Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzisiaj w gminie powiedzieli mi co innego (że mogę). Ale ponieważ pozwolenia wydaje powiat, to musiałbym tam zapytać.

 

Mam jeszcze 2 pytania:

 

1. Ponieważ (niestety) będzie to działka narożna, to czy mogę sobie zrobić wjazd z rogu (widziałem tak już w kilku miejscach). Dodam, że działka ta nie ma skosu na skrzyżowaniu!

 

2. Mam okreœlone "nieprzekraczalne linie zabudowe" (wyznaczone jako: 5 m. od jednej drogi - wewnętrznej, 8 m od drugiej drogi - gminnej, 20 m. od gazocišgu wys. ciœn.). Czy dom musi być doklejony do którejœ z tych linii, czy może być odsunięty? Czy musi być równoległy do którejœ z nich, czy może być nieco obrócony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad.1. Zależy od lokalnych uzgodnień. Ja miałbym watpliwości (planujesz w końcu wyjazd z działki wprost na skrzyżowaniu). Choć można to rozwiązanie uznać za dopuszczalne, bo jest to tylko skrzyżowanie drogi gminnej z wewnętrzną.

Ad.2. Żadna część budynku nie może tej linii przekroczyć. Dom może być odsunięty lub obrócony, nie musi być natomiast równoległy lub doklejony.

 

A co do garażu. Jeśli w WZ nie napisali wolnostojący lub wbudowany, a tylko wolnostojący, to dla mnie zapis jest jednoznaczny. Widocznie gminny autor niekoniecznie miał to na myśli, co napisał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie :D

Oglądam właśnie wypis i zauważyłam tam jedną ważną rzecz: jeżeli się dzieli działkę dla celów budowlanych, to musi każda z nowo powstałych spełniać pewne warunki - u mnie min powierzchnia 800 m, wjazd z ulicy 18 m i coś tam jeszcze. A dalej jest zapis - jeżeli podział następuje dla uregulowania stanu prawnego, którego celem nie jest wydzielenie działek budowlanych (np ZNIESIENIE WSPÓŁWŁASNOŚCI) to ww. ograniczenia nie obowiązują.

Dopiero poniżej są warunki, jakie ma spałniać działka budowlana i tu już jest powierzchnia 550 m. I nie ma nic na temat tych 18 m wjazdu.

Dlaczego jest to dla mnie ważne? Bo właśnie znieśliśmy sądownie współwłasność i aczkolwiek powierzchnię mamy odpowiednią, to nie mamy tych 18 m na froncie, a jedynie 6 (działka rozszerza się wgłąb) Mam nadzieję, że to nie przeszkodzi w uzyskaniu pozwolenia???

 

Mam też drugi problem. W wypisie jest zapis, że dla zabudowy "największy wymiar poziomy jednorodnego elementu zespołu zabudowy nie może przekroczyć 10,0 m). Mój wybrany projekt ma jedną ścianę 10,13 m. I co z tym zrobić? Mam go skracać o 13 cm, czy uznać, że np. damy cieńższą ścianę? A poza tym, czy jednorodny element idzie po ścianie, czy liczy się też daszek, schodki, tarasik??? Czy mam szukać od razu innego projektu, czy opłaca się zacząć pertraktacje z architektem??????????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w wypisie (a więc planie zagospodarowania) stwierdzono, że działka o powierzchni co najmniej 550 m kw. i bez określenia szerokości frontu może spełniać warunki wymagane od działki budowlanej, to... spełnia je ona i już.

 

Różnica 10,00 i 10,13 w długości elementu jednorodnego. Jeśli byłyby to WZ, to możnaby ponegocjować, ale w przypadku planu zagospodarowania przyjdzie chyba zwęzić budynek lub w ramach adaptacji zrobić jakiś "uskok" w ścianie waszego projektu.

 

Jednorodny element to dla mnie np. ściana, a nie "ozdobniki" na niej. Oddzielnym elementem może być, co napisałem wyżej, np. "załamana" (wysunięta lub cofnięta) ściana. Moim zdaniem w planie zagospodarowania powinien być słowniczek, co projektodawca (gmina) rozumie się pod użytymi pojęciami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słowniczka nie ma :D

Ale dzieki, jutro będę rozmawiać z architektem. Pomysł z poszerzeniem (załamaniem) kawałka jest świetny, bo i nam bardzo pasuje. Jeżeli to wystarczy, to OK. Jeżeli nie, to będę się martwić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odebrałem z UM wypis planu zagospodarowania i mam tam napisane ze moge budowac 25m od lini w/n 110kV. Przy tej samej lini sa budowane szeregowce tak na oko nawet mniej niz 10m...a pietro (szeregowce 2 pietra+poddasze) to juz chyba ma 5m do najblizszych drutow...balbym sie tam mieszkac!

Podobno minimalna lini zabudowy jest 14,5m od takiej lini...i tego chcialbym sie trzymac.Czy ktos moze podac jakas ustawe lub inny zapis ze tak wlasnie jest..lub innaczej?

dom chcialbym wybudowac okolo 15-20m od lini(mysle ze to juz jest bezpieczna odleglosc) bo ta lini mi sporo miejsca zabiera na dzialce a chciabym jakos sensownie umiescic budynek na dzialce. Czy jest mozliwosc zmiany (zmniejszenia) odleglosci od lini wn?

Jak to zrobic? czy argumentowac i czy jest szansa na ta zmiane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie posiadam warunki zabudowy juz wszystko mam uzgodnione i chciałbym złożyć o zezwolennie, ale nurtuje mnie taka rzecz. W wypisie z gruntów mam rodzaj gleby rolny, pytałem już jednego geodety i on twierdzi że jak są warunki to znaczy że jest działka budowlana. co o tym myśleć?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!! Mam nastepujacy problem: jestem przed zakupem działki z ważnym planem od gminy, jest to nowotworzone osiedle domów jednorodzinnych, kanalizacja ma być, woda itp. Mamy byc podłączeni do gminnej kanalizacji ale nie wiadomo kiedy zrobią.

Zamierzamy wziąć kredyt i wprowadzić się za 1,5 roku, bank wymaga odbioru budynku do 2-ch lat, a przecież bez kanalizacji i wody to niemożliwe. Czy w takim razie muszą na coś zezwolić? Szambo lub nowoczesna oczyszczalnie przydomową? Proszę o poradę jak to załatwić!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Oskar

 

Przekonałem sie o tym na własnej skórze dziś złożyłem juz taki wniosek. Dziękuje.

 

Mam natomiast jeszcze jedno pytanie.

Inspektor dziś oglądał mój projekt przed złożeniem wniosku o zezwolenie i odrzucił go nie tylko z w/w problemu. Musze uzgodnić ZUDP. Ja występuje o zezwolenie z mediami tylko w granicy działki, bo wiem że tak można i On to potwierdził. Myślałem że jak jest tylko wewnątrz działki to nie trzeba bo na chłopski rozum po co. Pojechałem więć do ZDUP -u i Pani powiedziała mi że jedynę co mogę uzgonić to zbiornik szamba bo póki co nie mam jeszcze projektu wody, którą będe brał od rodziców. Nawet jak byłem w architekturze to facet powiedział że to najlepsze rozwiązanie. Moje pytanie brzmu więc czy jak uzgodnie tylko szambo to będe mógł złożyć o zezwolenie i równocześnie dalej załatwiać wode?

 

 

 

 

 

P.S. Uznanie za zaangażowanie na forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AAgnieszk@

Moim zdaniem powinni zgodzić się na coś do chwili podciągnięcia "publicznych" mediów. Ale czasami zdarza się, że np. gmina zapomni o zapisaniu w planie, co z mediami w tzw. okresie przejściowym. Sprawdż, czy plan zagospodarowania coś wspomina o szambie (itp.) i własnej studni. Jeśli nie, to spróbuj już teraz grzecznie, ale stanowczo wyegzekwować od gminy warunkową zgodę na jego budowę (jeśli sami nie zbudują sieci w najbliższym czasie). Najlepiej, żeby znalazło się to w wypisie z planu (albo w piśmie mu towarzyszącym, choć powiat może się przed tym wzbraniać, bo dla niego obowiązujące sa zapisy w planie zagospodarowania).

Sławek_Kraków

Powiaty (starostwa) wymagają, aby w dokumentach towarzyszących wnioskowi o wydanie pozwolenia na budowę znalazły się warunki podłączenia do mediów, m.in. wody. Myślę, że w Twoim przypadku wystarczyłoby pismo dostawcy wody (jest nim zapewne gmina lub gminne przedsiębiorstwo), że dopuszcza podłączenie wody do nowo budowanego domu z rurociągu biegnącego od Twoich rodziców (jak rozumiem mają wodę z sieci, a nie ze swojej studni). Jeśli takie "warunki przyłączenia" otrzymasz, to nie powinno być kłopotów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oskarze dziękuję, ale musze przyznać, że mnie zmartwiłeś, bo miałam nadzieję, że gmina musi wskazać jakieś rozwiązanie przejściowe :( Znając realia w naszych urzędach będzie ciężko. Wiem, że zapisu o tymczasowych rozwiązaniach nie ma, na szambo mówią NIE, dzwoniłam do inspektora nadzoru budowalnego, który zaproponował wizytę w wydziale architektury i wspomniał o nowoczesnej oczyszczalni.

Do przetargu pozostał 1 miesiąc jak to załatwiać aby sie udało?

 

Proszę o skuteczną :) radę, tu waży sie przyszłość mojej rodziny!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja też z pytaniem

W nowym planie zagospodarowania przestrzennego w mojej gminie jest zapis, że minimalna wielkość działki na zabudowę jednorodzinną wynosi 1000m. Moi rodzice chcą podzielić swoją działkę na dwie równe po 800m i jedną przepisać na mnie. Niestety, w myśl nowych przepisów, nie będę mógł na niej postawić swojego wymarzonego Cyrkona.

A jeśli rodzice rozpoczęliby budowę domu i dopiero po wykonaniu stanu zero chcieliby podzielić działkę na dwie mniejsze i tą z rozpoczętą budową przepisać? Co z pozwoleniem na budowę? Czy taki podział jest możliwy?

 

Marjucha

Jeśli rodzice mogą dostać pozwolenie na budowę drugiego domu na tej samej działce, to niech o nie wystąpią. Najczęściej jednak zapisy planu zabraniają budowy drugiego domu jednorodzinnego lub przekształcenia istniejących budynków gospodarczych na cele mieszkalne.

Widzę też możliwość rozbudowy istniejacego domu tak, aby po rozbudowie dało sie z niego wydzielić drugi lokal mieszkalny.

Ale skoro już masz wybrany projekt - to ten wariant odpada. Pozostaje tylko długotrwałą procedura zmian w planie zagospodarowania.[/url]

 

No i witam ponownie.

Mam już wypis i wyrys z planu zagospodarowania przestrzennego. Pani(bardzo miła zresztą) w Urzędzie Gminy ucieszyła mnie mówiąc, że na tej działce można budować.

Teraz kolejne pytanie:

Póki co nie mam żadnych praw do tej działki. Czy rozsądniej(taniej :D ) jest zdobywać pozwolenie na budowę na rodziców i potem kombinować z podziałem działki, czy też lepiej żebym stał się współwłaścicielem działki i sam starał się o to upragnione pozwolenie? Czy będąc współwścicielem mam do tego prawo?

Jeśli możesz to napisz co o tym sądzisz i czy te moje rozważania mają jakikolwiek sens

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że masz wstępną opinię urzędniczki (a wypis z planu to potwierdza), że mozna zbudować drugi dom na działce.

Gratuluję. Ja bym natychmiast skorzystał, tzn. wystąpił o pozwolenie na budowę. Moim zdaniem to, kto wystąpi o pozwolenie to sprawa bardziej techniczna. Mogą wystapić rodzice (jak rozumiem jedyni w tej chwili wlaściciele), ale możesz wystąpić i ty. Masz wykazać się (na potrzeby wydania pozwolenia) prawem do dysponowania działką na cele budowlane, a to wcale nie oznacza, ze musisz być właścicielem. Moim zdaniem np. dzierżawa czy użyczenie (zwykła nienotarialna umowa) powinny wystarczyć, abyś zgodnie z prawem mógł złożyć takie oświadczenie.

Wybrałbym oczywiście drugą opcję, tzn. pozwolenie na siebie (nie musiałbyś w przyszłości "przepisywać" pozwolenia). A w tzw. międzyczasie "załatwiaj" wspólwłasność, a najlepiej podział działki. Ale bez zbędnego pośpiechu - dla celów podatlu od darowizny wartość działki tylko z pozwoleniem na budowę nie wzrośnie. Zacznie rosnąć, gdy zaczniesz budować. I wtedy warto mieć na własność (nie współwłasność) tę część działki, na której budujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, współwłaściciel za zgodą wszystkich pozostałych współwłaścicieli może samodzielnie wystąpić o pozwolenie na budowę. Ale to co zbuduje jest jego własnością proporcjonalnie do udziału we wspólwłasności (to co na gruncie należy do właściciela/współwłaścicieli gruntu).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry.

 

Spojrzalem na forum i widze ciekawa dyskusje. Niedawno spotkalem sie z sytacją, która mocno mnie zastanowiła. Moj znajommy jest wlascicielem dzialki w sasiedztwie ktorej znajduja sie budynki 4 kondygnacyjne mieszkaniowe (dostepne z tej samej drogi publicznej, w odleglosci ok 3 dlugosci boku dzialki). Dla działki nie ma aktualnych planow miejscowych. Jakis nieznany mu inwestor swego czasu wystapil o warunki zabudowy dla jego dzialki na budowe 3 kondygnacyjnego budynku mieszkalnego i dostal takowe.

Aktualnie moj znajomy wystapil o warunki zabudowy w ktorych zgodnie z zasada dobrego sasiedztwa chcialby dostac 4 kondygnacje lecz przemila urzedniczka mowi, ze moze dac jedynie 3 bo taka decyzja jest juz wydana i innej wydac nie moze.

 

Czy jest jakis przepis, ktory nakazuje takie postepowanie urzednikowi?

 

Jeśli tak to na mój chłopski rozum daje on wielkie pole do popisu dla roznego rodzaju szantazystow. Przeciez smialo moge dostac WZ na 5 kondygnacji na dzialce obok ktorej stoja 10 kondygnacyjne budynki a wlasciciel dzialki juz nigdy nie dostanie WZ na 10!!!

 

Jak ugryzc taka sytuacje w ktorej ktos obcy ogranicza mozliwosci inwestycyjne na naszej dzialce???

 

Mam nadzieje, ze udalo mi sie wytlumaczyc w miare zrozumiale

Bede wdzieczny za odpowiedz.

Pozdrawiam,

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...