Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kometarze do mojego dziennika:)


Recommended Posts

To ja chętnie się poczęstuję :D mmmmm kawusia jeszcze gorąca, a ciasto palce lizac mniam mniam.

 

Życzę pięknej pogody i udanego dzionka

 

Kurcze a od dłuższego czasu taki właśnie serniczek- hm wiedeński chodzi za mną... ale mam kuchenkę i raz dobrze ciacho upieczona, a raz.. to kombinuje jak koń pod górę :lol:

A kawusię zaraz wypiję hmmmmmmmmm... Należy mi się po pracy ciut rozkoszy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja rowniez sie czestuje :p !

Co do wysokosci dachu to u nas jest kat nachylenia 10/18 i bylo tak niski, ze nawet nie robilismy wlazu na poddasze, mamy parterowke bez mozliwosci wejscia do gory.

 

to faktycznie, ja tez bym w takim przypadku nie robiła włazu... A mi sie wydawało, że mamy bardzo niski dach... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniam mniam,to ja też się skuszę i poczęstuję kawką i ciasteczkiem z lodami :D Mam nadzieję,że jeszcze coś zostało,bo ostatnio to tylko na resztki się załapuję :lol::wink:

 

Asiu,mam nadzieję,że dzionek się udał,pogoda dopisała i dużo zrobiliście :D Oczywiscie wyczekujemy na jakieś fotorelacje :D

 

Jasne, że ciacho jest... :wink:

Ojjjjjjjj dzień udany i idzie ducha wyzionąć... odechce mi się zbijania, wbijania gwoździ na całe życie... az mam odciski.. dziwne ciut :roll:

Dzisiaj zbilismy 5 wiązarów- na jeden schodzi 2 godziny... Niestety zanim się wytnie kąty, złoży i lekko zbije wiązar, potem powycina się z płyty elementy, które są przybijane do wiązara- to wzmocnienie na każdym rogu wiązara, styku deski z deską...A potem ponabija odpowiednią ilość gwożdzi np. na jednej desce ok. 40 szt.

Po przybiciu - zagiąć gwoździe z drugiej strony wiązara, którego trzeba przerzucić, więc podnocimy do góry wiązar - a raczej stawiamy pionowo i rzucamy na trawę, zaginamy gwoździe i podciągamy pod ścianę...

W sumie mamy 8-9 wiązarów... Ten 9-ty jest na wzór, narazie ciągle lezy...

Chyba to jest najbardziej pracochłonna praca...

Jutro musimy jechać znowu po płyty i specjalnie do Tarnowa, bo w okolicy takich nie mają... Więc zapewne zrobimy jutro mniej wiązarów...

Mało tego teraz widzimy jak pocięte jest drzewo, gość niektóre deski pociął za krótko, a brak jednej płotwy - tej belki... dostaliśmy jedną krótką...

Drewno było kupowane jakoś pod koniec marca, początek kwietnia...

Szopki... na to wygląda, że będziemy musieli dokupić kilka desek... A Misiek i tak dokupował do więźby dodatkowe deski, tak na zaś...

I wyszły cyrki... :-?

Tak wszystko jest ok :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę drugi raz pisać posta :evil: no waryjot to mało powiedziane :evil: :roll: Znowu wrypałam się do dziennika :o Ale wszystko w porę usunęłam ....więc co to ja miałam rzeknąć... :lol:

......ahaaa.......

Gratuluję 11-stu zbitych wiązarów, te 4 co wam na jutro zostały, to zbijecie raz dwa, bo sprawdziłam pogodę i ma być jutro iście budowlana :lol: :lol: Bez nadmiernych upałów i co najważniejsze bez deszczu! :D

To jutro będziesz już mogła powiedzieć:"kolejny etap za nami" :D a nim się obejrzysz domek będzie przykryty :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miśka czekamy na relacje czy te wiązary są juz skończone bo my kciuki trzymamy za pogode i oczywiscie za Ciebie obyś miała siłe zeby je zbijać :wink:

Atak na marginesieee to kiedy Twój BOSSsssss przewidział dla Ciebie urlop :roll: podpytaj go bo może zapomiał....hi hi hi w takich sytuacjach trzeba się przypominać :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiązary zbite -wszystkie juz gotowe

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/36_12_21.gif

 

Gosiu ja to w te ich pogody w telewizorni nie wierzę, ile razy miało nie padać, a padało...

Ale tym razem przepowiedzieli dobrze, nawet teraz jest słonko...

:wink:

Dziewczyny Wasze tańce i kciuki pomogły...

Szkoda tylko, że nie mielismy kogo wziąć dzisiaj, bo już by stały z drugiej strony ściany -gotowe do wciągania :wink:

Hmmmmmmmmmmm

URLOP........mmmmmmmmm...jak marzenie

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/7_2_103v.gif

Hmmmmmmmmmmm...

Teraz mogę sobie pomarzyć :wink: albo pośnić...

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/4_8_4v.gif

 

Nie jest aż tak źle..po dachu będzie urlopik :wink:

 

Kurcze opalona jestm jakbym wróciła z Majorki :D

solarium nie potrzeba...

 

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/7_1_121.gif

 

Minusem jest to...że na budowie nie ma pracy w sandałkach, bądź klapeczkach :wink: więc muszę - opalić (jak słonko nie ucieknie) m.in. ślad po adidasach ahahaaaaa... Dobrze, że nie mam jasnej karnacji, ale mimo to, rzuca się ciut taka opalenizna...

A na serio mam dość słonka... :wink:

Tylko patrzeć jak zaraz zleci czas i będzie dach i wtedy sobie odpocznę :wink:

Oglądałam te blachodachówki i mam mętlik... Regamet i inne... Ba nawet okna już pooglądałam, jak kiedyś czekałam na Miska, który był u lekarza... :wink: Zresztą czego to ja nie oglądam, teraz patrzę na dachy jak jedziemy :roll: :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witanko 8)

Jak postępy?

 

Witaj Beaaaaaaaaaaaa :wink: :D

Teraz z dachem a raczej najpierw z wiązarami na górze- ich wciąganiem i montowaniem będzie zabawy... a potem blachodachówka :wink:

Jak będzie dach, to czy deszcz, czy zbytni upał to juz zupełnie inaczej...

Hmm chociaz planujemy dach położyć i ewentualnie okna w tym roku i the end... wyczynów. :wink: Znając zycie może być inaczej...

Ale BEA jakoś do przodu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kurcze opalona jestm jakbym wróciła z Majorki :D

solarium nie potrzeba...

 

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/7_1_121.gif

 

Ale Ci dobrze a ja w te lato to chyba muszę na solarium lecieććććć :(

mysle ze zaczne juz teraz zeby do Polski lecieć opalona lalaaaaaa

choć ja z natury : ciemna jestem: cudzysłów :roll: to dużo mi nie trzebaaaa 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję kompleciku gotowiuśkich wiązarów :D

 

Cieszymy się razem z Tobą :lol:

 

http://www.bibliotekazpszio.republika.pl/tancza.gif http://www.bibliotekazpszio.republika.pl/tancza.gif http://www.bibliotekazpszio.republika.pl/tancza.gif http://www.bibliotekazpszio.republika.pl/tancza.gif http://www.bibliotekazpszio.republika.pl/tancza.gif

 

http://www.bibliotekazpszio.republika.pl/806454283_l.gif http://www.bibliotekazpszio.republika.pl/806454283_l.gif http://www.bibliotekazpszio.republika.pl/806454283_l.gif http://www.bibliotekazpszio.republika.pl/806454283_l.gif http://www.bibliotekazpszio.republika.pl/806454283_l.gif http://www.bibliotekazpszio.republika.pl/806454283_l.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witanko 8)

Jak postępy?

 

Witaj Beaaaaaaaaaaaa :wink: :D

Teraz z dachem a raczej najpierw z wiązarami na górze- ich wciąganiem i montowaniem będzie zabawy... a potem blachodachówka :wink:

Jak będzie dach, to czy deszcz, czy zbytni upał to juz zupełnie inaczej...

Hmm chociaz planujemy dach położyć i ewentualnie okna w tym roku i the end... wyczynów. :wink: Znając zycie może być inaczej...

Ale BEA jakoś do przodu :wink:

 

Najważniejsze,że do przodu.

A dach faktycznie niezbędny :lol: . Wiem co mówię bo my bez dachu mieszkaliśmy w sumie chyba z półtora miesiaca. Raz nas zalało, raz wichura przewróciła świeżo postawioną ścianę szczytową.. Oj było czasami ciężko ale teraz przynajmniej jest co wspominać.

A z oknami też chałupka od razu lepiej wyglada i przeciągów nie ma 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misiu to byłaś dzis dzielna jak wstałaś tak wczesnie i juz poukładaliscie sobie wiazary według kolejnosci i jutro z pomocą dzwigu pójdzie wam szybko i zwinnie :wink:

tak sobie mysle co Ty kobito bedziesz robiła jak skonczycie juz dach i blachodachowkę :o pewnie bedziesz jezdzila na dzialke i chudziaka zamiatała albo zaczniesz scianki działowe przestawiac bo układ w głowie ci sie zmieni :roll: mam nadzieje ze FM nie opuscisz :( jak misiek pojedzie za granice to my musimy mu obiecac ze zajmiemy tobą zeby ci głupotki do głowy nie przyszły :roll: no...wiesz misiek ci dom postawił a ty pod jego nieobecnosc mogłabyś tam jakiegos młodego rumaka wprowadzić ... :o i co wtedy by byłoooooooo :(

 

o...bosheeee koncze bo zaraz jakas historia mi wyjdzie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KOCHANIUTKIE dziekuję WAM każdej z osobna za te wpisy...

Chichram jak czytam WAS... o tych wiązarach, a miło na serduchu sie robi :wink:

Gosiu ja też zastanawiam się, co ja będę robiła... Jak dach stanie... ale oczywiście FM nie opuszczę... WAS zostawić... bez wsparcia?! TOŻ ja WAM wszystkim kibicuję, a jeszcze ile mam do nadrobienia tych dzienników innych ludzi...

 

Zaś co do kuchenki, bo kiedys Gosiu pytałaś mnie jaką mam na oku...

Otóż obecnie nawet korzystam z niej - jest to kuchenka Amica, kuchnia elektryczna z płyta ceramiczną. Teraz ma te blaty, które się nienagrzewają...

Przyznam, że chwalę sobie ją... gorzej jak brak prądu :wink: Ale to b. rzadko!!!

Ale i piekarnik ma b. wiele funkcji, poza termoobiegiem itp.

Wczesniej miałam kuchenkę -na Warmii na gaz i przynam, że wole tę na prąd... Gaz grzeje non stop zaś taka kuchenka gdy osiągnie temp. wyłącza sie i zaraz włącza... Dla mnie jest spora róznica... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...