Gość 04.12.2003 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2003 Tytuły prasowe & Dzisiejszy przegląd prasy & Dziennik Bałtycki & Dziennik Polski & Dziennik Zachodni & Dziennik Łódzki & Express Bydgoski & Express Ilustrowany & Fakt & Forum & Gazeta Krakowska & Gazeta Lubuska & Gazeta Polska & Gazeta Pomorska & Gazeta Poznańska & Gazeta Prawna & Gazeta Wrocławska-Słowo Polskie & Gazeta Wyborcza & Głos Szczeciński & Kurier Lubelski & Kurier Szczeciński & Metropol & Nasz Dziennik & Newsweek & Nowa Trybuna Opolska & Nowości & Parkiet & Polityka & Przekrój & Puls Biznesu & Rzeczpospolita & Super Express & Super Nowości & Trybuna & Trybuna Śląska & Tygodnik Powszechny & Wieczór Wrocławia & Wprost & Życie Warszawy Wiadomości dnia & Rokita żądny władzy? & Parlament Europejski chce kompromisu & Nie będzie wyższych płac członków RPP & Odszkodowanie dla niesłusznie skazanego za zabójstwo & Budżet: więcej policji, mniej na sąd & Większość Polaków przekonana o celowości zmian ustrojowych Raporty specjalne & Proces Rywina & "Afera hazardowa" & Komisja śledcza przesłuchuje & ABW na tropie afery lobbingowej & Cięcia Hausnera & Afera lekowa & Kwaśniewska prezydentem? & Weryfikacja SLD Wiadomości WP Smutek męskiej duszy Czy mężczyźni bywają smutni? Czasem nawet płaczą. Częściej się wściekają. Wrzeszczą. Piją. Biją. Uprawiają hazard. Uciekają. Zmieniają kobiety. Biorą narkotyki. Przestają żyć. Potem okazuje się, że to depresja. Męski smutek wygląda z wierzchu inaczej niż kobiecy. Dlatego rzadko ktoś o nim wie. Nawet lekarz. Bo mężczyzna rzadko chodzi do lekarza. A gdy już pójdzie, lekarz rzadko pyta o nastrój. No bo jak to, depresja? To przecież kobiety chorują na depresję... - mówił wiedeński psychiatra doktor Siegfried Kaspar na III międzynarodowym kongresie poświęconym męskiemu zdrowiu. Kongres odbył się pod koniec października w Wiedniu. Cały jeden dzień poświęcony był "męskiej odmianie" depresji. HORMONY CZY STRES ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mamona Lisa 05.12.2003 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2003 "Prawda o stworzeniu Na podstawie przeróżnych rozmyślań i niewiary w to, co ludzie gadają, stworzyłem sobie własną teorię, teorię o Ewie, Adamie i Raju. I choć, być może, po tych wywodach, niejeden z panów będzie się gniewał, to ja, niestety, nie zmienię zdania, że pierwsza na świecie była Ewa. Tak więc Ewunia -jako single, wsród pól, gajów i ruczajów żyła sobie jak pączuś w maśle, w tym słodkim, choć nudnym raju. Pewnego dnia pięknego, w maju, przestępując z nogi na nogę, rzekła Ewa żarliwie do Boga: "Panie, jo już tak dłużyj ni mogę! Mam ten przepiękny ogród z wszystkimi zwierzętami, ale jestem taka samotna, że aż się rzygać chce jabłkami!" Zatroskało to Pana, więc powiedział: "Okay ma Ewo, jak chcesz, to może jako alternatywę do węża, po prostu, mężczyznę Ci stworzę". "A co to takiego mężczyzna?" - słodko szczebiocząc spytała Ewa i siadłwszy frywolnie na pieńku pokazała te piękne nogi, nogi do nieba. "Mężczyzna to wadliwe stworzenie" - począł Bóg dialog kontynuować - "Jest próżny, nie będzie Ci lekko, będzie wciąż kłamać i kombinować. Będzie głupio wyglądał na kacu, będzie duży i będzie się wściekać; latał będzie za małpami i piłką, lecz od tej pory nie będziesz narzekać. Możesz go mieć pod jednym warunkiem, zgodnie z życzeniem i Wolą Nieba". "Jakim, ach jakim?, powiedz mi, Panie!" - kołysząc biodrami ćwierkała Ewa. "Ponieważ będzie to dumny arogant, więc, żeby nie chodził wciąż obrażony, musisz grać rolę i robić wrażenie, że to on pierwszy został stworzony. Wezmę od Ciebie parę komórek; by dzieło to móc zrealizować, wytnę Ci tkanki mały kawałek, a resztę będziemy klonować". I tak stworzył Pan z Ewy Adama, lecz co jej wyciął - nie będę wnikał, a jak mi jeszcze ktoś nie wierzy, to niech wysłucha do końca wierszyka. Podstawą mojego stwierdzenia jest prosta niezmiernie logika: "Chłopczykom nie brakuje żebra, a dziewczynkom brak dzyndzyka". E. J. Pozdrawiam, M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.12.2003 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2003 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.12.2003 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2003 2003-06-17 kobieta - internet:kobieta z trudnym dostępem kobieta - serwer:zawsze zajęta kiedy jej potrzebujesz kobieta - windows:wszyscy wiedzą, że nic nie potrafi zrobić poprawnie, ale nikt nie może bez niej żyć kobieta - excel:mówią, że potrafi wiele, ale zwykle używasz jej do czterech podstawowych potrzeb kobieta - dos:każdy ją miał co najmniej raz, ale nikt już jej nie chce kobieta - wirus:znana także jako "żona"; przychodzi gdy się nie spodziewasz, instaluje się zużywa wszystkie twoje zasoby, gdy próbujesz ja odinstalować, zwykle coś stracisz, ale gdy nie próbujesz - tracisz wszystko kobieta – wygaszacz ekranu:nie jest wiele warta, ale przynajmniej jest z nią trochę zabawy kobieta - ram:zapomina o wszystkim kiedy ja odłączasz kobieta – dysk twardy:pamięta o wszystkim - na zawsze kobieta - multimedia:sprawia, ze okropne rzeczy wyglądają całkiem ładnie kobieta - użytkownik:popsuje wszystko, czego się dotknie i zawsze chce więcej niż jej potrzeba kobieta – cd-rom:jest coraz szybsza i szybsza kobieta – e-mail:na każde dziesięć jej wypowiedzi, osiem to kompletna beznadzieja kobieta - linux:niby jest za darmo, ale nikogo nie potrafi zaspokoić autor: nadesłane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.12.2003 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2003 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.12.2003 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2003 w całym studencie w artykułach w użytkownikach w wizytówkach Nick Hasło ProfilUczelnieAkademikiKulturaLokaleRandkaKursyKarieraFinanseOrganizacjeZainteresowania Top Ten 1. kaczor444 68 2. kajuniaaa 67 3. czarownic> 66 4. Iwona_P 66 5. arcadiusz 59 6. Bad_Relig> 59 7. detox11 59 8. drAq 59 9. Dzemista 59 10. FuckMPK 59 Jak pozbyć się niechcianej kobiety2002-09-13 I. Ogólne 1. Zawsze jej mów, że właściwie nie rozumiesz o co jej chodzi, w końcu TWOJE zachowanie jest bez zarzutu.2. Nigdy nie kupuj jej kwiatów. Po co?! I tak zwiędną.3. Dużo obiecuj, nigdy nie dotrzymuj.4. Nigdy nie praw jej komplementów.5. Nie dzwoń, zwłaszcza wtedy, kiedy obiecałeś.6. Kontaktuj się z nią za pośrednictwem TWOJEGO Najlepszego Przyjaciela.7. Nie pamiętaj o waszych wspólnych roczniczkach.8. Nie pamiętaj marek jej ulubionych perfum, papierosów, piwa. Ani jak wabi się jej pies.9. Pozwól jej decydować, a potem z miną skazańca mów: "Jak chcesz kochanie (z ironicznym akcentem na "Kochanie"). Nigdy, pod żadnym pozorem nie miej własnego zdania, w razie wpadki zawsze będziesz mógł powiedzieć: "W końcu to był twój pomysł".10. Kiedy zrobi sobie maquillage, powiedz, że źle dobrała podkład do cery. Gdy się nie pomaluje zapytaj dlaczego o siebie nie dba.11. Kiedy tylko możesz, zwłaszcza gdy jesteście w towarzystwie, podkreślaj, że powinna się odchudzać.12. Nigdy nie dawaj jej prezentów (no może oprócz czekoladek) w razie rozstania nie będziesz musiał mówić (prosić?) żeby CI je oddała. To byłoby poniżające, a ona jako niedomyślna baba mogłaby je zatrzymać.13. Nie trzymaj w SWOIM pokoju jej fotografii, mówiąc, że nie lubisz afiszować się ze swoimi uczuciami.14. Głaszcz ją jak upierdliwego psa swoich sąsiadów.15. Nie planuj z nią żadnych wspólnych wyjazdów (choćby na parę godzin za miasto). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.12.2003 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2003 2003-08-11 Ostatnio czytam kobiece pisma. Lubię czytać. Czytam wszystko co mi wpadnie w ręce. Dzięki czasopismom kobiecym wiem, jakie są kobiety, czego pragną, za czym tęsknią, co chcą zmienić, czego nie znoszą, czego im brakuje, a co mają w nadmiarze. Dowiedziałem się o rzeczach o których nie miałem żadnego pojęcia. Jak na przykład to, że są kobiety które bardzo lubią spoconych mężczyzn. Tylko tacy je pociągają. Ale z kolei inne kobiety nie znoszą spoconych mężczyzn, gdyż tacy je mocno odpychają. Trudno być mężczyzną. Najlepiej najpierw się spocić, a potem szybko wykapać. W niektórych przypadkach powinno być odwrotnie. Najgorsze jest to, ze bardzo ważne jest pierwsze wrażenie i trzeba wiedzieć, czy ta akurat dama woli spoconego czy po kąpieli. Według kobiecych czasopism kobiety zwracają uwagę na męskie dłonie, buty, spodnie i pośladki. Prawdziwy mężczyzna powinien mieć zadbane, krótko obcięte paznokcie, eleganckie, nie wykrzywione buty, dobrze wyprasowane spodnie i zgrabne, jędrne pośladki. O tych pośladkach to także nigdy by mi do głowy nie wpadło. Tu akurat sprawa jest prosta, albo się ma ładne, albo brzydkie. Koniec tematu. Gorzej z resztą. No, może poza paznokciami. Sfrustrowany mężczyzna obgryza je równo z kośćmi palców, więc są raczej krótkie. Zresztą długich i tak nie dałoby się utrzymać w sytuacji kiedy trzeba pazurami czepiać się życia, aby w dobrobycie dotrwać do pierwszego - pomimo odwrotnych starań naszych polityków. Tak, paznokcie mogą być czyste i krótkie bez większego wysiłku i zgodnie ze zdrowym rozsądkiem. Reszta jest jednak co najmniej dziwna. Buty tylko wtedy są wygodne, kiedy są wykoślawione, czyli dostosowane do nogi właściciela. Producent robi buty dla "jakiegoś" mężczyzny. Dopiero ten, poprzez chodzenie w nich dopasowuje je do swojej nogi. Wtedy, kiedy zaczynają być wygodne przestają się podobać paniom i zaczynają źle świadczyć o właścicielu. Kobiety chcą aby mężczyzna cierpiał tak samo jak one kiedy chodzą w skrzyżowaniu szczudeł z wkładkami ortopedycznymi, a wszystko to połączone jest czymś w rodzaju paska od zegarka. Współczujemy oczywiście, ale dlaczego my także tak mielibyśmy cierpieć? Tego już pojąć nie sposób. Podobnie ma się rzecz ze spodniami wypchanymi na kolanach. Wiadomo, że nogi zginają się w kolanach i naturalnym jest to, że spodnie wypychają się w tym miejscu, a nie na łydkach. Gdyby spodnie wypchane były na łydkach, to by wyglądało głupio i świadczyło o wyjątkowym niechlujstwie ich właściciela. Na kolanach to dobrze. Tak jest o wiele wygodniej. Dodajmy jeszcze do tego skarpetki. Niekoniecznie od pary i tego samego koloru. W końcu skarpetki maja chronić nasze pięty przed obtarciem i ogrzewać nogi. Do tego wcale nie musza być jednakowe. Poza tym kto się gapi komuś na okolice kostek? Zapomniałem, te same osoby, które patrzą na nasze podeszwy i obcasy, czyli kobiety. Właściwie to nic dziwnego. Kobiety są od początku do końca sztuczne. Nienaturalność jest ich podstawową cechą. Przecież prawdziwą kobietę możesz zobaczyć tylko w środku nocy, kiedy nagle zapalisz światło. W dzień mają już namalowane twarze. Takie same, jednakowe dla wszystkich. Przecież my i tak nie zauważamy tej różnicy w grubości brwi, długości rzęs czy kolorze sińców pod oczami lub odcieniem pomadki, którą narysowały sobie usta. Czasem rzucają się w oczy włosy. Wiadomo, jeśli blond to właścicielka jest czarna lub ruda, jeśli kręcone to znaczy, że naprawdę są proste, jeśli długie to sztuczny warkocz, jeśli bujne to peruka, jeśli bardzo obfite to Violetta Villas. To wcale nie jest atrakcyjne. Atrakcyjne jest dobrać się do kobiety właściwej. Bez sukienki podkreślającej jej szczupłą talię, bo pod nią kryje się najczęściej grube babsko, lub żakietu dodającego jej splendoru pod którym jest najczęściej szkielet, czyli stelaż dla ciuchów. Nawet kobieta naga stara się udawać inną niż jest naprawdę. Do tego służy silikon, depilacja, głębokie wdechy, tatuaże, kolczyki... Kobiety żyją w wymyślonym przez siebie sztucznym świecie. A ponieważ już dawno świat kręci się wokół kobiet i ich zachcianek, to i mężczyźni muszą dążyć do sztuczności, muszą ulegać kobiecej modzie. Chyba, że chcą żyć sami we własnym, prostym, naturalnym środowisku. Współczesny mężczyzna dawno już wymyślił wszystko to, do czego w zamierzchłej przeszłości potrzebna mu była żona. Są przecież: pralnie chemiczne, kuchenki mikrofalowe, zupy chińskie, McDonalds, klonowanie, żłobki i przedszkola, radio i telewizja, komputery... Mężczyzna jak się rozpędził, to zrobił nawet to wszystko, co może kobiecie zastąpić jego samego. Niepotrzebny jest kobiecie mąż, ani ktoś podobny. Kobieta jest samowystarczalna. Potrzebne są jej tylko inne kobiety, które mogą podziwiać jej stroje, makijaż, elokwencję. Z którymi może porozmawiać o okresie i o orgazmie i o tym jacy prymitywni bywają mężczyźni. Co nam pozostaje? Marzenia o czasach, kiedy było równouprawnienie, kiedy kobiety i mężczyźni byli sobie nawzajem potrzebni. Kiedy razem wędrowali pod wieczornym niebem ku gwiazdom. On deklamował jej wiersze, a ona cieszyła się, że są o niej i dla niej. Idę w swoich wypchanych na kolanach spodniach, w skarpetkach nie od pary. Mijam znudzony zgrabne, wysokie blondynki z dużymi biustami, kobiety o identycznych twarzach i tak samo ubrane. Kiedy trafi się jakaś bardziej ułomna, cieszę się, że są jeszcze prawdziwe kobiety. Chociaż trafić na nie jest coraz trudniej. Na podstawie portalu reporter.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Góris 24.01.2004 23:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2004 No tak cały temat wiele mi wyjaśnił Tylko kiedy znajdę czas na pracę i domku budowanie gdy już zaspokoję "drobiazgami" moje ślubne kochanie Już wiem 29 luty dniem pracy Pozdrawiam Wszystkich Góris Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 16.06.2004 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2004 A ja tym lubie drani i łachudry wszelkiej masci pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.