Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kometarze do mojego dziennika:)


Recommended Posts

Hehehe widzę,że Wy też sobie tak czasami lubicie pooglądać :D Ja w sumie to lubię każdy rodzaj filmów,tylko za familijnymi nie przepadam :roll: Najbardziej to lubię straszane filmy,komedie i wojenne też....

Kiedyś to kochałam horrory - jak byłyśmy z siostrą w jednym pokoju,to ona zawsze zasypiała,bo się bała,a ja twardo oglądałam :lol: Raz leciał taki film "W mroku pod schodami" i główny bohater uciekał przed Rottweilerem,który jak by go dorwał,to wiadomo co by z nim zrobił :o więc ten gościu się pyta tego psa: "Boże,czym oni cię karmią" bo taki krwiożerczy,a pies zaczął coś kasłać i z pyska mu wyleciał taki ludzki palec z sygnetem :o:o:lol:....i ja oczywiście się śmiałam :o a później siostra mi mówi,że jakaś dziwna jestem chyba,bo oglądam horrory i zamiast się bać,to ja się śmieję :lol::o

Ale przyznam,że ostatnio podczas oglądania strasznego filmu ("The uninvited")zdarzyło mi się krzyknąć ze strachu (chyba się starzeję :lol::o) :o:o ale to naprawdę straszne było :o:o:lol: ale i tak nigdy nie zamykam oczu,tylko wytrawale oglądam,nawet jak później boję się zasnąć albo mam koszmary :o:o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

:evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

pogoda się dzisiaj nie sprawdziła synoptykom bo miało byc zimno i padac.....

a jest ciepło i słoneczko świeci.....( odpukac w niemalowane...)

Bo u ciebie i u mnie etap dachu to musi byc sucho

:evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Ot i wykrakałam......sprawdziła się pogoda, to rano to była podpucha jakaś, chłopaki porobili do 13-stej i skapitulowali :x :( cały czas leje.....

 

Czas najwyższy odstawić specjalny taniec,żeby przestało padać :lol::lol: no to kobitki do kółeczka i tańcujemy :lol::lo: jutro już musi być ładnie :lol::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehe widzę,że Wy też sobie tak czasami lubicie pooglądać :D Ja w sumie to lubię każdy rodzaj filmów,tylko za familijnymi nie przepadam :roll: Najbardziej to lubię straszane filmy,komedie i wojenne też....

Kiedyś to kochałam horrory - jak byłyśmy z siostrą w jednym pokoju,to ona zawsze zasypiała,bo się bała,a ja twardo oglądałam :lol: Raz leciał taki film "W mroku pod schodami" i główny bohater uciekał przed Rottweilerem,który jak by go dorwał,to wiadomo co by z nim zrobił :o więc ten gościu się pyta tego psa: "Boże,czym oni cię karmią" bo taki krwiożerczy,a pies zaczął coś kasłać i z pyska mu wyleciał taki ludzki palec z sygnetem :o:o:lol:....i ja oczywiście się śmiałam :o a później siostra mi mówi,że jakaś dziwna jestem chyba,bo oglądam horrory i zamiast się bać,to ja się śmieję :lol::o

Ale przyznam,że ostatnio podczas oglądania strasznego filmu ("The uninvited")zdarzyło mi się krzyknąć ze strachu (chyba się starzeję :lol::o) :o:o ale to naprawdę straszne było :o:o:lol: ale i tak nigdy nie zamykam oczu,tylko wytrawale oglądam,nawet jak później boję się zasnąć albo mam koszmary :o:o

 

Hej :) Pozwolicie że się wtrącę :oops:

Też uwielbiam horrory. Zwłaszcza o wampirach hyhyhy 8) I inne "groźne filmy" :)

A "The univited" jest zajebisty. :lol: :lol: :lol: I nie przesadzaj z tym starzeniem się 8) Co roku chodzę na maraton filmowy w Helloween. Fakt że moja przyjaciółka i ja mamy razem więcej lat, niż cały nasz rząd w sumie :wink: :cry: :wink: :cry: :wink: i mnie osobiście kilka razy, tak juz koło 4 nad ranem) z fotela poderwało :oops: ( na co moja przyjaciółka wysyczała mi w ucho: siedź na doopie, nie rób wiochy :o ), ale co mi tam 8) :lol: :lol: :lol: Lepiej się zużyć niż zardzewieć! :lol: :lol: :lol:

 

Pozdrówki 4 all :)

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka :D

 

Nie, no, Miśka, ciebie to tylko do huty posłać i na stal przetopić :o :o :lol: :lol: SKĄD Ty kobieto czerpiesz na wszystko siły?? :o :o :roll: Budujesz "własnymi ręcami", dziennik piszesz skrupulatnie a do tego masz jeszcze czas na wygłupy :lol: w komentarzach. :o :lol: Jestem w szoku! Tez bym tak chciała... 8)

Nic mi zatem nie pozostaje jak patrzeć i oczy wytrzeszczać, trzymać kciuki życzyć powodzenia we wszystkim :D

 

Pozdrawiam cieplutko Paracowite Miśki :lol:

M.

 

Siłę to myslę, że mam od jedzonka Miśka, bo mi mówi tak:

-Jedz bo pustaki będziesz dźwigała :lol:

albo mówi tak:

- trochę jeszcze trzeba Ciebie podpaść, bo siły nie będziesz miała na budowie :lol:

 

A już nieraz mi spiewa:

- murator to moje zycie itp. (melodia dowolna) :lol:

Ale przyznaję, że MY oboje żartujemy, że budowa NAS wykończy :D

Dziękuję za cieplutkie pozdrowieńka :wink:

 

No tak, paliwo do motorka w tyłku - rzecz ważna :wink: :wink: :wink:

 

Ale podziwiam Was niezmiernie. :o :lol: :lol: :lol: Normalnie patrzę na ten Wasz dziennik, gały wybałuszam i paszczę z wrażenia rozdziawiam! :o (zdaje się że przy okazji mało inteligentnie wyglądam hyhyhy 8) :wink: )

 

A jak Wy to tak SAMI ta więźbę robicie?? :o :o :o Toż to czarna magia jest, syzyfowa praca i do tego wyższa matematyka :o :o :o :roll:

 

Buziaki M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Kofane :wink:

Ja tak na szybkiego przy kawusi piszę, bo zaraz ten wróci z tych rehabilitacji na kręgosłup i jedziemy...

Nie no ja w ogóle wymiekam z Miska sam sobie zapłacił za lasery, lekarz mu wypisał, no gdzie czekać do października :o Jeździ na pół godziny na te masaże i lasery... A potem i tak musi dźwigać... :roll: :o Ale mówi, że lepiej mu po tym...

Dlatego dzisiaj jestem jeszcze w domku, bo tak jak wczoraj juz po 7-mej bylismy na budowie... Tylko po 16-stej nas pogoniła pogoda... lało i lało... patrzymy na niebo a tu zanosi się na deszcz... to całą taczkę zaprawy do murowania musieliśmy wyrzucić na chudziak... tam gdzie dawniej zabrakło betonu ciut... I dawaj na szybkiego mycie betoniarki itp.

Jedziemy autem do domu... a tutaj już ani kropli z nieba...

Ale byłam taka zmęczona, zmarzłam, bo zmokłam...nakrywając wszystko wymurowane... Ze zasnęłam na łózku... obudziłam się obejrzałam film, który trwał z 3 godziny... Zaś po 22-ej poszłam lulkać :roll: :o

U nas murujemy ściany w górę... więc musielismy pustaki sobie poprzenosić... gdy Misiek na górze hen na rusztowaniu... to zaczepiam te pustaki na dole a on wciąga...

No i wczoraj...

Gdy z Miskiem wewnątrz przenieślismy długą podwójnie zbitą deskę -na nasze z cegieł rusztowanie... Misiek zaczął murować jedną ścianę...a ja na moment usiadłam dalej na pustaku... to......... widzę to jak w zwolnionym tempie...

jak chwieje się te rusztowanie i leci.... Misiek łapie sie u góry wiązara, ja otwieram buzię i krzyczę: - Misiek uważaj.... Misiek juz naścianie, którą zaczął murowac a putaki dwa roztrzaskane, wiadro wywalone z zaprawą... a jaaaaaaaa?!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A ja w śmiechhhhhhhh.....ahahahaaaaaaaa...

Dobrze że Misiek to sprytny gość, bo ja zapewne wisiałabym trzymając się rękoma na tym wiązarze i darłabym się ahaha....

Ot i trzeba było wzmocnić takie rusztowanie.... aby ten mógł postawić 2 rzędy ściany...

Gdy wróciliśmy bylismy ciut źli, że moglismy ciut poczekać, bo każde z nas dumało nad tym co byłoby już zrobione... :wink:

Ale zaraz gdy wróci ruszamy... ja ciut kicham... oby mnie jakis katar tu niechwycił :o

No i skuś baba na dziada aby nie padało...

:wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś to kochałam horrory

 

Ja może nie kochałam..ale oglądałam często.... a teraz juz nie.... :wink:

Ok przyznam się do wpadki... dawno temu... oj ciut latek temu było... Asia ściągneła film Dirty Dancing.... pomimo, że obejrzała go z kilka razy... Przyszła kumpelka tez obejrzeć...

Usiadłysmy wygodnie ja odpalam... a tutajjjjjjjjjjjjjjjjjjjj....

SZOK

Moja kumpelka aż usta otworzyła ja zapewne też... bo widzimy dwóch golasów jak ten teges... :oops:

A moja kumpelka mówi:

- no no ale film ...

Pamiętam, że tak mi głupio było i mówię jej, że miał być Dirty... po czym zaczęłam się smiać.... Ale wtopa z tym filmem była na 102...

Pośmiałysmy się... i obejrzałyśmy inny....

Kurcze taniec nagich ciał.... ahahaaaaaaaaaaaaaaa...

:lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej :) Pozwolicie że się wtrącę :oops:

Też uwielbiam horrory. Zwłaszcza o wampirach hyhyhy 8) I inne "groźne filmy" :)

A "The univited" jest zajebisty. :lol: :lol: :lol: I nie przesadzaj z tym starzeniem się 8) Co roku chodzę na maraton filmowy w Helloween. Fakt że moja przyjaciółka i ja mamy razem więcej lat, niż cały nasz rząd w sumie :wink: :cry: :wink: :cry: :wink: i mnie osobiście kilka razy, tak juz koło 4 nad ranem) z fotela poderwało :oops: ( na co moja przyjaciółka wysyczała mi w ucho: siedź na doopie, nie rób wiochy :o ), ale co mi tam 8) :lol: :lol: :lol: Lepiej się zużyć niż zardzewieć! :lol: :lol: :lol:

 

Pozdrówki 4 all :)

M.

 

O fakt o wampirach to i ja obejrzę :wink: ale taki kiedys film oglądałam, gdzie gościu był jak motyl... łapał ludzi i skórę z nich wyprawiał.... bałam się na nim ... :-?

Hej :) Pozwolicie że się wtrącę :oops:

 

:o :lol:

wtrącaj się pisz... ile chcesz... ahahaaaaaaaaaa

 

O rany ja tam nie kilka razy w tym kinie bym podskoczyła... ahahaaaaaaaa...

Lepiej się zużyć niż zardzewieć

 

Ahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.... to prawda.... ahahaaaaaaa....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

No tak, paliwo do motorka w tyłku - rzecz ważna :wink: :wink: :wink:

 

Ale podziwiam Was niezmiernie. :o :lol: :lol: :lol: Normalnie patrzę na ten Wasz dziennik, gały wybałuszam i paszczę z wrażenia rozdziawiam! :o (zdaje się że przy okazji mało inteligentnie wyglądam hyhyhy 8) :wink: )

 

A jak Wy to tak SAMI ta więźbę robicie?? :o :o :o Toż to czarna magia jest, syzyfowa praca i do tego wyższa matematyka :o :o :o :roll:

 

Buziaki M.

 

Jeszcze z dwa lata temu, ba nawet rok sama bym nieuwierzyła, że MY oboje i dom i pomyslałabym, że nic tylko to żart :roll: :wink: :D

wiązary, to pół biedy... w sumie myślę, że ten dach -ta część to szybko nam poszło, ale ten kosz- to łamogłowka, gdy ma się małoprzejrzysty projekt...

Ale powoli i do przodu :wink: Ma podjechać poniedziałek -wtorek znajomy Miska, tamten ma zerknąć na kosz -podpowiedzieć jak to dalej wyprowadzić, tak na jeden dzień :wink: Bo cos Miskowi tam nie pasuje... i woli sie upewnić...

A teraz i tak trzeba ściany dokończyć do góry, kominy... to akurat mamy pracy... No i z tamtej strony od przodu domu możemy zaczynać dach... ale w tym tygodniu napewno sie nie wyrobimy, gdy jeszcze pada... :wink:

 

Gdy jest w projekcie dobrze objaśnione- wyrysowane itp. -tak jak z wiązarami to nie żadna wyższa mamtematyka :wink: Wiesz, jak ktos jest cieslą i pracuje w tym fachu kilka ładnych lat to wie o co chodzi... to spojrzy moze tylko na taki rysunek i cyk... Ale już dwóch zerknęło do projektu i stwierdzili, że mało objaśnione i trzeba sporo główkować.... zobaczymy co z tym.... co przyjedzie w nastepnym tygodniu... :wink:

 

Sle również pozdrowionka i buziaki :wink: ups będzie lało... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby pochmurny dzień miał ciut osłody i kolorowszych barw...

 

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/15456_b.jpg

 

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_BgMu48VqthnhvbtS8B.jpg

 

BUZIAKI

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/sexi_laseczka.gif

:wink: :D :lol:

 

DOBREGO DZIONKAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

 

P.S. No i mam katar... to może nie cmokam co? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i ja się dołączam do czytających i podziwiających was

 

u nas co prawda buduje mój tata z mężem

ale do stawiania samych ścian, elektryki i hydrauliki - zamówiliśmy ekipę

resztę już sami robilismy

 

u nas trochę gorzej z czasem, bo jednak każde pracuje, no i jest dziecko, dla którego czas też trzeba mieć :)

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i ja się dołączam do czytających i podziwiających was

 

u nas co prawda buduje mój tata z mężem

ale do stawiania samych ścian, elektryki i hydrauliki - zamówiliśmy ekipę

resztę już sami robilismy

 

u nas trochę gorzej z czasem, bo jednak każde pracuje, no i jest dziecko, dla którego czas też trzeba mieć :)

 

 

pozdrawiam

 

Jakiego dobrego macie tatę, tj. pomocnego :wink: mój tato może i pomógłby nam nieraz, ale 600 km od nas mieszka :wink:

Właśnie co do czasu, to ja mam wyrzuty często, że jednak tutaj coś kosztem czegoś... Ale córka nie ma tak źle... :wink:

:wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstaję z rana... a tutaj ...

Słonko świeci...

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/10.gif

 

To i może skusiła baba na tego dziada... że nie pada :roll:

 

Tylko może nie będę tak zagłębiac się w te powiedzenie jeszcze z czasów bardzo odległych (kiedy zyły dinozaury :lol: )... bo z rana głowa sie dobrze nie obudziła, komórki szare śpią....

Ale zapowada się dobry dzionek :wink:

Poza tym, że ubrałam gadki na lewą stronę :roll: To wszystko ok... tylko dumam, że coś mamy wziąć - zabrać na budowę a za cholercię nie mogę przypomniec sobie co... :-?

Aska obudź się....

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/7_11_1.gif

Chyba musze łyknąć drugą kawusię... :wink: Nieeeeeeeee nie zdążę bo zaraz jedziemy na budowę...

Ot a po 22-ej zasnęłam... :roll:

 

Życzę dobrego dzionka :wink:

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/13998_b.jpg

 

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/91.gif

 

:wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj ta budowa zżera cały jakikolwiek czas :(

ale jaka satysfakcja, że sie samemu coś zrobiło, a nie tylko płąciło i patrzyło na kolejne ekipy :)

 

pozdrawiam

 

 

 

ps. a tatę mam wspaniałego

i to na miejscu

mieli wnuka na wakacjach

wrócili i teraz 3 moich facetów siedzi na budowie

siedzi - mało powiedziane

tato pewnie tynki w salonie robi (zostały jeszcze 1,5 ściany)

mąż pewnie gdzieś ślifuje gładź albo sufit robi

a inwestorek na pewno się nie nudzi - zajęcie zawsze sobie znajdzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj ta budowa zżera cały jakikolwiek czas :(

ale jaka satysfakcja, że sie samemu coś zrobiło, a nie tylko płąciło i patrzyło na kolejne ekipy :)

 

pozdrawiam

 

 

 

ps. a tatę mam wspaniałego

i to na miejscu

mieli wnuka na wakacjach

wrócili i teraz 3 moich facetów siedzi na budowie

siedzi - mało powiedziane

tato pewnie tynki w salonie robi (zostały jeszcze 1,5 ściany)

mąż pewnie gdzieś ślifuje gładź albo sufit robi

a inwestorek na pewno się nie nudzi - zajęcie zawsze sobie znajdzie :)

 

Tylko pozazdrościć :wink:

Super... to inwestorek już od małego poznaje budowlankę, to jak będzie nastolatkiem to będzie juz spec :wink:

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/SugarwareZ-167.gif

:wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam po chwilowej przerwie....

Dwa dni mnie nie było ale cały czas podświadomie zastanawiałam się "kiedy sobie posta walnę.. :o " :lol: :lol: :lol:

No i padło na ciebie Misia :wink: a zaraz pędzę do perły zobaczyć czy dała jakieś znak życia :lol:

No...widzę, że wy pędzicie i nie zważając na pogodę i roboty ubywa....

Mi też wydawało się, że przy dachu mniej czasu zejdzie :-? ....a mam ekipę...a co dopiero u ciebie jak wy tylko we dwoje....

ale nie przejmuj się - tobie się dłuży, ale ja jak zaglądam na twój dziennik, to za każdym razem kawał dobrej roboty widzę :D

A jak zaczęli zakładać tą folię, to przez kilka godzin (dopóki deszcz ich nie wygonił) :roll: zrobili bardzo dużo....byłam aż zdziwiona jak ten etap szybko zleci :o a okazało się, że prawie tydzień będzie potrzebny :-? bo u nas trzy jaskółki i one tak przytrzymały czasowo...

A folię mamy zieloną (sama byłam zdziwiona jak zaczęli rozwijać)....bo zawsze po dachach widziałam czarną....folia jest firmy "Fakro" i też jest taka płócienna....

....a mi wcześniej się kojarzyło, że ma być taka foliowa, śliska.... :oops: :oops:

Wczoraj rano zgodnie z obietnicą :o :o dowieźli nam łaty, także nie było przestoju :D ale tylko 220 mb a potrzeba było 350 mb, pozostałą część obiecali na poniedziałek, jak dotrzymają słowa to w poniedziałek skończymy foliowanie :D

Życzę miłego popołudnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Gosiu :wink:

 

Bardzo mi miło, że padło na mnie... :wink: A juz się zastanawiałam, gdzie te kobietki, wyjechały łapać ostatnie dni wakacji( raczej tygodnie) :roll:

Wiesz, ja też dawniej myslałam, że to taka folia będzie i w sklepie dostałam olśnienia, gdy Pan nam pokazał... tamta była czarna... ale wsio ryba jaki kolor, aby była wytrzymała :wink:

To w poniedziałek napewno dowiozą resztę łat :wink: Ale cykają te łaty, więcej na ten przewóz stracą, ktos tam chyba zakręcony jest :lol:

Dziekuję za życzonka, ja Tobie życzę miłego wieczoru :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...