Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kometarze do mojego dziennika:)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Miśka to już widać ile roboty macie za sobą :o

a te wiązary to naprawdę trzeba będzie więcej ludzi zeby powciągać na góre. znając was to napewno coś wymyslicie :wink:

a co do wysokosci dachu to jaki macie kąt nachylenia dachu ?

Gosiu 30 stopni ma kąt nachylenia dachu :wink:

Taaaaaaaa misiek dośc, że brał zastrzyki, ma mieć rezonans magnetyczny kręgosłupa, to wariat dźwiga a potem wstac nie może... Już dawno ma problemy z kręgosłupem, A na rezonans to takie kolejki, że w paździrniku ma termin.. teraz rejestrują już na listopad-grudzień, jaja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:oops: :oops: :oops: Miśka przepraszam za komentarz w dzienniku :oops: :oops: :( nie zauważyłam, że nie przeszłam na komenty :oops: :oops:

 

Idę spać, bo już nie myślę...

Kochaniutka nic się nie stało... ja też z dwa razy już pisałam odpowiedź w dziennikach..ale coś mnie tknęło... i uffffffff nie wysłałam..ale to tak automatycznie wybiera się odpowiedz i piszesz... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wczoraj odwalilismy ciut roboty...byśmy więcej wiązarów zbili, ale Misiek miał wizytę u lekarza... Ten lekarz gdyby go widział co on robi..to sam by padł...

A dzisiaj u nas leje, z rana Misiek wyrwał z domu, aby nakryć wiązary... bo jak nasiakną wodą to nie damy rady ich nawet zdjąć... :wink: Deski wczoraj ciut nakryłam...

A dzisiaj pojechalismy w d.... na raki łapać szczupaki :evil: :lol:

Już myslałam, że przeszło..szybko poszłam się przebrać..a tutaj znowu leje...

Wczoraj (nie wiem, czy nie za wcześnie), ale na rynku szukałam kabaczki... nie było, znalazłam cukinie- takie średni, kobietka sprzedała mi po 1,50 za jedną... i zapytała co robię...

To jej powiedziałam, że kabaczki czy cukinię, obieram z tej łupiny, grubej skóry, oczyszczam z pestek, aż zostaną same łupinki i je trę na tarce i normalnie dodaję jajka, mąkę, przyprawy... :wink: Tylko kabaczek nie jest taki słodki i wtedy mozna bardziej doprawić, a cukienia-to placki słodkawe jednak są.

Kiedyś też smazyłam cukinię czy kabaczki obtoczone w panierce i pocięte na plastry ok. 1 cm. A kabaczek nieduży można nafaszerować odbrze przyprawionym mięsem mielonym, tylko uciąć mu wieczko, wybrać ten miąż i porządnie z wierzchu natrzec solą... piekłam w piekarniku do miekości kabaczka..sporo soku puszcza... ale mi smakowało... Takie inne danie...

Nie robiłam leczo, bądź bigosu a słyszałam, że dobre te dania...

Dzisiaj u mnie placki :wink:

to może jak tak pada..to podjadę do Brzeska....... ale mam lenia... hhhhhhhhh ........ :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łoooo jejku,ale już narobiliście :o dopiero teraz zdjęcia zobaczyłam i mnie wcięło.....bo sobie pomyślałam,jak Ty byś te belki uniosła,jakbyście nie mieli pomocy w postaci sąsiada :o:o dobrze,że macie kogoś,kto Wam casami pomoże :roll:....

Piękne te wiązary zbiliście :D

I co z tego,że stryszek mały - zawsze cuś tam się upchnie,czy jakieś pudła z pierdółkami,czy to jakąś choineczkę :D:wink: My stryszek będziemy mieć pewnie jeszcze mniejszy,niż Wy,ale to zawsze cuś :D

 

To jej powiedziałam, że kabaczki czy cukinię, obieram z tej łupiny, grubej skóry, oczyszczam z pestek, aż zostaną same łupinki i je trę na tarce i normalnie dodaję jajka, mąkę, przyprawy... Tylko kabaczek nie jest taki słodki i wtedy mozna bardziej doprawić, a cukienia-to placki słodkawe jednak są.

Kiedyś też smazyłam cukinię czy kabaczki obtoczone w panierce i pocięte na plastry ok. 1 cm. A kabaczek nieduży można nafaszerować odbrze przyprawionym mięsem mielonym, tylko uciąć mu wieczko, wybrać ten miąż i porządnie z wierzchu natrzec solą... piekłam w piekarniku do miekości kabaczka..sporo soku puszcza... ale mi smakowało... Takie inne danie...

Nie robiłam leczo, bądź bigosu a słyszałam, że dobre te dania...

 

Nio takich placków to jeszcze nie robiłam,ale chyba spróbuję wkrótce :D A podajesz je jeszcze z czymś,czy same placuszki? Robiłam kiedyś kotlety z cukini - tylko dobrze jest je najpierw przyprawić i zostawić na trochę tak,bo wtedy ona trochę te przyprawy wciągnie, a później oczywiście panierka i smażenie :D Mniam mniam palce lizać :lol:

A leczo musisz spróbować kiedyś zrobić,bo pycha jest :D Dawniej myślałam,że trudno się robi,ale jak koleżanka mi pokazała,to co jakiś czas robię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łoooo jejku,ale już narobiliście :o dopiero teraz zdjęcia zobaczyłam i mnie wcięło.....bo sobie pomyślałam,jak Ty byś te belki uniosła,jakbyście nie mieli pomocy w postaci sąsiada :o:o dobrze,że macie kogoś,kto Wam casami pomoże :roll:....

Piękne te wiązary zbiliście :D

I co z tego,że stryszek mały - zawsze cuś tam się upchnie,czy jakieś pudła z pierdółkami,czy to jakąś choineczkę :D:wink: My stryszek będziemy mieć pewnie jeszcze mniejszy,niż Wy,ale to zawsze cuś :D

 

To jej powiedziałam, że kabaczki czy cukinię, obieram z tej łupiny, grubej skóry, oczyszczam z pestek, aż zostaną same łupinki i je trę na tarce i normalnie dodaję jajka, mąkę, przyprawy... Tylko kabaczek nie jest taki słodki i wtedy mozna bardziej doprawić, a cukienia-to placki słodkawe jednak są.

Kiedyś też smazyłam cukinię czy kabaczki obtoczone w panierce i pocięte na plastry ok. 1 cm. A kabaczek nieduży można nafaszerować odbrze przyprawionym mięsem mielonym, tylko uciąć mu wieczko, wybrać ten miąż i porządnie z wierzchu natrzec solą... piekłam w piekarniku do miekości kabaczka..sporo soku puszcza... ale mi smakowało... Takie inne danie...

Nie robiłam leczo, bądź bigosu a słyszałam, że dobre te dania...

 

Nio takich placków to jeszcze nie robiłam,ale chyba spróbuję wkrótce :D A podajesz je jeszcze z czymś,czy same placuszki? Robiłam kiedyś kotlety z cukini - tylko dobrze jest je najpierw przyprawić i zostawić na trochę tak,bo wtedy ona trochę te przyprawy wciągnie, a później oczywiście panierka i smażenie :D Mniam mniam palce lizać :lol:

A leczo musisz spróbować kiedyś zrobić,bo pycha jest :D Dawniej myślałam,że trudno się robi,ale jak koleżanka mi pokazała,to co jakiś czas robię :)

 

Kochaniutka placki z kabaczka, czy z cukini, to tak jak placki ziemniaczane robię... zapomniałam, że trę jeszcze cebulkę -jeżeli mają być pikantniejsze...

Więc można polać i sosoikiem np. gotowym -pieczarkowym, czy tak jak uwielbia moja córka -ze smietaną i cukrem posypuje.

Ja np. jem często same.

Właśnie skonczyłam jeść placki, a przyznam że z tych 2 cukini za całe 3 zł. to miałam sporo po dodadniu mąki ciasta... Trzeba uważać na mąkę aby nie były potem zbyt gliniaste, jak za duzo doda się jej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak myslę, że zawsze coś upchne dopóki nie będzie budynku gospodarczego... :wink:

 

Nu dziewczyny,to musimy się zebrać w kółko i odtańczyć jakiś taniec słońca,co by przestało padać u Miśki,bo drewno namoknie!!!

 

Właśnie...trzeba trzeba, nie żebym była wymagająca... może być i pochmurno i ciut chłodniej jak te upały... ALE ZEBY MI TU WIĘCEJ NIE PADAŁO :evil:

:lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D :D ja właśnie dzisiaj zrobiłam ogromny gar lecza :lol: :lol: Uwielbiam leczo. Ja daję cukinię, paprykę, cebulę, pieczarki, pomidory i kiełbaskę, pieprz i sól. Tylko cebulę podsmażam na masełku a potem duszę w osobnym garnku z pieczarkami, dopiero później mieszam z całą resztą. I całość gotuję troszkę dłużej bo mam takie dziwactwo, że lubię jak cukinia jest troszkę rozgotowana :D mniammmmmmm, pojadłam jak bąk :lol: :lol:

 

Taaaaaaaa misiek dośc, że brał zastrzyki, ma mieć rezonans magnetyczny kręgosłupa, to wariat dźwiga a potem wstac nie może... Już dawno ma problemy z kręgosłupem, A na rezonans to takie kolejki, że w paździrniku ma termin.. teraz rejestrują już na listopad-grudzień, jaja...

 

:o Miśka, to musicie coś wymyślić, żeby na budowie się oszczędzał, jeśli chodzi o dźwiganie, wiem że liczycie tylko na siebie ale kręgosłup ma się jeden a zdrowie jest najważniejsze. Może chociaż do dachu by wam ktoś przyszedł pomóc bo na tym etapie jest bardzo dużo dźwigania (szwagry, bracia, kuzynostwo...)...wiem wiem, z rodziną to się najlepiej na zdjęciu podobno wychodzi...ja jestem na tym punkcie wyczulona mój tato ma problemy z kręgosłupem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D :D ja właśnie dzisiaj zrobiłam ogromny gar lecza :lol: :lol: Uwielbiam leczo. Ja daję cukinię, paprykę, cebulę, pieczarki, pomidory i kiełbaskę, pieprz i sól. Tylko cebulę podsmażam na masełku a potem duszę w osobnym garnku z pieczarkami, dopiero później mieszam z całą resztą. I całość gotuję troszkę dłużej bo mam takie dziwactwo, że lubię jak cukinia jest troszkę rozgotowana :D mniammmmmmm, pojadłam jak bąk :lol: :lol:

 

Taaaaaaaa misiek dośc, że brał zastrzyki, ma mieć rezonans magnetyczny kręgosłupa, to wariat dźwiga a potem wstac nie może... Już dawno ma problemy z kręgosłupem, A na rezonans to takie kolejki, że w paździrniku ma termin.. teraz rejestrują już na listopad-grudzień, jaja...

 

:o Miśka, to musicie coś wymyślić, żeby na budowie się oszczędzał, jeśli chodzi o dźwiganie, wiem że liczycie tylko na siebie ale kręgosłup ma się jeden a zdrowie jest najważniejsze. Może chociaż do dachu by wam ktoś przyszedł pomóc bo na tym etapie jest bardzo dużo dźwigania (szwagry, bracia, kuzynostwo...)...wiem wiem, z rodziną to się najlepiej na zdjęciu podobno wychodzi...ja jestem na tym punkcie wyczulona mój tato ma problemy z kręgosłupem

Kochana z kręgosłupem on ma od dawna problemy, to jest tak, że tylko coś dźwignie to wraca... Niestety jego praca wczesniejsza na budowach wychodzi od kilku lat... a to jeszcze taki uparciuch, że nieraz krzyczę na niego, ale jak to facet... Niedawno przestał brać zastrzyki... jeszcze głoopia chichrałam, jak wychodził po zastrzyku i szedł ledwo z kwaśną miną, bo to domięśniowe...

Dlatego potem zaczął jeździć Tirami, ale i tutaj pozycja siedząca, wiele godzin, a potem załadunek, rozładunek... tez kręgosłup się odzywał...

A nie ma mowy nawet abyśmy we dwoje wciągnęli wiązary na górę... Narazie je zbijamy :wink: , potem kogoś weźmie do pomocy Misiek...

A co do rodziny... to temat woda...i fakt faktem... najlepiej na obrazku :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:oops: :oops: :oops: Miśka przepraszam za komentarz w dzienniku :oops: :oops: :( nie zauważyłam, że nie przeszłam na komenty :oops: :oops:

 

Idę spać, bo już nie myślę...

 

Gosiu jak Miska jeszcze nic po tobie nie napisala w dzienniku to ty mozesz skasowac. w prawym gornym rogu na tym poscie masz x taki własnie krzyzyk i tam naciskasz i kasujesz :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D :D ja właśnie dzisiaj zrobiłam ogromny gar lecza :lol: :lol: Uwielbiam leczo. Ja daję cukinię, paprykę, cebulę, pieczarki, pomidory i kiełbaskę, pieprz i sól. Tylko cebulę podsmażam na masełku a potem duszę w osobnym garnku z pieczarkami, dopiero później mieszam z całą resztą. I całość gotuję troszkę dłużej bo mam takie dziwactwo, że lubię jak cukinia jest troszkę rozgotowana :D mniammmmmmm, pojadłam jak bąk :lol: :lol:

 

Nio ja też daję cukinię,paprykę,cebulę,kiełbaskę,pieprz,sól i przecier pomidorowy. Pomidorów nie dodawałam jeszcze,a pieczarki to jak mam to dodam,a jak nie to bez robię :wink: zawsze podsmażam dobrze kiełbaskę z cebulką i później dodaję do uduszonej papryki,bo jak kiełbaska podsmażona to zawsze ma dla mnie taki charakterystyczny smak to leczo :)

 

Miśka,świetny pomysł na te placuszki z kabaczków lub cukinii :D jak tylko będę miała wolne,to skoczę do sklepu po kabaczki :D mniam mniam :D

 

 

 

A Miśkowi to Ty tam powiedz,żeby się oszczędzał!!.....chociaż wiadomo,jak to jest z facetam,że oni zawsze chcieliby więcej zrobić,niż dadzą radę,bo w końcu to są mężczyźni :roll:....a z tymi terminami na takie poważne sprawy to sobie jaja chyba robią :evil: Człowiek by się prędzej wykończył,niż badania zrobił :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:oops: :oops: :oops: Miśka przepraszam za komentarz w dzienniku :oops: :oops: :( nie zauważyłam, że nie przeszłam na komenty :oops: :oops:

 

Idę spać, bo już nie myślę...

 

Gosiu jak Miska jeszcze nic po tobie nie napisala w dzienniku to ty mozesz skasowac. w prawym gornym rogu na tym poscie masz x taki własnie krzyzyk i tam naciskasz i kasujesz :wink:

 

Dzięki :lol: :lol: ale ja nietechniczna :oops: :oops: zastosowałam się do zaleceń i wykasowałam, a co mam dziewczynie dziennik zaśmiecać :roll: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miśka,świetny pomysł na te placuszki z kabaczków lub cukinii jak tylko będę miała wolne,to skoczę do sklepu po kabaczki mniam mniam

Tak kiedyś, może i teraz robiła moja babcia, potem moja mama i ja :wink:

Moja babcia np. pyszną zupę mleczną gotuje z dynią... :wink:

A co do leczo to ja uwielbiam takie co u mnie w domu się gotowało, ale bez cukini, z boczkiem, kiełbasą papryką i grom wie co tam jeszcze było... ale było pycha, te muszę faktycznie upichcić z cukinią :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Moje drogie...

Pogoda ładna -skuś baba na dziada aby taka była cały dzień :wink: , czekam na Miska, pojechał po nowy łańcuch do piły i ... zaraz ruszamy...

Życzę dobrego dnia, aby czas w pracy szybko WAM zleciał i pogody za okienkiem oraz pogody ducha :wink:

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/13998_b.jpg

mmmmmmmmmmmmmmm

 

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/PS_-sernik.jpg

 

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/91.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...