Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ale buduje sie na podstawie Pozwolenia, a nie WZ

Nie wiem czy to do mnie, ale odpowiem że nie dostanę pozwolenia na budowę domku parterowego (pytałam i pokazywałam projekt w Starostwie w Wydziale Budownictwa) jeżeli jest nie zgodny z decyzją o WZ :-? Dostanę decyzję odmowną... niestety... Dlatego tylko zmiana w WZ albo nowa decyzja :-?

 

Jeszcze mam pytanie w decyzji o WZ mam napisane że domek mam być dwu-kondygnacyjny, czyli jaki to jest ?! Czy jeśli ten projekt który mnie interesuje a jest to domek parterowy z możliwością zabudowy poddasza (mam rzut w projekcie) to czy on jest dwu-kondygnacyjny ?! W Urzędzie miasta i Gminy mówią że jest ten projekt jest w porządku bo jest możliwość zagospodarowania poddasza a w wydziale budownictwa w Starostwie mówią jest nie zgodne z decyzją.... ja już nic nie rozumiem :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Mój problem jest dość złożony, może tutaj częściowo uzyskam odpowiedź. Moja działka powstała po podziale z jednej dużej, wraz z 9 innymi i drogą osiedlową, ślepą, dochodzącą do drogi krajowej. Kupiłam działkę w 2003r., na początku 2005 dostałam pozwolenie na budowę, dom wybudowałam. Ostatnio zwróciłam się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z prośbą o oznakowanie naszego wyjazdu na drogę krajową, bo jest dość niebezpieczny. I otrzymałam odpowiedź, że wyjazd ten jest nielegalny :o .

W tym momencie nie mam dostępu do drogi publicznej - z dwóch stron mam prywatne działki, z jednej ciek wodny i z jednej szosę. Jak to się stało że dostałam pozwolenie? Chyba nie można dzielić działek, jeśli nie mają one dostępu do drogi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zrobiłaś projekt "zjazdu" i otrzymałąś zgode na takowy? Wynika, że nie - więc jest nielegalny. Dostep do drogi jest tak samo traktowany jak ine "medium" (elektryczność, woda, gaz, kanaliza). Niby jest, ale projekt i zgode na przyłaczenie uzyskuje inwestor.

Zrób projekt, zatwierdż i bedzie legalny.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym, że pozwolenia na zjazd na 99,99% nie dostanę, bo jest to droga krajowa o dużym natężeniu ruchu a dodatkowo w tym miejscu jest łuk ograniczający widoczność (czytałam wyroki NSA w podobnych sprawach). Poza tym z takim wnioskiem musi się zwrócić właściciel drogi, czyli wg. mnie gmina, ja jestem tylko użytkownikiem.

Nurtuje mnie, że rolnik od którego kupiłam działkę prawdopodobnie nie dostał zgody na zjazd (spróbuję to sprwadzić), a ktoś mimo to zgodził się na podział działek. Przecież ja jako nabywca w dobrej wierze nie mam obowiązku sprawdzać, czy decyzja o podziale działek była zgodna z prawem!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czegoś nie rozumiem. Jak dostałeś pozwolenie na budowę, bo jest wymagane (Prawo Budowlane) ....b) oświadczenie właściwego zarządcy drogi o możliwości połączenia działki z drogą publiczną zgodnie z przepisami o drogach publicznych;
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czegoś nie rozumiem. Jak dostałeś pozwolenie na budowę, bo jest wymagane (Prawo Budowlane) ....b) oświadczenie właściwego zarządcy drogi o możliwości połączenia działki z drogą publiczną zgodnie z przepisami o drogach publicznych;

 

Sprawa jest dość skomplikowana. Do pozwolenia na budowę wymagana była zgoda rolnika (który dzielił działki) na korzystanie z drogi osiedlowej i zgodę tą dostałam. Natomiast nikt chyba nie sprawdzał, czy droga osiedlowa ma połączenie z krajową. Gubię się już w tym.

 

Przy okazji, o którym konkretnie przepisie Prawa budowlanego piszesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Oskar,

 

odzywam się po dłuższym czasie w tej samej sprawie i chciałbym ponownie prosić o radę, gdyż mam jeszcze tylko 8 dni do złożenia odwołania.

Dla przypomnienia chodzi tu o działkę z kwalifikacją LsVI na terenie, gdzie wygasł stary plan, który nie przewidywał możliwości nowej zabudowy na tym terenie (obszar oznaczony symbolem RL). W aktualnym studium przewidywane jest tutaj budownictwo mieszkaniowe jednorodzinne.

 

Od września miały miejsce następujące wydarzenia:

 

> decyzja odmowna urzędu odnośnie ustalenia warunków ze względu na niespełniony warunek art. 61 ust. 1 pkt. 4 i 5 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.

 

> po złożeniu odwołania decyzja ta została uchylona przez SKO i skierowana do ponownego rozpatrzenia. Jako kontrargumenty przedłożyłem decyzję Marszałka województwa, który wydał zgodę na przeznaczenie w projekcie miejscowego planu gruntu lesnego na cele nieleśne (co moim zdaniem wskazuje, że warunek jest spełniony z art. 61 ust. 1 pkt. 4 tzn. wnioskowany teren nie wymaga uzyskania zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na cele nierolnicze i nieleśne, gdyż taka zgoda została wydana zgodnie z art. 7.2 ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych w postaci Decyzji Marszałka). Ponadto wskazałem na fakt, że na przestrzeni ostatnich 20 lat powstało tutaj parę domów i z rozmowy z sąsiadami wiem, że działki te były przekształcane z leśnych w budowlane (a co teoretycznie nie miało prawa mieć miejsca). Uchylając decyzję urzędu SKO nakazał wyjaśnienie wątpliwości skarżącego w obydwu kwestiach.

 

> w zeszłym tygodniu otrzymałem ponownie decyzję odmowną urzędu odnośnie ustalenia warunków znowu ze względu na niespełniony warunek art. 61 ust. 1 pkt. 4 i 5 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Brak jest natomiast odniesienia się do punktu wyjasnienia faktu, jak to sie stało, że inni mogli się pobudować.

 

Prosiłbym Cię o pomoc w kwestii, czy znane są Ci podobne przypadki lub precedensy i co mógbym z nichwykorzystawć w mojej sprawie. I jak to jest z tą wspominaną przez Ciebie klasą gleby i jej pochodzeniem (mineralne czy organicznym) ? W moim przypadku jest raczej rodzaj nieużytku sąsiadującego z lasem.

 

Dziękuję z góry za pomoc

 

Robert

 

Twój architekt moim zdaniem zbyt twórczo interpretuje prawo. Wyłaczenie gruntu z produkcji rolnej pod budynek i przyległości to nie "odrolnienie" dla celów związanych z planowaniem przestrzennym. Ale jakie masz wyjście - skoro jest odmowa, to trzeba spróbować powalczyć. Nic nie ryzykujesz.

Co do lasu - niestety, liczy się klasyfikacja w rejestrze (rodzaj użytku) a nie stan faktyczny. Mógłbyś doprowadzić do zmian w rejestrze gruntów, ale to nieco trwa i skutek nie zawsze jest pożądany.

Moim zdaniem ważna jest jeszcze klasa gleby i jej pochodzenie mineralne lub organiczne (jest o tym wątek na forum) - w przypadku tej z IV, V i VI z reguły spełnia się warunki do wydania WZ, mimo ze teren nie był w "starym planie" przeznaczony pod budownictwo.

Co to znaczy "zabudowa uzupełniająca"? Albo można budować wg planu lub warunków zabudowy, albo nie. Jeśli sąsiedzi pobudowali się (jak rozumiem korzystając również z decyzji w sprawie WZ), to podobne warunki powinieneś dostać również TY.[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

bardzo proszę o pomoc w sprawie planu zagospodarowania przestrzennego. Ja nie znam się na tych wszystkich przepisach, w Urzędzie odsyłają mnie z kwitkiem i mówią że nic nie mogę zrobić. Otóż sprawa ziemi wygląda tak:

W 1995 r dostałam darowizną działkę o pow 1,76ha położoną zgodnie z aktem notarialnym w części na terenie leśnym, w części na terenie rolnym z możliwością przekształcenia pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną i w części na terenie ochronnym od cieku wodnego przeznaczonym pod wykorzystanie rekreacyjne. Ponieważ ziemia czekała na lepsze finansowo czasy żebyśmy mieli za co się budować, tak sobie leżało. W 2004 r zobaczyliśmy w studium planu zagospodarowania przestrzennego, że cała ziemia będzie terenem przeznaczonym pod produkcję rolną, dodam że od lat jest to VI gat gleby mineralnej, na której nawet zielsko dobrze nie rośnie. Napisaliśmy wniosek do Burmistrza o wydzielenie tak jak to miało być niedużej działki pod zabudowę jednorodzinną z 9000 m łąki, nie chcemy ani ruszać lasu ani budować domu na rzekomym cieku wodnym, który de facto jest 30 cm rowkiem wyschniętym, a na sąsiednich działkach już dawno nie istnieje. Okazało się, że wniosek nie został uwzględniony i teraz możemy tylko uprawiać rolę jak poinformował mnie pan w Urzędzie. Plan zagospodarowania został zatwierdzony w czerwcu 2006r. Dodam, że plan nijak się ma do stanu faktycznego ziemi, na sąsiadujących działkach są stawy w których zginął ciek wodny, a których na mapach nie ma i nikt nie może mi wytłumaczyć na jakiej podstawie nieużytki rolne, od 10 lat nawet pozwalniane z podatku, nagle mam uprawiać bo stały się extra ziemią.

Proszę o pomoc, gdzie się udać, jak to ruszyć???

 

Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję jeśli ktoś mi odpisze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sąsiad ma wybudowany dom przepisowo, 4 m od granicy, z oknami. Czy jesli bede chciał wybudowac garaz od strony granicy z sasiadem, to w zwiazku z jego oknami, są jakies dodatkowe przepisy o odleglosci? Nowy projekt PB mówi ze mozna bedzie budowac 1,5 m od granicy, wiec bym sobie poczekał. Dodam ze sąsiad ma te okna na pietrze, dom podpiwniczony z wysokim parterem, a ja chce miec niski garaz, wiec nie bede mu zaslaniał widoku.

Ale niezaleznie od rodzaju jego domu, czy są jakies dodatkowe przepisy mowiące o mozliwosci posadowienia budynku jesli obok jest inny?

sebastian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanko – czy jeżeli chcę wybudować tylko część tego co przedstawiłam we wniosku o warunkach zabudowy to potrzebna mi jest nowa decyzja o warunkach zabudowy czy też na podstawie tej którą już mam (prawomocna) mogę wnosić o pozwolenie na budowę??

 

Uprzejmie proszę o odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

To mój pierwszy post na forum. Zabieram głos, bo mam problem z którym nie potrafię się uporać.

Chodzi o budynek gospodarczy, który został już postawiony. Chciałbym go oficjalnie zgłosić do odbioru, ale bez wypełniania wszystkich warunków zawartych w pozwoleniu na budowę. Warunki zabudowy dostałem na jesieni 2000r. Pozwolenie nadbudowę na wiosnę 2001r. Jestem z Poznania. W tamtym czasie obowiązywał na moim terenie „Miejscowy Plan Ogólnego Zagospodarowania Przestrzennego”, który określał, że nie mogę przekroczyć 20% powierzchni działki pod zabudowę. Na mojej działce stał już dom i szklarnia (konstrukcja stalowa z fundamentem). Aby zmieścić się w tych 20% zapisano w pozwoleniu na budowę, że szklarnia zostanie zburzona. Minęło kilka lat, inwestycja w międzyczasie została dokończona. Aby odebrać budowę Urząd Miasta wymaga ode mnie spełnienia warunków zawartych w pozwoleniu na budowę, (czyli rozbiórki szklarni). Chciałbym jednak zachować szklarnię. Wystąpiłem z wnioskiem o zmianę pozwolenia na budowę (w Muratorze 3/2007 napisano że można o to wystąpić), – który został odrzucony, ponieważ:

 

1.Zmieniła się ustawa w 2003 r. a mnie obowiązuje z 1994r.

2.Warunki w pozwoleniu na budowę (max. 20% zabudowane) wynikają z Miejscowego Planu

Zagospodarowania, który obowiązywał, kiedy otrzymałem warunki zabudowy i pozwolenie na budowę.

W tej chwili ówczesny Plan Zagospodarowania wygasł i nie ma nowego.

Co mogę zrobić? Czy mogę uratować szklarnię przed rozbiórką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jestem nowa na forum i dopiero na saamym początku drogi do wymarzonego domu. Właśnie chciałam złożyć wniosek o wydanie warunków zabudowy dla naszej przyszłej działeczki. Wydrukowałam sobie wzór wniosku z mojej gminy i stanełam. Nie mam pojęcia skąd wziąść zapotrzebowanie na wodę i energię, co się wpisuje w pole "inne potrzeby w zakresie infrastruktury technicznej" i "charakterystyczne parametry techniczne". Co oprócz określenia budynku i jego gabarytów powinno znaleść się w opisie planowanego sposobu zagospodarowania terenu. I ostatnie pytanie Czy graficzne przedstawienie planu zagospodarowania wykonuje się samemu czy musi to zrobić jakaś upoważniona osoba. Przepraszam, za tak podstawowe pytania, ale jestem jeszcze całkiem zielona. Bardzo proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jestem nowa na forum i dopiero na saamym początku drogi do wymarzonego domu. Właśnie chciałam złożyć wniosek o wydanie warunków zabudowy dla naszej przyszłej działeczki. Wydrukowałam sobie wzór wniosku z mojej gminy i stanełam. Nie mam pojęcia skąd wziąść zapotrzebowanie na wodę i energię, co się wpisuje w pole "inne potrzeby w zakresie infrastruktury technicznej" i "charakterystyczne parametry techniczne". Co oprócz określenia budynku i jego gabarytów powinno znaleść się w opisie planowanego sposobu zagospodarowania terenu. I ostatnie pytanie Czy graficzne przedstawienie planu zagospodarowania wykonuje się samemu czy musi to zrobić jakaś upoważniona osoba. Przepraszam, za tak podstawowe pytania, ale jestem jeszcze całkiem zielona. Bardzo proszę o pomoc

jeśli masz już projekt to weź z niego "zapotrzebowania".

Co do przedstawienia graficznego, to na mapie (zakładam, że jakąs masz) narysuj swój domek. Opisz budynek (parterowy/z poddaszem, długość, szerokość, wysokość elewacji) ja załączyłam rysunku z netu ( ze strony biura). Dodatkowo zrobiłam fotki działki - dzięki temu panie z gminy nie musiały jechać na "wizję lokalną" (choć nie wiem ile w tym prawdy :):))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PROSZE O POMOC!!

 

 

Mam kłopot mam dzialke na która nie dostalam zgode na budowe bo miasto bedzie robic plan zagospodarowania przestrzennego i wogole jakies bzdury powypisywali o dziedzictwie przyrody remontach ulic ktorych nawet nie widac. Napisalam odwołanie i nic ;(

 

Wszyscy mi mowia zebym postawila domek letniskowy bo na niego nie trzeba zgody.

 

Ale czy ktos wie do ilu metrow tej zgody nie potrzeba i wogole jak sie zabrac za taki domek??

 

prosze pomozcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oskar, kolejne pytanie do Ciebie:

 

Moja sytuacja jest taka: działka, którą mam na oku, jest w gminie Jelcz-Laskowice niedaleko Wrocławia. Obszar wybitnie wiejski.

Planu zagospodarowania nie ma, w studium jest rolna, a ponieważ działka jest w szczerym polu, żadnego sąsiedztwa, pozostaje tylko zabudowa siedliskowa. A średnia powierzchnia gospodarstwa to podobno 5,37 ha... sporo... ale dajmy na to że dam radę i sobie to wydzierżawię.

 

Nie mam warunków zabudowy i sprzedający nie jest chętny do występowania o nie, podobno z czystego lenistwa i niechęci do urzędów, ale kto to wie?

Zastanawiam się czy jeśli wystąpię o warunki dla "zabudowy zagrodowej" jako jeszcze nie rolnik, tylko potencjalny kupujący, to mi je wydadzą? Jeżeli w danym momencie jeszcze nie płacę podatku rolnego ani nie mam tych hektarów... to boję się że każą mi się wypchać.

 

Myślę też ciężko z jakich przyczyn mogłabym tych warunków nie dostać, przy założeniu że będą promesy od dostawców mediów, będę już miała hektary i płaciła podatek rolny... Dodam że działka jest przy drodze gminnej. W studium figuruje jako rolna wyłączona z inwestycji, ale z tego co wiem nie jest to przeszkodą, bo studium nie jest aktem prawa miejscowego.

 

Będę bardzo wdzięczna za jakieś sugestie, chociaż wiem że sprawa jest zamotana. Jeżeli znajdziesz czas - proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...