taka_ja taki_on 19.08.2009 19:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2009 Iza zdjęcie Uszwicy robiłam ja, ten jak ostatnio mi zrobił zdjęcie ten elewacji -budynku, to ... to stwierdzam, że aparat musi wziąć kiedyś znowu do ręki.... Zresztą to ja non stop robię fotki na budowie... Niby potrafi robić tez ładne ujęcia... ale na to wygląda, że miałabym płot i kawałek drogi... chłopak chyba niechciał być nakryty i za szybko zabrał aparat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margay 19.08.2009 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2009 podkowa przy budowie przyda się na szczęście Z tymi kolorami to przewalone jest na każdym zdjęciu inny.... Ale najważniejsze że pasują do siebie, dobry wybór Moim zdaniem najważniejsza jest na końcu elewacja, żeby pasowała do dachu, okien i tak dalej.....już siebie widzę jak latam po sklepie - jak kot z pęcherzem, żeby dobrać kolor elewacji no ale nie martwy się na zapas, najważniejsze, że wybór koloru dachu i kominów mamy już za sobą dobrej nocki życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 20.08.2009 20:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 Ojej jak sobie pomyślę co nas czeka Gosia... no nie tylko nas... wybór kolorów do pokoi itp. to szok Ja zajrzałam tylko na chwilkę, bo jestem zmęczona... ale dach nad salonem skończony. Dzisiaj był Ciesla juz przed 7-mą i... z Miśkiem i jeszcze jednym Panem robili... Stwierdził, że dobrze zaczęliśmy . Potem ja z Miśkiem kończyłam... Poucinał Misiek wszystkie deski -tak jak mają być... bo nawet te wiązary miały dużą długość... Przekładanie non stop rusztowania... A ja dzisiaj nic tak nie mogę łapać..ale musiałam... mam nadzieję, że jutro będzie lepiej... bo od tego wczorajszego targania kosiarki mam odciski..jeden taki pośrodku dłoni pękł, inny też pękł -na małtym palcu... ale na opuszkach obu palców mam z wodą... Makabra... Jeszcze dzisiaj zachciało mi sie impregnować dach... ale nie wysoko sięgałam... bo te wiązary się ruszają, poza tym nie miałam rusztowania... bo robili dach- kosz. Jeszcze Misiek mówi do Cieśli: - kurcze kobita moja wczoraj się napracowała, teraz ma taką łapę, że wolę spać w kuchni bo się boję Panie.... - nie słucha go Pan... - się smiałam... Cieśla też się śmiał... Ale dzisiaj miałam przygodę... a raczej mieliśmy... Auto nam się zbuntowało..i stanęło -te budowlane, on juz od jakiegoś czasu szarpał, Misiek zaglądał..ale teraz gdy wracaliśmy do domu... to stanęło przed zabudowanym zakrętem i koniec... Grzebał w nim Misiek, gdy staneliśmy na czyjejś drodze... ale ani drgnął... W końcu znajoma podrzuciła go do naszego domu, a ten miał wrócić po mnie naszym drugim autem... Zanim odjechał, to popchał mnie i auto naprzeciwko, obok drogi na trawę... Czekałam w aucie, aż podchodzi kobieta i dość, że klnie, że ona tu krowę pasie, to klnie...klnie jak szewc... Ale ja mówię...że mąż zaraz przyjedzie po mnie, bo auto nam stanęło tutaj... że my niedaleko się budujemy też tutaj i wracalismy oboje z budowy... Jeszcze zapytałam, czy zna mojego męża... To kobieta zaczęła że jasne, że zna, zmieniła podejście, ale powiem szczerze, że zdenerwowała mnie... Potem mi opowoadała, że tutaj to mieszkają wredne baby... (no przykład miałam). Powiem szczerze, że gdy zobaczyłam Miśka ... to się ucieszyłam, ta dalej trajkotała jak to złośliwy są ludzie itp. Ja jeszcze raz przeprosiłam, że wjechalismy w jej pole..ale ona z usmiechem odpowiedziała, że nic się niestało... Misiek zaczepiał linke a Pani odeszła... Potem jak opowiedziałam Miśkowi... to ten był zaskoczony, bo gdy nadjechał, to widział panią rozgadaną... Dojechalismy do domu... Misiek mnie ciągnął... Już nie opłaca nam się naprawa naszego budowlanego autka... Misiek zaglądał do niego -bo jego ciut znał, co mu dolega itp. Ale był zbyt zmęczony aby dokładnie sprawdzać... Zobaczymy... Uciekam spać.... Pozdrawiam... P.S. Misiek stwierdził, że ja mam jakiś magnez, że przyciągam często dziwnych ludzi... Bo pół roku temu, gdy niedaleko Banku Millenium stałam czekając na Miśka, ten autem miał podjechać, to zaczepił mnie Pan ok. 50 l. i pytał, czy nie poszukuję pracy, bo jestem atrakcyjna... (chodziło o pracę w agencji ) Dobrze, że w takich sytuacjach zawsze odpowiadam ze spokojem, jeszcze mnie spytał, czy stąd jestem - Tarnowa itp. Odpowiedziałam, że nie poszukuje pracy nawet dorywczej... a stoję tutaj, bo czekam na męża... facet wyrwał jak głupi, jeszcze przeprosił szybko... Misiek okazało się, że czekał w aucie niedaleko na mnie, a ja zapomniałam fonika, został w aucie... Teraz się smieje, że on sam musi mnie pilnować... że Broń Bóg łazić mi samej zwłaszcza w Tarnowie ahahaaaaaaaaaaaaaa... Ok uciekam............ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margay 21.08.2009 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2009 P.S. Misiek stwierdził, że ja mam jakiś magnez, że przyciągam często dziwnych ludzi... Bo pół roku temu, gdy niedaleko Banku Millenium stałam czekając na Miśka, ten autem miał podjechać, to zaczepił mnie Pan ok. 50 l. i pytał, czy nie poszukuję pracy, bo jestem atrakcyjna... (chodziło o pracę w agencji ) W pewnym stopniu - komplement Ci walnął, że atrakcyjna jesteś....ale bezczelny, że tak w biały dzień kobiety zaczepia Miśka jutro napiszę, bo takiego posta wymaściłaś, że sporo mam tu jeszcze do komentowania ale tak mnie rozbolała głowa, że muszę się położyć Nie wiem co mi się dzieje pulsuje mi cały łeb z bólu i oczy mnie strasznie bolą...i to już drugi dzień....zwariuję.... Dobranoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 22.08.2009 07:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2009 P.S. Misiek stwierdził, że ja mam jakiś magnez, że przyciągam często dziwnych ludzi... Bo pół roku temu, gdy niedaleko Banku Millenium stałam czekając na Miśka, ten autem miał podjechać, to zaczepił mnie Pan ok. 50 l. i pytał, czy nie poszukuję pracy, bo jestem atrakcyjna... (chodziło o pracę w agencji ) W pewnym stopniu - komplement Ci walnął, że atrakcyjna jesteś....ale bezczelny, że tak w biały dzień kobiety zaczepia Miśka jutro napiszę, bo takiego posta wymaściłaś, że sporo mam tu jeszcze do komentowania ale tak mnie rozbolała głowa, że muszę się położyć Nie wiem co mi się dzieje pulsuje mi cały łeb z bólu i oczy mnie strasznie bolą...i to już drugi dzień....zwariuję.... Dobranoc Zaraz mykamy na budowę, bo ma nam Pan przywieźć deski, które wczoraj zamówił Misiek... no i trzeba będzie je odrazu poprzybijać, żeby się niepokrzywiły... A Misiek ledwo chodzi, ale nie... trzeba bo... i koniec... Gosiu może cisnienie za wysokie... Moja kolezanka ma często migreny takie, że głowa mało nie peknie jej i mówi, że aż powieki i oczy bolą... Uciekam... miłego dzionka i życzę zdrówka-aby głowa nie bolała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 22.08.2009 19:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2009 Po 10-tej Pan wynajęty przywiózł nam deski na pas rynnowy i wyładowalismy je, poczym zaimpregnowalismy. Nie przybijaliśmy, bo ja miałam taki ból brzucha, że szok, a Misiek, tez ledwo chodził... Wrócilismy do domu... Szok... Nie wiem jak to będzie w poniedziałek, bo Misiek był u lekarza i dostał leki, ale ma sie nazie oszczędzać. Zaś ja czuje sie lepiej, ale jestem osłabiona... Życzę zdrówka... uciekam do łóżeczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneoli 23.08.2009 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2009 Witaj! Bardzo podziwiam Wasze zmagania na budowie. My również z mężem planujemy sami ( z pomocą taty ) zbudować nasz dom. Czy możesz napisać coś o kosztach budowy do stanu obecnego? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 23.08.2009 12:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2009 Witaj! Bardzo podziwiam Wasze zmagania na budowie. My również z mężem planujemy sami ( z pomocą taty ) zbudować nasz dom. Czy możesz napisać coś o kosztach budowy do stanu obecnego? Pozdrawiam! Witaj aneoli Jaki projekt domku macie? Czy narazie to poszukiwania projektu? Odpowiedziałam Tobie na priv. A tata to cenny skarb My powoli, ale sami... Teraz zalezy nam aby zabezpieczyć domek...dach, a okna zobaczymy... Reszta w nastepnym roku Pozdrawiam i trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 24.08.2009 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2009 witam miśkę ojojjj dzieje sie u Ciebie tyle ze ho ho muszę potem poswięcić więcej czasu na przeczytanie wszystkiego pozdrawiam Cię serdecznie ps. ale masz adoratorów znając ciebie to pewnie mu dałas do wiwatu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 25.08.2009 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2009 Witaj Misia trochę mnie nie było,a u Was takie zmiany , zresztą nie ma się co dziwić skoro dom buduje kobieta z taką werwą ,zapałem i optymizmem . Pozdrawiam i pędzę dalej. Gratuluję wyboru płytek i blachodachówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margay 25.08.2009 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2009 Wpadłam zapytać się jak tam dzisiaj na budowie??? I co z Miśkiem? Mam nadzieję, że ból nie dokuczał.... Pozdrawiam i miłego wieczorku życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 25.08.2009 18:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2009 witam miśkę ojojjj dzieje sie u Ciebie tyle ze ho ho muszę potem poswięcić więcej czasu na przeczytanie wszystkiego pozdrawiam Cię serdecznie ps. ale masz adoratorów znając ciebie to pewnie mu dałas do wiwatu Noooooooooooooooooooooooooo Suuuuuuuuuuuuuuperrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr Żeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee Jużzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Wróciłaś http://www.fotoszok.pl/displayimage.php?album=2125&pos=18 To ja zapewne muszę wyruszyć do Ciebie, bo zapewne u Ciebie się działo To z okazji powrotu http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/SugarwareZ-235.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 25.08.2009 18:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2009 Witaj Misia trochę mnie nie było,a u Was takie zmiany , zresztą nie ma się co dziwić skoro dom buduje kobieta z taką werwą ,zapałem i optymizmem . Pozdrawiam i pędzę dalej. Gratuluję wyboru płytek i blachodachówki Asiuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu... No w końcu jesteś.... bo myslałam, że tym razem to z tą przyczepa kampingową to wyruszyliście w podróż... Ale dziewczyny widze, że będę miała co czytać i oglądać... u WAS... zaraz i u Gosi wejdzie ekipa i będzie dachówka, u Izy zaraz patrzeć jak będzie elewacja... kurcze tylko ja jakoś tak jakby w miejscu... http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/SugarwareZ-158.gif kobieta z taką werwą ,zapałem i optymizmem Teraz to urosłam od tych słów O nawet skrzydła mi z tyłu wyrosły... http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/SugarwareZ-200.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 25.08.2009 18:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2009 Wpadłam zapytać się jak tam dzisiaj na budowie??? I co z Miśkiem? Mam nadzieję, że ból nie dokuczał.... Pozdrawiam i miłego wieczorku życzę O jest i Gosiaaaaaaaaaaaaaaaa!!! Dzisiaj zbijałam skrzynkę na drzewo... bo Misiek siedział sobie na górze i obkładał dalej kominy płytkami... a ja... zaczęłam sprzątać, ale uznałam, że co z tej kupki drewna ściętego, jak zaraz będzie znowu wszystko porozrzucane... i wzięłam paletę taką mocniejszą, poprzybijałam kontrłaty, które wcześniej ucięłam na jedne wymiar... a Misiek obserwował co tam kombinuję A potem gdy zaczęłam dumać, czy starczy mi desek, dumałam, czy lepiej nie zbić z tych innych palet boki skrzynki... I Misiek gdy usiedliśmy coś zjeść... powiedział, abym wzięła sobie odwrotnie palety i zabawę miałam na 102 !!! Skrzynka jest... w niej drewno z odpadów, ale nie wspomnę ile czeka desek i deseczek z gwoździkami Teraz dumam czy to w tej skrzyneczce mojej się zmieści Gosiu Misiek już lepiej... antybiotyk bierze i nic go nie boli... http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/SugarwareZ-239.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 25.08.2009 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2009 Witaj Misia trochę mnie nie było,a u Was takie zmiany , zresztą nie ma się co dziwić skoro dom buduje kobieta z taką werwą ,zapałem i optymizmem . Pozdrawiam i pędzę dalej. Gratuluję wyboru płytek i blachodachówki Asiuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu... No w końcu jesteś.... bo myslałam, że tym razem to z tą przyczepa kampingową to wyruszyliście w podróż... Ale dziewczyny widze, że będę miała co czytać i oglądać... u WAS... zaraz i u Gosi wejdzie ekipa i będzie dachówka, u Izy zaraz patrzeć jak będzie elewacja... kurcze tylko ja jakoś tak jakby w miejscu... http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/SugarwareZ-158.gif kobieta z taką werwą ,zapałem i optymizmem Teraz to urosłam od tych słów O nawet skrzydła mi z tyłu wyrosły... http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/SugarwareZ-200.gif Nakłaść Ci po http://www.cosgan.de/images/smilie/boese/p030.gif ,co tzn,że u Ciebie wszystko stoi w miejscu.Niejedna z nas byłaby skazana na smutny los http://www.cosgan.de/images/smilie/verschiedene/a065.gif ,lub byłybysmy na samym początku drogi na etepie kopania lub zalewania fundamentów.Budując we dwoje jak Ty i Misiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 25.08.2009 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2009 Wpadłam zapytać się jak tam dzisiaj na budowie??? I co z Miśkiem? Mam nadzieję, że ból nie dokuczał.... Pozdrawiam i miłego wieczorku życzę O jest i Gosiaaaaaaaaaaaaaaaa!!! Dzisiaj zbijałam skrzynkę na drzewo... bo Misiek siedział sobie na górze i obkładał dalej kominy płytkami... a ja... zaczęłam sprzątać, ale uznałam, że co z tej kupki drewna ściętego, jak zaraz będzie znowu wszystko porozrzucane... i wzięłam paletę taką mocniejszą, poprzybijałam kontrłaty, które wcześniej ucięłam na jedne wymiar... a Misiek obserwował co tam kombinuję A potem gdy zaczęłam dumać, czy starczy mi desek, dumałam, czy lepiej nie zbić z tych innych palet boki skrzynki... I Misiek gdy usiedliśmy coś zjeść... powiedział, abym wzięła sobie odwrotnie palety i zabawę miałam na 102 !!! Skrzynka jest... w niej drewno z odpadów, ale nie wspomnę ile czeka desek i deseczek z gwoździkami Teraz dumam czy to w tej skrzyneczce mojej się zmieści Gosiu Misiek już lepiej... antybiotyk bierze i nic go nie boli... http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/SugarwareZ-239.gif To trzymamy kciuki za zdrowie Miśka,pozdrów go od kobiet z kółka i dbaj o niego , a może za http://www.cosgan.de/images/midi/liebe/a015.gif stosujesz mu specjalną homeopatię w Twoim specjalnym wykonaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 26.08.2009 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Asia co u Miśka jak on się czuje ??? musisz dbać o niego bo taki mąż to złoto no...wiesz masaże , okłady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 26.08.2009 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Właśnie co tam słychać u naszego BOba Budowniczego ,i jak jego wierna pomocnica . Może coś takiego dla chorego http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13651/swieca1.jpg a jak nie to małe co nieco http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13651/31680_jablecznik_0_2.jpg i cos energetyzującego http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13651/phpThumb%5B1%5D%7E1.jpg czekamy na odpowiedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldi8321 26.08.2009 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Kurczę,zostawić Was na chwilkę i już mam do poczytania tyle postów,że dobre 15 minut siedziałam wczytując się :rol::lol: Miska,Ty tu nam nie mów,że u Ciebie w miejscu stoi budowa,bo co rusz jakieś nowe zdjątka zamieszczasz i ani się nie obejrzymy,a zaszczycisz nas pokryciem dachu :D Nie ma co,muszę przyznać,że kolorek fajniutki - nic tylko pozotaje czekać na końcowy efekt Ale Wy jesteście takie mrówki robotnice,że już pewnie wkrótce to nastąpi Mamy tylko nadzieję,że Miśkowi zdrowie dopisze Na pewno będzie dobrze Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 26.08.2009 19:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Wpadłam tylko na momencik -bo jestem padnięta... Znowu zbiłam kolejna skrzynke i ją zabrałam w inne miejsce i przenosiłam wszystkie drewno z tamtej, aby wczoraj zrobiona skrzynka nie stała koło beczki, ale koło pustaków. Jutro znowu zbijam kolejną, ponieważ nie mieści mi się drewno. W jednej są deski z gwoździkami, zaś druga z czubem bez. Misiek tylko kręcił głową, bo nawet przekulgałam sama skrzynkę i mówił wczesniej: - a zostaw w czorta tą skrzynkę, będziesz od nowa przeniosiła? Ale Miska uparta... w taki upał zbijała i wyłozyła teraz skrzynke folią A potem na kawałku folii ciągałam te drewno... w te i spowrotem... Co ja sie naschylałam ... Ale porządek musi być... potem jeszcze układałam dłuższe deki, druty, oddzielnie i cegły, pustaki fundamentowe -dobrze, że kilka ich było, bo juz nie miałam siły nieść je na paletę Nu i jutro muszę zbic kolejną z palet skrzyneczkę, bo deski i inne kawałki nie mieszczą się... Jeszcze ciut jutro mam robotki... A dzisiaj Misiek skończył obkładać te kominy płytkami - te od drogi... najważniejsze... Poza tym, będziemy ciut przód deski rynnowej poprawiać... Ciut wysuniemy, aby nie mieć rynny obok schodów... Więc z 3 godziny zabawy... Misiek ma się dobrze, jak gwiżdże i żartuje to wsio ok Codziennie go pytam..jak tam ten ropień, ale mówi, że chyba go juz nie ma, bo go nieczuje jak wczesniej, czyli antybiotyki pomogły... Misiek... oć będzie masaż... Zaraz zaraz.... a on co? Hm może pospiewam i potańczę Cholercia, że nie mam tutaj rurki... Ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii Stary Niedźwiedź śpi.... Co do masażu, to ...niestey ponoć go za bardzo smyram i gilgotki ma... Nieuwierzyły byście, co on woli od takiego masażu... Otóż żebym chodziła mu po plecach... Ba nawet w szpilkach mu proponowałam takie chodzenie... ale moge tylko na bosaka ahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... Mówi, że tak mu najlepiej jak go tak podepczę.... ahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... że to najlepszy masaż... To sobie wyobraźcie, jakby tak ktos wszedł a facet lezy na brzuchu a kobietka mu chodzi po pleckach... Nieeeeeeeeeeeeeeeeeee no to cyrk... Ahhaaaaaaaaaaaaaaaa.... Zaś on jak mi nieraz zrobi masaż, to mało kręgosłupa nie mam na żebrach z przodu..bo on ma taką silną dłoń - czucia nie ma... Ale kurcze nie narzekam - bo jednak to nie ma jak taki masaż... ahahaaaaaaa... Dziekuję za pozdrowieńka i nawzajem od Miska ślę... Uciekam..bo plecki chcą odpocząć... Niebawem uzupełnie dziennik... I Odwiedzę WAS... Buziaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.