bajanadjembe 22.05.2009 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2009 Dzięki Wam za odpowiedzi. A czy można zrobić tak: izolacja przeciwwilgociowa na tym moim chudziaku, na nim legary, pomiędzy nie izolacja termiczna (tak jak pomiędzy krokwami na dachu), w niej rurki c.o., jastrych pomiędzy legarami (albo i nie potrzebny ?? ) i deski nabijane do legarów. Czy taką podłogę trzeba jakoś wentylować? (Gdzie ci Najlepsi Doradcy Forum? - Spece Od Podłóg?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredi07 22.05.2009 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2009 Dzięki Wam za odpowiedzi. A czy można zrobić tak: izolacja przeciwwilgociowa na tym moim chudziaku, na nim legary, pomiędzy nie izolacja termiczna (tak jak pomiędzy krokwami na dachu), w niej rurki c.o., jastrych pomiędzy legarami (albo i nie potrzebny ?? ) i deski nabijane do legarów. Czy taką podłogę trzeba jakoś wentylować? (Gdzie ci Najlepsi Doradcy Forum? - Spece Od Podłóg?) Można i na chudziaku, izolacja przeciwwilgociowa na całości i dodatkowo papa izolacyjna lub folia fudamentowa pod legary. W legarach wyciąć przejścia na rury instalacyjne. Dawniej legary w wiejskich domach układano na podsypce piaskowej a za ocieplenie używano igliwie sosnowe zmieszane z proszkowym wapnem jako zabezpieczeniem od robali. O izolacjach przeciwwilgociowych nikt wtedy nie słyszał. Osobiście to jednak odpuściłbym sobie legary. By podnieść podłogę o 24-25 cm musiały by mieć wysokość min 20 cm do tego płyta OSB. Cenowo to za te pieniądze zrobicie tradycyjną wylewkę z miksokreta a dechy położyłbym na klej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 23.05.2009 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2009 Jarekkur ja mam wylewki robione tradycyjnie, tzn nie maszynowo. Na początku myśleliśmy, żeby położyć deski tak jak się to robiło 100 lat temu...chcieliśmy nawet zdobyć rozbiurkową podłogę ale się nie udało. Fachowiec doradził nam położyć legary a na nich płytę osb i dopiero deskę. Za radą jednego z panów z forum będzie wełna między legarami. Deski mają być na gwożdziach bo podobno technicznie takich desek nie da się położyć na kleju. Mój fachowiec tylko się zastanawia nad moją sugestią odnonie pianki na legarach, według niego to nie bardzo ma sens...a że to nie moja branża to i wiedzy w tym zakresie u mnie brak. U fachowca również brak wiedzy. Jeżeli deski grubosci 25mm lub więcej to po co płyta OSB. Deski należy mocowac do legarów. Legary o rozstawie wewnętrznym 45cm. Wełna między legary. Fachowiec powinien tez zrobic wszystko aby podłoga nie skrzypiała. Drewno nie powinno miec ze sobą bezpośredniego kontaktu. Pianka na legarach to taśma samoprzylepna szerokości 6cm lub 4cm. Nakleja się ją na legary wzdłuż a na to daje deski i przykręca do legarów. Poco wydawac pieniądze na płyty i obciążac strop. Podpory pod legarami powinny byc klejone klejem poliuretanowym jednoskładnikowym do podłoża i między sobą. Taki montaż wycisza i powoduje, że elementy nie ocierają się o siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 23.05.2009 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2009 Prześledziłam wątek. W ogóle to pięknie się kłaniam tu. Więc...dopiero będę wybierać materiał do wykończenia posadzek. Teraz jest płyta betonowa grubości 12 cm ( pod nią folia, pod nią ubity piasek - wylana była w X ub.r.). Zamarzyła mi się podłoga z desek na legarach. Jak należałoby to wykonać, żeby było zgodnie ze sztuką? Od poziomu płyty do poziomu podłogi "na gotowo" jest 24-25 cm (na izolację przeciwwilgociową, termiczną, jastrych warstwę wykończeniową; w tym będą jeszcze rurki instalacji co). Jakiej wysokości powinny być legary, jak je mocować, czy powinna być pod deskami jakaś przestrzeń do wentylacji.... Proszę o poradę, jak w moim przypadku to zrobić, i czy w ogóle się da. I ew. jak zrobić połączenie podłogi na legarach z częścią ceramiczną (styk salonu z holem ; pod płytkami podłogówka). Liczę na pomoc forumowych Fachowców. Pięknie dziękuję. Najpierw nalezy zadbac o izolacje pionowe i poziome!!! Dom stoi na gruncie rodzimym. Czy istnieje mozliwosc podciągania kapilarnego wód gruntowych? Należy sprawdzic! DOME JEST W DOŁKU CZY NA GÓRCE? Izolacja termiczna musi byc położona wręcz perfekcyjnie ciasno i na przemian legle. twój dom leży na gruncie, który zawsze będzie chłodniejszy i to znzcznie niż podłoga w ciepłym pomieszczeniu. Różnica temperatur może byc tak znaczna, że będzie dochodzic do punktu rosy na stropie i kondensacji pary. Poza tym strop jest jeszcze mokry. Należy go dobrze odizolowac od reszty zabudowy podłogi. Należy rozłożyc bieżniki asfaltowe i pospawac je na gorąco. Bieżniki powinny byc wywinięte na ścianę na wysokośc podłogi. Dodatkowo na to folia budowlana. Następnie wypoziomowane legary na podkładach drewnianych o grubosci 8cm x 4cm x 10cm 2 sztuki jedna na drugą. Między nie należy włożyc klej poliuretanowy jednoskładnikowy, jest elastyczny, trwały i wytłumiający stuki no i trzyma wszystko w kupie. Legary należy również przykleic do podkładów. kleju nie żałowac. Podkłady ustawic w odstępach co 45 cm. Legary w odstępach wewnątrz 45cm dla desek 25mm. Grubośc legara 6cm x 6cm. Razem: 8cm podkład x 2 sztuki = 16cm + 6cm legar= 22cm +2,5cm deska =24,5cm. 0,5cm zostaje na wkładki między podkładami. Między legary kładziemy 2x 10 cm wełnę a na to 1x5xm. Wełnę układamy etapami aby po niej nie chodzic. Najpierw pod pierwsze 3-4 rzędy desek. Kładziemy i przykrecamy deski. Nastepnie znowu pod 3-4 deski itd. Na legary przyklejamy samoprzylepną taśmę z pianki polietylenowej gr. 3mm w celu zapobieżenia skrzypienia ocierających sie o siebie legarów i desek. Cyklinowanie, olejowanie lub lakierowanie i mieszkac. Deski i legary muszą miec wilgotnośc 10%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredi07 23.05.2009 22:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2009 Jarekkur ja mam wylewki robione tradycyjnie, tzn nie maszynowo. Na początku myśleliśmy, żeby położyć deski tak jak się to robiło 100 lat temu...chcieliśmy nawet zdobyć rozbiurkową podłogę ale się nie udało. Fachowiec doradził nam położyć legary a na nich płytę osb i dopiero deskę. Za radą jednego z panów z forum będzie wełna między legarami. Deski mają być na gwożdziach bo podobno technicznie takich desek nie da się położyć na kleju. Mój fachowiec tylko się zastanawia nad moją sugestią odnonie pianki na legarach, według niego to nie bardzo ma sens...a że to nie moja branża to i wiedzy w tym zakresie u mnie brak. U fachowca również brak wiedzy. Jeżeli deski grubosci 25mm lub więcej to po co płyta OSB. Deski należy mocowac do legarów. Legary o rozstawie wewnętrznym 45cm. Wełna między legary. Fachowiec powinien tez zrobic wszystko aby podłoga nie skrzypiała. Drewno nie powinno miec ze sobą bezpośredniego kontaktu. Pianka na legarach to taśma samoprzylepna szerokości 6cm lub 4cm. Nakleja się ją na legary wzdłuż a na to daje deski i przykręca do legarów. Poco wydawac pieniądze na płyty i obciążac strop. Podpory pod legarami powinny byc klejone klejem poliuretanowym jednoskładnikowym do podłoża i między sobą. Taki montaż wycisza i powoduje, że elementy nie ocierają się o siebie. Ja za jarkiem klej na podpory i taśma na legary ( lub klej) to dobre ubezpieczenie. Płyta OSB to fakt, że za darmo nie jest ale ma swoje plusy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredi07 23.05.2009 22:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2009 Jarekkur ja mam wylewki robione tradycyjnie, tzn nie maszynowo. Na początku myśleliśmy, żeby położyć deski tak jak się to robiło 100 lat temu...chcieliśmy nawet zdobyć rozbiurkową podłogę ale się nie udało. Fachowiec doradził nam położyć legary a na nich płytę osb i dopiero deskę. Za radą jednego z panów z forum będzie wełna między legarami. Deski mają być na gwożdziach bo podobno technicznie takich desek nie da się położyć na kleju. Mój fachowiec tylko się zastanawia nad moją sugestią odnonie pianki na legarach, według niego to nie bardzo ma sens...a że to nie moja branża to i wiedzy w tym zakresie u mnie brak. U fachowca również brak wiedzy. Jeżeli deski grubosci 25mm lub więcej to po co płyta OSB. Deski należy mocowac do legarów. Legary o rozstawie wewnętrznym 45cm. Wełna między legary. Fachowiec powinien tez zrobic wszystko aby podłoga nie skrzypiała. Drewno nie powinno miec ze sobą bezpośredniego kontaktu. Pianka na legarach to taśma samoprzylepna szerokości 6cm lub 4cm. Nakleja się ją na legary wzdłuż a na to daje deski i przykręca do legarów. Poco wydawac pieniądze na płyty i obciążac strop. Podpory pod legarami powinny byc klejone klejem poliuretanowym jednoskładnikowym do podłoża i między sobą. Taki montaż wycisza i powoduje, że elementy nie ocierają się o siebie. Ja za jarkiem klej na podpory i taśma na legary ( lub klej) to dobre ubezpieczenie. Płyta OSB to fakt, że za darmo nie jest ale ma swoje plusy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hypnose 24.05.2009 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2009 Drewno dąb masz na 100 lat. Co jakiś czas zmieniasz kolor jak chcesz. Masz wtedy biały, czarny, mahoń itp. Czy jestem w stanie, by uniknąć cyklinowania, stary dębowy parkiet odswieżyć stosując kwas szczawiowy lub perhydrol, a następnie w celu przyciemnienia go (dość mocnego bo na ciemny brąz) użyć bejcy? Jeżeli tak, to jakiej. Chciałabym uzyskać kolor wenge, ciemny, chłodny odcień brązu. Parkiet jest równy, ładnie położony, nie brakuje klepek, nie ma szczelin pomiędzy nimi, nie ma rys, wgnieceń itp. Nie był użytkowany, przykryty wykładziną dywanową przeleżał lata. Mankamentem jest fakt, że nie był nigdy, choć położony został ponad 20 lat temu - lakierowany. Drewno utraciło w związku z tym ładną barwę, przyciemniało, zszarzało. Łatwo "chwyta" brud, ponieważ nie jest niczym zabezpieczone. I jeszcze jedno pytanie: Wiem że lakier ten nie jest przeznaczony do parkietów, ale proszę gorąco o opinie co do produktu COELAN - BOAT-PRIMER BRĄZOWY, jest to lakier pokładowy, czy można położyć go na parkiet? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 24.05.2009 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2009 Drewno dąb masz na 100 lat. Co jakiś czas zmieniasz kolor jak chcesz. Masz wtedy biały, czarny, mahoń itp. Czy jestem w stanie, by uniknąć cyklinowania, stary dębowy parkiet odswieżyć stosując kwas szczawiowy lub perhydrol, a następnie w celu przyciemnienia go (dość mocnego bo na ciemny brąz) użyć bejcy? Jeżeli tak, to jakiej. Chciałabym uzyskać kolor wenge, ciemny, chłodny odcień brązu. Parkiet jest równy, ładnie położony, nie brakuje klepek, nie ma szczelin pomiędzy nimi, nie ma rys, wgnieceń itp. Nie był użytkowany, przykryty wykładziną dywanową przeleżał lata. Mankamentem jest fakt, że nie był nigdy, choć położony został ponad 20 lat temu - lakierowany. Drewno utraciło w związku z tym ładną barwę, przyciemniało, zszarzało. Łatwo "chwyta" brud, ponieważ nie jest niczym zabezpieczone. I jeszcze jedno pytanie: Wiem że lakier ten nie jest przeznaczony do parkietów, ale proszę gorąco o opinie co do produktu COELAN - BOAT-PRIMER BRĄZOWY, jest to lakier pokładowy, czy można położyć go na parkiet? To jest lakier jachtowy a więc pytanie poco w domu. Nieznam tego lakieru ale znam inne tego typu. Do rzeczy twój parkiet mozesz pieknie wyługowac ługami do drewna np. firmy Trip-trap. w ten sposób oczyścisz parkiet i dostanie on efekt spranej podłogi. Na to nalezałoby połozyc olej z pigmentem wenge lub kasztan z odrobiną wenge. Są pigmenty do olejów firmy Fluegger, mozesz ustalic u nich kolor to Ci przygotują. Warto> to są przepiekne podłogi. To powinien byc olej a nie olejo - wosk. Na tak zabarwioną podłogę kładzie się warstwę lub dwie oleju transparentnego ochronnego. Można również bejcowac. Po bejcowaniu położyc lakier nawierzchniowy bezbarwny 2 lub 3 warstwy. Twój lakier jak i proponowane przezemnie nakładasz również po wyługowaniu parkietu. Na zabarwioną posadzkę musisz położyc warstwy ochronne inaczej bardzo szybko wytrzesz kolor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredi07 24.05.2009 23:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2009 Widziałem jak próbowali wycyklinowac parkiet polerką ale kwasem szczawiowym to jeszcze nie. Parkiet nie cyklinowany nigdy nie jest idealną taflą. Jarek tak obserwuję i widzę, że ty wszystkim odpisujesz w stylu tak, Ok, bardzo dodry wybór. Nie wiem jaką bzdurę klient wypisuje to u ciebie klient nasz pan. Ja mam inną zasadę. Klient nasz pan Ok ale jak ma poroniony pomysł to mu to mówię albo posłucha albo nie ale ja mam czyste sumienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hypnose 24.05.2009 23:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2009 To jest lakier jachtowy a więc pytanie poco w domu. Nieznam tego lakieru ale znam inne tego typu. Do rzeczy twój parkiet mozesz pieknie wyługowac ługami do drewna np. firmy Trip-trap. w ten sposób oczyścisz parkiet i dostanie on efekt spranej podłogi. Na to nalezałoby połozyc olej z pigmentem wenge lub kasztan z odrobiną wenge. Są pigmenty do olejów firmy Fluegger, mozesz ustalic u nich kolor to Ci przygotują. Warto> to są przepiekne podłogi. To powinien byc olej a nie olejo - wosk. Na tak zabarwioną podłogę kładzie się warstwę lub dwie oleju transparentnego ochronnego. Można również bejcowac. Po bejcowaniu położyc lakier nawierzchniowy bezbarwny 2 lub 3 warstwy. Twój lakier jak i proponowane przezemnie nakładasz również po wyługowaniu parkietu. Na zabarwioną posadzkę musisz położyc warstwy ochronne inaczej bardzo szybko wytrzesz kolor. Pytam o ten lakier, ponieważ słyszałam o jego wytrzymałości, podobno jest nie do zdarcia, a ja w domu posiadam dużego psa i dzieci (sama nie wiem co gorsze w tym przypadku dla podłogi). Efekt chyba byłby podobny jak po zastosowaniu tradycyjnych lakierów przeznaczonych do parkietów. Prawda? Chodzi tylko i wyłącznie o jego wytrzymałość na ścieranie. To mnie zaciekawiło. Ale... Kusi mnie olejowanie, podłogi w ten sposób wykończone bardziej mi się podobają. Wydają mi się być bardziej naturalnie wykończone, drewno oddycha. Lakier "zagłusza" naturę i tworzy barierę. To jak oglądanie kwiatów przez szybę - wybacz porównanie, ale coś w tym jest. Gdybym nie chciała zmieniać koloru, dość przecież radykalnie, to problem byłby mniejszy. W przypadku barwienia, mam dylemat - czy bejca pokryje równo drewno, czy nie powstaną plamy (jak wcześniej wspomniałam, parkiet jest jary, ale jednak - stary). Jeżeli wyjdą, będzie wielki problem. Ług - jaki wybrać? Spotkałam się z jakimiś barwionymi już, widziałam również do zdaje się drewna liściastego, miękkiego/twardego... A więc? I co tak właściwie daje mi to ługowanie? Chodzi jedynie o oczyszczenie parkietu? Jeśli tak, to czy podobnego efektu nie osiągnę za pomocą wspomnianego w poście wcześniejszym, kwasu szczawiowego? Podobno to dobry odczynnik do czyszczenia, renowacji i odswieżania starego, zszarzałego drewna. Jarekkur - jeśli nie sprawi Ci to kłopotu, proszę, napisz coś o kwasie szczawiowym i perhydrolu. Fredi07 - parkiet jest wycyklinowany, jest równiutki, po przejechaniu po nim ręką, z zamkniętymi oczami, nie jesteś w stanie wyczuć różnicy gdzie kończy się każda z klepek. Problemem jest wiek parkietu i jego zszarzenie, nie jakość położenia, on na tym polu nie ma wad. Ktoś odwalił, przed laty kawał dobrej roboty. A czy kwas jest "poronionym pomysłem" - nie wiem, pytam. Po prostu mozna trafić w internecie na jego temat, na uzycie go w celu odswieżenia barwy drewna, jak i myslę w tym przypadku oczyszczenia, odtłuszczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hypnose 25.05.2009 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2009 To tak kilka zaledwie linków, ponieważ mozna natrafić na o wiele więcej, dotyczących kwasu szczawiowego. Nie jest więc to mój wymysł, a cos takiego jest stosowane na surowe drewno, a ja własnie takie posiadam. Celem jest przywrócenie ładniejszego, swieższego wygladu drewna, pozbycie się szarej, starej warstwy. Jest wiele produktów na bazie tego kwasu, znanych firm. http://www.osmo.com.pl/download/kt/KT-6607.pdf http://www.starwax.sklep.pl/rozjasniacz-do-drewna-p-6.htmlhttp://www.altax.com.pl/att/2/drewno_poszarzale/Preparat_do_renowacji_drewna_poszarzalego_Karta_Charakterystyki.pdfhttp://pparkiet.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=289&Itemid=134http://www.wnetrze-domu.pl/30/techniki-malowania---drewno.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajanadjembe 30.05.2009 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2009 Jarek, jestem bardzo wdzięczna za odpowiedź! Powiedz jeszcze, czy drewno na podkłady też musi mieć wilgotność 10%? (czy może być jakieś "gorsiejsze" (np. ogólnego stosowania)? Czy powinno być zabezpieczone tak jak na dach przeciw robalom i ogniowi? Czy ocieplenie musi byś koniecznie z wełny? Czy pierwsza warstwa może być ze styropianu? A jeśli wełna, to jaka? Jak na elewacje, czy jak na dach? Czy na tej wełnie nie kładzie się już (przed deskami wykończeniowymi) żadnej izolacji typu folia (paroprzepuszczalna (?)). Czy pod taką podłogą można poprowadzić rury do grzejników? (układ rozdzielaczowy) Czy te podkłady to po prostu (posklejane z dwóch części) się tylko układa, czy też jakoś mocuje do podłoża? (-pod nimi folia: ) Czy te "bieżniki asfaltowe" do pospawania, to termozgrzewalna papa, czy coś innego? Wykonane izolacje: poziome : na ławach i na ścianach fundamentowych folia PVC grubości 1,2mm, na całej powierzchni pod chudziakiem folia budowlana (chyba 0,2mm). Grunt rodzimy to glina, poziom wód gruntowych poniżej 4 m (analizy geotechniczne w I ub.r.) Cokół 15 cm, dom z Ytonga. Chudziak jest trochę nierówny ( różnice w poziomie ok 1 cm) No i cena. Ile by kosztował 1m2 takiej podłogi (mat. + wyk.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajanadjembe 30.05.2009 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2009 Chyba nie na miejscu to ostatnie pytanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 31.05.2009 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 Jarek, jestem bardzo wdzięczna za odpowiedź! Powiedz jeszcze, czy drewno na podkłady też musi mieć wilgotność 10%? (czy może być jakieś "gorsiejsze" (np. ogólnego stosowania)? Czy powinno być zabezpieczone tak jak na dach przeciw robalom i ogniowi? Czy ocieplenie musi byś koniecznie z wełny? Czy pierwsza warstwa może być ze styropianu? A jeśli wełna, to jaka? Jak na elewacje, czy jak na dach? Czy na tej wełnie nie kładzie się już (przed deskami wykończeniowymi) żadnej izolacji typu folia (paroprzepuszczalna (?)). Czy pod taką podłogą można poprowadzić rury do grzejników? (układ rozdzielaczowy) Czy te podkłady to po prostu (posklejane z dwóch części) się tylko układa, czy też jakoś mocuje do podłoża? (-pod nimi folia: ) Czy te "bieżniki asfaltowe" do pospawania, to termozgrzewalna papa, czy coś innego? Wykonane izolacje: poziome : na ławach i na ścianach fundamentowych folia PVC grubości 1,2mm, na całej powierzchni pod chudziakiem folia budowlana (chyba 0,2mm). Grunt rodzimy to glina, poziom wód gruntowych poniżej 4 m (analizy geotechniczne w I ub.r.) Cokół 15 cm, dom z Ytonga. Chudziak jest trochę nierówny ( różnice w poziomie ok 1 cm) No i cena. Ile by kosztował 1m2 takiej podłogi (mat. + wyk.) Drewno w mieszkaniu powinno mieć wilgotnosc 10% także legary i podpory pod legary. Legary mogą być zabezpieczone przeciw biodegradacji. Materiał nie powinien nosić śladów kory. Tam mogą znajdować się jajecza kornika. Rury można poprowadzić między przerwami w legarach. Jest to papa termozgrzewalna do niej możesz kleić podpory pod legary. Reszta również może być styropian lub wełłna lub jedno i drugie. Chodzi o ocieplenie i wyciszenie podłogi. O cenę zapytaj u siebie ja mogę powiedzieć na privat ile ja biorę w Trójmieście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 07.06.2009 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 Wczoraj zrobiłam objazd sklepów z podłogami - rozbolała mnie głowa od tych różności i nogi od łażenia, ale w sumie niewiele znalazłam i nadal się waham. Przeczytałam ten wątek i słowa josephine chyba najlepiej mówią o mętliku w mojej głowie Wczoraj jeździłam oglądac terakote na parter. Mają byc drewnopodobne płytki. Niby znalazłam ale nie potrafię się zdecydowac na kolor. Jak tu wybrac skoro na ciemnych widac kazdy paproszek a jasne będę koszmarne ze względu na czyszczenie fug? Im więcej czytam tym więcej mam dylematów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 07.06.2009 23:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 Ja lubię tylko jasne płytki ( byle nie gładkie, nie o jednolitej barwie i nie polerowane) i nie narzekam na brudzące się fugi, jakoś tego u mnie nie zauważam. No ale jestem z tych czyściochów, u których można podobno jeść na podłodze Nie polubiłam pergo, nie przekonam się nigdy do tego typu podłóg. W sypialnich zaś tylko wykładziny. Choć nie są praktyczne, bo jasne, to muszę mieć miękko i ciepło pod stopami i niczego innego nie biorę nawet pod uwagę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Damro 08.06.2009 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2009 Ja lubię tylko jasne płytki ( byle nie gładkie, nie o jednolitej barwie i nie polerowane) i nie narzekam na brudzące się fugi, jakoś tego u mnie nie zauważam. No ale jestem z tych czyściochów, u których można podobno jeść na podłodze Nie polubiłam pergo, nie przekonam się nigdy do tego typu podłóg. W sypialnich zaś tylko wykładziny. Choć nie są praktyczne, bo jasne, to muszę mieć miękko i ciepło pod stopami i niczego innego nie biorę nawet pod uwagę. Hehe,jak nie miałam dzieci to u mnie też można było jeśc z podłogi,przy 3 dzieciaczków,psie i 2 kotach jest już do nieopanowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 08.06.2009 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2009 Ja lubię tylko jasne płytki ( byle nie gładkie, nie o jednolitej barwie i nie polerowane) i nie narzekam na brudzące się fugi, jakoś tego u mnie nie zauważam. No ale jestem z tych czyściochów, u których można podobno jeść na podłodze Nie polubiłam pergo, nie przekonam się nigdy do tego typu podłóg. W sypialnich zaś tylko wykładziny. Choć nie są praktyczne, bo jasne, to muszę mieć miękko i ciepło pod stopami i niczego innego nie biorę nawet pod uwagę. Hehe,jak nie miałam dzieci to u mnie też można było jeśc z podłogi,przy 3 dzieciaczków,psie i 2 kotach jest już do nieopanowania przepraszam za taką ciekawośc: masz na podłodze coś co Ci sie sprawdziło? (tez mam 3 dzieci , kotów- na razie?- brak) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Damro 08.06.2009 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2009 w moim przypadku wszystko co mam na podłodze nie sprawdziło się,z każdą podłogą jakieś problemy,na jasnych kaflach wszysto widac a to jogurt się wylał a to ogórek spadł z kanapki a to znowu picio wylało,na ciemnych znowu to samo lecz w innym wydaniu a to piesek przyniesie piasek na łapkach i tak ciągle latam z miotłą i mopem,w salonie drewno i też widac rysy,wgniecenia od zabawek,u góry panele,ciężkie do mycia.Czekam tylko kiedy moje dzieci już wyrosną z tego ale to znowu wnuki przyjdą,także my mamuśki musimy się już z tym oswoic to znaczy z mopem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 08.06.2009 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2009 Robi się jasność w temacie. Trzeba wybrać to co nam się osobiście najbardziej podoba. Wszystko ma swoje plusy i minusy a myć podłogę i tak trzeba Jak wybiore kolor podłogi tylko ze względu na praktycznośc to później pół zycia będę sobie pluła w brodę, patrzyła z niesmakiem i żałowała, że nie mam tych ślicznych jasnych kafli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.