Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

...."samotność"...


Bramer

Recommended Posts

samoootnooość, to taaka straaszna trwogaaa!!!

 

oogarnia mnie,... przenika mnie...

 

wiesz Mamo, wyobraziłem sobie, że.....

 

 

 

 

 

 

nie zmieniam ani jednego słowa w tym

 

http://www.youtube.com/watch?v=OJuVGsPykvY&feature=related

 

 

P.S.

Dżem R.R.

....Rychu!!!! kurwa!!!

Edytowane przez Bramer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 275
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

"żyj z całych sił i usmiechaj się do ludzi ,

bo nie jesteś sam"

 

http://www.youtube.com/watch?v=cdUi0Y5piAY

 

BRAMER .... zapraszam na kawę i ciacho .... wsiadaj w samochód i nawet gdybys miał przejechać ileśset kilosów to warto - nie będziesz sam :D

czas do dyspozycji, dobra kawka i pogaduchy - moje drzwi są zawsze otwarte dla przyjaciół z forum :D

 

i wiem przecież że pewnie nie całkiem o to Ci chodzi , ale .... warto cieszyć się życiem jakiekolwiek jest .... jesteś człowiekiem, masz dwie ręce, nogi i rozum - prawdziwy kowal swojego losu .... jeśli czujesz się jak czujesz to zmień to - życie jest jedno - TYLKO JEDNO , więcej szans nie będzie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem nie trzeba byc samotnym, żeby odczuwac samotnośc. Z jednaj strony nie jestesmy samotni, bo otaczają nas ludzie, przyjaciele, rodzina. Ale w pewnym sensie każdy człowiek jest samotny. Albo tak jak w wyżej wymienionej piosence wyobrazimy sobie, że nie ma Boga. Umieramy sami, potem nic nie ma. To przecież straszna wizja, przynajmniej dla mnie. To jest własnie ta samotnośc, która przeraża, bo jest wieczna, nieograniczona i niewiadoma. Na końcu i tak zostajemy sami, a życie to tylko chwila. A może po prostu plotę głupoty, za co przepraszam. Samotnośc jest moją straszną trwogą, pomimo, że samotna nie jestem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam męża filozofa, który bardzo często roztrząsa jakieś problemy egzystencjonalne na głos, to zawsze coś mi wpadnie do głowy i wyjśc nie chce. Najczęśiej jednak cieszę się życiem i tym, że będziemy mieli domek i ogródek i psa i kotka, a może nawet kozę, która będę codzień doic o świcie :). Nie wspominając o dzidziusiu :D . Ale myśl o samotności zawsze gdzieś tam w głowie czyha.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo na wylot... do cna...

 

Takie chwile sie zdarzaja.....w zyciu kazdego. I jest ok jesli sa to c h w il e.

 

Idziemy, , upadamy, podnosimy sie.......warto prezyzyjnie

 

nazwac to co nas powalilo na kolana.

 

I n i g dy, ale to n i g d y nie jestesmy s a m i.

 

Z jednej strony rodzimy sie i umierami s a mi , ale " chocby mnie opuscili ojciec

 

moj i matka, to jednak Pan mnie przygarnie " . Jak nie jestesmy religinni

 

to sa takie wartosci u n i w e r s a l n e z ktorymi mozemy sie identyfikowac

 

......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee... noo....nie dziewczyny! spokojnie!

 

wczoraj była trzecia w nocy...cicho, pusto, ciemno...

 

"jest głeboooka, cieeemna noooc"

 

i poniosło mnie z tym postem

 

 

 

a tu od razu tyle ciepłych, dobrych słów :oops:

 

dzięki, ale i tak każdy sam walczy ze swoimi demonami, co nie?

 

dziewczyny!

niekoniecznie człowiek musi być sam, żeby być samotnym...prawda?

 

ale jest jeszcze zawsze nadzieja i wiara...tak potrzebna w trudnych i ciężkich chwilach...kiedy walczysz o to, co najważniejsze jest...

i nie piszę tu dziś oczywiście o sobie...

 

 

pzdr

 

P.S.

daggulka

 

do Ciebie to ja przyjadę na golonę, a nie... tam... kafa i ciacho... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam męża filozofa, który bardzo często roztrząsa jakieś problemy egzystencjonalne na głos, to zawsze coś mi wpadnie do głowy i wyjśc nie chce. Najczęśiej jednak cieszę się życiem i tym, że będziemy mieli domek i ogródek i psa i kotka, a może nawet kozę, która będę codzień doic o świcie :). Nie wspominając o dzidziusiu :D . Ale myśl o samotności zawsze gdzieś tam w głowie czyha.

 

rezygnuj z kózki i z dojenia.

Najlepiej jeżeli juz to ja "zasusz" od początku, a pamiętaj tez o tym, że będziesz ponosiła wydatki p czas na malowanie okorowanej mojej 6 wierzby Iwy, pożartej, zniszczonej i w ogóle, bania, wrrrrrrrrrr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

he,

Często tego słucham leżąc sam w hotelowym wyrze gdzieś na końcu świata...i myśląć - " co ja tu qrwa robię?!"

właściwie całego Ryśkowego Dżemu -na tym się wychowalem.

Drugą nie do zdarcia płytą na takie moje "doły" jest The Wall. Znam chyba całą na pamięć.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...