Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

SANEPID ZAMKNĄŁ PRZEDSZKOLNY PLAC ZABAW


Recommended Posts

I co na to powiecie?

 

Szlaken-trafen mnie dzisiaj!!! :evil: :evil: :evil:

 

Nasze przedszkole jest małe, filialne, tylko 4-5h czynne, od pon. do piątku. Większość prac została wykonana w czynie społecznym przez nas - rodziców dzieci, na przestrzeni kilku lat. Dzieciaków mamy na dziś,21sztuk. Kazali ogrodzić - ogrodzone, kazali pomalować huśtawki - pomalowane, miała być wykładzina - jest,miały być ubikacje na dole - są, miało być pomalowane - jest. Akurat w odwrotnej kolejności.

 

Teraz się doczepili, że huśtawki nie mogą być wkopane tylko zabetonowane! Jakby nie mogli tego powiedzieć miesiąc temu, kiedy kazali zrobić płot. :evil: :evil: :evil: Do tej pory jakoś nigdy wkopane huśtawki nie przeszkadzały!

Teraz jak jest płot, to żadne dziecko nie może nawet po zajęciach przyjść z rodzicem i się pobawić :evil: O tym, że dzieci mieszkające bliżej same chodziły we wakacje na ów plac zabaw, nie wspomnę.

 

Przez 6 lat jak tu prowadzam dzieci nigdy nie było takich ekscesów, co teraz:x :evil:

 

Aż mi trochę ulżyło, jak się wygadałam :roll:

 

Ciekawe,że nikt się nie czepia wykonawcy, że nie ma uprawnień na takie remonty? WYKONAWCA=RODZIC/E

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 45
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nie wiedziałam, dzięki jajmar :wink:

 

Ale mogli, tak po ludzku, powiedzieć wtedy, gdy kazali ogrodzić część placu. Chłopaki zrobiliby za jednym razem i po krzyku. A tak trzeba będzie zbierać ekipę, przywozić cement /piasek został po betonowaniu słupków do płotu/, betoniarkę. No i jeszcze poczekać, aż przyjmą :evil:

Czas leci, jest coraz cieplej, dzieciaki zamiast wyjść na świeże powietrze, będą się kisić w salce :evil:

 

 

ps. podobno u nas jest najgorszy sanepid w całej Polsce :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podejrzewam ze ktos podpadł kierownictwu placówki sanepidu i macie teraz ciężki czas dlatego...........

 

cieszcie się , że was wogóle w całości nie zamkli , bo pewnie przepisy by się znalazły odpowiednie....wiem jak sanepid działa , nie ma na nich mocnych... jak się uprą...

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuję w komórce w dziale Higieny dzieci i młodzieży w Sanepidzie i mamy obecnie wzmożone kontrole placów zabaw. Na podstawie rozporządzenia

MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ I SPORTU z dnia 31 grudnia 2002 r.

w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach - sprawdzamy czy urządzenia i sprzęt do zabaw zapewniają bezpieczne użytkowanie (czy są przymocowane na stałe do podłoża) oraz czy piaskownice zabezpieczone są przed zanieczyszczeniem odpadami zwierzęcymi :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ps. podobno u nas jest najgorszy sanepid w całej Polsce :x

 

Nie przesadzaj!

Każdy Sanepid jest najgorszy w Polsce "w temacie" interpretacji przepisów :p :p

Dobrze, że nie robicie w czynie społecznym apteki albo kuchni zbiorowego żywienia. To byłyby schody :D

BTW Sanepid nie ma obowiązku, informować Was o normach i przepisach a najczęściej w jego interesie, jest nie robić tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem coś o tym, bo znajomy chciał robić aptekę, ale jedne drzwi miał 5 cm za wąskie (miały 95 a nie 100 cm). Chodziło o jedne drzwi wewnetrzne dla pesonelu. A pesonel to jedna chuda absolwentka farmacji. 3 takie by się naraz w te drzwi zmiesciło.

Ale nie pomogło i apteki ni ma. Bo na 100 cm to nie dało rady tych drzwi wstawić bo to byłoby szerzej niż korytarzyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuję w komórce w dziale Higieny dzieci i młodzieży w Sanepidzie i mamy obecnie wzmożone kontrole placów zabaw. Na podstawie rozporządzenia

MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ I SPORTU z dnia 31 grudnia 2002 r.

w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach - sprawdzamy czy urządzenia i sprzęt do zabaw zapewniają bezpieczne użytkowanie (czy są przymocowane na stałe do podłoża) oraz czy piaskownice zabezpieczone są przed zanieczyszczeniem odpadami zwierzęcymi :p

 

Acha...To dlatego u nas sprawdzają"czystośc piasku w pisaku" :lol:

Czekamy niecierpliwie na wyniki z labolatorium :o :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem coś o tym, bo znajomy chciał robić aptekę, ale jedne drzwi miał 5 cm za wąskie (miały 95 a nie 100 cm). Chodziło o jedne drzwi wewnetrzne dla pesonelu. A pesonel to jedna chuda absolwentka farmacji. 3 takie by się naraz w te drzwi zmiesciło.

Ale nie pomogło i apteki ni ma. Bo na 100 cm to nie dało rady tych drzwi wstawić bo to byłoby szerzej niż korytarzyk.

 

:p :p :p

Z tego co piszesz, wynika, że tam więcej gaf musiało być, niż te 100cm drzwi (BTW ?? nie kojarzę takiej normy)

Projekt apteki możesz poprawiać 100razy a i tak nie będzie dobry, dopóki nie wykona go kolega zatwierdzającego.

Jeszcze nie zdarzyło mi się zrobić aptekę "bezboleśnie" :evil: :evil:

Ta instytucja, to przekupne państwo w państwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Projekt apteki możesz poprawiać 100razy a i tak nie będzie dobry, dopóki nie wykona go kolega zatwierdzającego.

Jeszcze nie zdarzyło mi się zrobić aptekę "bezboleśnie" :evil: :evil:

Ta instytucja, to przekupne państwo w państwie.

 

zgadza się. apteka "poszła" w innym miejscu, ale projekt zatwierdzał inspektor - emeryt. Ponoć tylko on w okolicy ma niezbedne uprawnienia.

Pracował w san-epidzie do emerytury. Kumpel mojego szwagra (też budowlanca)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuję w komórce w dziale Higieny dzieci i młodzieży w Sanepidzie i mamy obecnie wzmożone kontrole placów zabaw. Na podstawie rozporządzenia

MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ I SPORTU z dnia 31 grudnia 2002 r.

w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach - sprawdzamy czy urządzenia i sprzęt do zabaw zapewniają bezpieczne użytkowanie (czy są przymocowane na stałe do podłoża) oraz czy piaskownice zabezpieczone są przed zanieczyszczeniem odpadami zwierzęcymi :p

A kiedy sprawdzą nasze przedszkole??? Plac zabaw jest OK, ale do piasku sr...ją wszystkie okoliczne koty! :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuję w komórce w dziale Higieny dzieci i młodzieży w Sanepidzie i mamy obecnie wzmożone kontrole placów zabaw. Na podstawie rozporządzenia

MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ I SPORTU z dnia 31 grudnia 2002 r.

w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach - sprawdzamy czy urządzenia i sprzęt do zabaw zapewniają bezpieczne użytkowanie (czy są przymocowane na stałe do podłoża) oraz czy piaskownice zabezpieczone są przed zanieczyszczeniem odpadami zwierzęcymi :p

 

Po pierwszej nerwicy jaka mnie dopadła, zdążyłam się dowiedzieć, że kontrole są z sanepidu, ze względu na program "Bezpieczne przedszkole" czy jakoś tak.

 

Śmiem wątpić, aby jakiemuś kociakowi przeszkadzał płot, w dostaniu się do piasku, psy będą miały większy problem /tyle, że na wsi pies jest uwiązany a kot chodzi samopas/

 

Szczytem świństwa było

a) nie powiedzieć przy pierwszej kontroli, że należy zrobić

- ogrodzenie

- wkopać huśtawki

- pomalować huśtawki

- furtkę w odpowiednich wymiarach

 

Skutek jest taki, że chłopcy mogliby zrobić wszystko za jednym razem, ale trzeba było zwoływać ekipę 3x :evil:

 

Furtka się robi, ale tak się zastanawiam, czy jak już będzie gotowa, czy będzie spełniała wymagania sanepidu. Tutaj moje pytanie do Ciebie martynko1 - są jakieś wymiary, normy, które to regulują? Jeśli tak, to proszę podaj. Może da się jeszcze uratować furtkę :D żeby było wszystko OK

 

2112wojtek parę lat temu był pomysł, aby zrobić kuchnię, tyle,że wiedzieliśmy, że tego urzędu nie przeskoczymy :(

 

Tylko patrzeć jak na koniec sprawdzą " czystość piasku w piasku"

 

Retrofood mam w rodzinie fryzjerkę - nie dała rady otworzyć zakładu /a to wejście nie takie, a to sufit za nisko, brak podjazdu dla inwalidów (1 stopień) brak miejsca na toaletę dla klientów, szatnię, pom. socjalne itp./ Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że to był zakład fryzjerski :o Miał tylko zmienić właściciela!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Afrodyto.

Na ten temat można by książki pisać a z moich wieloletnich kontaktów z tą instytucją twierdzę, że nawet 100 super Palikotów i ich przyjazne państwo, nic tu nie zmieni przez następny wiek.

Jako ciekawostkę podam jeden z wielu, moich, rzadkiej przyjemności kontaktów.

Przy pracy nad siecią salonów kosmetycznych w kilkunastu miastach Polski, każdy Sanepid inaczej interpretował sobie przepisy.To co w jednym mieście było cacy w innym już wręcz przeciwnie.

W jednym z miast, pewna pani kategorycznie zażądała usunięcia ogrzewania podłogowego, twierdząc , że naskórek i włosy unoszą się w powietrzu, co jest niehigieniczne zwłaszcza dla pracowników, po czym zrobił mi wykład o konwekcji powietrza.

Na moją sugestię, że szpital w ich mieście, łącznie z salami operacyjnymi jest tak użytkowany, pani z rozbrajającą miną stwierdziła, że mogę mieć jeszcze trudniej a ona przyjrzy się temu szpitalowi i oczywiście wyciągnie odpowiednie wnioski.

 

PS a propos sikających kotów.

Piaskownica musi mieć pokrywę zasuwaną na noc. Podobno koty szczą w nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koty szczą całą dobę, tylko wtedy, kiedy dzieci w piaskownicy nie ma.

O klapie mówiłam już, w przedszkolu, ale przeszło niezauważone (choć zaprotokołowane).

 

Fakt, że interpretacja przepisów należy do urzędasów jest źródłem niezliczonych koszmarów sennych inwestorów, myśli samobójczych i/lub marzeń o popełnieniu zbrodni. Jest też źródłwm poważnych nieopodatkowanych dochodów tychże urzędasów :evil:

A najbardziej ostatni mi się podoba, że mają u nas zamknąć przedszkole prowadzone przez zakonnice, bo nie spełnia warunków sanepidu. Przedszkole istnieje od X lat, nigdy żadne dziecko sie nie zatruło jedzeniem, o poważnych wypadkach też nie słyszałam, ale przepisy sie zmieniły, więc przedszkole trza zamknąć. Wobec faktu, że w tym roku do przedszkola państwowego dostała się 1/3 dzieci składających papiery, jest to baaaardzo mądra decyzja!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koty szczą całą dobę, tylko wtedy, kiedy dzieci w piaskownicy nie ma.

O klapie mówiłam już, w przedszkolu, ale przeszło niezauważone (choć zaprotokołowane).

:):)

Nie wątpię,że z tym szczaniem kota, masz wiedzę bardziej gruntowną niż moja.

Ja sobie jedynie skrót myślowy, zabarwiony ironią zrobiłem.

Podobno przepis mówi , że na osiedlowych piaskownicach, ciecie mają obowiązek zasuwania klapy na noc.Stąd taka moja sugestia , że koty szczają tylko nocą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...