...."samotność"...

[lump praski]

Zupelnie mnie to nigdy nie krecilo.....nie bardzo lubie gdy w rozrywce probuja

 

odebrac chleb filozofom......

[oorbus]

"....Be or not to be..."

ale to nie z muzyki. to z teatru

[lump praski]

Teatr to kiedys byla rozrywka ludyczna calkiem.....Szekpisr to byl facet, ktory

 

pisal gladkie teksty z podtekstami ( zrozumialymi dla mu wspolczesnych ) i dosc

 

sprosnymi zartami .....to niedawno odkad telewizja zagoscila pod strzechy

 

teatr stal sie rozryrwka niszowa......a tlumaczenia na polski choc niezle

 

poetycko nie oddaja jego rubasznosci. Szekspira znaczy sie .

 

Lubie teatr , po prostu lubie

 

a corka idzie w moje slady......bo czym skorpuka za mlodu nasiaknie.....wyrezyserowala niedawno przedstawienie dla dzieciakow z domu dziecka gdzies na Pradze. dzieciaki byly zachwycone.

[oorbus]

a moja córka zna teksty z Kubusia Puchatka na pamięć, i co z tego?

a teatr lubi kukiełkowy...sama reżyseruje, gra z podziałem na role etc, i co z tego?

[lump praski]

A spodziewasz sie, ze co ma byc....... ......ja chodze do teatru, opery i

 

filharmonii dla r oz r y w k i bo lubie sie poczuc jak krolowa angielska - ktos dla

 

mnie wystepuje , gra, spiewa a ja nie musze myslec......

[Zochna]

a corka idzie w moje slady......

 

ojej

 

[krzys_i_aga]

Po co budować dom w którym nie zamieszka miłość !!! Wilki !!!

 

Dom jest dla przyjaciół zawsze otwarty a mamy ich wielu !!!!!!

 

Brak czasu na samotność !!!!!

[Zochna]

w domach z betonu nie ma wolnej milosci

[lump praski]

Na moje muzyczne, niewyrobione ucho, to solista dzemu lekko myczy ,a nie

 

spiewa, ale moze sie myle , zreszta wazne slowa .... ....mama, samotnosc i

 

ciemnosc, list i tak dalej.

 

List !

[Bramer]

lumpie

 

nie bluźnij na Rycha

stan w jakim nieraz pojawiał się na koncertach, normalnego człeka by powalił, a on dawał wtedy czadu

 

i choć osobiście nie pochwalam tego, to chyba jednak większość wielkich (J.H.; J.M.) tak miało (ma)

ja im to wybaczam

[Bramer]

oorbus

 

a to znasz?

 

http://www.youtube.com/watch?v=9QCg5Zr9dXs

 

to dopiero dół dołów, mam ich jedną płytkę od lat i ostatnio mocno się kręci...

[lump praski]

lumpie

 

nie bluźnij na Rycha

stan w jakim nieraz pojawiał się na koncertach, normalnego człeka by powalił, a on dawał wtedy czadu

 

i choć osobiście nie pochwalam tego, to chyba jednak większość wielkich (J.H.; J.M.) tak miało (ma)

ja im to wybaczam

 

Czy ja potepilam Rycha ? ? ?

 

Gdzie ? ? ?

 

Stwierdzilam tylko, ze nie mial specjalnie glos i wydzieral sie jak zazynany wol.

[Bramer]

no właśnie kufa o to chodzi! o to chodzi!

 

powtórzył ktoś to do dziś od 94-tego?

 

Dżem to nie piękny głosik i hajlajf end bjutiful

 

to, to gdzie indziej

[lump praski]

Tak . Bruce Sprigsteen - Born in the USA - i samotnosc czlowiekowi nie

 

straszna bo ma sie ochote natychmiast pochlastac tak

 

przejmujaco wyje solista w tej niezwykle przejmujacej piesni.

[daggulka]

nie ma to jak emo

to cześć...ide sie zabić...do zobaczenia jutro

[lump praski]

To jest naprawde g l e b o k i e jak studnia.

[bobiczek]

a ja tam na doła i tak zawsze uwielbiam to

 

 

od lat

 

PS:

szkoda że złamał obojczyk i nie wypalił koncert w katowickim Spodku..

a tak się sadziłem na niego, ech

[oorbus]

BRAMER,

tego nie znałem

tak to ja się aż nie dołuję, hehe.

Dżem lubię słuchać, bo to muzyka mojej przeszłości. poza tym lubię bluesa.

The Wall słucham, bo oprócz świetnych tekstów, PF robi fantastyczną muzykę.

A Watersa cenię bardzo, szczególnie za jego antywojenne podejście do życia

ale zaraz potem na poprawę humoru: AC/DC albo Motorhead.

 

pozdro

[bobiczek]

The Wall pokochałem jeszcze w szkole.

Dzisiaj mam wnuka.

I niech mi ktoś powie że nie ma już dzisiaj epokowych kawałków.

Są, są tylko trzeba je znać

[Bramer]

http://www.youtube.com/watch?v=LOjwMxccsZc

 

tak na poprawę nastroju for mi[/i]