anetina 16.06.2009 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 witam i ja jako podglądaczka dziennika - Miśka Ty taka z pozoru lichutka, a zaczynam się Ciebie bać... bo kobitki z pozoru tylko takie delikatne a tak naprawde to my robimy tą czarną robotę zgadzam się Teraz gdy dom nabiera wysokości, to zaczyna robić się większy. to prawda jak nasze fudamenty były to ja sie przeraziłam ze za mały dom wybralismy , ale gdy poszły sciany do góry to zrobił się duzyyyyyy też tak myslałam malutki domek przy fundamentach przy ścianach no ok ale teraz ------------ mam za wielki dom na 3 osoby Stąd też blachodachówka... bo we dwoje damy radę. u nas tez blachodachowka i po niedzieli bedzie kładziona ale niestety ja niebede jej kładła Gosiu ja zastanawiam się nad blachodachówką... widzieliśmy już nie jedną, ale ja tak jeszcze bez przekonania podchodzę. Chociaz te niektóre, to jak dachówki z daleka wyglądają... ja mam blachę na dachu przewazyła cena a poza tym do dachówki trzeba byłoby jednak mocniejszą wieźbę chyba robić pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 16.06.2009 19:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 jessi zapraszam i witaj milusio no to teraz może jakies spotkanko któregoś dnia ihhihihi jessi, jak najbardziej jestem za i mam nadzieję, że poprawi się pogoda... po niedzieli ma byc poprawa, a deszcze faktycznie Wam nie straszne- tobie Kamila i Gosi, patrzcie jaki zbieg okoliczności, obie z Irlandii i przylatują mniej więcej w tym samym czasie... może sąsiadkami jesteście ahaha - oczywiście w Irlandii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 16.06.2009 19:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 witaj kamlotek - Asiu ahahhaaaaaaa ależ skąd, byłoby znacznie szybciej gdyby nie ta pogoda... Ale jak piszecie, że ma być ładnie itp. to tak będzie Teraz dumamy nad deskami i stemplami -bo ich ciut potrzeba Spytaj się u leśniczego w Twojej okolicy o drzewa z wycinki na stemple, Podpytamy Asiu, Misiek ma jechac zakupić ciut desek, to posprawdza ceny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 16.06.2009 20:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 witam i ja jako podglądaczka dziennika bardzo się cieszę, że jest więcej osób czytających mój skromny dziennik Teraz gdy dom nabiera wysokości, to zaczyna robić się większy. (...) jak nasze fudamenty były to ja sie przeraziłam ze za mały dom wybralismy , ale gdy poszły sciany do góry to zrobił się duzyyyyyy też tak myslałam malutki domek przy fundamentach przy ścianach no ok ale teraz ------------ mam za wielki dom na 3 osoby Takkk przyjdzie dach, ścianki działowe i wtedy nabierze swoich naturalnych wymiarów. Zresztą tyle lat mieszkałam w bloku w 64 m2, 3 pokoje i też nie było małe takie mieszkanko, a tutaj będzie te 100 m2 dla 3-ki no i mój wymarzony kominek, taras mmmmmmmm -zamarzyłam się ja mam blachę na dachu przewazyła cena a poza tym do dachówki trzeba byłoby jednak mocniejszą wieźbę chyba robić Nasz projekt domku przewidziany jest na dachówkę Brass, faktycznie dachówka- to wiekszy cięzar, nacisk... ale widze, że Misiek jeszcze duma, co połozymy na tym dachu... Chociaż oglądalismy ceny blachodachówek Mam nadzieję, że facet dobrze pociął nam w/g zestawu wszystkie elementy na wiązary- bo drzewo dawno sobie lezy poprzekładane, a niedługo wszystko wyjdzie w praniu Dziwny facecik był - dobrze, że podjechaliśmy sami osobiście do niego, bo wychodziło za mało drzewa w/g wyliczeń Pana. a ów Pan nie zauważył że wiązary niektóre mają być x 4 . To dach byłby niekompletny na maksa. Potem policzył nam inaczej za drzewo... miało być z dojazdem -dowozem, a potem oddzielnie A w ogóle drzewo przywiózł zaraz po deszczach i zapewniając że wjedzie w pole ( co nie było mozliwe) rozładował drzewo po drugiej stronie działki -na jej początku a nie w środku- gdzie teraz jest domek. Więc zabawa potem będzie z przewożeniem Nie wspomnę jakie deski niektóre brzydkie są... ale człowiek uczy się na błędach... anetino bardzo cieszę się, że odwiedziłaś moje -skromne progi pozdrawiam i zapraszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 16.06.2009 20:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 dzien doberek ,przyszłam się pożegnac bo znikam na jeakiś czas z forum zostawiam słoneczko http://i279.photobucket.com/albums/kk126/kamilaJ/390.gif jessi czekam na Twój powrót i życzę aby takie słoneczko było podczas Waszego pobytu- oczywiście czekam na fotki z powrotu [/img] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 17.06.2009 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 taka_ja & taki_on:) Nasz projekt domku przewidziany jest na dachówkę Brass, faktycznie dachówka- to wiekszy cięzar, nacisk... ale widze, że Misiek jeszcze duma, co połozymy na tym dachu... Chociaż oglądalismy ceny blachodachówek Ja bym obstawiała dachówki Można znaleźć ciekawą i w miarę tanią ofertę taka_ja & taki_on:) ale człowiek uczy się na błędach... Też przeszłam drogę przez mękę z tartakiem A mój szwagier mówił,że najgorzej przeważnie jest z tartakiem Fachowcy i eksperci od 7 boleści Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 17.06.2009 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Miśka widzę że dalej walczysz z pogodą i nie poddajesz się jej i tak trzymaj kochana . rano pada a jak pojawiasz sie na działce to juz słoneczko wychodzi dzwoniłam dzis do taty wypytac o pogode i mówił ze dzis jest ciepło i nie pada muszę teraz codziennie tak wypytywac bo nie wiem jak sie ubrac zeby mnie nie wywiało albo przegrzało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 17.06.2009 14:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 taka_ja & taki_on:) Nasz projekt domku przewidziany jest na dachówkę Brass, faktycznie dachówka- to wiekszy cięzar, nacisk... ale widze, że Misiek jeszcze duma, co połozymy na tym dachu... Chociaż oglądalismy ceny blachodachówek Ja bym obstawiała dachówki Można znaleźć ciekawą i w miarę tanią ofertę taka_ja & taki_on:) ale człowiek uczy się na błędach... Też przeszłam drogę przez mękę z tartakiem A mój szwagier mówił,że najgorzej przeważnie jest z tartakiem Fachowcy i eksperci od 7 boleści zgadzam się w 100 %, że fachmani od 7 a nawet więcej boleści Co do dachówki, nie damy rady we dwoje jej kłaść, a nie mamy w planach wynajmować ekipę, więc chyba wygra blachodachówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 17.06.2009 14:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Miśka widzę że dalej walczysz z pogodą i nie poddajesz się jej i tak trzymaj kochana . rano pada a jak pojawiasz sie na działce to juz słoneczko wychodzi dzwoniłam dzis do taty wypytac o pogode i mówił ze dzis jest ciepło i nie pada muszę teraz codziennie tak wypytywac bo nie wiem jak sie ubrac zeby mnie nie wywiało albo przegrzało Ahahaha Gosiu oj cyrk z tym deszczem, bo burze i deszcze nas polubiły, dzisiaj 4-y razy uciekalismy do auta, juz za wczasu nakrywamy kaberole folią i zauwazyłam, że układam tak budowlany sprzęt, aby w razie deszczu mieć pod ręką Tutaj cały ten tydzień przelotne opady deszczu... ale co tam najwyżej urosnę Chociaz wystarczy mi wzrostu, bo wyższa niechciałabym być od Miśka, albo żeby sięgał mi do biustu ahahaha Rozumiem, że jesteś kilka razy spakowana, przepakowana i znowu spakowana Ja zawsze miałam ściągę -karteczkę, gdzie odchaczałam sobie rzeczy... chociaż w drodze wiele razy okazywało się, że jednak zapomniałam o swojej szczoteczce do zębów itp. Ale to norma Jutro wylatujecie- więc dobrego lądowania i b. dobrej pogody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 17.06.2009 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Ahahaha Gosiu oj cyrk z tym deszczem, bo burze i deszcze nas polubiły, dzisiaj 4-y razy uciekalismy do auta, juz za wczasu nakrywamy kaberole folią i zauwazyłam, że układam tak budowlany sprzęt, aby w razie deszczu mieć pod ręką to napewno jestescie juz odporni i zadne deszcze was nie przerażą musicie duzy namiot zamontowac nad domkiem i robota bedzie szła duzo szybciej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 17.06.2009 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Tutaj cały ten tydzień przelotne opady deszczu... ale co tam najwyżej urosnę Chociaz wystarczy mi wzrostu, bo wyższa niechciałabym być od Miśka, albo żeby sięgał mi do biustu ahahaha juz chyba to ci niegrozi , najwyzej w szerokosc a jakby sięgał do biustu to chyba dobrze hi hi hi hi..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 17.06.2009 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Rozumiem, że jesteś kilka razy spakowana, przepakowana i znowu spakowana juz byłam spakowana chyba trzy razy i tak od nowa i jeszcze ciągle trzeba cos dołożyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 17.06.2009 21:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Rozumiem, że jesteś kilka razy spakowana, przepakowana i znowu spakowana juz byłam spakowana chyba trzy razy i tak od nowa i jeszcze ciągle trzeba cos dołożyć ahahaaaaaaaaaa wiedziałam, bo też tak mam...wiecznie problem z tym co zabrać i wyjmowanie tego a wkładanie innego, a potem na ścisk to i to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 18.06.2009 10:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Tutaj cały ten tydzień przelotne opady deszczu... ale co tam najwyżej urosnę Chociaz wystarczy mi wzrostu, bo wyższa niechciałabym być od Miśka, albo żeby sięgał mi do biustu ahahaha juz chyba to ci niegrozi , najwyzej w szerokosc a jakby sięgał do biustu to chyba dobrze hi hi hi hi..... Ahahahaaaaaaaaaa to byśmy razem wyglądali -ja wysoka on mały... ale grunt, ze nie sięgałby pasa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AIA 18.06.2009 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Moja droga!!! Ty tofaktycznie na tych kwiatach sę znasz!!! ale masz piekne okazy w domu! A najbardziej zachwycił mnie jednak skrzydłokwiat.Ja miałam kiedys,ale za nic nie mogłam go doprowdzić do porzadku.Jednum razem bym ładny,a drugim brzydł,miał małe liście i zero kwiatów.Taki jest do dzis,ale został u mamy.Moze ona go "podleczy". A budowa widzę,że tez pełna para.Super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 18.06.2009 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Pomysłowe te zastepcze stemple , a po jakim czasie macie zamiar rozszalować nadproża , bo przy Waszym tempie to może Wam zabraknąć pustaków na piętro Chciałabym też zapytać się o ten Skrzydłokwiat mam takie 2 , wtamtym roku przesadziłam przez podział i 1 kwitnie mając 1,2 kwiaty ,a drugi wogóle i szybką schną im liście. Co ja robię źle,że takie są? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 18.06.2009 18:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Asiu i Asiu - kurcze jeszcze ja i Trójca przenajś. Skrzydłokwiat nie lubi słonka - żólkną mu liście... miałam go na parapeciku i szybko zabrałam, pomimo, że słonko do południa- ale wtedy najbardziej grzeje. te zólte liście sekatorkiem ucinałam. Skrzydłokwiat lubi miec donice dość ścisłe - czyli zapełnia całą donicę- zero luzu, a gdy chce pić, to opadają mu listki, zas gdy napojony gnojek -to listki mało nie wyskoczą do góry. Odkąd go postawiłam w kącie pokoju -na małym stoliku obok lampy, ale jej nie włączam - hmmm sama nie wiem czemu - to liście żółte ani razu sie nie pojawiły. a wiecie czym 2-3 tyg. temu podlałam swoje kwiaty -a no nawozem do kwiatów balkonowych nic im nie jest... Kwitnie od wiosny do lata, lubi zraszanie, ale nie po kwiatkach- białych, ja własnie czasami zamiast podlać-robię mu prysznic -bo dziad się kurzy -a jest to kwiat, który rzekomo ściąga złe promieniowanie od telewizora i monitora, więc spokojnie może tam obok stac... no jak ktos ma miejsce W lecie utrzymujemy umiarkowaną wilgotność podłoża i od czasu do czasu zraszamy, stosując miękka wodę i pokojowej temp. W zimie nieco mniej podlewamy, zas od wiosny do jesieni co tydzień nawozimy. Ja tak co 2 tyg. nawożę go... jak sobie nie zaponę Jeżeli brązowieja mu listki - to zbyt silny nawóz, jeżeli zółkna- to za ostre nasłonecznienie, zaś brak kwitnienia- o niedostatkach w nawożeniu świadczy. Czyli kobietki zabrac je w ciemne miejsce i nawozić. Rozsadzamy przez podział- gdy ma za ciasno i nie kwitnie Ja tez mam go od roku Dzisiaj zauwazyłam przędziorki na liliach Jutro dam im szkołę -hultaje małe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 18.06.2009 18:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Pomysłowe te zastepcze stemple , a po jakim czasie macie zamiar rozszalować nadproża , bo przy Waszym tempie to może Wam zabraknąć pustaków na piętro Chciałabym też zapytać się o ten Skrzydłokwiat mam takie 2 , wtamtym roku przesadziłam przez podział i 1 kwitnie mając 1,2 kwiaty ,a drugi wogóle i szybką schną im liście. Co ja robię źle,że takie są? Asiu kochana jeszcze strzemiączka mamy zrobić i muszą nam dowieśc cement i kamyki -sami będziemy robić B -20 beton, aby sobie samemu zalewać na spokojnie. Bo za bardzo z 1 kubikiem niechca przyjechać, a jakby przywieźli to zleją gdzieś na bok -a ja nie dam rady Miskowi dowieźć taczką pełną betonu A pospiech wtedy wskazany - aby zalać. a tak po betoniarce bez paniki we dwoje zalejemy... Potem wieniec- ale juz zamówimy B-20. Skrzydłokwiatki nawozem nawet uniwersalnym podlej co tydzień...Trzymam kciuki, aby tamtem obudził się , co nie kwitnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 18.06.2009 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 dziewczyny o kwiatkach dyskutują a ja w tych sprawach zieloniutka teraz mam u siebie jednego kwiatka i to ciągle zapominam go podlewac ale jakoś sie trzyma bidaczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 19.06.2009 23:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2009 Pomysłowe te zastepcze stemple , a po jakim czasie macie zamiar rozszalować nadproża , bo przy Waszym tempie to może Wam zabraknąć pustaków na piętro Chciałabym też zapytać się o ten Skrzydłokwiat mam takie 2 , wtamtym roku przesadziłam przez podział i 1 kwitnie mając 1,2 kwiaty ,a drugi wogóle i szybką schną im liście. Co ja robię źle,że takie są? Asiu kochana jeszcze strzemiączka mamy zrobić i muszą nam dowieśc cement i kamyki -sami będziemy robić B -20 beton, aby sobie samemu zalewać na spokojnie. Bo za bardzo z 1 kubikiem niechca przyjechać, a jakby przywieźli to zleją gdzieś na bok -a ja nie dam rady Miskowi dowieźć taczką pełną betonu A pospiech wtedy wskazany - aby zalać. a tak po betoniarce bez paniki we dwoje zalejemy... Potem wieniec- ale juz zamówimy B-20. Skrzydłokwiatki nawozem nawet uniwersalnym podlej co tydzień...Trzymam kciuki, aby tamtem obudził się , co nie kwitnie Dzięki Asia za porady zastosuję się do nich ,fakt rzadko nawoże,wręcz bardzo żadko, ale poprawię się Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.