Zagoniona 20.05.2009 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2009 Kochany sąsiad założył kłódkę na bramie do wspolnej działki (udział 30%) co robić? Zależy mi na korzystaniu z drogi a nie wojnie. Ale rozmowy nie wchodzą w grę: rzuca słuchawką i każe sobie pisać pismo poleconym.... Jakie kroki prawne (terminy) podjąc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 20.05.2009 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2009 To pisanie listem poleconym ma sens. W zasadzie wszystkie sporne sprawy powinny być załatwiane „na piśmie” Również w zasadzie, wobec niejasności, powinniście spisać umowę o sposobie korzystania z nieruchomości.W piśmie powołaj się na zapisy KC.Niżej link – może coś Ci wyjaśni. http://e-prawnik.pl/wspolwlasnosc/jak-wspolwlasciciele-moga-korzystac-ze-wspolnej-nieruchomosci,artykuly,prawo-cywilne-1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zagoniona 20.05.2009 07:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2009 super fajny tekst-porada. Rzeczowo i jasno sformułowany. Bardzo dziękuję.Problem w tym że wjazd jest mi potrzebny już a nie grzebanie sie z papierami. Muszę wyjeżdzać do pracy, dzieci do szkoły. A gość utrudnia mi zycie.Czy nie ma prostrzej drogi niż proces sądowy, który uwazam za ostateczność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 20.05.2009 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2009 Jesli to tez Twoje jak piszesz to Policja powinna pomoc .Akt notarialny w reke i telefon w druga . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zagoniona 20.05.2009 07:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2009 tak jestem współwaścicielem 1/3 (ale pozostali wlasciciele dogadali sie i chca mi dokuczyc bo maz nie chcial zgodzic sie im na prad w naszej dzialce- oswiadczyli ze przejmuja zarzad i zamkneli brame). Ide do prawnika ale chcialabym wiedziec wczesniej o co dokladnie pytac, co zasugerowac.... Policja nie chciała wczoraj przyjechac bo mieli nascie zgoszen wlacznie z takimi o zagrozenie życia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 20.05.2009 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2009 hehehhe Przeczytaj to co napisalas przed chwila i juz wiesz skad takie zachowanie sasiadow . Ja to jeszcze inne fajne atrakcje za ten prad bym ci wymyslila. Tak to jest w zyciu , ze nic nie dzieje sie bez powodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zagoniona 20.05.2009 08:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2009 hehehhe Przeczytaj to co napisalas przed chwila i juz wiesz skad takie zachowanie sasiadow . Ja to jeszcze inne fajne atrakcje za ten prad bym ci wymyslila. Tak to jest w zyciu , ze nic nie dzieje sie bez powodu to nieuczciwe co piszesz bo nie znasz szczegółow. Nasza działaka to najłuższa i najdroższa droga przylacza (ok. 80 metrów i przekop przez droge miejska, a do tego zniszczenia chodnika, podjazdu. Było inne wyjście ale oni sie uparli (ok. 15 metrów inną działką, z drugiej strony).Taki typ mściwy. A poza tym nikt nie lubi jak sie go szantażuje i terroryzuje. Gdyby poprosili to pewnie byłoby inaczej a oni wysłali wykonawcę, który nie chciał przedstawić projektu jak dokładnie ma uzgodnione w Energetyce a chiał zgody na wejście w teren. Kto by sie zgodził na takie warunki. Ciekawe co Pani by zrobiła na moim miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.