Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kometarze do mojego dziennika:)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

margay napisała:

Co nas nie dobije to nas wzmocni...... też mnie wkurza ten deszcz....a wczoraj to nawet śnieg......a później znów deszcz......to chyba tak dla urozmaicenia ......dziś mnie tata pocieszył że koniec tygodnia ma byc ciepło do 15 st. i nie lac.....tylko jutro już piątek i nic się na to nie zanosi

 

kuźwa...a tu każdy z nas ma coś na budowie do zrobienia.......

 

Ja patrzę dzień w dzień na meteo itp. i opady będą :-?

Własnie a każdy ma coś do robotki przed zimą na budowie.

Ale dzisiaj ja miałam zajęcie - wzięłam się za kwiaty domowe, ziemię dostypałam, rozsadziłam echmeę wstęgowatą, bo urosły juz spore maluchy -ponad 25 cm miały. Mam nadzieję, że się przyjmą, bo już jedne straciłam. Balkonówki poszły na strych z balkonu i donica.

A śniło mi się którejś nocy, że moje kwiaty mi kwitły -amarylisy :roll: Dzisiaj idę z odżywką je podlać a tam niespodzianka - rosną mi łodygi - te kwiatowe, więc będę miała wiosnę :o :o :o :roll: :lol:

A przyznam, że cebulek mam a mam :wink:

Misiek jak mnie zobaczył ze sprzętem to powiedział:

- znowu kwiaciarnia będzie :lol: :lol: :lol:

 

Potem wzięłam się za wiadro jabłek i marmolada się pryży -ojej właśnie marmoladaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj skoro jabłka miałam obrane i kroiłam na kawałeczki - to na szybkiego zakręciłam biszkopt z jabłkami :wink:

 

Marmolada wyłączona -bo to do ciasta będą :wink:

 

Także ja dzisiaj miałam ciut robotki, oczywiście pranie i sprzątanie :wink:

 

A czas szybko leci -zaraz patrzeć a tutaj grudzień :o

 

Zapomniałabym, że czytam przepisy na święta i przymierzam się do pierniczków, które robi się kilka tyg. przed świętami -ciasto dojrzewa, a potem z tydzień przed świętami piecze pierniczki -by zmiękły :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tydzień przed świętami piecze pierniczki -by zmiękły :wink:

 

myślałam, że to na odwrót... im starsze tym twardsze....

a gdzie ja bym je musiała schować, żeby tydzień stały :-?

 

A właśnie i ja w tym roku chcę wypróbować je i mam ten sam dylemat -bo metalowego pudełka nie mam, a sporo ich wychodzi :wink: Ale i w kartoniku gdzieś czytałam, że trzymano :wink: Ja mam pudełko plastikowe -spore -takie na żywnośc, ale za dużo tam nie wejdzie :roll:

Najpierw to trzeba ciasto zrobić :wink:

Mój tato kiedyś miał taki przepis na piernik, że piekł przed świętami z tydzień, a on każdego dnia był bardziej miękki, szybko został w święta skonsumowany. Potem komuś pożyczył przepis i nie ma :-? Ale szła kawa rozpuszczalna -wtedy INKA...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale mi chodziło o to, że ten pojemnik to na kłódkę trza by zamknąć :roll: :roll: :-? , moje łasuchy wszystko wywęszą :roll:

 

poszukaj przepisu w necie... zresztą, po co ja to piszę, przecie wiesz :wink:

 

a wiesz a ja jakoś taka nie piernikowa, nie kakaowa, zrobię "murzynka", bo moi to lubią, wtedy ja do kawki zjem, ja bardziej szarlotkowa i ciasta kruche :wink:

Mój Misiek to jak idzie do sklepu -to z ciastek najchętniej kupowałby pierniczki ale te w polewie nie z lukrem, wtedy zjem, ale ja osobiście w sklepie wybierałabym zupełnie inne. :wink: dobrze, że wszystkożerni jestesmy :lol:

Ja tam już przeglądałam swój zeszyt z przepisami, bo czas szybko mknie, a wolę mieć wszystko zakupione przed świętami.

Duzo nie robię, bo nas jest 3-ka, własnie zaraz wkleję kilka przepisów - do przepisów świątecznych :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oto stronka w wątku ze świątecznymi przepisami, gdzie oto tymi paluchami napisałam przepisy:- swoje - od lat uprawiane i sprawdzone :wink:

 

http://forum.muratordom.pl/post3783139.htm#3783139

 

Misiek juz obiad ugotował :o Przychodzi i mówi tak:

-nie lepiej zeskanować zeszyt koleżankom :lol: :lol: :lol: Żebys ty mi takie długie listy napisała -do mnie na pocztę :lol:

Po chwili zakręcił się w pokoju i patrzy, że ja nadal przepisuję i mówi:

-co ty książkę kucharską piszesz :o

Ahahaaaaaaaaaaaaaaaaa...

:lol: :lol: :lol:

Dzisiaj jakiś dziwny dzień, prócz tego, że to piątek 13-ego :wink: Jest po 10-tej a ja jem zamiast śniadania już obiad... sosik pieczarkowy jest pychaaaaaa... Ciut pikantny -ale jak to chłop -jak sypnie to... :wink: Poza tym jego szczypta jak moje trzy :lol:

Pychaaaaaaa... ziemniaczki, sosik i mięsko :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nuuuuu coś weny nie miałam i tak tylko sobie przeglądałam Wasze dzienniczki po kryjomu :oops::wink:

I trafiłam dziś - piątek 13-ego :o.....łoooo matko,mam nadzieję,że nie będzie dziś pechowy,bo w pracy całe popołudnie :o:roll:.....już raz mielismy taki caaaaaalusieńki dzień pechowy,to już dziękuję bardzo za taki następny :roll::o

Na razie to lecę szybciutko przygotować obiadek przed pracą,żeby na jutro było gotowe - dziś pulpeciki w sosie pieczarkowym :D

Pozdrowionka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o tej godzinie obiad???

 

Miśka a co w godzinach obiadowych będziesz jeść???

 

I przestań już smaka robić bo ja na obiad do 17 muszę czekać :cry:

 

A potem to ot jem choćby co... ostatnio dośc mało :roll:

Nie odchudzam się! Tylko poprostu jakoś nie mam apetytu czasami, niby zjem śniadanko -bo to podstawa, obiad a potem to tak coś przegryzam... Kolacja dla wroga -jak to mówiła kiedyś u nas od żywności Pani :wink: Ale raz to musiałam wstać w nocy i zjeść parówkę -paluszka bo burczało mi w brzuchu i zasnąc nie mogłam. :roll:

Ot jesień i jak każdy melancholijne chyba dni łapię :o :roll: :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misiek juz obiad ugotował :o

 

Ta to sie umie ustawić :roll:

Mojemy chłopu to woda na herbatę się przypala... :-?

 

a My tak się dopełniamy -ja bardziej chińszczyznę i jakieś takie inne dania - co to jak nazywa Misiek: -pierniczenia z nim jest - a on woli rach ciach :wink: W wojsku szył chłopakom spodnie na wąskie :wink: :lol: Ugotuje, nawet tez kiedyś ciasta upiekł :wink:

Nu dumna jestem z niego, bo to taki, co uważa, że człek potrafi wszystko tylko o tym nie wie i boi się spróbować tego... I cos w tym jest... on jest taki, że nie poddaje się, będzie dopytywał się itp. Hydraulikę planuje tez sam robić -jak będzie -zobaczymyyyyyyyy :o :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ano.......takiego chłopa to ze świecą szukac......jeszcze się mówi:"trafiło ci się jak ślepej kurze ziarnko"....nie mądrzę się już bo.......sama z moim mam dobrze.....jak przyjdę z pracy to mój "szef kuchni" poda spagetti..... :lol: :lol: :lol: :lol: :p :p

 

:lol: :lol: :lol:

 

Nu jakby nie patrzeć chłopa masz zdolnego -kucharz pierwsza klasa, mój nie bawiłby się ze spagetti :wink: U niego ziemniaki -mięcho, surówka i sos :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę, że dziś obiadkowo. U mnie też królował sosik pieczarkowy + kotlet + surówka z porów i oczywiście ziemniaczki. Ojadłam się jak prosie. Dziś w sumie piątek i miała być ryba, ale zostały kotleciki z wczoraj więc żeby się nie zmarnowały dziś na obiadek były.

 

Eeeeee szkoda żeby się zmarnowały :wink:

Ale widzę, że sosy pieczarkowe mamy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...