Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kometarze do mojego dziennika:)


Recommended Posts

Nie no, dziewczyny... 2 strony od piątku???? :o Was to nawet na chwilę z oczu nie można spuścić :o

Więc po kolei:

- Brzydulę też lubię, ale nie oglądam ostatnio, bo w domu telewizora niet, ale nie powiem, że jest mi z tym źle - mamy dzięki temu więcej czasu na rozmowy i bycie razem, mimo ciężkiej pracy... a nie każdy w tv przy każdym posiłku :o tego nieznoszę...

- Tak, Miśka, masz motorek w pupci ;) podziwiam Cię za ten ogrom siły, jaki masz :o ale to może jest tak, że jak się robi coś co się lubi to ponad wszystko się siły znajdą... ja zaczęłam teraz malowanie i powiem Wam, że w piątek malowałam do 1 w nocy a w sobotę wstałam o 7, ubrałam się i poleciałam dalej malować.. bez śniadania ;) Marcin zrobił śniadanie i woła - chodź jeść, bo padniesz.. a mi się tam wcale jeść nie chciało ;)

- nie wiem co jeszcze.... a.. też czekam na fotki dachu!! :D

 

Witaj Olu :wink:

Z brzydulą to i jak tak mam... jak sobie przypomnę to obejrzę, albo jak Misiek mnie zawoła. W ogóle jak Miska nie było, to TV stało jak mebel i miało wtedy wakacje. A czasami to mówię, że jest to przekleństwo bo własnie te posiłki to makabra...

Ja wiem jak kiedyś remontowałam u znajomych domek ( 13 lat nie malowany), Co ja się nacekolowałam, natarłam siatką -a teraz wchodze do sklepu - sprzęcik jest -tutaj tez kaska niezła, ale aleeeeeeeeee taka szlifiereczka z odkurzaczem -porządna rzecz, sęk w tym, że zwróciłaby się gdyby to robił człek zawodowo. :wink:

Nawet nie pytajcie co zabawy miałam z sufitem u znajomej w kuchni... Bo kilkanaście lat nie malowany - tłuszcz to norma, ale od sąsiada z góry jeszcze rózne zacieki...

tutaj w tym domku, pamiętam jak Misiek pojechał do Tarnowa na kurs, wrócił, a pokoik pomalowany :wink: Lubię remonty, ale:

- gdy na serio nie ma żadnych mebli...

Niestety od pyłu często mam alergię skóry :evil: :cry: :cry: :cry: ... Raz poleciały mi łzy na zakurzoną twarz. Tam gdzie maska -ok ale pod oczami miałam czerwone -jakbym ryczała z dwa dni... Ale mnie to nieodstrasza...

Pamietam jak kolega chciał wyrzucić takie regały z pokoju... a ja zabrałam od niego i w domu u mnie dostały 2 zycie i nikt tak wesołego pokoju nie miał...

Własnie stwierdziłam, że jednak lubię, pomimo zmęczenia, gdy robisz coś, ale masz potem zamierzony efekt, gdy coś ma wygląd... gdy coś dostaje drugie zycie...

Piszę i pisze i zerkam na zasłonę, jak to mozliwe, że mucha wisi na niej dogóry nogami :o , podchodzę i co ja widzę????????????? Że Misiek musiał na niej zabić tę muchę, a moje zasłony były w soboty prane. Ale niech wróci, to nakopie mu w doopę :lol: :lol: :lol: Dziad jeden :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dzień dobry.

Witam w nowym tygodniu. Jeżeli chodzi o brzydule to ją uwielbiam, a jeżeli chodzi o Ciebie - to skąd Ty na to wszystko masz siły.

 

Piszę i pisze i zerkam na zasłonę, jak to mozliwe, że mucha wisi na niej dogóry nogami , podchodzę i co ja widzę????????????? Że Misiek musiał na niej zabić tę muchę, a moje zasłony były w soboty prane. Ale niech wróci, to nakopie mu w doopę Dziad jeden

 

:D :D :D :D No i humor mi wrócił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj w tym domku, pamiętam jak Misiek pojechał do Tarnowa na kurs, wrócił, a pokoik pomalowany :wink: Lubię remonty, ale:

- gdy na serio nie ma żadnych mebli...

U nas niestety jest graciarnia (mimo, że to nowy dom !! :evil: ) i co chwila musimy przerzucać graty z jednego pomieszczenia do drugiego.. a w niektórych pomieszczeniach to skład budowlany :evil: masakra jakaś.. ale pocieszam się, że juz blisko końca ;) płytki i panele wyląduja na podłogach i będzie więcej miejsca ;)

Niestety od pyłu często mam alergię skóry :evil: :cry: :cry: :cry: ... Raz poleciały mi łzy na zakurzoną twarz. Tam gdzie maska -ok ale pod oczami miałam czerwone -jakbym ryczała z dwa dni... Ale mnie to nieodstrasza...

dzielna kobita jesteś :)

ja trochę poszlifowałam u nas, ale generalnie spychałam to na Marcina jak tylko mogłam ;) niestety ten pył mnie dusi i czuję się jak zamroczona.. o swędzeniu i suchości skóry nie wspomnę... :(

Piszę i pisze i zerkam na zasłonę, jak to mozliwe, że mucha wisi na niej dogóry nogami :o , podchodzę i co ja widzę????????????? Że Misiek musiał na niej zabić tę muchę, a moje zasłony były w soboty prane. Ale niech wróci, to nakopie mu w doopę :lol: :lol: :lol: Dziad jeden :lol:

Oj przestań.. ;) dobrego chłopa masz... :) dba u Twój święty spokój.. mnie na przykład szlag trafia jak słyszę bzykanie muchy... a w nocy to juz masakra.. chociażbym nie wiem jak była zmęczona to nie zasnę przez to cholerstwo :evil: a juz jak nie daj Boże siądzie mi na ręku lub twarzy.. :evil: wscieklizny dostaję :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Tak, Miśka, masz motorek w pupci podziwiam Cię za ten ogrom siły, jaki masz ale to może jest tak, że jak się robi coś co się lubi to ponad wszystko się siły znajdą... ja zaczęłam teraz malowanie i powiem Wam, że w piątek malowałam do 1 w nocy a w sobotę wstałam o 7, ubrałam się i poleciałam dalej malować.. bez śniadania Marcin zrobił śniadanie i woła - chodź jeść, bo padniesz.. a mi się tam wcale jeść nie chciało

- nie wiem co jeszcze.... a.. też czekam na fotki dachu!!

 

Motorekkkkkkkkkkkkkkkk ahahaaaaaaaaaaaaa... Pisze to kobietka, która dośc, że praca, dom, to jeszcze malowanie... Właśnie to tak jest, jak wiesz, że gdy tylko to skończysz, to dośc, że efekt będzie i zero -syfu, w końcu dzieci swoje pokoje itp. To pomimo, że czasami czujesz Ci jak brak sił, to chcesz to skończyć i wtedy ta satysfakcja, że jedno juz z głowy. Potem tak pokolei :wink:

Pisze to kobietka, co szaleje po nocach z pędzlem :lol: :lol: :lol: A ledwo oczy otworzy, to śmiga znowu malować... Nu dobrze, że mąz sniadanko zrobił, bo ten pędzel by w końcu był za cięzki :lol: Chociaż Aska wróć, kto teraz maluje pędzlami -pewnie wałek.... :lol:

fotki dachu to i ja juz chciałabym to widziec...

Właśnie Misiek musi pozałatwiac sprawy swoje, okazuje się, że ów guzek jest do wycięcia, operacja za 2 tygodnie, bo może urosnąc wiekszy :cry: nic go narazie nie boli, ale chirurg powiedział, że to sie niewchłonie... Taki zabieg... Teraz pojechał a ja w domku... i przede mną ugotowanie obiadku... :wink:

Kurcze od czwartku zapowiadaja opady, a tutaj jak zwykle cos musi być innego do załatwiania... A ja juz wczoraj nastawiona na dziejszy dzień -na obróbki itp. a tutaj doopka... a nie obróbka :lol:

Misiek jeszcze ma zapłacic dzisiaj za blachodachówkę, ale najpierw ma ją zobaczyć na składzie, jak ona wygląda :wink:

U mnie w domu zaczyna się Szpital... córka podziębiona na Amen, została w domu... :o

znowu mnie Leń łapie... kurcze kawę juz wypiłam -tak szybko? :roll: :o

Ale dzisiaj piekna pogodaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

Witam w nowym tygodniu. Jeżeli chodzi o brzydule to ją uwielbiam, a jeżeli chodzi o Ciebie - to skąd Ty na to wszystko masz siły.

 

Piszę i pisze i zerkam na zasłonę, jak to mozliwe, że mucha wisi na niej dogóry nogami , podchodzę i co ja widzę????????????? Że Misiek musiał na niej zabić tę muchę, a moje zasłony były w soboty prane. Ale niech wróci, to nakopie mu w doopę Dziad jeden

 

:D :D :D :D No i humor mi wrócił

 

Witaja kawika :wink:

Czy chcę czy nie -to musze mieć siłę :lol:

 

No i właśnie przed chwilą Misiek zajechał do domku -kawusię pijemy a ja do niego -patrz..coś tutaj zrobił...

- jaaaaaaaaaaaaaaa.. toz ja muchy nie zabijałem... - podchodzi do zasłony prawie ją dotyka a ta kuźwa odżyła i poleciała... :roll: :o

To jak ona cholera - spała dogóry nogami czy jak?

Teraz wszystko jasne....

To ona ochlała sie tej mojej kawy i ... ledwo dyndała na tej zasłonie, a ja czepiam się poczciwego faceta, bogu ducha winnego, dbającego o zasłony... Mam teraz wyrzuty sumienia... W ciulka mnie mucha zrobiła... a ja zdziwiona, kto mi kawę podpija itp. :roll:

Teraz tę ku...kę małą niech dorwę, to ... ja nawet na ścianie pacnę :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj przestań.. dobrego chłopa masz... dba u Twój święty spokój.. mnie na przykład szlag trafia jak słyszę bzykanie muchy... a w nocy to juz masakra.. chociażbym nie wiem jak była zmęczona to nie zasnę przez to cholerstwo a juz jak nie daj Boże siądzie mi na ręku lub twarzy.. wscieklizny dostaję

 

Bogu Niech Będą Dzieki - a ja myslałam, że to ja jakaś ten teges- że mi te bzyczenie przeszkadza :lol: Jeszcze komarzyce mnie dobijają... muszę nieraz w nocy wstać i zabić - na muchy Misiek najlepszy bo on potrafi w dłoń muchę złapać, a ja biegam i macham :lol: A komarzyce -to cwane jakieś, bo teraz to się chowają...

:roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj przestań.. dobrego chłopa masz... dba u Twój święty spokój.. mnie na przykład szlag trafia jak słyszę bzykanie muchy... a w nocy to juz masakra.. chociażbym nie wiem jak była zmęczona to nie zasnę przez to cholerstwo a juz jak nie daj Boże siądzie mi na ręku lub twarzy.. wscieklizny dostaję

 

Bogu Niech Będą Dzieki - a ja myslałam, że to ja jakaś ten teges- że mi te bzyczenie przeszkadza :lol: Jeszcze komarzyce mnie dobijają... muszę nieraz w nocy wstać i zabić - na muchy Misiek najlepszy bo on potrafi w dłoń muchę złapać, a ja biegam i macham :lol: A komarzyce -to cwane jakieś, bo teraz to się chowają...

:roll:

O tak tak... jak była inwazja komarów w lato to myślałam że oszaleję.. nerwicy dostawałam :evil:

Miśka! ta sama krew :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak ona cholera - spała dogóry nogami czy jak?

Miśka, teraz to wszystko takie mutanty, że cholera wie co one potrafią :o

 

O ranyyyyyyyyyyyyyyyy dośc, że oplułam monitor, to ryczę ze smiechuuuuuuuuuuuu ahaaaaaaaaaaaahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

 

 

ahaaaaaaaaaaaaaaaa

 

no nie mogę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miska ty pół dnia na fm siedziałas :o a co z blachą ??? juz na dachu :lol:

 

Ja dzisiaj tak z doskoku -chyba, że znowu nie wyszłam z FM i wisiałam...

Dzisiaj ciut załatwień miał Misiek -jutro ruszamy z pracą -tak mi dzisiaj gadolił :wink: :D

W końcu, bo jeszcze trochę a w łyżwach będę na dachu kładła tą blachę i jeździła :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miska ty pół dnia na fm siedziałas :o a co z blachą ??? juz na dachu :lol:

 

Ja dzisiaj tak z doskoku -chyba, że znowu nie wyszłam z FM i wisiałam...

Dzisiaj ciut załatwień miał Misiek -jutro ruszamy z pracą -tak mi dzisiaj gadolił :wink: :D

W końcu, bo jeszcze trochę a w łyżwach będę na dachu kładła tą blachę i jeździła :lol:

 

hej kochana blacha juz na swoim miejscu ,?? jak tak to juz zapodac jakies zdjęcia :wink: :lol: :lol: bo my ty czekamy :wink: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NAPISZĘ TYLKO - KOCHANE JESTEM DZISIAJ ZAŁAMANA -NAWET 2 LAMPKI WINA NIE DODADZĄ HUMORU....

 

:evil: :cry: :evil: :cry:

 

wiecie co -jak zobaczyłam na składzie blachodachówkę -to niby nie ta, ale zaświeciła pomaranćzem z czerwinią -ładna była... ale kurcze miała byc inna...

Niech sie Pan pogimnastykuje ciut... bo odniosłam wrażenie, ze myslał, że głupoli dorwał... Cały dzień w doope poszedł - juz płakac mi się chce...

Czytając kiedys gosię to wkur...na byłam z ta dachówka a teraz mam to SAMO - jeździlismy specjalnie z blacha obróbkową aby zobaczyć czy do kominów pasuje -bo te pod miedź były...

Niby pasuje... a Pan proponuje i upust -bo zostanie z dachem... ale dzisiaj nie mam głowy aby podjąc decyzję...

Powiedziałam jemu nie raz dzisiaj co myslę -na spokojnie ale dobitnie...

Jutro po 7-mej ma przyjechac z arkuszem blachodachówki -aby zobaczyc na dachu obok komina... Specjalnie - a co to teraz mój interes czy jego? :evil:

Mam dość... tak slepo ufać i że Misiek nie pojechał na skład, że ja nie zauwazyłam -no choreeeeeeeee...

Okazało się, że Pan wpisał w zamówienie złą nazwę -stąd pomyłka -nie nasza... A juz byśmy obróbki -i ryyny porobili... płakac mi się chce... :cry:

K---wa k..wa..mać... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paląc na balkonie coś strasznie oślepiało mnie z południa,więc pomyślałam,że to nic innego tylko Miśka układa już blachę :lol: i to ta blacha daje po oczach :wink:

a tak na serio Miśka odezwij się,parę słów napisz ,bo my tu nerwowo nogami aż przebieramy z braku newsów :lol:

Dzisiaj i tak kochaniutka byłaby niecała obróbka...

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...