Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

mi dziś AGP poprawiła humor,

Może św. Mikołaj będzie w tym roku hojny i wrzyci przez komin (wreszcie ma przez co ) troszę moniszczy, albo lepiej biletów NBP

 

więc i Tobie tego życzę,a ja wczoraj widziałam 4 częściową lodówkę za 10.000.,ale Twoja kuchenka pobiła moja lodówkę :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/122628-kometarze-do-mojego-dziennika/page/61/#findComment-3686005
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

własnie zerknęłam na Miska, leżał w łóżku :roll: oglądał TV. Nu i jak za cicho, to ... śpi :wink: Nu i spi, ma złozone ręce -jak do modlitwy a nizej leżą na brzuchu dwa piloty, :lol: :lol: :lol: Telemaniak, nie wspomnę ile razy nieraz szukam tych pilotów, bo pod sobą w kołderce ma zaplątane :roll: :o :lol:

 

Idę pyknę mu zdjęcie i mu pokażę jak wstanie ahahhhhhhhhhhhha...

 

Ale pogoda taka senna, pomijając to, że Misiek już zrobił obiadzik :wink: :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/122628-kometarze-do-mojego-dziennika/page/61/#findComment-3686006
Udostępnij na innych stronach

mi dziś AGP poprawiła humor,

Może św. Mikołaj będzie w tym roku hojny i wrzyci przez komin (wreszcie ma przez co ) troszę moniszczy, albo lepiej biletów NBP

 

więc i Tobie tego życzę,a ja wczoraj widziałam 4 częściową lodówkę za 10.000.,ale Twoja kuchenka pobiła moja lodówkę :wink:

 

Nu ale ładne te kuchnie... ja widzę, że one normalnie zamiast kominka są, popatrz sama, ale ja jeszcze inną znalazłam - bardzo podobną do tych :wink:

 

http://www.szalonymax.pl/product-pol-10970-91110970-Kuchnia-weglowa-z-piekarnikiem-10kW-CUCINOTTA-CM-piekarnik-kolor-kremowy-.html

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/122628-kometarze-do-mojego-dziennika/page/61/#findComment-3686095
Udostępnij na innych stronach

http://www.szalonymax.pl/product-pol-10967-91110967-Kuchnia-weglowa-z-piekarnikiem-8kW-MAMY-CM-piekarnik-kolor-kremowy-.html

 

http://www.szalonymax.pl/product-pol-10965-91110965-Kuchnia-weglowa-z-piekarnikiem-10kW-AMERICA-CM-piekarnik-kolor-kremowy-.html

 

 

Jak się zjedzie na sam dół -na tych stronach są kuchnie -fragmenty pokazane, te kuchnie ładne się w nich prezentują, ale drewna sporo idzie na ogrzewanie - 2,4 kg/h :roll:

 

Nie są tanie, nawet te tzw. westwalki - u nas nazywano tak ( za błąd wrazie czego przepraszam) - też nie takie tanie, bo te 2 tys. trzeba dać.

 

Tak wczoraj z ciekawości -bo ładne są sobie je przeglądałam :wink:

 

W sklepach byłam: magiczna planeta m.in.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/122628-kometarze-do-mojego-dziennika/page/61/#findComment-3686179
Udostępnij na innych stronach

Witam.....

Byłam w dzienniczku i nadrobiłam zaległości :D

Pięknie się dach prezentuje i powiem ci, że nie dziwi mnie, że jesteś z miśka dumna.....odwalił kawał dobrej roboty.....no ale przy takim pomocniku jak ty to było mu łatwiej :D Podziwiam was, nie raz to juz pisałam i nie raz jeszcze napiszę......na prawdę macie fach w rękach :D

 

Zamawiam dla was piękną pogodę, żeby można było dokończyć układanie gąsiorów na mniejszym daszku :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/122628-kometarze-do-mojego-dziennika/page/61/#findComment-3687099
Udostępnij na innych stronach

Hej!! :p

jak zrobiłas to zdjęcie spiacemu to wstaw nam tutaj :lol: :lol:

chcemy zobaczyc też :wink:

 

Ojej by mi się dostało :lol:

 

Zrobiłam jemu i pokazałam mu zdjęcia -to stwierdził, że wygląda jakby umarł :o Ale grunt, że piloty ma :lol: :lol: :lol:

 

A najsmieszniejsze jest to, że jak mam pilota pod ręką i oglądam coś w TV, on ciut tylko posprawdza sobie na neciku i mówi:

- Miska koleżanki Ciebie wołają na tym forum, chodź usiądź sobie :wink:

 

Specjalnie tak gadoli, żeby sobie w TV przełączyć i mieć pilota :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/122628-kometarze-do-mojego-dziennika/page/61/#findComment-3687386
Udostępnij na innych stronach

Witam.....

Byłam w dzienniczku i nadrobiłam zaległości :D

Pięknie się dach prezentuje i powiem ci, że nie dziwi mnie, że jesteś z miśka dumna.....odwalił kawał dobrej roboty.....no ale przy takim pomocniku jak ty to było mu łatwiej :D Podziwiam was, nie raz to juz pisałam i nie raz jeszcze napiszę......na prawdę macie fach w rękach :D

 

Zamawiam dla was piękną pogodę, żeby można było dokończyć układanie gąsiorów na mniejszym daszku :D

 

Dziekuję Gosiu za komplementy :oops: :D

Nu pogoda płata figle... a ja przez to lenia takiego mam, że szok...

Tylko coś mnie katar złapał i kaszel... A tak zimno mi było jakoś :roll: Bdzie dobrze... :wink:

Wiesz, dzisiaj mielismy jechać, ale mokro i mgła, idzie spaść z dachu, a potem zaczęło padać i padać :o :-? ale juz tak się nie martwię, bo nie pada do środka, tylko jednak chcielibyśmy dokończyc na tip top nasz cały dach.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/122628-kometarze-do-mojego-dziennika/page/61/#findComment-3687410
Udostępnij na innych stronach

Ja cię kręcę do jak to moda wraca.

Ja to z tych czasów gdzie kuchenek gazowych w domach na wsi nie było. Jadąc do dziadków na wieś, żeby sobie wodę zagrzać do picia lub mycia, nie wspomnę o gotowaniu jedzenia to trzeba było w piecu najpierw napalić no i oczywiście wodę ze studni sobie przynieść. Ile ja to nerwów zjadłam, aby to rozpalić. Nie zapomnę tych wszystkich garów osmolonych i tego ile popiołu było z takiego pieca.

Trzeba było uważać na te żeliwne kręgi, aby układać je rozmiarami, bo jak się źle wybrało to mniejsze wpadały do środka.

O nie ja za żadne skarby nie chciałabym do takich kuchenek wracać. Nie dla mnie rola umorusanego kopciuszka.

 

Choć wakacje tam są moimi najmilszymi wspomnieniami to w dorosłym życiu nie chciałabym się codziennie bawić w skautów.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/122628-kometarze-do-mojego-dziennika/page/61/#findComment-3687544
Udostępnij na innych stronach

Ja to dzisiaj okropnie pociągająca jestem, :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

aż się zastanawiam jak mężulek ze mną w nocy wytrzyma. Nos to czuje, że mi zaraz odpadnie. Nawet już go nie dotykam, bo poobcierany bidula z każdej strony. Tylko czym tu zatkać ten cieknący z nosa drobiazg.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/122628-kometarze-do-mojego-dziennika/page/61/#findComment-3687553
Udostępnij na innych stronach

Ja to dzisiaj okropnie pociągająca jestem, :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

aż się zastanawiam jak mężulek ze mną w nocy wytrzyma. Nos to czuje, że mi zaraz odpadnie. Nawet już go nie dotykam, bo poobcierany bidula z każdej strony. Tylko czym tu zatkać ten cieknący z nosa drobiazg.

 

Współczuję :cry: miej głowę wysoko położoną na poduszkach,to pomoże w oddychaniu,lub mniej zatyka :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/122628-kometarze-do-mojego-dziennika/page/61/#findComment-3687735
Udostępnij na innych stronach

Ja to dzisiaj okropnie pociągająca jestem, :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

aż się zastanawiam jak mężulek ze mną w nocy wytrzyma. Nos to czuje, że mi zaraz odpadnie. Nawet już go nie dotykam, bo poobcierany bidula z każdej strony. Tylko czym tu zatkać ten cieknący z nosa drobiazg.

 

Współczuję :cry: miej głowę wysoko położoną na poduszkach,to pomoże w oddychaniu,lub mniej zatyka :roll:

 

Dzięki za podpowiedź na pewno skorzystam. Muszę coś znaleźć, bo inaczej noc będzie nie przespana. Katar to wredna istota nie dość, że z nosa cieknie jak z fontanny to jeszcze oczy łzawią jakbyś była po jakieś kłótni lub po dobrym melodramacie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/122628-kometarze-do-mojego-dziennika/page/61/#findComment-3687761
Udostępnij na innych stronach

witam :wink:

 

a ja wczoraj chyba z 4 chusteczki naraz zużyłam i jakos minęło :roll: :o Mam nadzieję, że to nie zwiastun kataru :-?

Aniu i ja pamiętam piece z kafli, jaszcze mieszkalismy kiedys w takim zakładowym mieszkaniu -tam wszyscy mieli piece w mieszkaniach. Nie zapomnę jak zima była zimą kiedyś i trzeba było biec po drewno i węgiel. Ile razy z bratem mielismy dość i nie moglismy się doczekac przeprowadzki. A najgorzej, jak wracało się po kilku dniach -ze świąt od babci -pociągi poopóźniane po kilka godzin, człowiek czekał w zimnej poczekalni -bo stał w rogu na stacji piec, który niby grzał, ale pomieszczenie duże i ktos wchodził i wychodził. Ale zima była taka, że czapę porządną trzeba było mieć, rękawice i rajstopy ciepłe plus skarpety w butach z kożuchem.

Wracalismy do domu -a tam tak zimno, rodzice dawaj rozpalali a my szybko drewno, węgiel z szopki przynosilismy.

Ale do dnia dzisiejszego potrafię rozpalić w piecu :wink:

Gdy przeprowadziliśmy się, to zupełnie inna bajka- wygoda -kaloryfery itp. Ale nieraz jak szybciej były mrozy, a spółdzielnia nie miała okresu grzewczego i pytanie -będzie ciepło, czy nie? to wtedy nieraz człowiek pomyslał -już rozpalilibysmy sobie w piecu :wink:

Moje babcie też miały te kuchnie z fajerkami - dobre ciasta drożdzowe moja babcia w takim piecu piekła :wink:

Mi podobają się te piece, ale wiadomo, teraz człowiek woli wygodę, ale ceny mają :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/122628-kometarze-do-mojego-dziennika/page/61/#findComment-3688381
Udostępnij na innych stronach

hej!!!!

Gdzie nie wlezę to kaflowo... :roll:

Mój stary też chce kafle... jak tu wlezie to już na pewno mu z głowy ich nie wybiję :roll:

 

:lol: :lol: :lol:

 

A ja nie wiem jaki chcę kominek -mi podoba się w kamieniach... nu kafle też ładne... :roll: A w ogóle to ja już z obijętnie jakiego będę się cieszyła -bo jak będzie kominek to ja napewno zamieszkam w domku -choćby na wylewce :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/122628-kometarze-do-mojego-dziennika/page/61/#findComment-3688677
Udostępnij na innych stronach

hej!!!!

Gdzie nie wlezę to kaflowo... :roll:

Mój stary też chce kafle... jak tu wlezie to już na pewno mu z głowy ich nie wybiję :roll:

 

:lol: :lol: :lol:

 

A ja nie wiem jaki chcę kominek -mi podoba się w kamieniach... nu kafle też ładne... :roll: A w ogóle to ja już z obijętnie jakiego będę się cieszyła -bo jak będzie kominek to ja napewno zamieszkam w domku -choćby na wylewce :wink: :lol:

 

No to tak jak my.... nawet bez komnika... :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/122628-kometarze-do-mojego-dziennika/page/61/#findComment-3688849
Udostępnij na innych stronach

.....

 

kurna z tym deszczem :wink:

ehhhh........kurna :evil:

 

mimo wszystko dobry dzień, deszcz mnie nie dobije!! :)

 

Co nas nie dobije to nas wzmocni...... :lol: :lol: :lol: :o :evil: też mnie wkurza ten deszcz....a wczoraj to nawet śnieg......a później znów deszcz......to chyba tak dla urozmaicenia :roll: ......dziś mnie tata pocieszył że koniec tygodnia ma byc ciepło do 15 st. i nie lac.....tylko jutro już piątek :o :o :o i nic się na to nie zanosi :x

 

kuźwa...a tu każdy z nas ma coś na budowie do zrobienia.......

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/122628-kometarze-do-mojego-dziennika/page/61/#findComment-3691215
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...