Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ukorzenianie sadzonki lilaka. Teraz.


Recommended Posts

Może ktoś mi krótko i jasno wytłumaczy jak to zrobić?

 

Wyłamałam dziś zieloną (półzdrewniąłą) gałązkę lilaka. Z piętką. Na razie wsadziłam do wilgotnego piachu. Jutro kupię ukorzeniacz i torf.

I teraz... czy zostawić piętkę i posmarować ją ukorzeniaczem czy raczej pod węzłem uciąć nożem i dopiero do ukorzeniacza?

Dać sam piasek czy pomieszać z torfem?

 

Czytałam o ukorzenianiu- piszą, żeby uciąć nad węzłem, ale rysunek pokazują z piętką. Taka zmyłka. :roll: Nie wiem więc, jak zrobić, żeby dać sadzonce szansę. :lol:

 

Nigdy wcześniej nie ukorzeniałam. Po prostu kupowałam lub dostawałam odrosty z korzeniami. Z tym lilakiem jest taki problem, że od lat nie wydał żadnego odrostu. Jest jak drzewo- jeden pień i żadnych odrostów. :( A kwiaty tak piękne i niespotykane!!! Pojedyńcze, błękitno-lawendowe i każdy kwiat o średnicy 3cm. Ogromne kwiaty i ogromne kiście. Cud.

 

Bardzo proszę o rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już odpowiadam.

Piętka do dobry sposób na ukorzenianie.

Przede wszystkim podłoże substrat torfowy z piaskiem 1/1.

koniecznie doniczka z torebką w celu przykrycia po umieszczeniu pędów.

Podłoże po wypełnieniu w doniczce lekko zwilżyć wodą, bo podlewanie po sadzonkowaniu nie zawsze jest polecane ze względu łatwe gnicie sadzonek, gdy krople wody pozostaną na pędach.

Teraz przygotowanie sadzonek, albo wykorzystuje się sadzonki z piętką o których piszesz, tu skracamy znacznie wąs który często odrywa się przy tych sadzonkach.

część zielna i zdrewniała powinny być podobnej długości. Teraz piętkę zanurzamy w ukorzeniaczu, wykonujemy otwór w podłożu i umieszczamy tam sadzonkę i wciskamy na 2-3cm wgłąb przy cienkich pędach i 5-8cm przy sadzonkach grubszych.

Sadzonki nie powinny być dłuższe niż 10 cm. Te z dużymi liśćmi skracamy im liście nawet o połowę.

Po umieszczeniu sadzonek w podłożu, pojemnik czy doniczkę przykrywamy woreczkiem z folii. Przykrycie będzie decydującym na co najmniej najbliższy miesiąc, lub dwa. Sadzonki będą utrzymywane przy życiu dzięki turgorowi czyli prawidłowemu ciśnieniu i stężeniu soku komórkowego w roślinach i wilgoci w podłożu i powietrzu pod woreczkiem. Całość ustawiamy w cieniu i kontrolujemy początkowo raz na tydzień, a później kilka razy w tygodniu i w razie potrzeby eliminujemy chore rośliny, a chore pryskamy preparatami grzybobójczymi o ile jest taka konieczność.

Tak z grubsza wygląda ukorzenianie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdecznie dziękuję.:)

 

Przeczytałam bardzo uważnie.

Jedno pytanie (wybacz ignorantce)- 'skracamy liście'- rozumiem, że nie znaczy to, że przycinamy każdy liść, ale po prostu tak tniemy sadzonkę, aby miała kilka listków? Np. 5 lub 6.

 

No i szkoda, że nie wzięłam kilku gałązek.:( Byłaby większa szansa, że może chociaż jedna się przyjmie.

Jak się zdenerwuję, to wsiądę w samochód i jeszcze raz pojadę do tego kolegi. Mimo, że to po drugiej stronie miasta i wczoraj podróż zajęła mi ponad 2 godziny. :-?

 

Pozdrawiam.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do liści to je obcinasz i tyle. Zostawiasz ok. 3 szt.

 

A nawiasem mówiac to lilak to chwast. Zazwyczaj od dołu odpuszcza odrosty. Najlepiej takiego wykopać z kawałkiem nawet szczątkowego korzenia. Wtedy bez kłopotu wsadzasz na docelowe miejsce. Tylko trzeba pamietac aby na poczatku obficie podlewac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do liści to je obcinasz i tyle. Zostawiasz ok. 3 szt.

 

A nawiasem mówiac to lilak to chwast. Zazwyczaj od dołu odpuszcza odrosty. Najlepiej takiego wykopać z kawałkiem nawet szczątkowego korzenia. Wtedy bez kłopotu wsadzasz na docelowe miejsce. Tylko trzeba pamietac aby na poczatku obficie podlewac.

 

Dzięki. Obetnę liście.

 

Natomiast co do tego konkretnego lilaka- ten akurat żadnego, ani jednego odrostu nie wypuścił od wielu lat, więc pomysł z odrostem odpada. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marekcmarecki.

 

Jeżeli odłamiesz od jakiejś grubszej gałęzi świeżą wpółzdrewniałą gałązkę (należy delikatnym, ale zdecydowanym ruchem odłamać ją przy podstawie), to powinieneś otrzymać gałązkę z piętką. Czyli nie ucinasz nożem, a wyłamujesz. Teraz jest dobry czas na takie działania, bo lilaki kończą kwitnienie i wypuszczają nowe gałązki- widać je dobrze. Takie gałązki mają ok. 30 cm. i są prawie zdrewniałe przy gałęzi z której wyrastają, a świeżo zielone i miękkie wyżej.

 

Węzeł to miejsce z którego wyrastają liście.

 

Najłatwiej jednak przyjmują się lilaki z odrostów. Wystarczy wykopać wczesną wiosną lub pod koniec lata, posadzić i polewać.

 

Chyba moje tłumaczenie jest prawidłowe. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do liści to je obcinasz i tyle. Zostawiasz ok. 3 szt.

 

A nawiasem mówiac to lilak to chwast. Zazwyczaj od dołu odpuszcza odrosty. Najlepiej takiego wykopać z kawałkiem nawet szczątkowego korzenia. Wtedy bez kłopotu wsadzasz na docelowe miejsce. Tylko trzeba pamietac aby na poczatku obficie podlewac.

 

Dzięki. Obetnę liście.

 

Natomiast co do tego konkretnego lilaka- ten akurat żadnego, ani jednego odrostu nie wypuścił od wielu lat, więc pomysł z odrostem odpada. :-?

Z tego co kiedyś czytałem, to lilaki rozmnażane z nasion i szczepione nie wytwarzają odrostów korzeniowych i to może być ten przypadek. A wracając do tego cudownego egzemplarza, to proponuje zdobyć jeszcze teraz odrost korzeniowy z lilaka białego i w lipcu dokonać oczkowania - nawet amator z tym sobie poradzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

batata,

 

Z tym ukorzenianiem lilaka to tak różowo u Bartelsa (vademecum ukorzeniania) znalazłem informację że właśnie lilaki trudno się ukorzeniają, a jeśli w ogóle to później rosną wolno i nie są takie okazałe jak szczepione czy z odrostów.

 

Uuu!:( To mnie zmartwiłeś.

 

Niedobre lilaki! :evil:

 

Ciekawe czy jest jakaś metoda, żeby pobudzić stary krzew lilaka do wytworzenia odrostów? Może okopanie i podrzucenie na jesieni obornika, albo jakiejś odżywki może w tym pomóc?

Najgorsze, że ten kolega zamierza sprzedać swój dom razem z ogrodem, a że lokalizacja świetna, więc może mu się to szybko udać. :-?

Może jeszcze zrezygnuje, bo cały czas się waha. Wtedy namówię go, zeby zasilił porządnie krzew i na wiosnę pojawią się odrosty?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
batata,

 

Z tym ukorzenianiem lilaka to tak różowo u Bartelsa (vademecum ukorzeniania) znalazłem informację że właśnie lilaki trudno się ukorzeniają, a jeśli w ogóle to później rosną wolno i nie są takie okazałe jak szczepione czy z odrostów.

 

Uuu!:( To mnie zmartwiłeś.

 

Niedobre lilaki! :evil:

 

Ciekawe czy jest jakaś metoda, żeby pobudzić stary krzew lilaka do wytworzenia odrostów? Może okopanie i podrzucenie na jesieni obornika, albo jakiejś odżywki może w tym pomóc?

Najgorsze, że ten kolega zamierza sprzedać swój dom razem z ogrodem, a że lokalizacja świetna, więc może mu się to szybko udać. :-?

Może jeszcze zrezygnuje, bo cały czas się waha. Wtedy namówię go, zeby zasilił porządnie krzew i na wiosnę pojawią się odrosty?

 

Pozdrawiam.

 

Odrosty korzeniowe pojawiają się gdy uszkodzi się mechanicznie korzenie - więc solidne nawożenie tu nie pomoże. Oczkowanie nie jest trudne - też kiedyś spróbowałem i były dobre efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months później...

Aby nie zaśmiecac forum odświezam zeszłoroczny watek.

 

W moim domu rodzinnym rośnie Bez (lilak) o pięknej barwie. nie jest to taki typowy lilak jakich wiele. posadził go jeszcze mój pradziadek i o dziwo prawie nigdy nie puszczał pędów od korzeni. Bez ma forme małego drzewka (nie krzewu!). tydzień temu zauwazyłam ze o dziwo wypuścił od korzenia 2 pędy. niestety oba wyrosły jakis metr od macierzystego okazu i wprost pod korzeniami duzego drzewa. wielkim trudem udało mi sie wykopac 1 sadzonkę ale urwał mi się główny korzeń(?) i zostały tylko takie mięciutkie nitkowate. poniewaz bardzo mi zalezy na tej odmianie posypałam te korzenie ukorzeniaczem i sadzonke wsadziłam do doniczki. ustawiłam przy tarasie i licze ze się "przyjmie".

jak sądzicie? jest szansa ze utrzyma się i wytworzy silniejszy system korzeniowy abym mogła przesadzic ją do gruntu?

 

przepraszam za moje słabe słownistwo ogrodnicze ale dopiero od kilku tygodni zainteresowałam się tą dziedziną.

 

z góry dziękuje za pomoc. pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

To i ja się podepnę :wink: Tylko ja chciałabym sobie zrobić sadzonki lilaka meyera "Palibin". Kiedy najlepiej i jak się do tego zabrać? :roll:

Mam malutkiego lilaczka od maja ubiegłego roku. Niestety zimą złamała mu się taka dosyć duża gałązka, wsadziłam część do ziemi, część spróbowałam w wodzie :roll: i niestety, to co w wodzie było, to zaczęło kwitnąć, a to co w ziemi, to do dzisiaj stoi i oznak życia nie daje (już chyba 4 tydzień :roll: ), a chciałabym sobie rozmnożyć ten krzewik. Podpowie mi ktoś jak? z góry dziękuję :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...