taka_ja taki_on 16.10.2009 17:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Cześć Gosiu - Margay Ten sernik z brzoskwiniami jest na blaszkę 30x40... Kurcze a ja zaczytałam się w zaległościach i nawet nie zauwazyłam, że do mnie ktos zapukał, teraz pijąc grzańca z piwka... myslę luknę co tam u mnie... i szczena mi opadła, że gosia była dużo wczesniej, a ja miałam tylko swoje wpisy... Dziewczynyyyyyyyyyyyyyyy, chłopakiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii... WY się cieszcie jak WASZE dzieci mają mają po kilka lat... Co ja się dzisiaj nabiegałam... nawet na rynku byłam ( a za kupnem butów jakoś nie jestem ZA), a tej mojej dogodzić teraz to KOSZMAR... ja tam jestem taka, że chce to bierzemy, nie to nie... Więc byłyśmy na rynku 2 razy, aż w końcu zwijali te stanowiska i o! A gdy poszłyśmy do sklepu, to okazało się, że jego juz nie ma, że jest tam apteka... więc biegałam jak szalona z córką i wróciłyśmy BEZ butów Jutro mamy jechać -ale teraz busem, bo Misiek pojechał z nami, to tylko miejsca szukał aby zaparkować, a potem kręcił głową Te za długie, ona chce takie ala adidasy -ale te długie..ale nie te aż do kolana, te takie krótsze, do połowy łydki, aby w worek się mieściły... Jak były te, co jej sie podobały, z kożuszkiem, to nie było rozmiaru... Ja tam stanęłam przy butach ala -Martensy... a ona...- mamo... na to przyjdzie czas Teraz to takie chce ale krótsze Ceny w kosmos...Zaraz znowu pewnie mi powie, że przemakają To gumaki jej kupię Pamiętam historię z dzieciństwa, gdy mój tato był kierowcą i miał kurs do innego misata, tam mama powiedziała jemu, żeby mi kupił buty - pantofle... Jezoo... on chciał mi takie buty kupić jak nosiła wtedy moja babcia Pamiętam jak był zły... a ja uparcie -NIE i koniec.... W końcu w Olsztynie, gdzie sama pojechałam kupiłam sobie "modne" pantofelki -wtedy takie lakierki były modne - nu i spodnie piramidy Dlatego jak moja córka powiedziała -to jak ty chcesz mamo, jakie Ty chcesz to kupimy.. -to powiedziałam -NIE... to Ty będziesz chodziła w tych butach, nie ja... i wybieraj... Rok temu kupiłyśmy szybko... a teraz... czarne, nie brązowe, nie długie, a krótsze... czuby inne, nie takie... A jak pokazałam jej takie ładne kozaczki dziewczęce, to powiedziała: - mamo, toż one mają taki obcas... a maja być młodziezowe... Kuźwa, to odłożyłam te eleganckie kozaki na bok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 16.10.2009 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 No tak bycie mamą nastolatki ,to wyzwanie dla spokoju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margay 16.10.2009 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 to może lepiej że ja mam chłopca chociaż..... ostatnio kupiłam mu (mam niedaleko taki fajny sklepik dziecięcy) nie trza daleko biegać i dobre ceny piżamę - tak mi się spodobała......czerwone spodenki i popielata góra z nadrukiem Tom&Jeery....niosę do domu jak trofeum a ten mi wieczorem mówi, że nie założy czemuż to pytam się????....."bo cerwone spodnie dziewczyńskie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 16.10.2009 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 znam ten ból a to skarpetki nie ten kolor,a to bluzka zbyt dziewczęca,żeby nie było też mamy za swoje mój mąż wspomina jak był chłopcem i dostał bluzke po siostrze,której nie chciał ubrać,a teściowa go przekonywała,że jest typowo "męska" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 16.10.2009 20:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Nie napisałam chyba, że pobiegłam z nią do sklepu aby kupić jednak wcześniej oglądane buty - spory kawałek, a tam zamknięte..ani kartki ani nic..ciemno i tyle Chociaz by ktoś napisał: " wyszłam zamąż zaraz wracam" Nu bo teraz cerwone to dziewczęce - ahahaaaaaaaaaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 16.10.2009 20:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 znam ten ból a to skarpetki nie ten kolor,a to bluzka zbyt dziewczęca,żeby nie było też mamy za swoje mój mąż wspomina jak był chłopcem i dostał bluzke po siostrze,której nie chciał ubrać,a teściowa go przekonywała,że jest typowo "męska" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 17.10.2009 19:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2009 No tak...ja dzisiaj jakoś zaganiana jestem Byłam z dzieckiem po buty -zakupione, szare, ale takie jakie chciała No i w tym czasie co mnie nie było, to Misiek mi kupił papryke cebule i buraki... Wcześniej umyłam i juz stygną ugotowane na zewnatrz buraki... budziet surówka Gosi - Margay z buraków, bo tamta poszła jak woda.. chyba zostały z 2-3 słoiki Sama chętnie jem do ziemniaczków Teraz piekę Miskowi ciasto..bo miał ochotę na jakieś ciacho... więc biegam między TV -Mam Talent a kuchnią A ciasto te gotowe -tym razem murzynek... który kupił... Ale znalazłam przepis ten taki jaki ja miałam na ambasodora -na necie ( ja za ciastami kakaowymi nie przpepadam, czy czekoladowymi), ale nie jest źle... Ostatnio dla odmiany jakoś piekę je i mi smakują Ale nasmiałam się z chłopaka z mutacją głosu - tekst Kuby - ćwicz, ćwicz i nie zgłaszaj się do nastepnej edycji ahahaaaaaaaaaaaaaaa A wcześniej walnął: a kto ci powiedział, że masz talent, na naszej klasie wyczytałeś ahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... Kuba mnie rozwala... czasami tez przesadzie... ale ryczałam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 17.10.2009 19:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2009 Nu i lecę polewę wstawić... a nie pisałam, że cos biegam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kala67 17.10.2009 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2009 wpadłam sie przywitac zalatana kobieto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 17.10.2009 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2009 Miska ty mnie wykonczysz mnie przez te ciasta musze cie zaprosic do siebie i nam troche popieczesz ten misiek ma z tobą dobrze wiedział jak sobie kobite wychować żartowałam dobrze ze buciki kupione najwazniejsze ze córcia zadowolona u mnie to taki bajzel totalny w domku bo mamy przeprowadzkę dodam ze nie mojego budowanego domku . zmieniamy domek i irl. i jest totalny nieład łaszki fuwają dobrze jest co jakis czas zrobic taką przeprowadzkę bo wtedy kupa worów idzie do śmietnika(tzn. my oddajemy ubrania i zabawki do szkoły) i nie zalega juz w domu a komus się przyda przedemną jeszcze trochę boju wiec wpadam tylko na chwilkę na fm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 17.10.2009 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2009 chociaż..... ostatnio kupiłam mu (mam niedaleko taki fajny sklepik dziecięcy) nie trza daleko biegać i dobre ceny chciałabym taki sklepik blisko siebie potrzebuje kurtki zimowe dla córeczek a one koniecznie zawsze chcą z Polski bo twierdzą ze są ładniejsze ciekawe czy tam sprzedają online dodam ze byłam tam nieraz i właścicielka jest przemiła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 17.10.2009 20:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2009 wpadłam sie przywitac zalatana kobieto Witaj Kurczeeeeeeeeeeeeeee... nie obejrzałam dobrze Mam Talent, bo poszłam się kapać, a jak wlezę, to Misiek wie, że bita conajmniej godzina mnie nie będzie... Więc wisiałam sobie na FM, a teraz wykąpałam się i pachniuteniuśka siedzę... czujecie te manadarynki, mango i inne pierduły... Jak nie to nic nidziwnego, bo ja tylko mandarynki, a mango widocznie coś za mało dali do kosmetyku... Gosiu mam nadzieję, że przeprowadzka jest nie z winy współlokatorów (co jest tez często), przeprowadzka dobrze robi jasne, że tak Niestety mieszkania na Wyspach są dość drogie, życie nie aż takie, ubrania to w ogóle te promocje... Gosiu to kiedy ta przeprowadzka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 17.10.2009 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2009 Gosiu mam nadzieję, że przeprowadzka jest nie z winy współlokatorów (co jest tez często), nieeee bo my mieszkalismy sami teraz troche ceny spadły wiec w tej samej cenie będziemy wynajmowac cały domek wolnostojący z duzymmmm ogrodem wiec troszkę poczuje sie jak u siebie na wsi Gosiu to kiedy ta przeprowadzka... w piątek, wiec zdąże to wszysko spokojnie ogarnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 18.10.2009 07:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2009 Gosiu mam nadzieję, że przeprowadzka jest nie z winy współlokatorów (co jest tez często), nieeee bo my mieszkalismy sami teraz troche ceny spadły wiec w tej samej cenie będziemy wynajmowac cały domek wolnostojący z duzymmmm ogrodem wiec troszkę poczuje sie jak u siebie na wsi Gosiu to kiedy ta przeprowadzka... w piątek, wiec zdąże to wszysko spokojnie ogarnąć NO TO SUPER Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 18.10.2009 07:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2009 Moja znajoma -koleżanka, wyjechała kilka lat temu do Irlandii, najpierw mąż wyjechał, potem ona dojechała z 2 dzieci. Opowiadała, jak to z początku nawet koleżanki -pseudokolezanki niechciały jej nawet pomóc, kiedy ona starała się o benefisy -dodatki u nas... Poszła na kurs i tam nauczyła się wypełniać dokumenty. Pracowała, ale musiała opłacać nianię i stwierdzili oboje z mężem, że to ciut bez sensu. Teraz ma małe trzecie dziecko i dostali duże mieszkanie -dom, mówiła mi, że taką jaką ma tam pomoc nigdy w życiu tutaj by nie miała i stać ich w ogóle aby ciut odłożyć... Kiedyś ją spytałam czy wrócą, jak spotkałam ją w rodzinnym mieście, powiedziała, że teraz niewyobraża sobie powrotu... -bo do czego mam tutaj wracać -powiedziała jakby pytając mnie... - do braku pracy, braku mieszkania i klepania biedy? Ja tutaj sobie przylecę na święta do rodziców i tęsknota zaspokojona... Kiedyś oboje z Miskiem wracalismy autobusem z londynu, mielismy miejsca na końcu, obok nas siedziało małżeństwo, wracali do Polski... Dzieci były od wakacji, a oni porozliczali się i pytali nas, czy to prawda, że w Polsce lepiej z pracą Byli tacy zadowoleni, ale z czasem okazało się, że gdyby nie mieli pracy tutaj, to wrócą do Londynu z powrotem Mam nadzieję, że znaleźli pracę... Tak to piszę, bo nieraz sobie myślę, że gdybym miała pracę, dom, za granicami kraju, a tutaj tak zaczynać wszystko od początku, co nie jest łatwe, to miałabym twardy orzech do zgryzienia... A może tak mi sie wydaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 18.10.2009 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2009 Miśka z Twoimi zdolnościami bezrobocie Ci chyba nie grozi A ja wczoraj upiekłam mufinki czekoladowo-orzechowe, najlepsze jeszcze cieplutkie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kala67 18.10.2009 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2009 hej laski!! pamietacie kto w tym tygodniu podawał przepis na cebulaki??? bo nie moge znaleść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 18.10.2009 19:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2009 hej laski!! pamietacie kto w tym tygodniu podawał przepis na cebulaki??? bo nie moge znaleść Kaluś znajdziesz u kawiki przepis na cebulaki... bodajże anetina go pisała... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 18.10.2009 19:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2009 Miśka z Twoimi zdolnościami bezrobocie Ci chyba nie grozi A ja wczoraj upiekłam mufinki czekoladowo-orzechowe, najlepsze jeszcze cieplutkie Oj mufinkiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii mmmmmmmmmmmmmmmmm... a piekłaś je w metalowych blaszkach? Czy tych papierowych? Nu chyba, że masz tą blachę na mufinki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 18.10.2009 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2009 Misiu Nasza żeby ułatwić nam życie to zapraszam do zaglądania i dodawania przepisów http://forum.muratordom.pl/post3716372.htm#3716372 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.