Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam mam problem, dostałem WZ na działkę(na mapce jest planowany podział działki ojca), na początku zawiesili mi WZ z powodu MPZP w przygotowaniu, jednak po odwołaniu do kolegium dostałem w końcu te WZ. Ale jest problem z podziałem w Geodezji - zawiesili mi podział z tego samego powodu co w WZ czyli MPZP w trakcie przygotowania. Co mam zrobić

 

1. Powołać się na WZ, że podział jest zgodny z WZ

2. czy pisać odwołanie do kolegium że WZ wydane?

 

Najpierw Zawiesili mi WZ, a teraz Geodezja robi to samo!!!

 

Pomóżcie

p.s. a może zostać współwłaścicielem działki i później znieść współwłasność?

Boję się, że MPZP będzie wyznaczał minimalną pow. działki

. Ojca działka ma 980m2 chcę ją podzielić na pół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj:

 

http://www.sciaga.pl/tekst/53863-54-kpa_wybrane_zagadnienia

 

oraz rozdział z kpa:

 

Rozdział 6

Zawieszenie postępowania

Art. 97. § 1. Organ administracji publicznej zawiesza postępowanie:

1) w razie śmierci strony lub jednej ze stron, jeżeli wezwanie spadkobierców zmarłej strony do udziału w postępowaniu nie jest możliwe i nie zachodzą okoliczności, o których mowa w art. 30 § 5, a postępowanie nie podlega umorzeniu jako bezprzedmiotowe (art. 105),

2) w razie śmierci przedstawiciela ustawowego strony,

3) w razie utraty przez stronę lub przez jej ustawowego przedstawiciela zdolności do czynności prawnych,

4) gdy rozpatrzenie sprawy i wydanie decyzji zależy od uprzedniego rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego przez inny organ lub sąd.

§ 2. Gdy ustąpiły przyczyny uzasadniające zawieszenie postępowania, organ administracji publicznej podejmie postępowanie z urzędu lub na żądanie strony.

Art. 98. § 1. Organ administracji publicznej może zawiesić postępowanie, jeżeli wystąpi o to strona, na której żądanie postępowanie zostało wszczęte, a nie sprzeciwiają się temu inne strony oraz nie zagraża to interesowi społecznemu.

§ 2. Jeżeli w okresie trzech lat od daty zawieszenia postępowania żadna ze stron nie zwróci się o podjęcie postępowania, żądanie wszczęcia postępowania uważa się za wycofane.

Art. 99. Organ administracji publicznej, który z przyczyny określonej w art. 97 § 1 pkt 1-3 zawiesił postępowanie wszczęte z urzędu, poczyni równocześnie niezbędne kroki w celu usunięcia przeszkody do dalszego prowadzenia postępowania. Tak samo postąpi organ w razie zawieszenia z tej samej przyczyny postępowania wszczętego na żądanie strony, jeżeli interes społeczny przemawia za załatwieniem sprawy.

Art. 100. § 1. Organ administracji publicznej, który zawiesił postępowanie z przyczyny określonej w art. 97 § 1 pkt 4, wystąpi równocześnie do właściwego organu lub sądu o rozstrzygnięcie zagadnienia wstępnego albo wezwie stronę do wystąpienia o to w oznaczonym terminie, chyba że strona wykaże, że już zwróciła się w tej sprawie do właściwego organu lub sądu.

§ 2. Jeżeli zawieszenie postępowania z przyczyny określonej w art. 97 § 1 pkt 4 mogłoby spowodować niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia ludzkiego albo poważną szkodę dla interesu społecznego, organ administracji publicznej załatwi sprawę, rozstrzygając zagadnienie wstępne we własnym zakresie.

§ 3. Przepis § 2 stosuje się także wówczas, gdy strona mimo wezwania (§ 1) nie wystąpiła o rozstrzygnięcie zagadnienia wstępnego albo gdy zawieszenie postępowania mogłoby spowodować niepowetowaną szkodę dla strony. W tym ostatnim przypadku organ może uzależnić załatwienie sprawy od złożenia przez stronę stosownego zabezpieczenia.

Art. 101. § 1. O postanowieniu w sprawie zawieszenia postępowania organ administracji publicznej zawiadamia strony.

§ 2. W przypadku zawieszenia postępowania na żądanie strony lub jednej ze stron (art. 98 § 1) organ pouczy je o treści przepisu art. 98 § 2.

§ 3. Na postanowienie w sprawie zawieszenia postępowania służy stronie zażalenie.

Art. 102. W czasie zawieszenia postępowania organ administracji publicznej może podejmować czynności niezbędne w celu zapobieżenia niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia ludzkiego albo poważnym szkodom dla interesu społecznego.

Art. 103. Zawieszenie postępowania wstrzymuje bieg terminów przewidzianych w kodeksie.

 

W Twoim przypadku zastosowali zapewne art. 97. § 1 ust. 4?

Moim zdaniem zrobili to na pograniczu prawa (i w przypadku decyzji o WZ i podziału geodezyjnego organ jest ten sam - wójt/burmistrz/prezydent, a nie "inny organ") i dlatego od postanowienia złóż zażalenie.

Ustalenia WZ mogą być uzasadnieniem do wydania przez wójta pozytywnej opinii o podziale - stanowią tak samo dobrą podstawę jak ustalenia planu.

Ale, jak domyślam się, urząd "nie odpuścił" po przegranej w SKO. Dlatego dobrze pomyślałeś o planie awaryjnym - wejściu we współwłasność. Zrealizuj też następny etap - uzyskaj pozwolenie na budowę. Wtedy żadne nowe plany zagospodarowania nie będą Cię już interesowały...

980 m kw. to rzeczywiście mało (zależy jeszcze gdzie)... I zapewne gmina nie chce dopuścić do nadmiernego rozdrobnienia nieruchomości - stąd z pewnością słuszne jest Twoje przypuszczenie, że w MPZP podział takiej działki może być zakazany.

W tej chwili trwa walka z czasem: albo gmina wcześniej uchwali plan (i WZ, jako z nim sprzeczne staną się kartka papieru), albo Ty uzyskasz pozwolenie na budowę.

W pierwszym przypadku możesz nic nie zbudować (jeśli plan nie zezwoli na zabudowę działki drugim domem), w drugim, mimo że plan będzie tego zakazywał, zrealizujesz inwestycję na podstawie ustaleń WZ i PnB, a potem, gdyby opór gminy trwał nadal, podzielisz działkę w sądzie (nieruchomość będzie zabudowana dwoma domami).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.

 

Pozwolenia na budowę raczej nie dostanę, ponieważ WZ były na działkę już po planowanym podziale(czyli na tą nową działkę).

Na necie znalazłem coś takiego:

 

"Oprócz podziałów uzależnionych od istnienia planu miejscowego, ustawa przewiduje w art. 95 sytuacje, w których podział następuje niezależnie od ustaleń miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Obecnie katalog tych sytuacji będzie się również odnosił do stanu prawnego, w którym nie uchwalono planu miejscowego, ale wydano decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Podział nieruchomości na wymienione w cytowanym przepisie cele będzie się mógł odbyć niezależnie od treści decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. "

Czyli jak nie ma na razie MPZP to mogą mi podzielić wg WZ?

 

Współwłasność zostawiam na sam koniec jak już nic nie da.

Nową działkę chciałem jako wkład własny przy kredycie, nie wiem jak będzie ze współwłasnością.

ps. może są jakieś paragrafy, które mogę przytoczyć w odwołaniu do SKO?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jescze znalazlem cos takiego.

 

"Zgodnie z art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 10 kwietnia 2003 roku, o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych, wojewoda w odniesieniu do dróg krajowych i wojewódzkich albo starosta w odniesieniu do dróg powiatowych i gminnych nadają decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej rygor natychmiastowej wykonalności na wniosek właściwego zarządcy drogi, uzasadniony interesem społecznym lub gospodarczym. Decyzja taka zobowiązuje do niezwłocznego wydania nieruchomości, opróżnienia lokali i innych pomieszczeń, uprawnia do faktycznego objęcia nieruchomości w posiadanie przez właściwego zarządcę drogi oraz uprawnia do rozpoczęcia robót budowlanych. Zatem na podstawie decyzji administracyjnej, która posiada rygor natychmiastowej wymagalności, inwestor może rozpocząć inwestycję drogową mimo, iż decyzja administracyjna nie jest jeszcze prawomocna."

 

i cos takiego

 

"Jeżeli nieruchomość jest np. niezbędna ze względu na ochronę zdrowia lub życia ludzkiego bądź też ze względu na inny interes społeczny lub wyjątkowo ważny interes strony, starosta może wydać, w drodze decyzji, zezwolenie na niezwłoczne zajęcie nieruchomości po wydaniu decyzji o wywłaszczeniu nieruchomości. Decyzji tej może być nadany rygor natychmiastowej wykonalności."

 

 

 

 

Czy poszerzenie dojazdu do kilku kilku dizalek , ktory jest teraz niemozliwy z uwagi na za wąską drogę jest interesem społecznym?. Wydaje mi się że jest? Czy ktos moze sie do tego ustosunkować?

zefirispka a jakie jest twoje zdanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boodzisz, obawiam się, że nie potrafię Ci pomóc. Tzn. pomóc ze "100 proc. pewnością. Masz nadzieję, że zastosowanie pewnych formuł ułatwi Ci dojście do uregulowania dojazdu. Może masz rację, może nie. Wszystko zależy od uznania urzędnika, a ściślej mówiąc od przyjętej interpretacji tej zasady generalnej.

Rada Legislacyjna opiniując jeden z projektów zmian ustawy:

http://www.radalegislacyjna.gov.pl/mobil/strona.php?id=346

napisała m.in.:

"Do Art.1 pkt 6: przesłanki nadania decyzji lokalizacyjnej rygoru natychmiastowej wykonalności określone są w sposób ogólnikowy („interes społeczny lub gospodarczy”) dając w praktyce wojewodzie zupełną swobodę decyzji w tej kwestii. Mając na uwadze uzasadnioną ochronę interesów osób poszkodowanych, przesłanki te powinny być sprecyzowane i tak skonkretyzowane, by możliwość orzeczenia przez wojewodę rygoru natychmiastowej wykonalności decyzji lokalizacyjnej ograniczona została do wypadków rzeczywiście uzasadnionych."

A więc, jak można wnioskować, tendencja jest raczej w kierunku ograniczania stosowania tej zasady, a nie rozszerzania (do czego jak czytam masz tendencję - choć może nie mam racji).

Świadczy o tym np. ten artykuł:

http://samorzad.infor.pl/temat-dnia/56130/Sprawy-nalezy-rozstrzygac-na-korzysc-obywatela,2,Sprawy-nalezy-rozstrzygac-na-korzysc-obywatela.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.

 

Pozwolenia na budowę raczej nie dostanę, ponieważ WZ były na działkę już po planowanym podziale(czyli na tą nową działkę).

 

WZ były wydane na lokalizację budynku w określonym miejscu, tzn. były zaznaczone np. nieprzekraczalna lub obowiązująca linia zabudowy, rodzja dachu, kierunek kalenicy itp. Nieprawdaż? Na pewno nie określono numeru działki, której nie było i być może nigdy nie będzie...

 

Na necie znalazłem coś takiego:

"Oprócz podziałów uzależnionych od istnienia planu miejscowego, ustawa przewiduje w art. 95 sytuacje, w których podział następuje niezależnie od ustaleń miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Obecnie katalog tych sytuacji będzie się również odnosił do stanu prawnego, w którym nie uchwalono planu miejscowego, ale wydano decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Podział nieruchomości na wymienione w cytowanym przepisie cele będzie się mógł odbyć niezależnie od treści decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. "

 

Przeczytaj ten artykuł kc i ZROZUM, to co napisałem powyżej (zwłaszcza o działce ZABUDOWANEJ dwoma domami).

 

Czyli jak nie ma na razie MPZP to mogą mi podzielić wg WZ?

 

Tak. Ale musisz mieć opinię organu o projekcie podziału (że jest zgodny z WZ), a z tym, jak zrozumiałem, masz kłopoty...

 

Współwłasność zostawiam na sam koniec jak już nic nie da.

 

I to jest, moim zdaniem, błąd. Ale to Twoja decyzja i Ty być może poniesiesz jej konsekwencje (jeśli MPZP będzie zawierał przewidywane treści, a Ty nie zdążysz z procedurą).

 

Nową działkę chciałem jako wkład własny przy kredycie, nie wiem jak będzie ze współwłasnością.

 

Naprawdę musisz sfinansować nawet projekt budowlany i pozwolenie z kredytu? To zaledwie 5 proc. kosztów budowy...

 

ps. może są jakieś paragrafy, które mogę przytoczyć w odwołaniu do SKO?

 

Są, masz je w postanowieniu. Żeby złożyć zażalenie, trzeba się z postanowieniem nie zgadzać. A przecież się z nim nie zgadzasz? To wystarczy. Jeśli chcesz coś dodać, to wyjdź od definicji "innego organu" (jest na ten temat trochę orzecznictwa w necie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ewentualnego wykorzystania:

Zgodnie z art. 97 § 1 pkt 4 kpa organ administracji publicznej zawiesza

postępowanie, gdy rozpatrzenie sprawy i wydanie decyzji zależy od uprzedniego rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego przez inny organ lub sąd. Jak zasadnie wskazuje się w doktrynie „zawieszenie postępowania na tej podstawie uzależnione jest od wystąpienia łącznie trzech przesłanek:

a) postępowanie administracyjne jest w toku;

b) rozstrzygnięcie sprawy administracyjnej będącej przedmiotem

postępowania administracyjnego zależy od uprzedniego rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego przez inny organ łub sąd;

c) zagadnienie wstępne nie zostało jeszcze rozstrzygnięte.

" Stwierdzenie, iż w ramach danego postępowania administracyjnego wystąpiło zagadnienie wstępne wymaga uprzedniego ustalenia, że pomiędzy rozstrzygnięciem sprawy a tym zagadnieniem występuje związek przyczynowy polegający na tym, że rozstrzygnięcie sprawy uzależnione jest od uprzedniego

rozstrzygnięcie zagadnienia wstępnego. Oznacza to, że związek zagadnienia

wstępnego ze sprawą merytoryczną wyraża się relacją, w której brak rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego przez inny organ łub sąd jawi się jako bezwzględna przeszkoda dla wydania decyzji w prowadzonej sprawie. "

Niezależnie od powyższego należy zwrócić uwagę na to, że zagadnieniem wstępnym w rozumieniu art. 97 § 1 pkt 4 kpa może być tylko i wyłącznie takie zagadnienie prawne, którego rozstrzygnięcie należy do właściwości innego organu lub sądu.

Nie może więc być to zagadnienie, którego merytoryczne rozstrzygnięcie należy do właściwości organu administracji publicznej prowadzącego dane postępowania administracyjne. W orzecznictwie sądowym podkreśla się, że „Przyjęcie stanowiska, że w art. 97 § 1 pkt 4 kp.a. pod pojęciem "inny organ lub sąd" mieści się także inne postępowanie prowadzone przed tym samym organem, prowadziłoby w istocie do niedopuszczalnej interpretacji ustawy i stanowiłoby wykładnię contra legem."

Biorąc powyższe pod uwagę należy stwierdzić, że w niniejszym postępowaniu

administracyjnym nie wystąpiło zagadnienie wstępne w rozumieniu art. 97 § 1 pkt 4 kpa. Oznacza to, iż brak jest relacji pomiędzy rozstrzygnięciem niniejszej decyzji, a postępowaniem wszczętym na wniosek .......... z dnia ............. ,

z tego względu nie jest możliwe zawieszenie postępowania w sprawie stwierdzenia ...........

Zwrócę tylko uwagę, że w obu sprawach: o wydanie WZ i podziałowej organ jest ten sam (wójt).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomoc.

Co do budowy bez podziału działki - odpada ponieważ w WZ mam wyraźnie napisane "...dom jednorodzinny, przewidziany do realizacji na części działki takiej i takiej", oraz " wielkość pow. zabudowy w stosunku do pow. działki albo terenu max 18% pow. terenu objętego wnioskiem tj. części działki ... oznaczonej ABCDEF.

 

 

Więc, żebym mógł ze współwłasnością budować najpierw musiałbym zacząć od nowa czyli WZ kolejne 6 mies. - Z tego co się dowiedziałem po znajomości urząd miasta blokuje wszelkie inwestycje na moim terenie bo przygotowują ten MPZP, i znajoma powiedziała mi, że pewnie na każdym kroku będą zwlekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takich zapisach nie widzę problemu z uzyskaniem pozwolenia na budowę na wyznaczonej części działki.

Kto Ci mówi. że jest inaczej?

 

P.S. Wyciągnij (WRESZCIE) wnioski z tego, co piszę powyżej i co mówi Twój znajomy. Być może, kiedyś, wreszcie wygrasz procedury administracyjne, tzn. organ II instancji uchyli postanowienie wójta i "zasugeruje" mu pozytywne zaopiniowanie podziału. Być może takie postanowienie nawet dostaniesz. Ale wtedy będzie już MPZP i taki podział, jako sprzeczny z nim, nie będzie mógł być dokonany. Nie będzie można też zabudować działki drugim domem, bo i taki zakaz pojawi się zapewne w MPZP.

Ale, jak czytam, jesteś odporny na wiedzę, dlatego temat uważam za zakończony. Zrobisz, jak będziesz uważał. Baj, baj!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za odp. Ten ostatni artykuł mnie nie dotyczy bo ta droga nie jest i nie bedzie przez nikogo dzierżawiona.

Czytając wasze opinie i różne artykuły dochodzę do wniosku ,iż czy ta droga bedzie prędzej czy pozniej zależy tylko od widzi mi sie urzędników.

To do nich trzeba dotrzeć i ewentualnie rozmawiać, składać pisma itd.

 

Reasumując : jeszcze droga przez mękę przede mną, ale mam nadzieje ze nie będzie to syzyfowa praca.

Napewno dam znac jak sie sprawa roztrzygnęła i w razie jakiś wątpliwości pozwole sobie zadać pytanie na tym forum, bo odwiedzają je naprawdę tęgie głowy.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

boodzisz, czy pytałeś, czy dostaniesz wogóle pozwolenie na budowe? Ja jestem w podobnej sytuacji, tzn chce kupić działkę przy drodze gminnej o szerokości 4 metrów, w WZ jest wymóg żeby droga miała 5 metrów (w UG nie chcieli nawet słyszeć o wykreśleniu tego punktu, lub zezwoleniu na te 4 metry, choć wiem że w innych gminach nie robiliby takich problemów). Udałam sie do starostwa, dowiedzieć się czy nie będzie problemów z PnB z ta drogą 4m,[bo mam napisane w Wz "dojazd do projektowanej zabudowy o szerokości mniejszej niż 5m wymaga uzyskania zgody organu wydającego decyzję o pozwoleniu na budowe na odstępstwo od warunków technicznych jakim powinny odpowiadac budynki i ich usytuowanie na podstawie art 9 ustawy z dnia 7 lipca 1994. Prawa budowlanego (dz.U.nr 207 poz 2016 z późn zmianami)] Odpowiedzieli, ze droga ma mieć tyle ile jest napisane w WZ. Obecnie moja sprawa jest skierowana do ministra. Czekam już trzy miesiące na odpowiedź i nie wiem jak długo jeszcze i najważniejsze, czy decyzja będzie pozytywna?

Czy ktoś przez to już przechodził?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam serdcznie

 

Mam pytanie dotyczące POŚ. W warunkach zabudowy dostalam pozwolenie na zrobienie szamba lub oczyszczalni. Warunki gruntowe po badaniach wykazały ze nie mogę zrobić oczyszczalni z drenażem tylko biologiczną. Nie mam również możliwości podłączenia się do kanalizaji deszczowej.

Czy muszę robić operat wodno-prawny aby zamontować oczysczalnię. Moja Pani architekt twierdzi ze tak. Problem w tym że dzis/jutro sładamy pozwolenie na budowę w którym jest projekt szamba, eby szybciej dostać pozwolenie a potem hciałą je zmienić w zakresie wasnie odprowadzania ścieków.Wczoraj forumowa koleżanka napisała mi, że nie potrzeba robić operatu kiedy nie narusza sę warunków wodnych i nie odprowadza oczyszczonej wody poza działkę do rowu na przykład.

 

Proszę o pomoc bo muszę dziś sprawę wyjaśnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolenie wodno-prawne nie jest wymagane przy zwykłym korzystaniu z wód, czyli na potrzeby własne gospodarstwa domowego w ilości do 5 m3 na dobę oraz gdy oczyszczone ścieki odprowadzamy na terenie własnej działki. W tym przypadku wystarczy zgłoszenie oczyszczalni w starostwie powiatowym. Jeśli oczyszczone ścieki musimy odprowadzić poza teren naszej własności,

np. do pobliskiego potoku czy rowu melioracyjnego, pozwolenie wodno-prawne jest już wymagane prawem. O pozwolenie musimy się też starać wtedy, gdy zużywamy wodę w ilości większej niż 5 m3 na dobę (tzw. szczególne korzystanie z wód) lub/i wykorzystujemy je do celów gospodarczych.

Pozwolenie uzyskuje się w starostwie powiatowym na wniosek, do którego dołącza się odpowiednią dokumentację zawierającą operat wodno-prawny (opisowe i graficzne określenie charakterystyki ścieków, urządzeń oraz warunków lokalnych) oraz decyzję o warunkach zabudowy i

zagospodarowania terenu lub wypis i wyrys z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

 

Pytanie co zrobisz z oczyszczonymi ściekami ? Jeśli masz złe warunki gruntowe studnia chłonna może nie zdać rezultatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...