Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kometarze do mojego dziennika:)


Recommended Posts

Obejrzałam,chmurki śliczne, mi zawsze chmury kojarzą się z dzieciństwem :) . Jak to człowiek leżał na trawie i godzinami patrzył się na chmury i zgadywał do czego są podobne,co przypominają :roll:

Będziesz miała super widok z kuchni na wjazd na swoją działkę. Jak zobaczysz kogoś nie pożądanego,zdążysz się ewakuować,tyłem :lol: . Zanim ktoś dojdzie lub dojedzie do domu :lol:

Pozdrawiam i życzę bezdeszczowego dnia :lol:

 

Ahhaaaaaaaaaaaa nu dobrze, że jest druga droga z drugiej strony działki :wink: Zawsze droga ewakuacji będzie... :wink:

No i chmurzyło się..ale dzień był bezdeszczowy... życzenie się spełniło :D

 

mówisz-masz :lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Asiu pieknie u Was . widoki cudneeee. a te hektary to robią wrazenie. ja mam 0,30 h i to dla mnie jest duzoooo a co dopiero te twoje 0,50h :o szalunki piekne a ta pani od taczki to zasługuje na cos specjalnego od szefa budowy :wink: takze zgłos sie do niego po nagrode bo jak nie to mu pokarzesz te swoje muskuły :roll: :lol:

jak widac to nawet chmury sie ciebie troszkę boją i dopiero pod koniec twojej pracy zaczynają się chmurzyc :lol: ale to dobrze bo chociaz z pracą trochę podgonicie. a teraz przed wami nie lada wyzwanie z dachem . trzymam kciuki za was i pogode . zeby słoneczko nad waszą działeczką świeciło cały dzionek . :wink:

 

Gosiu działka długa ale nie taka szeroka -21 metrów. Od domu mamy 4 metry z jednej i z drugiej strony, dalej jest szersza...ale druty wysokiego napięcia nas nie puszczały, odsunęlismy się do połowy, bo dojdzie spory budynek gospodarczy, który ma być 10 metrów oddalony od domku. Jak wyjdzie w praniu :wink: zobaczymy.

Właśnie... a nogroda to gdzie? Ten mój Misiek takich żabich udek się nie boi, ma wieksze muskuły... taki byczek... :wink: :lol:

Dach... to będą jaja... ale wiesz podejrzewam, że z tymi wiązarami bez dźwigu sie jednak nie obędzie... Bo jak taki spory wiązar wciągnąć na wieniec? :roll: Zreszta sam Misiek mówi- nie da rady tak... to dźwig.

Ciut przeraża mnie to... ale co tam... za blachodachówką jeścio nie jeździlismy, ale tak jak pisałaś, ok. 30 zł. za metr.

Uciekam lulkać i buziaki... :wink: (ups ponoć jak babki się cmokaja to będzie deszcz :o :lol: :lol: :lol: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie... a nogroda to gdzie? Ten mój Misiek takich żabich udek się nie boi, ma wieksze muskuły... taki byczek... :wink: :lol:

 

no wiesz....ja tam bym Ci radziła kobiecego uroku użyć :oops: ...i po sprawie :p

 

Uciekam lulkać i buziaki... :wink: (ups ponoć jak babki się cmokaja to będzie deszcz :o :lol: :lol: :lol: ).

 

oj :o lepiej a sio z tym deszczem :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie... a nogroda to gdzie? Ten mój Misiek takich żabich udek się nie boi, ma wieksze muskuły... taki byczek... :wink: :lol:

 

no wiesz....ja tam bym Ci radziła kobiecego uroku użyć :oops: ...i po sprawie :p

 

Uciekam lulkać i buziaki... :wink: (ups ponoć jak babki się cmokaja to będzie deszcz :o :lol: :lol: :lol: ).

 

oj :o lepiej a sio z tym deszczem :evil:

 

Uroku kobiecego... ostatnio stwierdziłam, że potrzeba mi: fryzjerki, kosmetyczki etc. etc. Ewentualnie -farby do włosów, tylko z tym problem, bo tak mi wypadały włosy, że garściami wyjmowałam z wanny- i to nie przesada. Trwała była robiona na wesele rok temu, ale farbowałam włoski co prawda droższą farbą, do tego stres zdecydowanie (jeścio przed budową) i wystarczyło... Aleeeeeeeeeeee ja piłam -teraz zapominam pić - pokrzywę, Misiek kupił mi Marz Speczal Haar Activ, oprócz tego stosowałam WAX -maskę, którą trzymałam pod folią i w ręczniku ok. 3 godzin.

Jak szybko przestały wypadać w takiej ilość :wink: Teraz w normie mi wypadają. Stosowałam ziołową farbę -ale te fusy to czułam ciągle na głowie... No i pomimo, że barwi fajnie, to szybko się zmywa...

Hmmm... teraz kusi mnie aby zafarbować... Tyle czasu już nie farbowałam... Tylko powstrzymuje mnie tez to, że narazie moje zycie kręci się wokół budowy całymi praktycznie dniami... A pod czapką kto zobaczy, czy mam pofarbowane, czy nie?

Ale wiem Gosiu o jakim uroku kobiecym piszesz.... :wink:

Seksapil to nasza broń kobieca... seksapil... :wink: :lol:

Misiek wstawaj... patrz co za cholera śpi... Misiuuuuuuuuuuuuuuuuu... Jak Misiek jak to misiek coś mruczy i ot mam nagrodę :lol: :wink:

 

No i dzisiaj pokropiło... czyżby to te buziaki? :roll: :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piekny macie teren wokol domku, wiec z ogrodem mozna poszalec :) .

A za Twoja prace na rowno z Miskiem podziwiam!

magpie, ja jak patrzę na twój teren, to mi dech zapiera... tak wszystko zaplanowane, mnie taka zbyt duża przestrzeń ciut przeraża, bo dość, że musimy sporo się podnieść, to wyrównać teren... oj jest tego trochę.

Oczyma wyobraźni widzę mniej więcej gdzie co będzie... ale do tego jeszcze rok ponad... Narazie to mam gości w postaci mrówek -gdy kosiłam, to sporo tych kopców... ba na chudziaku w domu też... czerwone i czarne... :roll:

magpie ja Ciebie podziwiam za tyle pracki przed domem... W domku zresztą też, te weki itp.

Ja juz mówiłam, że napewno chcę maliny, porzeczki 3 krzaczki -białe, czerwone i czarne, gruszki, jabłka wczesne i jesienne- np. antonówki. Czereśnie i wiśnie. Wszystko z myślą o sokach itp.

Jabłka zawsze tarłam i pasteryzowałam w wekach. Bez podsmażania... Jaka byłam zdziwiona, gdy znalazłam litrowy słoik startych jabłek z 2002 roku, który miał 5 lat i jabłka były b. dobre na szarlotkę :wink:

Porzeczki ba nawet agrest, czy maliny -to zawsze soki z sokownika na palnik...

Wystrczyło umyć i gotowe soki... Fakt, że jeszcze gotowałam z cukrem...

Ale to było dawno temu....... kiedy mieszkałam na Warmii i miałam działkę :wink: a na niej i truskawki i maliny wzdłuż 8 arowej działki, gruszki, wisnie, śliwki węgierki, agrest, porzeczki -ale to kilka krzaczków. Gruszki były zawsze twarde, ale idealne do weków (słoików), ostatnio mój tato znalazł z 2001 roku gruszki -kompot i był zaskoczony.

Najbardziej lubiałam kabaczki mieć... a znich placki mmmmmm

Teraz kupuję na rynku wraz z ogórkami, które robię i chili i takie kiszone.

Nie wiem jak będzie u mnie z ogródkiem warzywnym, bo znam ile pracy trzeba włozyć... ba w drzewka owocowe i ich plony także... Narazie planuję w przyszłości mieć drzewka owocowe... Chociaż dlaczego miałam pomysł, aby zasiać pomidorki w balkonówce i sałatę? :roll:

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taka_ja & taki_on:) my mamy po 5 krzaczkow malin i jezyn, 2 agrestu i porzeczki czerwonej, 1 czarnej. W tym roku juz bylo kilka malin, a krzaczki sa do kolan dopiero :p . Za rok bedie wiecej mam nadzieje, bo lubie miec mrozone i zaprawione w cukrze na zime do herbatki, a w sklepie sa drogie. Drzewek owocowych nie chcemy, bo trzeba pryskac, przycinac i jesienia grabic liscie, namowilam meza na 2 drzewka wisniowe, bo wisni nie trzeba pryskac, a ja co roku z owocow zaprawiam wisnie drylowane w cukrze do ciast, a soczek jako kompocik mamy. Do tego jagody i czarna porzeczka i z owocow to wszystko. Z warzyw papryka, duzo grzybow w occie i soli do smazenia, ogorki. Jablek nigdy nie robilam, zawsze przesmazam przed pieczeniem i prosto na placek.

Kabaczki, patisony i cukinie mieli na dzialce moi rodzice, mama robila z nich rozne zapiekanki i placki, i duzo zapraw, z cukini jest pyszny bigos.

Warzywniak mamy nieduzy, tylko tyle zeby latem nie trzeba bylo kupowac warzyw, na zime nie chce magazynowac, pracy az tyle przy tym nie ma, chociaz codziennie ladujemy w domu okolo 22, bo ciagle dookola jest jakas robota ale wiemy, ze robimy to dla nas i momo, ze wracam po 18 z pracy to jeszcze chce mi sie robic wokol domku :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany!!!Budowa pełna para,domek rośnie.Super :D

A tereny zgadzam się piękne.Tyle miejsca.

Al podziwiam Cię też.Tyle latania,pracy przy budowie,ja tu czytam,że jeszcze jakąś trawę w okularach od spawania kosi i......jeszcze sobie sałatke w balkonówce posiała :o No nie no.Ja tez kobita ze wsi jestem,a teraz jak się przeniosłam,do miasteczka to mam takiego lenia... :-?

No może nie jest ze mną aż tak xle,ale na pewno trochę się odzwyczaiłam od pracy cięższej... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też zawsze lubiłam kabaczkowe placki. Patison też nieźle smakuje. Co do warzywniakó to u nas miejsca mało ale własne pomidorki i ogórki zupełnie inaczej smakują 8) A i koperek niezastąpiony do młodych ziemniaczków.

Witajjjjjjjjjjj Bea... :wink:

Zgadzam się, że te "swoje" ogórki i pomidorki zupełnie inaczej smakują.

My mielismy w foliaku takie pomidorki... tzw. bawole serca, pamiętam jakie duże były i bardzo dobre. A ogórki szczerze mnie wkurzały -te ich liście i zbieranie, tylko fakt faktem... obrane i starte, zamrozone w woreczkach na zimę pycha zjeść mizerię :D

:wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

Kabaczki, patisony i cukinie mieli na dzialce moi rodzice, mama robila z nich rozne zapiekanki i placki, i duzo zapraw, z cukini jest pyszny bigos.

Warzywniak mamy nieduzy, tylko tyle zeby latem nie trzeba bylo kupowac warzyw, na zime nie chce magazynowac, pracy az tyle przy tym nie ma, chociaz codziennie ladujemy w domu okolo 22, bo ciagle dookola jest jakas robota ale wiemy, ze robimy to dla nas i momo, ze wracam po 18 z pracy to jeszcze chce mi sie robic wokol domku :) .

Witaj magpie :wink:

Jeżeli się skuszę, to warzywniak zdecydowanie będzie taki magpie nieduży jak u ciebie, chociaż to narazie takie plany...

Podziwiam Ciebie, ale fakt inaczej, gdy człek wie, że to moja praca, dla mnie, dla nas. A niestety, żeby działka miała wygląd trzeba dbać non stop. Chociaż przyznam, że podziwiam sąsiadów, kiedy co 3 dzień koszą trawę... :roll: Hmmm może nudzi im się.

Sąsiad, który uzyczył nam prądu, ma ponad 80 lat, ale powiem szczerze, że takiej energii zyczę każdemu... nie ma dnia, żeby czegoś nie robił, a biega nie chodzi ewentualnie mozna to nazwać szybkim chodem). Raz było pogotowie u niego, ale zaraz na drugi dzień ów sąsiad już przed domem robił... :o

Zresztą moja babcia, która ma 84 lata, dalej ma warzywniak i kwiaty... Gdy jest wiosna i idzie do ogrodu, to sąsiedzi wiedzą, że czas ruszyć do ogródków :wink: :lol:

Magpie, to nawet jagody maszzzzzzzz mmmmmmmmm, ale soczków kiedys będzie :wink: Jeżyny uwielbiam... Oj jak dawno nie jadłam :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany!!!Budowa pełna para,domek rośnie.Super :D

A tereny zgadzam się piękne.Tyle miejsca.

Al podziwiam Cię też.Tyle latania,pracy przy budowie,ja tu czytam,że jeszcze jakąś trawę w okularach od spawania kosi i......jeszcze sobie sałatke w balkonówce posiała :o No nie no.Ja tez kobita ze wsi jestem,a teraz jak się przeniosłam,do miasteczka to mam takiego lenia... :-?

No może nie jest ze mną aż tak xle,ale na pewno trochę się odzwyczaiłam od pracy cięższej... :lol:

 

Witaj Asiu :wink:

To był tylko pomysł z tą sałata i pomidorkami... niestety nie wypalił, chociaz żałuję... ale przyznaję, że jednego roku, mieszkając w mieście, a mając niedaleko działkę, moja mama uwielbiała tak grzebać w ziemi i mnie ciągała zawsze :wink: To przyznam, że miałysmy sałatę na balkonie, bo komu chciało by się biec na działkę specjalnie po nią... Rosła jak szalona w dwóch balkonówkach...

Zaś pomidorki podziwiam jadąc na działkę, pod foliakiem mają takie duże, tylko jeszcze zielone...

Ja kobieta z miasta, mieszkająca ponad dwa lata na wsi i budująca dom na wsi. Chociaż tutaj gdzie obecnie mieszkam, to nie taka mała wieś... :wink: Minusem jest A4, domek niedaleko stoi i mimo ekranów, to szok.. nigdy nie przyzwyczaimy się do jeżdżacych aut...

A tam gdzie budujemy domek...cisza, spokój... czasami pociąg tylko usłyszymy... No i o wiele większa działka, może kiedyś ktoś się wybuduje...narazie to działki rolne :wink:

Ja tez mam lenia, dobrze, że Misiek ugotuje obiadzik... :wink: Bo ja ... ostatnio leń do potęgi n-tej. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misia ja to Cię podziwiam . no wiesz budowa, pomidorki,sałaty, kwiatuszki itd....

ja to w ogrodowo-warzywnych sprawach dopiero raczkuje ale mam nadzieje ze przy was kochaniutkie to w mik się wyuczę :wink:

Kochana masz to we krwi, nawet nie wiesz jaki diabełek wyjdzie z Ciebie gdy tylko znajdziesz swoje miejsce w ogródku by szaleć :wink:

Odrazu sama będziesz wertować o kwiatkach na necie, czy pomidorkach itp. :D

Ale zawsze, gdy tylko będziemy zorientowane, to służymy pomocą... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to teraz Aska zdradzaj coś więcej na temat tych belek ozdobnych w salonie :o co za cuda tam będziesz tworzyć :o

szalunki widze ze juz pomalutku rozbierane i czas na dalsze prace no i te kominyyyyy. potem czekamy na fotki bicepsów..... :lol:

 

Belki poprzeczne z drewna na suficie... Zawsze mi i Miskowi się takie podobały...

One przy okazji dość, że są ozdobą, to podtrzymuja sufit :wink:

Belki nadają taki niepowtarzalny nastrój... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można wiedzieć o jakich ozdobnych belkach jest mowa :roll: :roll:

proszę o wyjaśnienie :lol:

Już Kochane w dzienniku wkleiłam Wam zdjęcia owych belek :wink:

Belki będą drewniane i będa montowane w poprzek, zaczynac sie będą od kominka - w odległości 1 metra aż do kuchni.

Potem mozna je sobie zaimpregnować na jaki chce sie kolorek -zabejcować... Ale najpierw sobie podłogę wybiorę.

Ale montowane za rok będą, bo u nas tez narazie nie mamy w planie zakup kominka i drzewo by się wypaczyło. :wink:

 

Asiu tak kominy mamy Leiera...

Jeden na gaz -140 fi, potem dwa 200 fi (kominek, piec), oraz wentylacyjne- ale nie wiem jaki producent... czy Leier..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...