciasto znikneło w 2 dni. Ba niecałe.

 

2 spód zrobiłam z brzoskwiniami i galaretką, zniknął też w dwa dzionki. :eek:

 

3 spód biszkoptu zrobiłam tak samo jak ten nr 1, z tym, że zamiast smietany powędrował krem ajerkoniakowy.;)

 

Ot ile ciast mamy z biszkopta za 6 zł. ;) A wcale nie taki malutki, bo śmietany sporo nakładamy, bądź kremu też jest sporo.

 

A oto ten z kremem....

 

Zdj%C4%99cie1526..jpg

 

Do tego proponuję kawusię z amaretto i.....................

 

oprócz błekitnego nieba, nic mi dzisiaj nie potrzeba:D

 

Nu to smacznego;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miśka, nic się nie martw tymi meblami, my też mamy prowizorkę i wcale to nie przeszkadza mieszkać i cieszyć się domkiem :)

Pomocnik przy pracy, to ważna rzecz hehehe

Z tą blachodachówką, to facet jest po prostu świnia, ale takich niestety na tym świecie dużoooo grrr

 

Witaj Megana;)

 

Eeeeeeeeeee, ja tam zadowolona jestem, bo mam sporo miejsca....

 

A facet nu świnia jeden... miałam go opisać i jego firmę, aby ustrzec innych przed nim, ale zrezygnowałam, bo znając takiego bo jeścio pozwałby mnie czy cuś....:yes:

 

W przyszłości jak powstanie budynek gosp. to poprostu będzie inna blachodachówka. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...