kiwuśka 15.06.2009 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2009 cudnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgosia0023 15.06.2009 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2009 Tak. Oficjalne jak narazie 4 tydzień piterazim gratuluję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 15.06.2009 13:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2009 Tak. Oficjalne jak narazie 4 tydzień MOJE GRATULACJE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorfi 15.06.2009 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2009 Da się przeżyć. Drugi był zdecydowanie lżejszy. Tak więc jak ktoś się boi,to najlepiej od drugiego (bądź trzeciego) zacząć Za to teraz jest gorzej, bo maleństwo wyspać się nie da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 16.06.2009 05:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 No to ja się pochwalę - za jakieś 8 miesięcy będzie u mnie poród problemu nie ma - uczestniczyłem przy ponad 40 porodach, wszystkie matki dziękowały głośnym MUUUUUUU wielkie gratulacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 17.06.2009 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 No to ja się pochwalę - za jakieś 8 miesięcy będzie u mnie poród problemu nie ma - uczestniczyłem przy ponad 40 porodach, wszystkie matki dziękowały głośnym MUUUUUUU podobno przy narodzinach swego potomka nawet lekarzowi zdarza się zemdleć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 18.06.2009 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 U mnie też drugi lżejszy, wszystko odbyło się w 1,5 godziny po odejściu wód, nawet anestezjolog nie zdążył mnie znieczulić, a dokładniej mówiąc zdążył podać leki a te zadziałały po urodzeniu małej. Teraz Hania skończy 2 miesiące a już przesypia noce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 19.06.2009 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2009 U mnie też drugi lżejszy, wszystko odbyło się w 1,5 godziny po odejściu wód, nawet anestezjolog nie zdążył mnie znieczulić, a dokładniej mówiąc zdążył podać leki a te zadziałały po urodzeniu małej. Teraz Hania skończy 2 miesiące a już przesypia noce u mnie oba bardzo lekkie, pierwsze dziecko rodziłam 15 min a drugie 10 minut, i nie wiwem co to są skurcze , poprostu od razu bole parte i dzidzius jest... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 19.06.2009 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2009 U mnie też drugi lżejszy, wszystko odbyło się w 1,5 godziny po odejściu wód, nawet anestezjolog nie zdążył mnie znieczulić, a dokładniej mówiąc zdążył podać leki a te zadziałały po urodzeniu małej. Teraz Hania skończy 2 miesiące a już przesypia noce u mnie oba bardzo lekkie, pierwsze dziecko rodziłam 15 min a drugie 10 minut, i nie wiwem co to są skurcze , poprostu od razu bole parte i dzidzius jest... No to ja podziwiam i ...zazdroszczę. Pierwsze dziecię- od 6 rano (na kroplówie i z bólami krzyżowymi), o 16 odeszły wody a o 21 zrobili mi wreszcie cesarkę (wyczerpanie, duże dziecko i brak postępu porodu). Drugie dziecię bardzo chciałam urodzić naturalnie ale zrobiło mnie w konia i urosło do 4kg i obróciło się w poprzek. No a bliźniaki to już wiadomo, że cesarka, tym bardziej, że w 30 t.c. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 19.06.2009 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2009 U mnie też drugi lżejszy, wszystko odbyło się w 1,5 godziny po odejściu wód, nawet anestezjolog nie zdążył mnie znieczulić, a dokładniej mówiąc zdążył podać leki a te zadziałały po urodzeniu małej. Teraz Hania skończy 2 miesiące a już przesypia noce u mnie oba bardzo lekkie, pierwsze dziecko rodziłam 15 min a drugie 10 minut, i nie wiwem co to są skurcze , poprostu od razu bole parte i dzidzius jest... No to ja podziwiam i ...zazdroszczę. Pierwsze dziecię- od 6 rano (na kroplówie i z bólami krzyżowymi), o 16 odeszły wody a o 21 zrobili mi wreszcie cesarkę (wyczerpanie, duże dziecko i brak postępu porodu). Drugie dziecię bardzo chciałam urodzić naturalnie ale zrobiło mnie w konia i urosło do 4kg i obróciło się w poprzek. No a bliźniaki to już wiadomo, że cesarka, tym bardziej, że w 30 t.c. kochana to masz medal za nielada wyczyn odpornosciowy organizmu pod wzgledem znoszenia bolu a to twoje drugie dzieciatko to niezly kombinator, tak sobie utyc i jeszcze sie obrucic Całuski dla dzieci i Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga1401 20.06.2009 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2009 porod ciezki.ponad 24 godziny.po terminie.bole krzyzowe( i takie ze masakra), przeklucie pecherza plodowego, kroplowki itp atrakcje.brak postepu porodu.juz nie mialam sil na cokolwiek.ale jak uslyszalam ze chca mnie ciac dostalam skurczy partych, rozwarcie z 4 cm na 6 iiiiiiiii urodzilam.a i maz byl caly czas obok.gdyby nie on nie wiem czy bym dala rade.duuuze wsparcie.szkoda ze mnie wczesniej cesarka nie postraszyli. a chirurg spisal sie na medal.po takich peknieciach mam niewiele sladu.Dawidzio dostal 10 punktow(nawet z plusem pielegniarki mowily,bo dawno takich mek nie widzialy).ale jak juz urodzialm to dostalam takich sil ze moglabym wtedy urodzic jeszcze trojke i isc zaraz z nimi do domu. skakalam po oddziale jak nowonarodzona.inne mamy byly w szoku ze po takim porodzie mam tyle energii.o swoim porodzie uwielbiam pisac i mowic.chociaz byl meczacy.a drugiego wcale sie nie boje.moze za rok...najpiekniejszy moment to moj cieply, rozowiutki, sliczny synek na mojej piersi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 07.08.2009 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Fajnie jak sie rodza dzieci .Potem mamy problem na co zaszczepic http://www.youtube.com/watch?v=PP_4SEozDDE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 07.08.2009 22:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Fajnie jak sie rodza dzieci .Potem mamy problem na co zaszczepic http://www.youtube.com/watch?v=PP_4SEozDDE człowieku, Ty masz jakąś fobie - ale spokojnie to mozna wyleczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 07.08.2009 22:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Moze i fobie ,ale warto sie podzielić wiadomosciami, decycyzje co z tym zrobic kazdy podejmuje sam . W cenzora sie zabawiasz . Cenzor tez czlowiek tylko nie wie ,ze kij ma dwa końce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 07.08.2009 23:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Rzetelnymi wiadomościami - jak najbardziej, ale nie paplaniną jakiegoś młokosa, który może zrobić więcej szkody niz pożytku - w imie boga oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 08.08.2009 00:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2009 Najlepiej zbierać kase dla Tomka bo to najłatwiej . l niech ktoś inny się nim zajmie ja tylko zaplacę.Bo co. troche pracy trzeba wykonac. Nie ma chorób nieuleczalnych .Dr. Gerson i jego córka jest przykładem tego co robia.I ja w to wierzę.i wiem ,że tak jest Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 08.08.2009 00:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2009 Najlepiej zbierać kase dla Tomka bo to najłatwiej . l niech ktoś inny się nim zajmie ja tylko zaplacę.Bo co. troche pracy trzeba wykonac. Nie ma chorób nieuleczalnych .Dr. Gerson i jego córka jest przykładem tego co robia.I ja w to wierzę.i wiem ,że tak jest Pozdr. Nie znam żadnego człowieka uzdrowionego przez Gersona, za to widziałam niejednego, który po intensywnej rehabilitacji stawał na nogi.. Ja wierzę w to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 08.08.2009 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2009 Da się przeżyć. Drugi był zdecydowanie lżejszy. I tej wersji się trzymajmy Bo jak sobie przypomnę jak to było z Hanulą, to drugiej córy nie wypuszczę. Według aktualnych ustaleń z Panią DR szykuję się na za 3 tyg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 09.08.2009 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2009 U mnie dwie cesarki. Pierwsza z powodu braku postępu i odejściu wód - rozwarcie 0 i ani jednego skurczu po dwóch kroplówkach Jak małemu siadło tętno po 16 godzinach to od razu poszłam na stół. No i chwilę potem wszyscy się łapali za głowę - 4750 i 61 cm Druga - podobnie. Odejście wód w 37 tygodniu , szpital, w którym mi powiedziano, że muszę poczekać na łóżko bo przepełnienie jest, ale ta pani za drzwiami zaraz skończy , potem wypis na własne życzenie i do następnego szpitala, 30 min. drogi. Tam elegancko badania, późny wieczór to był więc poczekałam do południa następnego dnia i ponieważ to był już pierwszy dzień 38 tygodnia to o 12.17 operacja, bo znów 0 cm rozwarcia i ani jednego skurczu. No i maluch "książkowy" - 3500 i 55 cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania klepka 09.08.2009 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2009 Witam, szczególnie Anię Wisniewską,u mnie też 2 cesarki - pierwsza - 42tydzień ciąży - przy próbie wywołania porodu spadek tętna u dziecka - chłopiec 4,250kg 60cm,Dokładnie 18 m-cy później 2 cesarka - przy skurczach zanik tętna i zielone wody płodowe córeczka - 3,800kg, 57cm Dzisiaj 10 lat po cesarce mam duże zgrubienie wzdłuż blizny pooperacyjnej - czeka mnie zabieg - ale na razie nie mam ochoty na szpitale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.